Witaj!

[Morgana Esther Fell] [Dor]
Walkiria
Azkaban




Posty: 5
Tematy: 1
Lut 2015

#1

[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
DATA URODZENIA: 06.06.2011
CZYSTOŚĆ KRWI: 100%
MIEJSCE URODZENIA: Ottery St. Catchpole
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Ottery St. Catchpole

UKOŃCZONA SZKOŁA I DOM: Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dom Salazara Slytherina

POSADA KTÓRA SIĘ ZAJMUJE: Brak.

ZDJĘCIE POSTACI:
[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
[Obrazek: tumblr_m94h02Oo7i1ryiagzo1_500.gif]
[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
Wygląd postaci: Głowę Morgany od zawsze zdobiły długie kręcone czarne loki, które wiecznie chaotycznie targane przez wiatr przysłaniały jej większą część twarzy znacznie utrudniając złapanie z nią kontaktu wzrokowego.
Twarz jej blada z mocno odznaczającymi się kośćmi policzkowym przyozdobiona w wiele znacznie postarzających ją zmarszczek.
Oczy odcieni mocnego brązu głębokie niczym czeluści Tartaru, niezwykle bystre i błyszczące przysłaniane przez ciężkie powieki i równie czarne jak włosy wachlarze rzęs.  Spojrzenie puste nie okazujące uczuć potrafi nie jednego przyprawić o dreszcze. Usta jędrne z idealnie symetrycznymi wargami wiecznie malowane szminką odcieni krwistoczerwonej dzięki której idealnie współgrają z twarzą kobiety. Nieco wyżej znajdują się gęste przeciętnej wielkości brwi sprawiające, że twarz kobiety pozostaje w ciągłym zdziwieniu.
Nos przeciętnej wielkości, delikatnie zadarty nadający twarzy delikatnie nieprzyjemny wygląd. Uszy delikatnie odstające jednak pozostają w ukryciu gęstych loków. Morgana jest dość chudą, zgrabną i wysoką kobietą, jej wzrost sięga 176 cm. Zazwyczaj przyozdabia wygodne czarne długie szaty z szmaragdowo-zielonymi elementami i dużymi kapturami.
[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
Charakter: Morgana jest wyjątkowo okrutną i podłą czarownicą, z przyjemnością otwarcie wytyka błędy nawet osób dla niej bliskich. Jest niezwykle inteligentna i choć szybko podejmuje decyzje zawsze trafia w sedno. Nie ma w niej nawet krzty empatii, nie okazuje współczucia widząc krzywdę innych. Najważniejsza w jej przypadku jest czystość krwi do której respekt i szacunek posiada od zawsze. Z tego powodu nienawidzi każdego kto posiada choć najmniejsze stosunki z mieszańcami i osobami niemagicznymi. Gardzi zdrajcami i w głębi duszy pragnie ich cierpienia.
Jest perfekcyjnym kłamcą zawsze wychodzi cało ze wszystkich zagrażających jej sytuacji. Rzadko kiedy nawiązuje stosunki przyjacielskie, sądzi że to strata czasu bez jakichkolwiek korzyści. Jest typem samotnika nie czuje potrzeby zwierzania się z problemów i choć jej głowę zaprzątają tysiące pytań zawsze sama szuka sensownych rozwiązań. Zawsze twardo stąpa po ziemi i z uniesioną głową dumnie idzie przed siebie. Za wszelką cenę dąży do obranych celów nie zważając na skutki. Uwielbia zastrzyk adrenaliny którego doświadcza w chwilach zagrożenia, może dlatego tak często wpada w tarapaty.
Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa sprawiły że rodzinę zawsze stawia na pierwszym miejscu, oczywiście zaraz po czystości krwi, jednak nigdy nie zrezygnuje z wytykania im błędów.
[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
Historia:  6 czerwca roku 2011, dzień dość szczególny dla szlachetnego Rodu Fell, gdyż na świat przyszedł kolejny jego członek. Morgana urodziła się jako pierwsze dziecko Edmunda i Delilah Fell'ów. Już jako niemowlę okazywała oznaki magicznych zdolności takich jak otwieranie i zamykanie drzwi za pomocą silnej woli, czy też wprawianie przedmiotów w lewitację. Wraz z rodzicami mieszkała w niezwykle dziwnej parceli wręcz całkowicie odciętej od cywilizacji. Był to od lat opuszczony, rozpadający się dom, zdaniem wielu mugoli był budynkiem nawiedzanym przez ''duchy''. Jednak dla rodziny Fell'ów była to tylko durna bajka dla dzieci, a świetna lokacja pozwalała na kontynuację magicznych eksperymentów naukowych, które małżeństwo przeprowadzało od lat. Morgana była ciekawym dzieckiem więc postanowiła dowiedzieć się czym jej rodzice zajmowali się długimi godzinami. Korzystając z okazji błyskawicznie zjadła obiad i odeszła od stołu meldując, że idzie do pokoju. W rzeczywistości bezszelestnie ruszyła w stronę delikatnie uchylonych potężnych metalowych drzwi prowadzących do piwnicy, pokonując kilka betonowych stopni dotarła do kresu swojej podróży. Pomieszczenie było wręcz wypchane przeróżnymi dziwnie wyglądającymi przedmiotami i ogromem różnokolorowych eliksirów, jednak jej uwagę przykuł ten jeden mieniący się złotym blaskiem roztwór znajdujący się na stole w centrum. Wiedziała że nie powinna jednak dziecięca ciekawość wzięła górę. Ruszyła w jego stronę i delikatnie go podniosła oglądając dokładnie z każdej strony, po chwili słysząc donośny krzyk ojca nakazujący jej go odstawić totalnie wypłoszył dziewczynkę a ta upuszczając eliksir schowała się za jedną z półek ''laboratorium''. To był ostatni moment kiedy widziała twarze swoich rodziców, aż do czasu przyjścia listu z Hogwartu.
Całe swoje dzieciństwo spędziła zamknięta przez swoich obsesyjnie oślepionych na punkcie eksperymentowania rodziców wśród czterech ścian swojego skromnego pokoju pocieszając się towarzystwem książek znalezionych na zakurzonych półkach. Morgana dostawała 3 razy dziennie odgrzewane w mikrofalówce mugolskie mrożonki przez specjalny otwór w drzwiach, a sprawy fizjologiczne załatwiała na metalowym sedesie zamontowanym przez jej ojca. Samotność mocno odcisnęła się na psychice dziewczynki, będąc odcięta od świata z czasem zaczęła rozmawiać sama ze sobą, wymyślać sobie przyjaciół z którymi spędzała cały wolny czas na zabawę w wymyślone przez siebie gry. Z czasem zaczęła stawać się  agresywna niszcząc wszystko co tylko wpadło w jej ręce, wydzierała strony z ulubionych w dzieciństwie książek i zrywała tapety ze ścian. Z dnia na dzień jej charakter ulegał znacznemu pogorszeniu, aż do momentu swoich 11 urodzin, kiedy to drzwi zostały otworzone pierwszy raz od kilku lat, a u jego progu stał ojciec nakazując jej doprowadzić się do porządku, w głębi duszy wiedziała że to już koniec tego piekła, jednak nie wiedziała co dalej. Biorąc długą kąpiel i zakładając przygotowane przez matkę ciuchy ruszyła w stronę drzwi wejściowych dostrzegając podstarzałego mężczyznę, był to jej wujek Ephriam. Osoba od której dowiedziała się o wszystkim, osoba która towarzyszyła jej przy zakupach na Pokątnej, była z nią przy zakupie swojej pierwszej różdżki, była dla niej jak ojciec.
Podczas Ceremonii Przydziału Tiara Przydziału wahała się ponad 6 minut zanim przydzieliła ją do Slytherinu. Sytuacja ta uczyniła więc Morganę jedną z Hatstalls, czyli osób nad których przydziałem tiara wahała się ponad 5 minut, było to niezwykle rzadkie.  Lata swojej edukacji zleciały jej dość szybko nie angażowała się w życie szkoły, nie pragnęła zostać prefektem czy też kapitanem drużyny Quidditcha. Cały swój wolny czas przesiadywała w ciemnych przedziałach biblioteki z szaleństwem przyswajając wiedzę będąc obiektem kpin wśród uczniów. Wszystko szło jak po maśle aż do dnia początku drugiego semestru szóstej klasy, gdzie Morgana o mało co nie została wyrzucona ze szkoły bombardując zaklęciami ucznia, który szczerze nienawidząc ślizgonów w formie żartu spalił jej podręcznik od Obrony Przed Czarną Magią.
Szkołę ukończyła z w miarę dobrymi wynikami, swoją pierwszą prace podjęła w jednym z barów na Nokturnie jednak po kilku miesiącach będąc ofiarą rutyny zrezygnowała i postanowiła wyjechać na studia Czarno-magiczne w Bułgarii. I tak też zrobiła nikogo o niczym nie informując, bo wiedziała że i tak jest to wszystkim obojętne, rozpoczęła nowy etap w swoim życiu. Wynajęła małe jednopokojowe mieszkanie na obrzeżach jednej z największych czarno-magicznych dzielnic za pieniądze zarobione w barze.
Dom opuszczała wyłącznie na zajęcia nie opuszczając przy tym żadnej lekcji, a wolny czas spędzała na kontynuacji poznawania tajników magii czarno-magicznej.
W czasie jej nieobecności na świat przyszedł jej młodszy brat Edward jednak jego dzieciństwo nie różniło się niczym od dzieciństwa Morgany. Rok po wyjeździe kobiety do Bułgarii miała miejsce sytuacja, która pogrążyła cały ród Fell'ów w smutku i żałobie z wyjątkiem Morgany. Edmund i Delilah podczas lekkomyślnych eksperymentów przeprowadzanych na wilkołaku zginęli z jego ręki pozostawiając małego Edwarda u boku jego wujka Eprhiama. Morgana niczego nie świadoma skończywszy studnia powróciła do domu rodzinnego dokładnie 5 lat po śmierci rodziców. [C.D.N]
[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
Rodzina: [Obrazek: YD96qIq.png]
[Obrazek: blog_fo_3948380_5211666_tr_szlaczek.gif]
Ciekawostki:
-Jest Nyktofilką*
-Nie posiadając radosnych wspomnień nie jest w stanie wyczarować Patronusa.
-Ukończyła Studia Czarno-magiczne w Bułgarii.
-Różdzka: 14 cali, Cis, Włókno ze smoczego serca, sztywna.
(Różdzka dobra do pojedynkowania i rzucania przekleństw a także do zaklęć i uroków. Ma bardzo specyficzne przywiązanie do właściciela przez co nigdy nie straci z nim więzi, nawet po śmierci czarodzieja jeżeli zostanie pochowana wraz z nim zakiełkuje tym samym broniąc swojego pana. Bardzo nieporęczna.)

Wygląd różdżki
[Obrazek: k,NzgxNDQ5MzcsNTAyNDExMzk=,f,845155_rozd...y__big.jpg]

-Nyktofilia to umiłowanie do ciemności i nocy. Czerpanie niezwykłej przyjemności z przebywania w mrocznym otoczeniu.



Kolorowo15
Czarodziej




Posty: 278
Tematy: 28
Gru 2014
Ravenclaw

#2
Karta wygląda rewelacyjne, słowa w niej ładnie wbogacone porównaniami w wyglądzie, cała karta wygląda starannie. Widać że sporo czasu spędziłaś nad tą kartą. Repka poleciała ;3
Silexan
Mugol


 
#3
Kolorowo, skoro jest ładna i staranna to nie może być jednocześnie niechlujna xD
Kolorowo15
Czarodziej




Posty: 278
Tematy: 28
Gru 2014
Ravenclaw

#4
Ojjj tam, nie czepiaj sie ;
Psyt, lajkować
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#5
Estetyka i wygląd karty olśniewający. Tylko coś mi nie pasuje... jest to ,ze Wygląd jak i Charakter musiałaś albo skopiować z przez siebie pisanego wyglądu lub po prostu zrobiłaś błąd.
Walkiria
Azkaban




Posty: 5
Tematy: 1
Lut 2015

#6
@Update
Naprawiony błąd z charakterem.
Paul
Czarodziej




Posty: 60
Tematy: 6
Lut 2015
15
#7
Wszystko ładnie wygląda , ale pewnie tylko dla mnie te kolory strasznie "rażą" w oczy Tongue
Walkiria
Azkaban




Posty: 5
Tematy: 1
Lut 2015

#8
@Update
-Dodany wygląd różdzki i jej opis.
BreathingSkate
Czarodziej




Posty: 101
Tematy: 10
Mar 2015
18
#9
So Sexy Karta.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.