Archiwum Hapel.pl
Abigail Calverley - Wersja do druku

+- Archiwum Hapel.pl (https://archiwum.hapel.pl)
+-- Dział: Karty Postaci (https://archiwum.hapel.pl/forum-326.html)
+--- Dział: Dorośli (https://archiwum.hapel.pl/forum-328.html)
+--- Wątek: Abigail Calverley (/thread-21333.html)



Abigail Calverley - Vita_MinkA - 07.05.2020

[Obrazek: yKC9kYf.png]Nie jestem nikim nadzwyczajnym, chociaż być może kiedyś tak się czułam… Nazywam się Abigail Calverley i dnia 01.04’58 urodziłam się w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej w Chicago. Przyszło mi wieść życie rozpieszczonej, ze statusem 100% czystości krwi, dziewczyny. Pochodzę z wpływowej i znanej rodziny, która słynie z działalności w branży magicznych zabawek. Ja natomiast nie byłam aż tak zainteresowana rodzinnym biznesem. Pracowałam przez bardzo długi czas jako aktorka, występując na deskach najznakomitszych teatrów, jednak to było przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii. Do mugoli nigdy nic nie miałam, jednak nie jestem nimi jakoś szczególnie zainteresowana. Człowiek to człowiek, co nie? 
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Jaka jestem? No tak… Hmmm! Skoro już zapytałeś, to pierwsze co mi przychodzi do głowy to energiczna i optymistyczna. Uwielbiam też rozmyślać nad wieloma rzeczami, a potem sprawdzać jak moje pomysły sprawdzą się w rzeczywistości. Czasami jednak trudno mi się skupić, bo na świecie jest zbyt wiele wspaniałych rzeczy, aby poświęcić swoją uwagę tylko jednej sprawie! Często sobie żartuję, ponieważ preferuję luźną atmosferę. Zdarza się, że droczę się z innymi, ale wszystko to po przyjacielsku! Na świecie jest tylu wspaniałych ludzi, choć mogą tego nie okazywać. Dlatego na wstępie staram się być miła dla każdego, bo sama chciałabym być tak traktowana. Nawet pozornie źli ludzie mają w sobie małe ziarenko dobra, które ma szansę wykiełkować. My musimy tylko im trochę w tym pomóc. Muszę przyznać, że jestem nieco.. ciekawska. Lubię poznawać nowych ludzi i zagłębiać się w ich psychikę. Niektórzy mówią, że zachowuję się onieśmielająco, ale cóż! Staram się chodzić z uśmiechem na twarzy w każdej sytuacji. Innym może się wydawać, że jestem pewna siebie, jednak to bardzo mylne stwierdzenie. W rzeczywistości nie lubię siebie, jestem słaba. Nienawidzę swojej bezsilności, ale kiedy tylko mogę coś zrobić, daję z siebie wszystko, co tylko mogę. Mój umysł też ciągle myśli i można powiedzieć, że za bardzo rozmyśla nad niektórymi sprawami, przez co łatwo się stresuję głupotami. Ale… i tak lubię mieć własne zdanie, dlatego jeżeli w coś wierzę, to walczę o to, mimo opinii innych. Każdy jest kowalem własnego losu i każdy powinien myśleć za siebie. Do wielu spraw trzeba podchodzić ze spokojem i z chłodną głową, nawet jeżeli w grę wchodzą silne emocje.

Jak już wspomniałam, urodziłam się w zamożnej rodzinie, znanej z prowadzenia firmy “Calverley”, która zajmowała się branżą magicznych zabawek. Zostałam wychowana na bardzo rozpieszczone dziecko i miałam wszystko, o co tylko poprosiłam. Uczono mnie wielu rzeczy, zaczynając na zasadach dobrego wychowania, a kończąc nad zasadach prowadzenia własnej działalności W końcu kiedyś miałam przejąć rodzinny biznes! A taka ciekawostka - moja moc magiczna objawiła się w ten sposób, że małe żołnierzyki, którymi się bawiłam, zaczęły się naprawdę ze sobą bić! Oczywiście wiedziałam co się dzieje, bo od maleńkości byłam wychowywana wśród czarodziejów. Na miotle nauczyłam się latać już przed nauką w Ilvermorny. W końcu nadszedł czas, aby udać się do szkoły. W Ilvermorny trafiłam do domu Gromoptaka i można powiedzieć, że w całej szkole byłam dość popularna. Miałam wielu przyjaciół, z którymi wspólnie przeżywaliśmy wiele przygód. Moje stopnie również były bardzo dobre, jednak w końcu postanowiłam zostać aktorką. Na początku tacie nie podobał się ten pomysł, bo kto wtedy odziedziczy firmę? Po krótszej chwili przekonał się jednak i zaczął mnie wspierać w mojej decyzji… a raczej tak myślałam. Dzięki jego wpływom, prędko miałam wielu fanów, a każdy teatr wysuwał mi oferty pracy. Uwielbiałam aktorstwo i byłam znana głównie z tego, że na deskach teatru radziłam sobie radę w scenach z najróżniejszymi stworzeniami. Od zawsze miałam do nich podejście, a moja ciężka praca i determinacja pozwalały mi to wykorzystać jako atut. Po jakimś czasie zdecydowałam się na zwiedzenie świata, przez co miałam odpuścić sobie pracę na jakiś czas. Ku mojemu zdziwieniu ojciec się na mnie wydarł i nie chciał zezwolić na coś takiego. Jak się okazuje, wspierał mnie w aktorstwie tylko dlatego, że przynosiłam mu zyski. A ja jak głupia myślałam, że po prostu dostrzegł w końcu moje pragnienia. Tak swoją drogą, może warto wspomnieć, że ojciec po kryjomu prowadził brudne interesy… i cóż, nie chciałam dać się zniewolić, więc trochę ten fakt wykorzystałam. Korzystając ze swojego statusu społecznego gwiazdy, zaczęłam go ciągnąć na dno. Nie minęło dużo czasu nim dostrzegł we własnej córce zagrożenie. Zmusił mnie do zakończenia kariery i przeprowadzki do Wielkiej Brytanii, publicznie pod pretekstem “wyjazdu na studia”. Teraz muszę radzić sobie sama… czysta karta, nowi ludzie, nowe miejsce… Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Póki co udało mi się uzyskać licencję na deportację!
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
Oceny (Dobry uczeń):
Astronomia O
Eliksiry N
Historia Magii PO
Numerologia O
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami PO
Obrona Przed Czarną Magią Z
Zielarstwo N
Wróżbiarstwo O
Transmutacja N
Starożytne Runy N
Zaklęcia i Uroki Z
Latanie - zaliczone

Cechy za HPP:
Zalety: Hagrid, Dobry uczeń, Urodzona piękność, Jest na sali lekarz?, Poliglota (francuski, goblidenducki, trytoński, rosyjski, chiński)
Wady: Nigdy nie podniosę dłoni, Chorowitość, I jeszcze róg bucho..., Ja już nie p-pije!, Złodziej amator.
(Psst, posiadam zgodę na stworzenie postaci czystokrwistej zaakceptowaną na panelu)
     
[Obrazek: JixvItH.png]



RE: Abigail Carveley [Do sprawdzenia] - Durandil - 07.05.2020

Karta zaakceptowana!
Miłego granka  Rolleyes

Edit Danon: HPP ODJĘTE