29.09.2016 22:38
Choć istnieje niepisana zasada, iż kobiet nie powinno pytać sie o wiek to Zoe nie jest do tego uprzedzona. Z ochotą przekazuje każdemu informacje iż posiada obecnie 34 lata, a właściwie skończy je 16 Listopada tego roku. Jak na tak młodą osobę ciężko uwierzyć, iż piastuje stanowisko Minister Australii już od ponad 8 lat, a co z tym idzie w parze posiada odpowiednie wykształcenie, w skład którego wchodzi ukończona szkoła Didgeridoo, mugolskie studia pod względem gospodarki oraz drugie na temat Historii Magii, gdyż co jak co ale do przeszłości posiada ogromny szacunek. Aktualnie zamieszkuje swoją rezydencje w Canberze, lecz często przenosi sie na pare dni “odpoczynku” do Sidney. Przez piastowanie swego stanowiska nigdy nie miała czasu na pomniejsze romanse, toteż w papierach przy jej danych widnieje “Panna”. Prawdziwe marnotrawstwo jak na czystokrwistą czarodziejke
Zoe jak przystało na kobiete władczą musi posiadać pewne atuty,które to pomagają jej w dogadywaniu sie z innymi ludźmi lub też państwami. W jej przypadku napewno największą zaletą jest jej cera, która to bardziej wskazuje ja nastolatke, niż dojrzałą, doświadczoną już kobietę. Uroku dodają jej także długie, gęste i zadbane już na pierwszy rzut oka czarne włosy, spadające falą po jej ramionach aż do biustu. Kobieta ta posiada wyraźnie zarysowną rzuchwę, lecz mało kto zwraca na nią uwage przez uwodzicielskie brązowe oczy, którymi to uwielbia patrzeć z wyższością na swych poddanych. Nos, jak także pełne usta dopełniają jedynie całości, która trzeba przyznać wygląda zniewalająco. Co do rozmiaru jej biustu, pewnie zasmucę tym męską część czytającą tą karte postaci, lecz nie ma sie czym chwalić. Jest to od taka norma, która nie przeszkadza jej w codziennych czynnościach, a jednocześnie pozwala by wyeksponować swe kształty w bikini. Co do samego ubioru, minister nigdy nie zależało na wybitnych strojach. Bywały chwile gdy po prostu wychodziła na ważne spotkania ubrana jedynie w fioletową bluze dresową, jeansy i klapki. Na wyróżnienie zasługuje jednak jej kreacja na bal 7-klasity. Ubrała wtedy długą, prostą, czerwoną suknie, zachwycając przy tym każdego z uczestników. Co prawda wybrała sie na niego sama, lecz wieczór spędziła w doborowym towarzystwie.
Tak jak było wspomniane powyżej, Minister posiada bardzo specyficzny i władczy charakter. Nie ma dla niej czegoś takiego jak “Nie możesz” lub “Zostań tu”. Jest panią swojego losu i zamierza nim kierować wedle własnego uznania i nikt nigdy nie będzie tego robić za nią. Potrafi za najmniejszą obrazę skazać kogoś na okropne tortury, o czym świadczy egzekucja odbyta w jej namiocie podczas igrzysk magicznych w quidditchu. Wtedy to niejaki Ray Mear postanowił spetryfikować jej dwóch ochroniarzy. W ramach nauczki została spuszczona z niego krew, odrąbana głowa, a na koniec został rozstrzelany przez liczne bombardy, stając sie ostatecznie dziurawy niczym ser szwajcarski. Jego ciało pewnie po dziś dzień leży zakopane pod namiotem Niemców. Ponadto rzecz jasna potrafi sie odnosić do innych z szacunkiem, gdyż co jak co ale ostatnim czego jej potrzeba to wywołanie wojny między państwami. Jest dobra także w flircie, o czym wielokrotnie zapewniali ją mężczyźni na gustownych przyjęciach. Nie można także odmówić jej odwagi i samozaparcia w dążeniu do raz obranych celów. Lecz to jedynie jej władcza strona, a jak dobrze wiadomo każdy kij ma dwa końce. Na drugim jest otóż przyjacielska Zoe, która to w odpoczynku od swej pracy uwielbia spotykać sie z przyjaciółmi, pozyskanymi jeszcze w szkole i wraz z nimi bawić sie w towarzystwie maślanych zakąsek, dobrej muzyki oraz braku jakiegokolwiek wstydu. Wtedy też ukazuje to kim chciałaby być, a nie zawsze może z powodu piastowanego przez nią stanowiska. Często zastanawia sie dlaczego życie potoczyło sie tak a nie inaczej, lecz wtedy ponownie uświadamia sobie jak to właściwie od początku swego życia pragnęła siły, armii i możliwości. Skończyło sie na tym że osiągnęła wszystko, przez co czasami doskwiera jej niesamowita nuda, która natomiast budzi jej nową cechę. Ciekawość.
Prolog
Początek przygody przyszłej pani minister wcale nie zapowiadał jej wielkich sukcesów, oraz geniuszu strategicznego pod kątem kreowania jej wizji Australii. Właściwie to niczego nie zapowiadał. Był to zwyczajny poród, zwyczajnej kobiety, w zwyczajnej chatce w zwyczajnej wiosce, która nie miała do zaoferowania nic poza malowniczymi krajobrazami, oraz hodowlą Kangurów. Właściwie, za młodu nie była nawet zbytnio piękna, to po prostu z wiekiem rozkwitła niczym pęk świeżo zasadzonego kwiatu. Lecz nie wybiegajmy tak szybko do przodu. Zacznijmy od samego początku, czyli mianowicie “Lismore” bo tak sie nazywała mieścina w której przyszło jej spędzić pierwsze lata swego życia. Jako dziecko była… żywa. Tak, właśnie to słowo idealnie ją opisywało. Zawsze wszędzie było jej pełno, czy to podczas bitw podwórek, czy to przy wyprowadzaniu kangurów. Po prostu gdziekolwiek coś sie działo, mała Zoe biegła by sprawdzić co ciekawego jej rówieśnicy i rodzina wyprawiają. I tak w gruncie rzeczy mijało jej życie aż do osiągnięcia 11 roku życia. Tak sie składa, że istniała w jej rodzie niepisana zasada o nie informowaniu o magii nikogo przed otrzymaniem nominacji ze szkoły. Ba, nawet jakieś 90% jej znajomych było mugolami, więc musiała ich opuścić bez żadnego konkretnego powodu. Mała Zoe po prostu zniknęła i tak też zostało powiedziane mugolskiej prasie, która chętnie to nagłośniła. Zniknęła i prawdopodobnie nigdy nie wróci.
Szkoła do której została wysłana na pierwszy rzut oka robiła wrażenie surowej z racji na swoje kamienne wykonanie, lecz po kilku dniach przebywania tam dało sie przyzwyczaić. Ba, Zoe przyłapała sie nawet na myśli ucieszenia na samą możliwość powrotu do niej. Znajdowała sie rzecz jasna w Niemczech, a konkretniej w Bawarii. Wedle legend z racji na zapuszczenie jej, posiadała spore problemy z złośliwymi erklingami, lecz dyrektor na jakąkolwiek próbe pomocy odpowiadał, iż sobie poradzi. Wiecie co? Nie radził sobie.Tryb naucznia w owej szkole różni sie nieco od tego do czego przyzwyczaił Hogwart. Największa i zarazem najdziwniejsza odmienność, to taka że w Didgeridoo odbywają sie lekcje z browarnictwa. Ba, nawet posiadają własny browar na terenie szkoły, który tworzy trunki alkoholowe nawet dla uczniów. Lecz czego innego oczekiwać po niemcach? Różni sie tam również przydział do domu, gdyż uczniowie osobiście mają wybór gdzie chcą iść. Nie ma tu tiary, czy coś podobnego. Po prostu nie chcą nikogo rozdzielać z przyjaciółmi, co jest w pewnym sensie dobre. Problem jest jednak gdy ktoś taki jak Zoe, nie znając nikogo przybywa i stawiany jest przed nią wybór przynależności do jednego z czterech obozów. Nasza zaradna pannica jednak wymyśliła na to prosty patent. Tam gdzie wybierze sie osoba przed nią, pójdzie ona sama. Innymi słowy zdaje sie na ślepy los, za który będzie mogła w razie czego obwiniać kogoś innego. Lecz zakończmy już ten wątek o ceremonii przydziału i wielkich ucztach. Czas przejść do głównego punktu, czyli mianowicie zajęć bo po to właściwie chodzi sie do szkoły. Tak sie składa że jej placówka specjalizowała sie w wykładaniu Historii Magii, oraz posiadała największą biblioteke na świecie, budując przy tym istny raj dla młodej adeptki tego przedmiotu. Po wstępnym zapoznaniu z nauczycielami doszła do prostego wniosku, na czym będzie skupiać, a co prawdopodobnie będzie miała gdzieś. Zdecydowanie do tej drugiej grupy należało Wróżbiarstwo, którego nigdy przez całe swoje życie nie opanowała. Dziewczynka każdą wolną chwilę postanowiła spędzać na nauce, toteż niewiele więcej mam do powiedzenia o jej niezwykłych przygodach.
Wyjątkowość Zoe zaczęła sie objawiać dopiero w 5 klasie, kiedy to po spędzaniu każdej wolnej chwili w bibliotece przerobiła cały materiał przeznaczony podczas edukacji w szkole. Ba, nawet zaaklimatyzowała sie z rówieśnikami więc miała wtedy właściwie wszystko. Już wtedy wyszła przed szereg dzięki swej sile, a dodatkowo posiadała za plecami grupę znajomych jako wsparcie. Była niedościgniona, niezwykła, niezniszczalna. Nawet opiekun jej domu to zrozumiał, wręczając przy tym dziewczynce w 3 klasie odznake prefekta, deklasując przy tym nawet ówcześnie tam żyjącego syna poprzedniego ministra. Zoe po prostu była… Zoe. Nic innego nie można do tego dodać. To jedno słowo wyrażało więcej niż słownik frazeologizmów otwarty na stronie o tematyce “siły”. Właściwie nikomu nigdy nie było dane dowiedzieć sie skąd ten nagły zastrzyk mocy. Czy to przez kadre pedagogiczną, która to wielokrotnie chwaliła sie ową uczennicą? Czy przez wpływ rówieśników? Czy to przez rodzine? Nie… ona po prostu została do tego stworzona. By rządzić innymi, o czym zdało sobie sprawe kilka osób jeszcze przed tym jak skończyła szkołe. Droge do dalszego rozwoju odkryła w trakcie wakacji, gdy to zaczepił ją pewien mężczyzna podczas codziennego spaceru. Jak sie później okazało zwał sie Allan Lloyd, lecz jego historia dopiero zostanie zapisana krwawymi zgłoskami na kartkach papieru. Ważniejsze jest to, że mężczyzna obserwował ją od dłuższego czasu. Uznał że będzie idealnym kandydatem do “Specjalnej jednostki aurorskiej”, w skrócie SPA. Czy to nie wspaniale? Marzyła o sile i została otwarta dla niej kolejna droga by ją uzyskać. Bez zawahania podążyła nią, poświęcając przy tym każdą wolną chwile od lekcji na doszlifowywaniu swych umiejętności poza zamkiem. Jak sie później okazało, SPA było tak naprawdę oddziałem przygotowującym dzieci od małego do eliminacji wrogo nastawionych wampirów i wilkołaków. Nie uciekła także wzrokowi ministra, który to mianował ją swym głównym sekretarzem dosłownie pare dni po skończeniu przez nią szkoły z prawie samymi wybitnymi ocenami
Po szkole piastowała już urząd najbliższy ministrowi, dodatkowo w międzyczasie studiując na akademii w Sidney. Każdy już o niej słyszał, co sprawiało że kobieta zyskiwała z dnia na dzień coraz większe poparcie. Dni wyborów także zbliżały sie wielkimi krokami, a ówczesny minister dostrzegał potencjał Zoe jako swej rywalki. Doszło nawet do tego, że zaczął sie jej obawiać do tego stopnia, iż miał ochote ją zamordować. Utorowałby sobie w ten sposób droge do stołka na kolejne pare lat. Wpadł nawet na ciekawy plan, opierający sie na zasadzce podczas jednego z jej spacerów z psem. Opłacił nawet paru zabójców z górnej półki, lecz po prawdzie nigdy nie zobaczył Zoe w trakcie walki. Nigdy nie było mu dane zobaczyć jak sprawnie włada różdżką w walce z kilkoma adwersarzami, jak także w jak dobry sposób opanowała zaklęcia czarno-magiczne. Dostrzegł to dopiero gdy truchła nieudolnych morderców dotarły do niego w paskach, niesione przez stado sów. Po tym niczego już nie próbował i zaakceptował przegraną z Zoe, która to jako pierwszy werdykt wydała ścięcie starego ministra.
W trakcie tworzenia… Postanie on dopiero w chwili gdy będzie ona na skraju swego życia, lub zdecyduje sie odejść od dóbr doczesnych
Charles Young - Jej dziadek. Miła, starsza osoba która uwielbiała opowiadać o życiu poza granicami miasta. Zoe wielokrotnie go wspomina w swym życiu
Ruby Winterthim - Babka. Piekła niesamowite ciasteczka i pierniczki, o którym nikt z osób które je posmakowały nigdy nie zapomni.
Liam Young - Zaborczy ojciec, który dla swojej księżniczki zrobiłby wszystko. To właśnie on rozpalił u niej chęć nauki strzelania z łuku. Kto by pomyślał, że zrobił to by nauczyć jej samoobrony.
Diana Mingrim - Matka. Kochająca, Przytulająca, Ciesząca sie z najmniejszej rzeczy, którą osiągnęła córka. Po prostu idealna.
Ethan Young - Jej młodszy brat. Głupi głupol, ale cieszy sie z każdego wspólnie spędzonego z nim dnia.
Herpon Margel [Eryk] - Minister w zaprzyjaźnionym kraju. Nie mieli czasu by porozmawiać z sobą dłużej, lecz jest jej zdaniem dobrym kompanem w negocjacjach. Mądry, Poważny i Rozważny.
Isaac Dragovich [Dzeo24] - Jej prawa ręka jeśli chodzi o tereny hogsmeade, oraz to jak powinna sie tam zachowywać. Polubiła go do tego stopnia że zaproponowała mu prace swego doradcy
Ray Mear [Heban] - Nic nie znacząca dla niej kupa truchła. Gdyby mogła to wysłałaby jego zwłoki do najbliższego schodniska by psy sie nimi zajęły
Sigurd Lavenhart [Ravenailss] - Mężczyzna do którego posiada mieszane uczucia. Niby wykorzystał ją już kilka razy, ale z drugiej strony posiada w sobie pewien urok. Wystawiła za nim list gończy
Niklas Lavenhart [Nico] - Syn tego wyżej. W przeciwieństwie do ojca posiada cokolwiek w głowie i nawet przeposił ją za jego zachowanie. Miły osobnik, warty uwagi samej minister.
Fabian Invgar [Aviron] - Obserwator, który to uczestniczył w masakrowaniu ciała jego przyjaciela Ray’a. Niezbyt silny, o czym świadczy jego odwrócony wzrok.
Ivan Gingerblade [Silexan] - Ktoś w kim można powiedzieć że sie zauroczyła. Przez pewien czas nią manipulował, o czym przekonała sie dopiero po powrocie do kraju. Mimo wszystko chętnie spotkałaby go jeszcze raz
Lord Gingerblade [God] - Mężczyzna, który wiele wniesie do swego kraju. Rewolucjonista, wizjoner i co najważniejsze twórca. Żałuje że nie postanowił z nią wrócić do Australii
Crevan Lavenhart [merlin0] - Osobistość w pewien sposób interesująca. Jest w pewien sposób... Szeroki, zapewne przez dużą tkankę mięśniową. Nadaje sie na ochroniarza
Averden Margel [sabuto] - Osobnik płci męskiej, który niestety nie nadaje sie na swoje stanowisko. Zoe jest po dziś dzień zdziwiona jakim cudem osiągnął tak wysoki status społeczny. Wywarł na niej bardzo negatywne wrażenie, nie potrafiąc zachować sie jak facet, a tym bardziej dyrektor jednostki odpowiedzialnej za bezpieczeństwo czarodziei. Wysługiwanie sie ludźmi pod sobą nie jest odpowiednią drogą w życiu.
Katniss Margel [Katniss] - Dziecko. Uważa sie za niewiadomo jak ważną osobistość, a tak naprawdę w jej życiu za rękę zawsze prowadzi ją ojciec. Powinna w końcu docenić to co ma i przestać być taka pyskata, oraz uważająca sie za nietykalną.
-Posiada Koale o imieniu Nina. Którąś z kolei rzecz jasna, gdyż są one często zabijane
-Pierwszą osobą, którą pocałowała w Szkocji był Ivan Gingerblade, miała wtedy 30 lat
-Nigdy nie zbliżyła sie do mężczyzny na tyle blisko, by oddać mu całą siebie
-Podczas wywiadów dla prasy niesamowicie sie peszy
-Powstała grupa fanatyków, którzy wyznają Zoe jak jakąś boginię. Stworzyli nawet jej obrazy
-Jest szkolonym łowcą wampirów, o czym świadczy jej poradzenie sobie z jednym osobnikiem podczas igrzysk i krwawego księżyca
-Potrafi mistrzowsko strzelać z łuku, wygrała nawet kilka nagród w tej dziedzinie
-Opanowała w bardzo dobrym stopniu władze nad żywiołem ognia
-Chodzą słuchy że jest animagiem, lecz nikt nigdy tego nie potwierdził.
-Pomimo swego stanowiska przeżyła jeden zawód miłosny, który wstrząsnął nią do tego stopnia że wygnała z kraju obiekt jej zainteresowań.
-Na swoim lewym boku tatuaż, którego dosłowna treść oznacza “Pragnienie potęgi nie różni sie niczym od chęci utraty swego człowieczeństwa”
-Posiada psa imieniem “Loki”. Jest z rodowodem i adoptowany został ze względu na jego śnieżnobiałą sierść
-Z racji na swoją prace opanowała perfekcyjnie kilka języków, a od reszty posiada tłumaczy
-Posiada bardzo słabą głowę, jeśli chodzi o picie alkoholu. Wychodzi więc z założenia że nie powinna go dotykać
-Jako minister ma pod sobą całą armie australijską, plus kilka jej specjalnych oddziałów. W ich skład wchodzą niewymowni, czyli 100 mężczyzn w maskach, Twórcy, czyli 8 będących najbliżej niej i pełniących role jej najbliższych przybocznych. Charakteryzują ich różne mutacje. Ostatnią drużyną są 4 osoby, z których każdy włada innym żywiołem. Nawet Zoe nie wie gdzie oni przebywają, lecz przybywają na każde jej wezwanie związane z zagrożeniem kraju.
-Wciąż szuka miłości
-Jest biseksualna
Postać na koncie: Zoe