30.08.2016 13:43
I tak o to przeleciał calą długą drogę do Wyzimy. Nie chcąc zdemaskować się wylądował w zaciemnionym miejscu, gdzie wrócił do prawdziwej postaci. Ruszył w stronę głównej bramy z walizką w dłoni. A tu nagle... Strażnicy widząc Montiego uznali go za włóczęge sądząc po jego ubraniu.
-Stać! Po kiego czorta tu brudasie?! *Groźnym glosem zapytali*
-Przybyłem na wezwanie Cesarza.
- Tak i co jeszcze, po co nasz Wielebny Cesarz miałby zapraszać brudasów do Wyzimy. *zniewaga w głosie*
W tym momencie Monthy okazał im kopertę z pieczęcią Cesarską, aż ci stanęli na baczność i z uprzejmością wpuscili go. Monthy ignorując ich ruszył jak gdyby nigdy nic napotykając na siebię służebnego. Zanim ten zdążył cokolwiek powiedzieć Monthy okazał mu Cesarską pieczęć.
-Proszę za mną.
Monthy został zaprowadzony do jednej z komnat, a przynajmniej mu sie wydawało, gdyż była to komnata mniejsza od jego mieszkania.
-Przytulnie. Jak w domu. ~Monthy
-Proszę czekać tu na dalsze informacje. *ukłonił się i wrócił do swych obowiązków*
Monthy rzucił walizkę w róg i rzucił się na łóżko chcąc odpocząć. Mimo wyglądu komnaty łózko było 1 klasy i po chwili Monthy zapadł w objęcia morfeusza.
-Stać! Po kiego czorta tu brudasie?! *Groźnym glosem zapytali*
-Przybyłem na wezwanie Cesarza.
- Tak i co jeszcze, po co nasz Wielebny Cesarz miałby zapraszać brudasów do Wyzimy. *zniewaga w głosie*
W tym momencie Monthy okazał im kopertę z pieczęcią Cesarską, aż ci stanęli na baczność i z uprzejmością wpuscili go. Monthy ignorując ich ruszył jak gdyby nigdy nic napotykając na siebię służebnego. Zanim ten zdążył cokolwiek powiedzieć Monthy okazał mu Cesarską pieczęć.
-Proszę za mną.
Monthy został zaprowadzony do jednej z komnat, a przynajmniej mu sie wydawało, gdyż była to komnata mniejsza od jego mieszkania.
-Przytulnie. Jak w domu. ~Monthy
-Proszę czekać tu na dalsze informacje. *ukłonił się i wrócił do swych obowiązków*
Monthy rzucił walizkę w róg i rzucił się na łóżko chcąc odpocząć. Mimo wyglądu komnaty łózko było 1 klasy i po chwili Monthy zapadł w objęcia morfeusza.
[Obrazek: https://i.imgur.com/ylwuOGq.gif]