Mój stary jest fanatykiem hapla - Wersja do druku +- Archiwum Hapel.pl (https://archiwum.hapel.pl) +-- Dział: Hydepark (https://archiwum.hapel.pl/forum-217.html) +--- Dział: Twórczość (https://archiwum.hapel.pl/forum-114.html) +--- Wątek: Mój stary jest fanatykiem hapla (/thread-10480.html) |
Mój stary jest fanatykiem hapla - Schrodinger - 16.09.2016 [+18] Jeśli masz słabe nerwy to nie czytaj tego bo zmieni to twój światopogląd, jeśli jednak jesteś obcykany ze śmieszkami i nie straszna ci mowa nienawiści to zapraszam to przeczytania przerobionej fajnej pasty na haplową wersję Enjoy:
Mój stary jest fanatykiem hapla. Pół mieszkania zajebane koszulkami hapla. Średnio raz na miesiąc ktoś wdepnie w jakąś koszulke, albo kubek i od razu stary drze morde i bije po ryju. W swoim 22 letnim życiu juz chyba z 10 razy dostałem w ryj od ojca za ***** kubka. Kiedy ostatnio byłem u lekarza, to się wręcz zdziwiła, że nie mam obitego ryja xD bo myślała, że znowu rozjebalem jakiś kubek. Druga połowa mieszkania zajebana Hapel Polska, święto powstania Hapla, Super Hapel xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletyzować wszystkie tygodniki haplowskie. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety (bo wczesniej tylko na tv ogladał) bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzi się na tych tygodnikach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na forum hapla i kręci gównoburze z innymi haplowiczami o braku rp itp. Potrafi drzeć morde do monitora albo *****ć klawiature za okno. Kiedyś ojciec mnie wku*wił to założyłem konto na tym haplu i go trolowalem pisząc w jego tematach i na shoutboxie jakieś losowe głupoty typu rp jest tylko trzeba być kreatywnym. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę CZARNY PAN, za najebanie 10k postów. Przy jedzeniu zawsze pie**oli o haplu, o tym jak ku*wa rp jest niszczone przez adminów i za każdym razem temat schodzi w końcu na Panteony i inne ku*wa blodgurdy, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu ***** durr niedostatecznie cekają tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Listę spelli żeby się uspokoić. W tym roku sam sobie kupił na święta więcej ramu. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i wsadził do komputera. Odpalił cztery konta na haplu i na każdy zaczął napierdalać jaki to on jest zajebisty i że to nie wina Launchera, że nie działa 3/4 ludzi. Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich serwerów hapla w polsce to bym wziął i zapiedolił Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na akcje na haplu w drodze wyjątku. Super prezent ku*wo. Wbiliśmy ku*wa na serwer, ten już oczywiście erekcja bo podszedł do niego jakiś pierwszak i mówi że gdzie sala do wróżbiarstwa. Ojciec już z uśmiechem na twarzy odpisał mu jak typowy gimb "w *****" śmiejąc się jak ***** czując iż był to znakomity żart. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem se hogcrafta na telefonie to mnie ojciec pierdolnął klawiaturą po głowie, bo mówi, że hogcraft i inne gówna to ***** wytwórna raka a selvyn to śm*eć. Jak się chciałem podrapać po ***** to zaraz darł morde, żebym się nie wiercił bo mu przeszkadzam w pisaniu akcji o tym jak rucha jedenastolatkę. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na ***** monitor, w którym nic się nie działo prócz pisania siedmiu miliardów linijek tekstu. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sku*wysyn, bo zamiast na ogrzewanie, to stary płaci tylko za prąd i internet A NO TAK ZA FORUM TEŻ MUSI WYSYŁAĆ DONACJE BO VIP SIĘ MUSI UTRZYMAĆ. W pewnym momencie ojciec wstał i wyszedł z pokoju, poszedł się spierdzieć, po czym stwierdził, że to tak nie przystoi by przy tak znakomitej grze się zjebać. Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Irka, z którym gra w tą ***** grę dla stuleji. Kiedyś towarzyszem super akcji był hehe Eryka. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBARDA. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny eryk przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o haplu i super akcjach, jak to oni tworzą jako jedyni RP, a reszta to ch*je. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są margele czy bloodguardy. >WEŹ MNIE NIE Wk***IAJ ERYK CHUJU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE BLOODGUARD MA SPELLE? CHAPS I CH*JA NIE MA! >k***A TADEK MARGELE NA HAPLU CAŁY SERWER W GARSCI TRZYMAJĄ, TWOI BLODGURDY SMIECIE MOGĄ SE CO NAJWYZEJ RZĄDZIĆ ENKLAWĄ DLA 2 OSÓB >CO TY MI O MARGELACH ***** JAK TO SĄ ***** OSZUŚCI, NA JEDNO CEKA DOSTAJĄ 10 MK. ADMINI ICH KU*WA PROPSUJĄ I TYLKO DLATEGO ŻYJĄ No i aż się zaczeli nak***iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona eryka, że eryk spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec >I BARDZO KU*WA DOBRZE, TAK KOŃCZĄ MARGELIŚCI Tak go za tego margla znienawidził. Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Aurorskich śmieciach. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych sku*wysynach z AurorSquad powiedzieć. Gazety niehaplowe też przestał czytać bo miał ból *****, że o haplowych akcjach ani aferach o przekrętach adminowych nic się nie pisze. Szefem kółka Aurorskich w mojej okolicy jest niejaki pan Tomek. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego dla haplowego IC i akcji RP i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie haplowiczów gdzie występował Tomek i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpie**alał. Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem Aurorskich ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu aurorów, margelistów i Tomka na forach haplowych. Napie**alał na niego jakieś głupoty typu, że Tomek był tajnym współpracownikiem panteonu albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem miotłę rozpierdolił itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Tomkowi 2000 galców. Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na przekupne wizengamoty, aurorskich, Tomka i w ogóle wszystkich ku*wa, nawet margelistów do tego wmieszał z blodgurdami. Z jego pie**olenia wynikało, że margeliści jak jacyś masoni rządzą całym krajem, pociągają za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na ilości mioteł, mieczy czy innych ku*wa sztyletów gównów i dostawał strasznego bólu *****, ile on by mógł np. piwa kremowego w grze kupic i sie najebac za te 2k Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć miotłę do latania po hogwarcie, bo każdy chce go napierdolić więc musi mieć jak uciec. >synek w powietrzu to mozna napierdalac takie beczki, ze cie żodyn margcwel nie dorwie ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać bo eq i 3/4 skrzynek wypchanych ku*wa ziołem z trawabanów a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś pierwszakami z tego samego domu, że kupią miotłę na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś krzysiapl, który ma starego z domem a nie ***** rodziców IC jak oni, w skrzynce w domu, którą ten krzysio ma i się będą tą miotłą dzielili albo będą latać i beczkować razem. Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi polatać i miał o to olbrzymi ból *****. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że margele dostają pierdolca jak poj***ni więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wk***ienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni mają beczkę bez niego bo przecież po równo się zrzucali na miotłę i w niedzielę wieczorem, jak te omany już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu. Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód ze skrzynką i miotłą xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że krzysiowi zaj***ł całą skrzynkę bo oni go oszukali i żeby łapał z nim miotłę i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście miotła nie zmieściła się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi. Za pomocą jakichś łańcuchów co były na łódce i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z omenami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego miotłę ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie pływał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpie**olu bo było blisko. Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak: -Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się skrzynki i krzyczy, że nie odda -Janusze krzyczą, że ma oddawać -Jeden janusz ma rozj***ny nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od miotły za nogę i dostał drugą nogą z kopa -Dwóch aurorów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka -We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi -Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił miotłę a aurorów żeby go nie aresztowali -Ja smutnazaba.psd W końcu aurrorzy oderwali starego od miotły. Ja podałem omenom kod do kłódki rowerowej i zabrali miotłę, rzucając wcześniej staremu 500 galeonów i mówiąc, że nie ma już do miotły żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na haplu nie spotkali bo zgoda na ck została już wydana. Matka ubłagała aurorów, żeby nie aresztowali ojca. Omen co dostał w mordę butem a nazywał się patryk powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po wizengamotach i ma to w ***** tylko ojca nie chce więcej widzieć. Stary do tej pory robi z omenami gównoburzę na forum hapla bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta >Szczepan54 >Liczba postów: 1 >Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały przyszły admin rp! Chcą go oczernić bo zazdroszczą ilości ck ile wpierdolił dla margli! Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od miotły. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat czy pisał kp to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe akcje pisze i widać że to jakieś ku*wa slednerpolaki xD Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia zajebany przez siebie nobów, albo jak to super kogoś oszukał to sam sobie pisał >Noooo gratuluję kozaku! Widać, że doświadczony gracz! a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum." RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - Soneaaa - 17.09.2016 kocham to polecam kazdemu RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - Juminako - 17.09.2016 arcydzielo RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - Mapi - 17.09.2016 Mamusiu, to jest piękne ;-; RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - Yuki - 17.09.2016 Szczerze znudziło mi się czytanie gdzieś w 3/4 tego arcydzieła.. ale najs. RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - czarekPL - 17.09.2016 SŁABE RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - Rayven - 17.09.2016 Mam jak koleżanka powyżesz, za długie po połowie zostawiłem. RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - Veniqui - 17.09.2016 uwielbiam RE: Mój stary jest fanatykiem hapla - God - 17.09.2016 Panowie Czapki z głów Mamy do czynienia z arcydziełem. |