[M] The Walking Dead - Wersja do druku +- Archiwum Hapel.pl (https://archiwum.hapel.pl) +-- Dział: Archiwum (https://archiwum.hapel.pl/forum-10.html) +--- Dział: Kosz (https://archiwum.hapel.pl/forum-12.html) +--- Wątek: [M] The Walking Dead (/thread-10209.html) |
RE: [M] The Walking Dead - Mikowskyy - 27.08.2016 *wysiadam z samochodu* sprawdzę go Ty idz do budynku. RE: [M] The Walking Dead - danpa030700 - 27.08.2016 **Wysiadł z samochodu, zamknął go i poszedł sprawdzić budynek** RE: [M] The Walking Dead - Mikowskyy - 27.08.2016 W całym kraju wysiadł prąd,Nie działają oświetlenie, urządzenia i inne, David
*podszedł do helikoptera i zaczął fo sprawdzać pod względem stanu technicznego*Od zewnątrz widzę ze sprawny. *potem wsiadł do środka i rozwiązał się po licznikach* To jak w symulatorach licznik paliwa pusty bak.*w helce brak paliwa. *przez krótkofalówki.* RE: [M] The Walking Dead - danpa030700 - 27.08.2016 Przyjąłem, ja tutaj widzę jakieś centrum dowodzenia, ale żadna z kamer nie działa. Przeszukam szafki **Powiedział przez krótkofalówkę** RE: [M] The Walking Dead - eryksuper - 27.08.2016 *Nathan po chwile namysłu, rzucił karnister za bramę, oraz podbiegł do Cloe. Spojrzał się na nią, po czym odchylił swoje usta, znad chusty i zbliżył swoje usta, do jej ust, oplatając rękoma jej szyje. Lekko oddalił swoją głowe, po czym uśmiechnął się, i ponownie nałożył swoją chustę* Nie musieliśmy go wpuszczać. RE: [M] The Walking Dead - Mikowskyy - 27.08.2016 *wysiadł z helikoptera i ruszył do samochodu wyjął z niego karnister i podszedł do zbiornika z paliwem na lotnisku i wlał do niego cały karnister zrobił to pare razy by zatankować go do pełna*Uff Gotowe...
RE: [M] The Walking Dead - Daniello26 - 27.08.2016 **Popatrzyła głeboko mu się w oczy** Jesteś bohaterem *po czym odkryła mu chustę i raz jeszcze pocałowała* **Po chwili namiętnego całowania zaprowadziła go za rękę z powrotem do domu gdzie na dole stała mama** Widzę,że poradziliście sobie sami *uśmiechneła się mama stronę córki oraz Nathana* Emm, tak....to nie tak jak myślisz *skrępowała się, patrząc to na Nathana* **Mama odeszła bez słowa, robiąc dalej śniadanie. Po chwili stół był gotowy oraz dziadkowie się przebrali, a tata pilnował przez okno. Można było słyszeć,że powiedział coś w stylu"Potem zjem". Na stole widniały jajka, chleb, 3 koskti masła oraz miska pełnej sałatki tutejszej "przypomnająca sałatkę jarzynową lecz z kukurydzą"** RE: [M] The Walking Dead - Mikowskyy - 27.08.2016 *wrócił do helikoptera i zaczął się nią bawić tak by złapać inny kanał i sprawdzić czy ktoś się odezwie*Jak ktoś słyszy niech się odezwie.
RE: [M] The Walking Dead - eryksuper - 27.08.2016 *Widząc co dziewczyna robi, również chwycił ją za rączke. Drugą ręką zaś zdjął swój kaptur, oraz ciepło uśmiechnął się w stronę mamy dziewczyny. Leciutko prowadził ją za dłoń, oraz usiadł na kanapie, robiąc sobie kanapkę z ową sałatką* Nie mają się czym państwo przejmować. *Przeżuł oraz połknął ową kanapkę* Zbudowałem wam ogrodzenie, jest solidne i wytrzymałe. Na prawdę, jesteście bardzo miłą rodziną. Ja swojej nie widziałem dwa lata. RE: [M] The Walking Dead - Daniello26 - 27.08.2016 Miło nam słyszeć takie słowa *Powiedziała babcia* *Cleo nałożyła sobie mało sałatki na spróbowania* Mhh, pycha *uśmiechneła się w stronę dziadków* **Cleo sobie dołożyła, Mama zaś po zjedzeniu poszła na górę zmienić wartę z ojcem. Dziadkowie próbowali włączyć telewizje lecz na marne** Wiecie dzieciaki o tym..... *zaczeła babcia nawijać o historiach i przeżyciach jej.* **Czuć było rodzinną atmosferę, Babcia opowiadała, dziadek czytał starą gazetę, popijając herbatą** |