Imię i nazwisko: Filius Pringle
Data i miejsce urodzenia: 13.04.1990 (piątek trzynastego)
Status krwi: 50%
Historia postaci: Filius od dziecka był rozpieszczany przez rodziców. Zawsze wychwalali go i zapewniali mu wszelkie wygody oraz spełniali jego zachcianki. Jego ojciec był równie "wielki" jak on i zajmował się hodowlą ślimaków. Jego matka była mugolką, lecz od młodości była otoczona magią. Z początku ojciec chłopaka miał wziąć udział w obronie Hogwartu, lecz stchórzył i wyjechał na drugi koniec kraju. Filius wrócił jednak z rodzicami do Spinners End tuż po pokonaniu Voldemorta. W wieku 11 lat Filius został przyjęty do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie, gdzie trafił do domu Salazara Slytherina. Nie ceniono go tam, ani on sam nie cenił tego założyciela. Nie cierpiał uczenia się teorii. Był jednym z lepszych uczniów z Opieki Nad Magicznymi stworzeniami. Raz nawet wygrał olimpiadę w tej dziedzinie, dzięki czemu zyskał niewielką nagrodę pieniężną i dodatkowe punkty na start w którymś z uniwersytetów. Hogwart ukończył z miernymi wynikami i przez cały okres nauki nie nauczył się latania na miotle. Po ukończeniu szkoły pomagał ojcu w prowadzeniu hodowli ślimaków. Ta monotonna praca uwydatniła tylko jego charakter. Kilka lat później postanowił udać się na studia, jednak mimo iż posiadał trochę swojego grosza to ze swego skąpstwa naciągnął podstarzałych już rodziców na ufundowanie mu nauki na Uniwersytecie Brytyjskim. Wybrał się więc na kierunek magizoologii, jednak rzucił to w ostatnim roku studiów. Wyjechał na wakacje do Egiptu, mówiąc rodzicom, że przenieśli go tam na studiach w celu praktyk. Wyciągnął tym od nich kolejne pieniądze za które jakiś czas pobalował, lecz w końcu wrócił do Anglii. Zaczął specjalnie wypożyczać z bibliotek najgrubsze księgi spisane w różnych językach i udawał, że je czyta, by ujść za mędrca. Robił tak jakiś czas, aż w Hogsmeade przeglądając jedną z Hinduskich ksiąg magii podszedł do niego Hindus i zapytał o coś FIliusa w swoim języku. Ten kompletnie nic nie rozumiał i skompromitował się, więc przestał odtąd udawać. Dziś żyje w ciasnym domku po rodzicach w Spinners End.
Wygląd postaci: Filius to stary, gruby facet, który wygląda jak wielka kulka smalcu. Ma fryz na Franciszka, przez co wygląda groteskowo. Jego włosy są ciemno-brązowe i zawsze zaczesane do dołu. Nosi starodawne, lecz zadbane szaty - zazwyczaj jest to flanelowa toga. W jego wyglądzie jedynie buty są zniszczone, bo trudno by długo wytrzymywały pod takim obciążeniem. Ma wałkowate palce i bardzo krótką szyję. Jego podwójny podbródek może wywoływać śmiech, bo wygląda trochę jak ropucha. Gdy ma na sobie szatę to z pewnością naciągnięta przez brzuch zmieściła by w kieszeniach nie jedną rzecz. Gdy się szczerzy można ujrzeć żółtawe zęby z ogromną przerwą między jedynkami. Krzaczaste brwi zaraz nad oczyma stwarzają wrażenie, jakby stale był wkurzony.
Cechy charakteru: Filius to gburowaty starzec. Nie cierpi dzieci, a przede wszystkim ich wrzasków i zabaw. Ma zamiłowanie do zwierząt i magicznych stworzeń. Uważa, że prawdziwy mężczyzna nie może być chudzielcem i że tędzy mężowie są inteligentniejsi. Jest bardzo krytycznie nastawiony do wszelkich aspektów życia. Bardzo często komentuje zachowania innych i wtyka nos w nie swoje sprawy. Jest bezczelny i bezpośredni, przez co rani innych. Sam uważa się za najmądrzejszego i zawsze ma coś do powiedzenia. Jest przeciwny władzy, lecz nie z powodu poglądów lecz dla zasady. Jest pedantyczny i nie cierpi bałaganu. Swoim perfidnym charakterem doprowadza innych do szału. Dużo osób przytakuje mu dla świętego spokoju, bo jak ktoś się z nim nie zgadza to robi się purpurowy i rzuca obelgami. Bardzo łatwo widzi drzazgi w czyichś oczach. Dziwi się, że żadna kobieta nie chce być z takim fantastycznym facetem, jakim jest. Jest strasznym sknerusem i chciwcem.
Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu.)
Astronomia – T (1)
Eliksiry – T (1)
Historia Magii – T (1)
Językoznawstwo – T (1)
Latanie – T (miotła by się chyba pod nim złamała) (1)
Numerologia – T (1)
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Z (4)
Obrona Przed Czarną Magią – N (3)
Smokologia – Z (4)
Starożytne Runy – T (1)
Transmutacja – PO (5)
Wróżbiastwo – T (1)
Zaklęcia i Uroki – Z (4)
Zielarstwo – O (2)
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Ho, ho, żebym ja pamiętał, chyba gdzieś w internetach znalazłem.
Co to jest IC i jak je zapisujemy?
IC to wydarzenia i dialogi wewnątrz fabuły. Życie naszej postaci i postaci innych graczy. Wydarzenia, które są przez nas kreowane. Zapisujemy to zwyczajnie na czacie, nie poprzedzając żadną komendą. Oczywiście są jeszcze inne sposoby zapisywania w zależności o sytuacji (szept, krzyk, sonorus, patronus itd.)
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
Jest to wszystko związane z nami jako graczami, oraz światem realnym. Na serwerze istnieje osobny czat do komunikacji OOC (/o).
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
*Chwycił za miotłę leżącą pod schodami i z wielkim trudem zaczął wtaczać się po schodach na strych, narażając przy tym każdy kolejny stopień na pęknięcie.*
Głupie schody *prychnął pod nosem*
Kto to wymyślił? Żebym ja, stary, porządny czarodziej musiał się wspinać i to jeszcze z moimi bólami.*chwycił się jedną ręką za krzyż*
*Strych nie jest podobny do żadnego innego strychu wśród czarodziejów. Wszystko jest tam zadbane i czyste, a z małego okienka wpada słoneczne światło. Na półkach leżą przeróżne książki poukładane od najmniejszej do największej, a w kącie stoi drewniany, bujany fotel. W ciemniejszej części strychu leżą równie starannie poukładane kartony z przeróżnymi przedmiotami, począwszy od zdjęć, po dziwne artefakty nie wiadomo czemu służące.*
Porządek musi być *usłyszawszy dziecięce krzyki chwycił za wypolerowany taboret, podstawił go pod wysoko usytuowanym oknem i wyciągną z kieszeni małą, brązową szmatkę, którą położył na ów meblu*
Głupie bachory *podniósł swoje tłuste nogi i stanął na taborecie, na palcach wyglądając przez małe okienko*
Poszli mi stąd! *zaskrzeczał swoim głosem o przeraźliwie zmiennym tonie, co zabrzmiało jak otwieranie nienaoliwionych drzwi* Jak was dorwę to wam uszy wytargam i nie będzie wam tak do śmiechu!
*zachwiał się przy tum na taborecie i z trudem zszedł z niego, wytrzepując brązową szmatkę i chowając ją do kieszeni.*
Co ja to miał... a no tak *chwycił za miotłę i zaczął zamiatać czystą już, drewnianą podłogę*
Sialalala, ram pam pam pam.... *zaczął nucić jakąś staromodną piosenkę rytmicznie zamiatając podłogę*
*Gdy doszedł do kartonów z między nich wymiótł jakąś bieluchną kartkę. Natychmiast odłożył miotłem i ze stękiem schylił się po nią*
Hoh, mój dyplom za mistrzostwo z Opieki Nad Magicznymi stworzeniami *ledwo można było dojrzeć jego uśmiech spod zapadających się policzków*
Muszę go oprawić, ileż to ja go szukałem. *wziął z jednego z regałów pozłacaną ramkę na zdjęcia i powoli zaczął staczać się w dół po schodach rechącząc ze szczęścia.*
Czy przeczytałeś regulamin?
Tak, nie chciałm, ale musiałm.
Data i miejsce urodzenia: 13.04.1990 (piątek trzynastego)
Status krwi: 50%
Historia postaci: Filius od dziecka był rozpieszczany przez rodziców. Zawsze wychwalali go i zapewniali mu wszelkie wygody oraz spełniali jego zachcianki. Jego ojciec był równie "wielki" jak on i zajmował się hodowlą ślimaków. Jego matka była mugolką, lecz od młodości była otoczona magią. Z początku ojciec chłopaka miał wziąć udział w obronie Hogwartu, lecz stchórzył i wyjechał na drugi koniec kraju. Filius wrócił jednak z rodzicami do Spinners End tuż po pokonaniu Voldemorta. W wieku 11 lat Filius został przyjęty do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie, gdzie trafił do domu Salazara Slytherina. Nie ceniono go tam, ani on sam nie cenił tego założyciela. Nie cierpiał uczenia się teorii. Był jednym z lepszych uczniów z Opieki Nad Magicznymi stworzeniami. Raz nawet wygrał olimpiadę w tej dziedzinie, dzięki czemu zyskał niewielką nagrodę pieniężną i dodatkowe punkty na start w którymś z uniwersytetów. Hogwart ukończył z miernymi wynikami i przez cały okres nauki nie nauczył się latania na miotle. Po ukończeniu szkoły pomagał ojcu w prowadzeniu hodowli ślimaków. Ta monotonna praca uwydatniła tylko jego charakter. Kilka lat później postanowił udać się na studia, jednak mimo iż posiadał trochę swojego grosza to ze swego skąpstwa naciągnął podstarzałych już rodziców na ufundowanie mu nauki na Uniwersytecie Brytyjskim. Wybrał się więc na kierunek magizoologii, jednak rzucił to w ostatnim roku studiów. Wyjechał na wakacje do Egiptu, mówiąc rodzicom, że przenieśli go tam na studiach w celu praktyk. Wyciągnął tym od nich kolejne pieniądze za które jakiś czas pobalował, lecz w końcu wrócił do Anglii. Zaczął specjalnie wypożyczać z bibliotek najgrubsze księgi spisane w różnych językach i udawał, że je czyta, by ujść za mędrca. Robił tak jakiś czas, aż w Hogsmeade przeglądając jedną z Hinduskich ksiąg magii podszedł do niego Hindus i zapytał o coś FIliusa w swoim języku. Ten kompletnie nic nie rozumiał i skompromitował się, więc przestał odtąd udawać. Dziś żyje w ciasnym domku po rodzicach w Spinners End.
Wygląd postaci: Filius to stary, gruby facet, który wygląda jak wielka kulka smalcu. Ma fryz na Franciszka, przez co wygląda groteskowo. Jego włosy są ciemno-brązowe i zawsze zaczesane do dołu. Nosi starodawne, lecz zadbane szaty - zazwyczaj jest to flanelowa toga. W jego wyglądzie jedynie buty są zniszczone, bo trudno by długo wytrzymywały pod takim obciążeniem. Ma wałkowate palce i bardzo krótką szyję. Jego podwójny podbródek może wywoływać śmiech, bo wygląda trochę jak ropucha. Gdy ma na sobie szatę to z pewnością naciągnięta przez brzuch zmieściła by w kieszeniach nie jedną rzecz. Gdy się szczerzy można ujrzeć żółtawe zęby z ogromną przerwą między jedynkami. Krzaczaste brwi zaraz nad oczyma stwarzają wrażenie, jakby stale był wkurzony.
Cechy charakteru: Filius to gburowaty starzec. Nie cierpi dzieci, a przede wszystkim ich wrzasków i zabaw. Ma zamiłowanie do zwierząt i magicznych stworzeń. Uważa, że prawdziwy mężczyzna nie może być chudzielcem i że tędzy mężowie są inteligentniejsi. Jest bardzo krytycznie nastawiony do wszelkich aspektów życia. Bardzo często komentuje zachowania innych i wtyka nos w nie swoje sprawy. Jest bezczelny i bezpośredni, przez co rani innych. Sam uważa się za najmądrzejszego i zawsze ma coś do powiedzenia. Jest przeciwny władzy, lecz nie z powodu poglądów lecz dla zasady. Jest pedantyczny i nie cierpi bałaganu. Swoim perfidnym charakterem doprowadza innych do szału. Dużo osób przytakuje mu dla świętego spokoju, bo jak ktoś się z nim nie zgadza to robi się purpurowy i rzuca obelgami. Bardzo łatwo widzi drzazgi w czyichś oczach. Dziwi się, że żadna kobieta nie chce być z takim fantastycznym facetem, jakim jest. Jest strasznym sknerusem i chciwcem.
Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu.)
Astronomia – T (1)
Eliksiry – T (1)
Historia Magii – T (1)
Językoznawstwo – T (1)
Latanie – T (miotła by się chyba pod nim złamała) (1)
Numerologia – T (1)
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Z (4)
Obrona Przed Czarną Magią – N (3)
Smokologia – Z (4)
Starożytne Runy – T (1)
Transmutacja – PO (5)
Wróżbiastwo – T (1)
Zaklęcia i Uroki – Z (4)
Zielarstwo – O (2)
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Ho, ho, żebym ja pamiętał, chyba gdzieś w internetach znalazłem.
Co to jest IC i jak je zapisujemy?
IC to wydarzenia i dialogi wewnątrz fabuły. Życie naszej postaci i postaci innych graczy. Wydarzenia, które są przez nas kreowane. Zapisujemy to zwyczajnie na czacie, nie poprzedzając żadną komendą. Oczywiście są jeszcze inne sposoby zapisywania w zależności o sytuacji (szept, krzyk, sonorus, patronus itd.)
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
Jest to wszystko związane z nami jako graczami, oraz światem realnym. Na serwerze istnieje osobny czat do komunikacji OOC (/o).
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
*Chwycił za miotłę leżącą pod schodami i z wielkim trudem zaczął wtaczać się po schodach na strych, narażając przy tym każdy kolejny stopień na pęknięcie.*
Głupie schody *prychnął pod nosem*
Kto to wymyślił? Żebym ja, stary, porządny czarodziej musiał się wspinać i to jeszcze z moimi bólami.*chwycił się jedną ręką za krzyż*
*Strych nie jest podobny do żadnego innego strychu wśród czarodziejów. Wszystko jest tam zadbane i czyste, a z małego okienka wpada słoneczne światło. Na półkach leżą przeróżne książki poukładane od najmniejszej do największej, a w kącie stoi drewniany, bujany fotel. W ciemniejszej części strychu leżą równie starannie poukładane kartony z przeróżnymi przedmiotami, począwszy od zdjęć, po dziwne artefakty nie wiadomo czemu służące.*
Porządek musi być *usłyszawszy dziecięce krzyki chwycił za wypolerowany taboret, podstawił go pod wysoko usytuowanym oknem i wyciągną z kieszeni małą, brązową szmatkę, którą położył na ów meblu*
Głupie bachory *podniósł swoje tłuste nogi i stanął na taborecie, na palcach wyglądając przez małe okienko*
Poszli mi stąd! *zaskrzeczał swoim głosem o przeraźliwie zmiennym tonie, co zabrzmiało jak otwieranie nienaoliwionych drzwi* Jak was dorwę to wam uszy wytargam i nie będzie wam tak do śmiechu!
*zachwiał się przy tum na taborecie i z trudem zszedł z niego, wytrzepując brązową szmatkę i chowając ją do kieszeni.*
Co ja to miał... a no tak *chwycił za miotłę i zaczął zamiatać czystą już, drewnianą podłogę*
Sialalala, ram pam pam pam.... *zaczął nucić jakąś staromodną piosenkę rytmicznie zamiatając podłogę*
*Gdy doszedł do kartonów z między nich wymiótł jakąś bieluchną kartkę. Natychmiast odłożył miotłem i ze stękiem schylił się po nią*
Hoh, mój dyplom za mistrzostwo z Opieki Nad Magicznymi stworzeniami *ledwo można było dojrzeć jego uśmiech spod zapadających się policzków*
Muszę go oprawić, ileż to ja go szukałem. *wziął z jednego z regałów pozłacaną ramkę na zdjęcia i powoli zaczął staczać się w dół po schodach rechącząc ze szczęścia.*
Czy przeczytałeś regulamin?
Tak, nie chciałm, ale musiałm.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.