Yuki
Czarodziej
Posty: 88
Tematy: 7
Lis 2015
253
Slytherin
06.07.2016 23:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.03.2018 20:30 przez Yuki. Edytowano w sumie 39 razy.
Powód edycji: Wszystko!
)
Rosjanka mająca korzenie irlandzkie od strony ojca, a jej czystość krwii wynosi nieskazitelne 100%. Urodzona w wieczór, pare dni po walentynkach 18 lutego w 2040 roku. Miejsce urodzenia? Nieznane, gdy nie potrzebowała już matki została przekazana pod opiekę rosyjskiego oficera w Zaray gdzie mieszkała parę lat.
Obecnie jest na roku:
[OOC:3]
Aktualne miejsce zamieszkania:
Norwegia - Instytut Magii Durmstrang
Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart.
>Isabelle - matka.
>Ivan Gingerblade - ojciec.
>Sebastian Lavenhart
>Lawliet Gingerblade
>Emil Gingerblade
>Nora Gingerblade
>Aleksander Logan Gingerblade
>Louis Gingerblade
>Cynthia Gingerblade
>Catherine Gingerblade/Margel
>Sophie Gingerblade
>Fredric Gingerblade
>Dorian Gingerblade
>Katherine Gingerblade
>Hermiona Gingerblade
>Victor Gingerblade
>Blatazar Gingerblade
>Albert Gingerblade
>Kyle Gingerblade
>Del Gingerblade
>John Gingerblade
>Jordan Gingerblade
>Jacob Gingerblade
>Conchabar Gingerblade
>Samuel Gingerblade
>Larkin Gingerblade
>Jon Gingerblade
>Brandon Gingerblade
>David Gingerblade
>Chris Gingerblade
>Erasm Gingerblade
>Donovan Gingerblade
>Mathghamhain Gingerblade
>Silexan Gingerblade
>Del Gingerblade
>Jeffrey Gingerblade
Ród Dragovich
Ród Weeder
Ród Meadl
Ród Winch
Ród Margel
&Inni
Dziewczyna jest przeciętnego wzrostu posiadającą porcelanowej cerę. Jej szkarłatne / po farbowaniu kruczoczarne, gęste włosy sięgają pod łopatki. Prawa małżowina uszna ma szpiczaste zakończenie w przeciwieństwie do drugiej,a lewa źrenica jest popielowej barwy, natomiast prawa malachitowa. Blizny, a każda z nich ma swoją historie, są na całym ciele dziewczynki, natomiast najbardziej rzuca się w oczy jedna sięgająca od kącika prawego oka po kącik ust oraz dwie na prawej skroni. Ogółem ma wysportowaną, nieco umięśnioną sylwetkę w końcu była "tresowana" na młodego weterana przez byłego oficera Rosyjskich sił zbrojnych, a następnie spędziła pewien okres nauki w Durmstrang'u gdzie siła fizyczna to podstawa. Dłonie przysłania bandażami po same łokcie, a na szyi zawsze ma jedną i tą samą ciemnozieloną chustę. Dwa małe kolczyki pod dolną wargą jak i jeden przekuwający jej lewą brew ozdabiają jej buźkę. Styl jej ubioru poza szkołą jest dość różny, natomiast w szkole zawsze ma skórzane nałokietniki i pas wypchany fiolkami.. lubi mieć je pod ręką.
Wszystko się zmienia, wygląd, relacje, pogląd na świat, a co razem z tym? Ludzie i ich charakter. Tak też i w tym wypadku. Allyson pohamowuje swoją agresję i złośliwość co nie zawsze się udaje niestety. Pomimo to stara się, nadal jest skryta i nie ma zamiaru tego zmieniać, ponieważ tak jest lepiej szczególnie dla niej, a o to w końcu chodzi prawda? "Nie możesz liczyć na innych". Nic się nie zmieniło co do jej nastawienia, uśmiecha się jedynie gdy przydarza się coś złego komuś bądź jej. Zoe? Pojawia się częściej co dosyć miesza w życiu codziennym i zawraca niektórym w głowie, nic się nie zmieniła.. no prawie, zdała sobie sprawę, że ludzie są różni i w niektórych przypadkach należy bardziej uważać. Poza tym to ciągle ta sama rozweselona dziewczynka.
**Strona została wydarta**
[Jeśli ktoś odnajdzie dziennik - PW]
-Głos postaci.
- Obu ręczna.
- Prowadzi dwa dzienniki.
- Widzi Testrale.
- Potrafi grać zarówno na pianinie/fortepianie.
- Jej towarzystwo to głównie stworzenia magiczne i niemagiczne, istny zwierzyniec.
- Przeżyła jak i została wyleczona z nieudanej animagii wraz z jej bliskim kuzynem Sebastianem Lavenhartem.
-Rozdwojenie jaźni.
- Gdy była zawieszana przenosiła się do Durmstrang'u gdzie kontynuowała naukę nieco ponad dwa lata.
- Heterochromia.
- Kapitanka drużyny quidditch'a domu Salazara Slytherin'a
- Była prefektem [2OOC]
- Jak to ujął Pan Khalizon po odmianie "Uratowałaś mi życie"
- Gdy ktoś potrzebuje eliksiru zazwyczaj przychodzi się do niej, a ta służy pomocą.
- Interesuje się stworzeniami magicznymi i eliksirami
- Spotkała się ze smokiem ratując mu przy tym życie
- Tiara przydzieliła ją do Slytherin'u gdy tylko opadła na jej głowę.
- Popadła w nałóg tytoniowy jak i mleczochów.
- Ujeżdżała wampira Nejiego jako swojego konika.
- Florence Lestrange cały okres nauki w Hogwarcie była uznawana za jej siostrę, a sama Allyson za Lestrange.
- Była na wyspie BG.
- Wiązały ją bliskie relacje z kuzynem.
- Biseksualna.
- Była w posiadaniu przedmiotu równego wartościom insygni śmierci, zginęła nie długo po jego ukryciu, wciąż pozostała jedyną osobą z wiedzą gdzie się znajduje lecz już w zaświatach.
- Zginęła spalona żywcem, pojmana przez opiekunkę domu A.M w zakazanym lesie.
- Zyskała odznakę najlepszego kapitana drużyny, pośmiertnie, odznakę odebrał jej bratanek, o którego dbała całym serduszkiem - Lawliet Gingerblade.
- Przywróciła wzrok Lyn Dragovich, która od urodzenia nie posiadała owego zmysłu, a wszystko przy pomocy czasu i eliksirów nad którymi siedziała dnie i noce dla niej.
- Jej nagrobek znajduje się na terenie Hogwartu, gdzie też zmarła.
"Relacje mogę mieć tylko z tymi ludźmi którzy wyróżniają się spośród tłumu. Nie koniecznie pozytywnie wobec mnie. Reszta jest niczym, a życie to gra bez reguł, wtedy tłum się nie liczy tylko pojedyncze jednostki."
"Ważne dla mnie osoby staram się chronić przed wszystkim co może na nie negatywnie wpłynąć, chce mieć ich tak blisko siebie.. a jednocześnie tak daleko by ich nie skrzywdzić."
♂ Lawliet Gingerblade [Veniqui]
Jakby podejść do tego biologicznie jest to mój kuzyn, jednak po adopcji przez Emil'a wychodzi na to że bratanek? Jakoś tak. W każdym bądź razie syn Aleksa, a ponieważ on nie nadaje się do tego i tak jakby przy mnie się o nim dowiedział to mi go wjebał pod opiekę za pewną sumę. Na galeonach mi w sumie nie zależało ale szkoda bachora, bo miał podobną sytuację do mojej. Próbuje zabłysnąć wiedzą na każdym kroku co nie zawsze mu wychodzi i wystawia się na pośmiewisko, ale co ja na to mogę poradzić? Nic. Sam z tego wyrośnie.. mam nadzieje, bo nie zniosę ciągłego gadania o sytuacji na świecie, polityce i białej czekoladzie.
♂ Sebastian Constantine Lavenhart Gingerblade [Beta]
On zawsze próbował mnie jakoś rozweselić i robił dziwne miny takie.. *Wystawiła jęzora jednocześnie robiąc zeza* Najlepszy kuzyn, lepszego chyba mieć nie mogłam. Jest naprawdę bardzo wyrozumiały aż mu się dziwie jak ze mną tyle wytrzymał. Wyjechał do durmstrang'u zaraz po tym jak z niego wróciłam. Jesteśmy w sumie do siebie dosyć podobni może dlatego wtedy byliśmy w stanie się dogadać praktycznie się nie znając? Dał mi wtedy tą książkę i skończyłam jak on sam, no ale to nie jego wina przecież mnie ostrzegł, no ale byłam tylko głupim bachorem z ambicjami. Teraz wrócił, ledwo mnie poznał chyba i dosyć się zdziwił.. mówił, że się zmieniłam, a moim zdaniem to on. Czy to dobrze? Może tak, a może nie. Ważne jest, że wrócił.
♀ Lynn Dragovich [Kya]
Zastałam ją niewidomą, zostawiłam widomą. Obiecałam, że zobaczy i dotrzymałam jak zawsze, wiadomo zajęło mi to.. dwa lata? Jakoś tak. No ale dotrzymałam obietnicy, nie ważne w jakim czasie. Okazało się później, że jest w dobrych relacjach z Sheo, dostała nawet Pusie.. należy do tych przyzwoitych puchonów, a takich to ze świecą szukać.
♀ Gwendolyn Navarro [Gwendolyn]
Em.. no po prostu ktoś dla mnie ważny, szczegółów nie chce omawiać. W sumie to jest dość nie przewidywalna w niektórych momentach jak przy oddaniu prefekta domu. *Zaczęła wyliczać na palcach* Strasznie wrażliwa, nadopiekuńcza, łatwo ją przestraszyć, dobrze się uczy, na dość specyficzną mamę ale to nie znaczy, że złą nie, nie. No i.. dobra starczy, resztę zachowam dla siebie.
♀ Florence Lestrange [Rouxelle]
Nigdy nikogo nie nazwałam przyjacielem poza nią. Udawała dla mnie siostrę przed całą szkołą. Ostrzegałam ją przed Chuckiem tak jak ostrzegałam Lily przed Halvar'em. Posunęłam się wtedy trochę za daleko i nigdy już tego nie chce ponawiać. Nie mogę za kogoś decydować, komuś rozkazywać, a tym bardziej jej. Mogę co najwyżej zaproponować czy poradzić, albo też powiedzieć co bym ja zrobiła. Cokolwiek ona postanowi stanę za nią murem, wtedy jestem zdolna do wszystkiego poza małymi wyjątkami. Poza tym nadaje się na magomedycynę jak nic, a jak nie to niech mi zszywa chociaż.
♂ Sheo Eld Darell Yrell [Xaroyou]
Braciak. Po prostu braciak. Inni nazywają go Darell i chce by się tak do niego zwracać ale to nie takie proste się przestawić. Kochany, pomocny i zabawny nawet czasem ma za duże poczucie humoru w mało odpowiednim momencie i to w nim jest najlepsze. Nawet jak był na wyprawie pisał listy. Nie chce wracać do przeszłości, tego wszystkiego co było jak w końcu my wszyscy, mimo to jesteśmy dla siebie rodziną i tak pozostanie.
♀ Angel Eld Lily Jallywall [Sheeran]
Do jej obecnego imienia i nazwiska także nie mogę się przyzwyczaić, nie pasuje mi do niej. Dbam o nią jak mogę ale ze względu na Halvar'a nie mogę jej ufać w pełni. Jest dla mnie siostrą oczywiście cały czas i to nic nie zmienia, chce jej dobra ale nie mogę oczekiwać od niej pomocy w trudnej sytuacji, ponieważ obraca się w nieodpowiednim towarzystwie pomimo moich uprzedzeń jak i wielu jej znajomych.
"Żyjący, a nie czuje różnicy jakby ich zabrakło, przynajmniej mi się tak wydaje.. są, ale nie ze mną, oni także mają ważne dla siebie osoby tak jak i ja, jednak oni nie należą do tego grona."
♂ Oliver Wright [Oliver]
To właśnie jego spotkałam jako pierwszego dzieciaka w Wielkiej Brytanii. Już wtedy miał mnie za wariatkę i pewnie wciąż ma.. Nie zasłużył zdecydowanie na Prefekta Naczelnego jak i lidera Klubu Eliksirów no ale czyj to wybór? Nie mój i tyle wystarczy. Między nami szczerze mówiąc bywało różnie.. naprawdę bardzo różnie. Raz byliśmy dla siebie niczym ogień i woda, a kiedy indziej potrafiliśmy nagle współpracować i się dogadać bez najmniejszych problemów. Kiedyś tak było.
♂ Neji Ragnar Borge [Neji]
Oliver zapoznał mnie z nim gdy przyjechałam do kraju. Wtedy był zwykłym kolegą z podwórka, a teraz? W sumie to sama nie wiem, niby chce dobrze, ale nie zawsze mu to wychodzi. Myśli, że sama sobie nie poradzę. A no i on to ten *Przyłożyła dłonie do kącików ust wystawiając ku dołu po jednym palcu wskazującym - jakby kły*
♂ Halvar Lavenhart [Ancez]
Początki były tragiczne, pierwsza znienawidzona osoba w zamku, No i postanowiliśmy ostatnio zacząć wszystko od nowa. Teraz mamy czystą kartę, wszystkie nasze występki się nie liczą, to od teraz buduje się nasza nowa relacja.
♂ Conrad Lavenhart [Xarcon]
Jest prawie tak samo jak dawniej, brakuje tylko Nosterna.. Tak po prostu zgodził się na bycie osobą towarzyszącą, tak po prostu zgadza się na wszystko w sumie.. Jest bardzo miły ale ma też swój charakter. Liczy się dla niego rodzina, przyjaciele, honor no i smok. Tak smok, jego marzeniem jest zabić smoka ponieważ jego ród słynie z łowców. Ja to bym wolała takiego spróbować oswoić.. ale wiem, że nie jestem w stanie, nawet nie mam co o tym marzyć. Nie jestem w stanie zaufać mu w pełni, bo nie wstawi się za mną gdyby musiał się przeciwstawić swojej rodzinie, jednak jeśli nie ma takiej sytuacji, można mu zaufać. A! No i dał mi kozacką czapę! *Nałożyła jakąś starą i nieco za dużą czapkę komisarza na głowę*
♂ Conchobar Gingerblade [Nieogar]
Następny wujek, większej rodziny nie było? Zresztą, on należy do tych w miarę przyzwoitych. Odróżnia się od reszty z rodu, to sprawia, że darze go szacunkiem i jest wyjątkowy.
♂ Lorcan Procter [modno]
Uparty staruszek, który trzyma się jedynie swojego zdania. Charakter dosyć ma uciążliwy ale jest naprawdę kochany jeśli się z nim nie ma na pieńku, no.. a ja mam, no ale przecież to było tak dawno więc mógłby już zapomnieć, czasem kiedyś ma głupie pomysły, sam też nie jest świętoszkiem.
♂ Crevan Lavenhart [merlin0]
Powiedzmy,że wujek, bo tak go w końcu traktuje, jako członka rodziny w tym dobrym znaczeniu, ale to za mało aby mu zaufać. Mogę się do niego udać z wieloma problemami ale po co? Nie potrzebuje pomocy od kogoś kto zajmuje się tym zawodowo, od kogoś kto słucha pewnie multum takich problemów, no albo podobnych.
♂ Aleksander Logan Gingerblade [Death]
Kolejny wujek, kolejny bogacz, kolejny rozpieszcza. Mimo to spędził ze mną więcej czasu niż Emil i jest jedną z niewielu osób z rodu Gingerblade z którą potrafie szczerze porozmawiać. Mamy swoją |tajemnice|. Wciąż nie jestem wstanie mu zaufać biorąc pod uwagę co zdarzyło się w przeszłości, nie jestem w stanie mu tego wybaczyć.
♂ Emil Gingerblade [em411]
Dziadek, który próbuje zastąpić mojego prawdziwego ojca, a jego syna. Nie spędza ze mną za dużo czasu i rozpieszcza ale pieniądze to nie wszystko.. ale zaufałam mu w pewnym stopniu, w końcu tyle razy się o to starał, tyle razy pomógł w trudnych sytuacjach. Wiadomo kiedyś był nadopiekuńczy ale teraz? Teraz traktuje mnie jak równą sobie, jak prawdziwą córkę. Wiem, że mogę na niego liczyć i zawdzięczam mu naprawdę wiele.
♀ Nora Gingerblade Coletti-Bell [Persefona]
Macocha? A może już nie? Jeśli już nie, to tylko formalnie, dla mnie pozostanie nią, ponieważ choć przez chwile mogłam poczuć, że mam matkę.
♂ Quincy Avory [Garberekk]
Hm.. nie wiem jak to opisać ale.. zaborczy. Tak to słowo do niego pasuje. Nie jest typowym uczniem z domu Salazara, jest typowym krukonem, do slytherin'u musiał trafić przez swoje wysokie ambicje, bo sprytu mu raczej brakuje, a tym bardziej wredoty. Jest strasznie emocjonalny i postanowiłam pomóc mu osiągnąć jego cel związany z nauką smokologi, sama mistrzem nie jestem fakt, ale mam dostęp do źródeł na ten temat i lata lekcji za sobą. Ma do mnie zaufanie jak wiele ludzi.. lecz ja mam do mało kogo, po prostu nie potrafię jakkolwiek bym nie chciała. Pomimo tego, jestem w stanie w pewnym stopniu pomóc osobą mającym do mnie szacunek i zaufanie, tak jak w tym przypadku.
♀ Anna Margel-Drakonian [Żmija]
Ponoć wredny babsztyl, a nie wygląda, ale jak to się mówi pozory mogą mylić. Zabrała mnie z celi w Ministerstwie i oddała pod opiekę. Jak na razie nie mam jej nic za złe, lecz coś tu nie gra.
"Ludzie. Stworzenia, które przychodzą na świat, poznają go, a raczej jego część, ponieważ odchodzą za szybko by poznać go w pełni. Przychodzą i odchodzą, a z tym należy się pogodzić i poznawać świat dalej, obserwując innych i zostawiając ich za sobą."
†♂ Ivan Gingerblade [Silexan]
Ojciec. Sam anie jestem pewna co czuje, kocham go ale jednocześnie go nienawidzę. Dostałam informację o jego śmierci tak jak i pradziadka, nie wierze w to, może i pradziadek umarł, ale Ivan nie mógł umrzeć i tego dowiodę, znajdę go, ale jeśli faktycznie nie żyje znajdę jego ciało, ponieważ nie powinno gnić w jakiejś norze tylko pogrzebane przy domu, przy rodzinie, tam gdzie jego miejsce.
†♂ Torhern Gingerblade Eld [Torhern]
Wujek. Odwiedził mnie w mungu, podarował Animusa i wydaje się być naprawdę dobrym przyjacielem ojca.
†♂ Theodoric Anderson Anubis Eld Björn Borge Eld [Veniqui]
Kiedy tylko nasze relacje wracały na właściwy tor zawsze zdarzało się coś co je obróciło o 180 stopni i nas poróżniło. Pomimo to mieliśmy nie raz wspólne tematy do rozmowy, pasje. Mogłam go lepiej poznać, lecz tego nie wykorzystałam, powinnam żałować? Niczego nie żałuje. Umarł. Na każdego przyjdzie czas i trzeba się z tym pogodzić. Najwyraźniej los tak wybrał.
†♂ Lord Gingerblade Magorath Eld [God]
Najukochańszy pradziadek jakiego mogłam mieć, nic dziwnego, że Ivan był mu oddany. Zrobił naprawdę wiele i jest wzorem do naśladowania. Dlaczego inni nie potrafili tego zrozumieć?
†♂ Lucius Stormwind [Lucius]
Przypomina mi nieco starego opiekuna z Rosji, interesująca osobowość. Dla szkoły to wielka strata, ponieważ mógł wnieść dyscyplinę i podnieść poziom szkoły. Moim zdaniem świetnie spełniał się w roli dyrektora Hogwart'u.
†♂ Nostern Lavenhart [Nostern]
Dopiero po śmierci człowiek zdaje sobie sprawę jak dużo żałuje, tak też i w tym przypadku. Tak wielu rzeczy żałuję tym bardziej jak wiem, że nic nie cofnę ani już nie naprawię, bo na to już za późno.
†♂ Niclas Lavenhart [Nico]
Gardzę nim i życzę mu najgorszego.. Umarł.. zdecydowanie za wcześnie umarł, nie odpowiedział na pytania i nie uzyskam już na nie odpowiedzi pewnie, tyle do wytłumaczenia, a on nagle zniknął z powierzchni Ziemi. Tego co zrobił wybaczyć nie można jednak miał też drugą stronę medalu, tą stronę widzę u Conrada.
†♀ Aice Hussain [Kaariell]
Przyjaciółka Lily więc powinnam starać się o dobre relacje z nią jednak to nie takie proste robić coś na przymus. Rozweselona 24 godziny na dobę chyba.. czy kiedykolwiek uśmiech zszedł z jej twarzy? Nie pamiętam takiego momentu. Jak tak w ogóle można.. po chwili mnie bolą policzki, a ona od tak o. Urwał się z nią kontakt, moje patronusy do niej nie dochodzą, a wujek mówił, że to oznacza tylko fidelius albo śmierć, ostatnim razem to się potwierdziło.. dlatego tak sądzę i teraz.. te poszukiwania są stratą czasu.
Veniqui
Fałszywy Odmieniec
Posty: 683
Tematy: 39
Gru 2015
1,005
Slytherin
C4mp3r
Czarodziej
Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
Bardzo ładna karta postaci
merlin0
Weteran
Posty: 1,084
Tematy: 162
Gru 2014
2,523
Ravenclaw
eryksuper
Azkaban
Posty: 396
Tematy: 23
Sty 2015
Ravenclaw
Świetnie, świetnie. Super, ekstra. Nie wiem co jeszcze, więc nic nie napisze. Leci Okejka.
Mapi
Antychryst Alchemista
Posty: 451
Tematy: 62
Sty 2016
712
Slytherin
Pinkna karta, jeszcze pinkniejsze relacje. Repka ;-;
Daniel
Czarodziej
Posty: 326
Tematy: 28
Maj 2015
186
Slytherin
08.09.2016 20:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.09.2016 20:42 przez Daniel.)
Ogólnie to mogłabyś zmniejszyć tą czcionkę
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"
Oliver
Pracownik Hogwartu
Posty: 28
Tematy: 5
Sie 2016
75
Slytherin
Pięknie Yukiś, świetna kp i w ogóle
Yuki
Czarodziej
Posty: 88
Tematy: 7
Lis 2015
253
Slytherin
~ Drobne poprawy w estetyce karty i tekście. ~
Yuki
Czarodziej
Posty: 88
Tematy: 7
Lis 2015
253
Slytherin
~ Update relacji oraz drobne poprawki estetyczne. ~
|