03.04.2017 19:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.01.2018 22:47 przez Mr_Gibster. Edytowano w sumie 16 razy.)
Urodzony 10 kwietnia 2047 roku w szpitalu świętego Munga. Czarodziej czystokrwisty. Zamieszkały w willi White'ów w River Heights. Dorosły czarodziej zajmujący posadę pracownika urzędu rozrywek magicznych w Imperium Magicznym. W Hogwarcie należał tak jak reszta rodziny do domu Roweny Ravenclaw.
Zdjęcie/Rysunek postaci:
![[+]](images/collapse_collapsed.png "[+]")
Spoiler![[Obrazek: skXQCeX.png]](https://imgur.com/skXQCeX.png)
Opis wyglądu postaci:
Veren z wyglądu zazwyczaj wygląda normalnie. Ani to za ciemna, ani to za jasna karnacja. Ostatnimi czasu stał się bardzo blady, ale skupiając się na poszczególnych częściach, zaczynając od twarzy.
Nie jest to jakaś nadzwyczajna twarz, lekko zaokrąglona, jak każda normalna twarz z dwójką niebieskich niczym woda w oceanie oczach, najprawdopodobniej ma to po babci, albo ojcu. Nos, lekko zadarty ku górze. Policzki zazwyczaj są lekko różowe przez powiew wiatru. Usteczka, bladoróżowego koloru, najczęściej zaciśnięte w wąską linię. Budowa ciała, nie jest jakoś zbudowany jak typowy ochroniarz stojący na bramce w klubie, ani też jak taka typowa ciota. Wystarczająco dobrze jak na swój wiek. Mierzy około 168 cm wzrostu. Podczas nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa nosi mundurek w barwach swojego domu, poza tym, nosi luźne ubrania, pozwalające zachować swobodę ruchu, bez jakichkolwiek problemów.
Cechy charakteru postaci:
Veren, jest to chłopiec o dość ciężkim charakterze. Raz jest dość "łagodny" a zarazem lekko sarkastyczny. Teraz w tym wieku jest... No właśnie. Jest jaki jest. Chamski, nie da się łatwo wybić z tropu. Zarazem dociekliwy, tajemniczy i nerwowy. Czysta bomba negatywnych emocji, z mieszaniną szczęścia. Jedynymi rzeczami, które sprawiają mu przyjemność to m.in. obrażanie gryfonów, wygrywanie zakładów i to, że wreszcie ma więcej czasu na "studiowanie" pewnego kierunku.
Historia:
[Kiedyś będzie]
Rodzina:
+ Yrell's
Relacje:
Danny White - "Tata, co by tu o nim powiedzieć... Jest surowy jak na rodzica przystało, ale można też z nim miło spędzić czas"
Stella White - "Babcia Stella... Wiedziałem, że prędzej czy później będę musiał wypowiedzieć się na jej temat. Jest to na swój sposób tajemnicza kobieta, co naprawdę w niej podziwiam. Wytrzymywać z taką zgrają dzieci pod jednym dachem. Ona musi mieć chyba nerwy ze stali. Eh... Szanuje, no co tu więcej mówić."
Renee White - "Ukochana i jedyna siostrzyczka. Najmłodsza z nas, a zarazem powinna być oczkiem w głowie tatusia. Ale chyba tak nie jest. Przynajmniej ja mam o kogo dbać. Nie dam nikomu jej skrzywdzić, a tylko by ktoś próbował... Poucinam łapy przy samej *****, potem przyszyje i jeszcze raz utnę. Jedyna dziewczyna, która chyba została u nas w domu z White'ów."
Nicodem White - "Brat, a zarazem może i najlepszy kumpel. Fajnie ma skubaniec, że jest metamorfomagiem, takie coś to nieziemska zabawa! Dogaduję się z nim najlepiej z całego rodzeństwa, otwieramy wspólny biznes, który może nawet wypali."
David White - "Drugi z braci. Ostatnio trochę się pokłóciliśmy i przez to, nie uważam go za członka rodziny. Mam go w głębokim poważaniu."
[tekst] - dorosły/stworzenie
[tekst] - krukon
[tekst] - puchon
[tekst] - ślizgon
[tekst] - gryfon
[Pisać pw/skype jak kogoś brak]
Ciekawostki:
∞ Urodził się jako pierwszy z całej trójki
∞ Różdżka:
- Drewno: olcha
-Rdzeń: włos z ogona testrala
-Długość: 13 i ¾ cala
(jakby komuś nie chciało się klikać, na napis "Różdżka" to poniżej daje wygląd w spoilerze)
∞ Patronus:
Gepard
∞ Bogin:
Nikt nie widział, nikt nie wie.
Karta w stanie beta, będą następować aktualizacje!
MK na koncie: Veren
