06.03.2018 13:50
Złapałeś go przy pomocy kajdanek i nie odegrałeś potem zupełnie nic. Stałeś i kręciłeś głową na boki, mimo że przez tą chwilę staruszek stał i czekał czy coś naskrobiesz. Nie naskrobałeś nic więc Staruszek sobie poszedł. Miał do tego pełne prawo - skryptowe kajdanki "przytrzymują za ramię", a nie "zatrzymują za ramię". Więc po zatrzymaniu takiej osoby jeśli dalej nic nie piszesz w stylu zagradzania drogi, dalszego przytrzymywania to taka osoba ma pełne prawo odejść. Nigdy nie było trzeba odgrywać akcji odejścia jeśli nikt Ci w takim odejściu nie przeszkadzał. Ty nie odegrałeś żadnego utrudniania w odejściu Staruszkowi, więc odszedł.
Nie widzę tutaj nic nagannego.
Nie widzę tutaj nic nagannego.