Mr_Gibster
Czarodziej
Posty: 223
Tematy: 25
Sie 2015
108
Slytherin
25.06.2016 17:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.02.2018 02:10 przez Mr_Gibster. Edytowano w sumie 83 razy.)
Jest to mężczyzna urodzony pierwszego stycznia całe 32 lata temu, w szpitalu świętego Munga w Londynie. Czarodziej czystokrwisty, tak samo jak i Brytyjczyk z francuskimi korzeniami. Na chwilę obecną mieszka w domu w pełno czarodziejskiej wiosce - River Heights. Absolwent Instytutu Magii Durmstrang, magcent Zaklęć na Brytyjskim Uniwersytecie Magicznym, żonaty. Głównie zajmuje się nauczaniem Zaklęć i Uroków w Hogwarcie. Natomiast w samym Ministerstwie Magii pracuje jako Szef wydziału likwidacji niebezpiecznych stworzeń.
Zdjęcie/Rysunek postaci:
(Brakuje na twarzy tylko blizn oraz fryzura inna)
Opis wyglądu postaci:
{Piszę na nowo]
Cechy charakteru postaci:
[Piszę na nowo]
Historia:
Dziecko, aby ono mogło przyjść na świat musi dojść do pewnych spraw pomiędzy dwojgiem osób. I tak też się stało. Drugi z owoców miłości, młodszy syn James przyszedł na świat, po dziewięciu miesiącach. Przyszedł na świat w klinice magicznych urazów świętego Munga. I tak właśnie rozpoczął się żywot James’a Reglusa Morgana.
Chłopiec dorastał w rodzinie czarodziejskiej czystej krwi. Z dnia na dzień, coraz to więcej próbował i tak zleciało do pierwszych kroków na czworaka, pierwszego wypowiedzianego słowa, jakim było nic innego jak „mama”. I tak mijało, zaczął stawiać swoje pierwsze pewne kroki, coraz to pewniej i sprawniej się poruszał. Zleciało pięć lat, rodzice wraz z chłopcem udali się do sklepu na ulicy Pokątnej zakupić miotełkę dla dzieci, aby chłopiec mógł od najmłodszych lat trenować latanie. Jak każdy może się domyślić, na początku nie wszystko było tak pięknie, pierwsze upadki, zdenerwowania, wiatr targający włosami. Można by powiedzieć, typowe czarodziejskie standardy i w sumie tak też było. Czas mijał, chłopiec rósł, a wraz z nim jego moc magiczna. W wieku ośmiu lat chłopiec posiadał białą myszkę, którą nazwał Jacob. Jak to na myszki przystało, lubią sobie podgryźć co nieco, myszka wybiegła z pokoiku chłopca i popędziła schodami na dół do kuchni, zapewne Jacob wyczuł coś do jedzenia, ale zamiast tym się zająć, to zaczął podgryzać drewniany stół. Oj tatuś się zdenerwował, oj taaak… Jak nie ryknął widząc to co wyprawia zwierzątko, to tak szybko jak się pojawiło na dole, tak samo szybko stamtąd zwiało. Cóż tak to już jest jak ma się gryzonia w domu, no a że Jamie uwielbiał Jacob’a to zaraz sam ryknął na ojca, ech instynkt obronny zaczął już wtedy działać. Odwrócił się na pięcie i również zniknął na schodach. Po chwili słysząc jedynie trzask, co oznaczało tylko jedno - trzaśnięcie drzwiami. Silne emocje oddziałały na chłopca i nawet nie wiedział kiedy, a niektóre książki walające się po ziemi uniosły się nad ziemię, aby zaraz po chwili opaść na nią, wraz z otwarciem drzwi. W progu ukazała się postać, nie kto inny jak sama matka chłopca. Porozmawiała z nim chwilę uspakajając młodego czarodzieja. Ale to nie wszystko, niecałe dwa miesiące później Jacob odszedł, a jego mysie ciałko pokryte białym futerkiem spoczęło w ogrodzie posiadłości rodowej. W tamtym miejscu akurat nie rosło zupełnie nic, jakby ziemia została tam wypalona, liczne próby zasiania trawy, zasadzenia kwiatów niczym nie skutkowały. I tak mijały kolejne lata. Wreszcie przyszedł tak długo wyczekiwany dzień, 11 urodziny Jamiego. Wszystko potoczyło się zgodnie z planem, tort, jakieś rodzinne przyjęcie, prezenty. Chłopiec właśnie zabierał się za zdmuchnięcie świeczek na torcie, ale coś mu przeszkodziło. Przez okno wleciała płomykówka z listem, który upuściła tuż przed tortem, ale przelatując obok niego, jak machnęła skrzydłem to ogień ze świeczek zniknął. Pozostał jedynie unoszący się dym ze świeczek. No cóż, jak przyszedł list, to trzeba go otworzyć. A w kopercie, każdy może się domyśleć co się znajdowało, w końcu to czarodziej. Tak też następnego dnia udali się zrobić na ulicy Pokątnej zakupy z niecierpliwieniem wyczekując 1 września.
**8 miesięcy później**
Wreszcie nadszedł ten dzień, pierwszy września, wszystko kupione tak też pora udać się na Kings Cross, a następnie pod barierkę pomiędzy peronem 9 a 10 i raz, dwa, trzy! Znaleźli się na peronie 9 i ¾ żegnając się z synem i puszczając go do pociągu. Gdy tylko wybiła 10 spod kół pociągu buchnęło białymi kłębami dymu, a maszyna po chwili ruszyła do przodu. Prosto do szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart!
Rodzina:
"Rodzina to te osoby w życiu, które wpływają na nasze decyzje jak i kierują nim. Tak samo do 17 roku życia rodzice za nas odpowiadają, tak rodzina pozostaje z nami na wieki, nawet ci już nieżyjący są z nami tu... w sercu. Rodzina jest dość duża aby mówić o całej dlatego nawet nie będę wymieniał jej części, no może te najważniejsze osoby"
Clementine Morgan - Matka
Joe Morgan - Ojciec
Fredrik Morgan -Straszy brat
Yennefer Morgan - Żona
James Morgan Jr - Syna
Cirilla Morgan - Córka
Relacje:
"Przyjaciele i starzy znajomi"
† Kyle Jallywall – "Eh... Kyle był osobą, z którą mogłem o wszystkim porozmawiać, robić różne poważne, jak i te durnowate rzeczy. Dowiedziałem się o jego wampiryzmie, w sumie to już nie pierwszy wampir, którego znam. Przez to, że nie ma go już żywego w naszym świecie, odczuwam pustkę gdzieś w okolicach serca. Czasem mam ochotę z nim pomówić, ale niestety... opuścił nas."
† Paula Johansen - "Co mogę o niej powiedzieć... To była moja najlepsza przyjaciółka, a zarazem coś jak kochanka (?), naprawdę nie mam pojęcia jak ją nazwać. Już w sumie nie jako jedyna mówi do mnie zdrobniale. Mój wyjazd do Durmstrangu odmienił wszystko. Nasze relacje, zmieniły się o 180° co różnie skutkuje... Dowiedziałem się o jej śmierci chyba jako jedna z pierwszych osób, był to dla mnie ogromny szok, ale żyje się tylko raz czego dowodem są naprawdę różne relacje pomiędzy Paulą, a mną. Na zawsze pozostaniesz przy mnie, a spotkamy się na tamtym świece."
Logan Margel - "Logan, kumpel jak kumpel, był dziwny podczas zaślubin, nie wiem tylko dlaczego. Nawet słowem się nie odezwał, ani szampana nie wypił. Dziwny typ człowieka, ale no jakoś go lubię właśnie chyba za tą nietypowość."
Mike Johansen - "To mój kumpel, moge nawet nazwać go przyjacielem, w dodatku bardzo dobrym, jest kuzynem Pauli, a znam go już baaaaardzo długi czas... Nie ma go jakoś długo, nigdy na tyle nie znikał... Dziwne"
Luiza Fritz - "Luiza, jest moją przyjaciółką, a zarazem była światkiem na moim ślubie. Pomimo tego, że nasze miejsce pracy dzieli zaledwie parę korytarzy i tak rzadko się widzimy. Tak to jest jak się nie wychodzi z gabinetu... Wracając. Nie ma zbytnio szczęścia w miłości, ale dobrze wie, ze jak chce porozmawiać, to może przyjść do mnie.Zawsze do dyspozycji, przyjaciółko."
Stuart Volkodav - "Ach... Stuart, to jest osoba, o której można duuuuużo by powiedzieć. Czasem za dużo. Istnieją pewne wydarzenia, o których lepiej już nie wspominać i po prostu o nich zapomnieć, wymazać z pamięci albo po prostu zachować na później..."
"Osoby które szczególnie zapadły mi w pamięć."
Allyson Zoe... - "Ona, szczególnie pozostanie w mojej pamięci. Ma w sobie coś szczególnego, jakąś aurę, która aż prosi sama aby do niej zagadać. Jest chyba drugą osobą, która mówi do mnie Jamie. Dziwne trochę, no ale polubiłem ją. Zauważyłem, że jakoś jak na nią wpadam, to była owinięta w koce. Trochę dziwne, no ale okej. Nie utrzymuję z nią kontaktu, wyparowała, czy co? No szkoda, fajna była."
Artem Draytron - "Trochę dziwny jest ten chłopiec. Najpierw ma pewne napady agresji, wypowiada różne dziwne rzeczy, a koniec końców zamieszkał u mnie ze swoim zwierzyńcem, zapewne na jedną noc oraz co dziwne mówił, że rodzice mają go w du... No, że po prostu maja go gdzieś, co dziwne, jego matka jak się okazało, martwiła się o niego strasznie."
Pitter Maxim - "Oj, Pitter... Ten chłopak jest wręcz jak wyjęty wprost z mojego snu, no może z lekkimi niedociągnięciami. Tak jak Katelyn strasznie interesuje się zaklęciami i dobrze. Właśnie takich ludzi potrzebuje ten świat. Gotowych na wszystko. Jakby w Hogwarcie tylko pojawiła się możliwość posiadania praktykantów, on byłby właśnie jednym z nich, przynajmniej u mnie."
Lorcan Procter - "Ach... Profesor Procter, osoba którą zawsze szanowałem. Nie powiem on jest taką lekką zagadką i nie ukrywam, czasem jak coś mówił na lekcjach, niezbyt dało się go zrozumieć, trzeba było powtarzać sobie to w głowie z milion razy. Może to ze starości, ale nic na to nie poradzimy, tak czy siak chyba najlepszy nauczyciel w szkole."
Katelyn Lestrange - "Katelyn? Co mogę o niej powiedzieć... Młoda ma smykałkę do zaklęć ot co! Pomiędzy nami jest jakaś więź, gdzie czasem możemy porozumieć się bez słów. Jakbym miał wytypować jedną z ulubionych uczennic - bez wahania wybrałbym właśnie Kate"
Ciekawostki:
Wystarczy go o nią zapytać
№ Nie licząc angielskiego, biegle włada jeszcze trzema innymi językami: francuskim, bułgarskim i norweskim. Tym ostatnim posługuje się bardzo rzadko.
№ Posiada laskę, w której głowicy umieszczona jest tylna część różdżki
№ Posiada sowę śnieżną, która nazywa się Cleo oraz jastrzębia, który nie posiada imienia, ale nazywa go Ptaszor
№ Na lewym przedramieniu posiada tatuaż węża, który owija się swoim ciałem dookoła.
№ Jego ulubione przedmioty to Eliksiry, ZiU, OPCM oraz ONMS.
№ Jego boginem jest martwe ciało osoby na której mu najbardziej zależy.
№ Jego Patronusem jest Kobra królewska
№ Na drugie imię ma Regulus co oznacza książątko.
№ Woli czarną magię bardziej niż białą i nie boi się wyrażać o tym swojej opinii.
№ Odkąd był w Instytucie Magii Durmstrang, jego wytrzymałość fizyczna jest jeszcze większa.
№ Zainteresowanie młodego mężczyzny czarną magią wzrosło wraz z postępami jej nauki w instytucie.
Astronomia – T
Mikstury i wywary (Eliksiry) – N
Historia Magii – O
Językoznawstwo – T
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – O
Pojedynkowanie (Obrona Przed Czarną Magią) – PO
Starożytne Runy – O
Transmutacja – Z
Czarna Magia – N
Zielarstwo – O
Biała Magia - PO
Yoda22
Azkaban
Posty: 20
Tematy: 5
Sty 2016
Hufflepuff
A ja to co
Mr_Gibster
Czarodziej
Posty: 223
Tematy: 25
Sie 2015
108
Slytherin
Hachi
Szczęśliwa ósemka
Posty: 247
Tematy: 30
Paż 2015
396
Slytherin
Ten James to też w ogóle spoko gościu, OOo i nawet młody
Mr_Gibster
Czarodziej
Posty: 223
Tematy: 25
Sie 2015
108
Slytherin
@Coś być moze zmienione, być może dodane. Kto wie...
|