12.03.2020 22:28
Nick oskarżającego:
Jatina
Jatina
Nick oskarżonego:
Tyke oraz osoby biorące udział w akcji
Tyke oraz osoby biorące udział w akcji
Powód:
Dnia 12.03.2020 doszło do akcji ataku aurorów na dom Giacalone, w celu złapania ludzi z mojej organizacji. Podczas ataku doszło do szeregu karygodnych nadużyć wieńczących dotychczasowe zachowanie. Apelujemy więc o cofnięcie akcji i ukaranie osób, które popełniły tak skrajnie jawny PowerGaming i MetaGaming. Apeluję też o dogłębne przejrzenie logów części z graczy, ponieważ do mg w ich rozgrywce dochodzi już od dłuższego czasu, dlatego niezbędnym będzie w celu uzyskania dowodów przyjrzenia się prowadzonym akcjom z dużą amplitudą czasową.
Kolejno odniosę się do wszystkich poniżej wymienionych zarzutów.
1. Nagminne wykorzystywanie wiedzy OOC w akcjach przez moderatora Tyke
2. Niepoprawne nadużycie świstoklika
3. Terminatorzenie przy użyciu świstoklika (podczas jego podnoszenia oraz podczas teleportacji)
4. Rzucanie zaklęć od razu, bez opamiętania się w jakim miejscu się pojawiło, bez uwzględnienia choroby świstoklikowej będąc w supergotowości
5. Próba transmutacji pułapki bez znania jej budowy, od razu po pojawieniu się, bez skoncentrowania się, w coś, co nie jest podobne do tego w co chciano ją transmutować (poduszka)
6. Nie uwzględnianie innych możliwości dokąd świstoklik może prowadzić. Równie dobrze może prowadzić do rowu z lawą czy z kwasem
(A teleportowali się całą ekipą - nie jest naturalne żeby ryzykować zdrowiem i życiem całej ekipy, korzystając ze świstoklika, który może prowadzić w paszczę śmierci)
7. Kanalik właśnie cofa transmutację transmutowanej pułapki niewiedząc, że jest transmutowana.
8. NonRP między Samanthą, Tyke a grupą Kugacza. Wszystkie ustalenia zachodzą w OOC tak jak z próbą wmówienia nam, że jesteśmy poszukiwani, mimo że nie ma nigdzie takiej informacji lub chronieniem swoich ludzi drogą OOC przed wtopą
9. Rzucenie Bombardy Maximy w świstoklik i mimo jego zniszczenia używanie go
10. Korzystanie z konta budowniczego w niedozwolony sposób wraz z brakiem szacunku wobec graczy
11. Zachowywanie się super nierealistycznie przez całą ekipę Tyke'a oraz aurorów podczas ataków i szykowania się do nich co jest dowodem na popełniania nagminnego mg
Punkt 1.
Moderator Tyke od dłuższego czasu nagminnie popełnia MG, podobnie jak jest notorycznie stronniczy - prowadzi narrację jedynie na korzyść strony ekipy Kugacza, bądź aurorów. Moderator Tyke zrobił MG przy akcji ze świstoklikiem-listem, który został pozostawiony na moście przy RH12. Po chwili od dowiedzenia się przez Tyke o świstokliku jak i całej akcji na aurorów związanych z tym listem, tuż przy RH12 pojawili się Kiter na koncie Xardas oraz Tlenuss, odgrywając akcje obserwowania. Dopiero moderatorka Hachi przywróciła ich do porządku, przez co odeszli. Ponadto to Tyke zasugerował, że Arcanus w cofniętej akcji powinien zostać złapany przez gobliny. Tyke nie jest połączony z bankiem w żaden sposób, lecz ma kontakt z Samanthą oraz Wilczkiem. Na dodatek, Tyke OOC sprawdzał kryjówkę parokrutnie, co potem przełożyl na IC, co widać mniej więcej w tym cytacie:
"siemowitDziś o 14:07
Kryptonim Akcji: Sabotaż na Spaghetti
Tyke RPKDziś o 14:08
Kryptonim Akcji: Był sobie włoch
Kiter BGCDziś o 14:08
Kryptonim akcji: Makaron al dedek
Tyke RPKDziś o 14:08
Kryptonim akcji: Włoch Trupalone"
Skąd widać, że wiedzą o tym, dokąd prowadzi świstoklik, mimo że w IC takiej informacji nie mieli i mieć nie mogli? Przez to aurorzy już nie musieli się bać dokąd ten świstoklik prowadzi, gdyż ich obawy zostały w OOC rozdmuchane. [cytat z Shoutboxa]
2. razem z puntem 3. i 6.
Ogromna grupa Aurorów teleportowała się za pomocą świstoklika do piwnicy domu Giacalone. Gdy dowiedzieli się o tym,że w miejscu aportacji świstoklika, wszyscy po kolei powołując się na niesamowite i wieloletnie doświadczenie ze świstoklikami, zaczęli odgrywać puszczanie się świstoklika wcześniej - aby zostali odepchnięci poza pułapkę i tym samym ją ominęli. Nie wiem czy cokolwiek trzeba dodawać, po prostu dosłownie wszyscy przewidzieli pułapkę pod swistoklikiem i puścili się wcześniej, ale jednoczesnie aportowali sie ogromną grupą, co przeczy logice, co zostało wyjaśnione w punckie 6. Nawet jeżeli puścili się wcześniej to też nie powinni z łatwością wylądować a znaleźć się na łopatkach.
Dodatkowo zamieszczam poniżej cytat z książki Harry Potter i Czara Ognia:
"Harry'emu nagle przyszło do głowy, że gdyby ich teraz zobaczył przypadkiem jakiś mugol, bardzo by się zdziwił... Blady świt, pustkowie, a tu dziewięć osób, w tym dwie dorosłe, trzyma stary, wyświechtany but i wyraźnie na coś czeka.
- Trzy - mruknął pan Weasley, wciąż wpatrując się w zegarek - dwa... jeden...
Zaledwie przebrzmiało "jeden", gdy Harry poczył, jakby w okolicach pępka coś szarpnęło go mocno do przodu. Jego stopy oderwały się od ziemi, ramionami obok siebie Rona i Hermionę, a wszyscy pędzili dzieś pośród ryku wiatru i migotających barwnych plam; jego palec wskazujący przywarł do buta, który zdawał się ciągnąć go naprzód jak potężny magnes, a potem...
Uderzył stopami o coś twardego, Ron wpadł na niego, zwalając go z nóg, świstoklik rąbnął w ziemię tuż obok jego głowy, aż zadudniło.
Harry rozejrzał się. Pan Weasley, pan Diggory i Cedrik stali pewnie na nogach, choć wiatr targał im włosy i ubrania, reszta leżała na ziemi.
- Piąta siedem, ze wzgórza Stoatshead - rozległ się głos."
Punkt 4. oraz 5. i 7.
Od razu po magicznym ominięciu pułapki, dosłownie każdy uczestnik akcji odkrył w sobie talent akrobaty. Nikt nie stracił równowagi, nie przwrócił się, a wręcz przeciwnie - mieli już w rękach różdżki, i mimo ciemności piwnicy, bez czekania na akcje członków organizacji, zaczęło rzucać w nich drętwoty. Część osób chciała transmutować pułapkę i odgrywała powodzenie nie czekając na akcje poszukiwanych, mimo że pułapka sama w sobie była transmutowana, więc nie dało się jej transmutować po raz drugi. Część osób chciała cofncofnąćąc transmutację, mimo że nie miała zielonego pojęcia w IC o tym, że pułapka została stworzona z transmutacji. Informajcę tę uzyskali OOC.
Punkt 8.
Postacie osób z mojej organizacji, nigdy nie doczekały się listów gończych. Mimo to, były traktowane jak osoby poszukiwane i jakby za ich głowę widniała cena co najmniej 10000 knutów. W IC, nigdzie oprócz discorda Aurorów nie została podana informacja o tym, że jesteśmy poszukiwani. Pierwsza część punktu ma odniesienie w punkcie pierwszym. Skąd więc NPC wiedzą o poszukiwaniu, jeżeli nawet część graczy serwerowych nic na ten temat nie wie?
Punkt 9.
Podczas akcji w RH12, na list-świstoklik który miał być pułapką (mimo to auror Storken oraz Samantha Margel od początku wiedzieli że to świstoklik bez odgrywania żadnej akcji, i sprawdzali treść listu za pomocą magii, mimo że był wpółotwarty i nie posiadał żadnych znaków, że jest niebezpieczny) został przez nich zniszczony za pomocą zaklęcia Bombarda Maxima. Oczywiście to nie przeszkodziło im w zabraniu listu, a potem teleportowaniu się przy jego pomocy do kryjówki, czyli piwnicy domu Giacalone.
Punkt 10
Uwzględniony na screenach
Punkt 11.
Pomijając fakt, że cała ekipa Kugacza zachowaniem postaci całkowicie odbiega od uniwersum HP, i zachowuje się bardziej jak gangsterzy spod bloku - w końcu można to usprawiedliwić "charakterem postaci" to mimo to, akcje przygotowywania się do jakiegoś ataku są całkowicie "robione na kolanie". Podczas gdy my przed każdą akcją umawiamy się wcześniej na spotkania w IC, tak oni po prostu atakują - wszystkie konsultacje zachodzą w OOC. Ilość popełnianych przez moderatora Tyke MG i nadużyć wymierzonych przeciwko naszej grupie jest już zbyt duża, abyśmy mogli to dłużej tolerować.
Gracz Arcanus otrzymał bana na 3 dni (gdzie wyjściowo miał zostać ukarany na tydzień) za popełnienie prozaicznego błędu uznanego za PG, gdyż wszedł do skrytki bankowej IC bez pracownika OOC, a jak zostałam poinformowana pracownik IC, z którym wchodził- Melzanath zezwolił na wejście, z powodu sytuacji IC, bez jego obecności. Na taką akcję zgodzili się także ówcześnie porwani gracze. Akcja nie wywołała żadnych problemów i z tego co wiem została cofnięta i powtórzona także bez problemów. Nie rozumiem, więc czemu dopuszcza się do tak silnych nadużyć w innym środowisku.
Chciałabym przypomnieć, że problemy i nieuczciwe zagrywki sięgają znacznie głębiej w czasie.
Dnia 12.03.2020 doszło do akcji ataku aurorów na dom Giacalone, w celu złapania ludzi z mojej organizacji. Podczas ataku doszło do szeregu karygodnych nadużyć wieńczących dotychczasowe zachowanie. Apelujemy więc o cofnięcie akcji i ukaranie osób, które popełniły tak skrajnie jawny PowerGaming i MetaGaming. Apeluję też o dogłębne przejrzenie logów części z graczy, ponieważ do mg w ich rozgrywce dochodzi już od dłuższego czasu, dlatego niezbędnym będzie w celu uzyskania dowodów przyjrzenia się prowadzonym akcjom z dużą amplitudą czasową.
Kolejno odniosę się do wszystkich poniżej wymienionych zarzutów.
1. Nagminne wykorzystywanie wiedzy OOC w akcjach przez moderatora Tyke
2. Niepoprawne nadużycie świstoklika
3. Terminatorzenie przy użyciu świstoklika (podczas jego podnoszenia oraz podczas teleportacji)
4. Rzucanie zaklęć od razu, bez opamiętania się w jakim miejscu się pojawiło, bez uwzględnienia choroby świstoklikowej będąc w supergotowości
5. Próba transmutacji pułapki bez znania jej budowy, od razu po pojawieniu się, bez skoncentrowania się, w coś, co nie jest podobne do tego w co chciano ją transmutować (poduszka)
6. Nie uwzględnianie innych możliwości dokąd świstoklik może prowadzić. Równie dobrze może prowadzić do rowu z lawą czy z kwasem
(A teleportowali się całą ekipą - nie jest naturalne żeby ryzykować zdrowiem i życiem całej ekipy, korzystając ze świstoklika, który może prowadzić w paszczę śmierci)
7. Kanalik właśnie cofa transmutację transmutowanej pułapki niewiedząc, że jest transmutowana.
8. NonRP między Samanthą, Tyke a grupą Kugacza. Wszystkie ustalenia zachodzą w OOC tak jak z próbą wmówienia nam, że jesteśmy poszukiwani, mimo że nie ma nigdzie takiej informacji lub chronieniem swoich ludzi drogą OOC przed wtopą
9. Rzucenie Bombardy Maximy w świstoklik i mimo jego zniszczenia używanie go
10. Korzystanie z konta budowniczego w niedozwolony sposób wraz z brakiem szacunku wobec graczy
11. Zachowywanie się super nierealistycznie przez całą ekipę Tyke'a oraz aurorów podczas ataków i szykowania się do nich co jest dowodem na popełniania nagminnego mg
Punkt 1.
Moderator Tyke od dłuższego czasu nagminnie popełnia MG, podobnie jak jest notorycznie stronniczy - prowadzi narrację jedynie na korzyść strony ekipy Kugacza, bądź aurorów. Moderator Tyke zrobił MG przy akcji ze świstoklikiem-listem, który został pozostawiony na moście przy RH12. Po chwili od dowiedzenia się przez Tyke o świstokliku jak i całej akcji na aurorów związanych z tym listem, tuż przy RH12 pojawili się Kiter na koncie Xardas oraz Tlenuss, odgrywając akcje obserwowania. Dopiero moderatorka Hachi przywróciła ich do porządku, przez co odeszli. Ponadto to Tyke zasugerował, że Arcanus w cofniętej akcji powinien zostać złapany przez gobliny. Tyke nie jest połączony z bankiem w żaden sposób, lecz ma kontakt z Samanthą oraz Wilczkiem. Na dodatek, Tyke OOC sprawdzał kryjówkę parokrutnie, co potem przełożyl na IC, co widać mniej więcej w tym cytacie:
"siemowitDziś o 14:07
Kryptonim Akcji: Sabotaż na Spaghetti
Tyke RPKDziś o 14:08
Kryptonim Akcji: Był sobie włoch
Kiter BGCDziś o 14:08
Kryptonim akcji: Makaron al dedek
Tyke RPKDziś o 14:08
Kryptonim akcji: Włoch Trupalone"
Skąd widać, że wiedzą o tym, dokąd prowadzi świstoklik, mimo że w IC takiej informacji nie mieli i mieć nie mogli? Przez to aurorzy już nie musieli się bać dokąd ten świstoklik prowadzi, gdyż ich obawy zostały w OOC rozdmuchane. [cytat z Shoutboxa]
2. razem z puntem 3. i 6.
Ogromna grupa Aurorów teleportowała się za pomocą świstoklika do piwnicy domu Giacalone. Gdy dowiedzieli się o tym,że w miejscu aportacji świstoklika, wszyscy po kolei powołując się na niesamowite i wieloletnie doświadczenie ze świstoklikami, zaczęli odgrywać puszczanie się świstoklika wcześniej - aby zostali odepchnięci poza pułapkę i tym samym ją ominęli. Nie wiem czy cokolwiek trzeba dodawać, po prostu dosłownie wszyscy przewidzieli pułapkę pod swistoklikiem i puścili się wcześniej, ale jednoczesnie aportowali sie ogromną grupą, co przeczy logice, co zostało wyjaśnione w punckie 6. Nawet jeżeli puścili się wcześniej to też nie powinni z łatwością wylądować a znaleźć się na łopatkach.
Dodatkowo zamieszczam poniżej cytat z książki Harry Potter i Czara Ognia:
"Harry'emu nagle przyszło do głowy, że gdyby ich teraz zobaczył przypadkiem jakiś mugol, bardzo by się zdziwił... Blady świt, pustkowie, a tu dziewięć osób, w tym dwie dorosłe, trzyma stary, wyświechtany but i wyraźnie na coś czeka.
- Trzy - mruknął pan Weasley, wciąż wpatrując się w zegarek - dwa... jeden...
Zaledwie przebrzmiało "jeden", gdy Harry poczył, jakby w okolicach pępka coś szarpnęło go mocno do przodu. Jego stopy oderwały się od ziemi, ramionami obok siebie Rona i Hermionę, a wszyscy pędzili dzieś pośród ryku wiatru i migotających barwnych plam; jego palec wskazujący przywarł do buta, który zdawał się ciągnąć go naprzód jak potężny magnes, a potem...
Uderzył stopami o coś twardego, Ron wpadł na niego, zwalając go z nóg, świstoklik rąbnął w ziemię tuż obok jego głowy, aż zadudniło.
Harry rozejrzał się. Pan Weasley, pan Diggory i Cedrik stali pewnie na nogach, choć wiatr targał im włosy i ubrania, reszta leżała na ziemi.
- Piąta siedem, ze wzgórza Stoatshead - rozległ się głos."
Punkt 4. oraz 5. i 7.
Od razu po magicznym ominięciu pułapki, dosłownie każdy uczestnik akcji odkrył w sobie talent akrobaty. Nikt nie stracił równowagi, nie przwrócił się, a wręcz przeciwnie - mieli już w rękach różdżki, i mimo ciemności piwnicy, bez czekania na akcje członków organizacji, zaczęło rzucać w nich drętwoty. Część osób chciała transmutować pułapkę i odgrywała powodzenie nie czekając na akcje poszukiwanych, mimo że pułapka sama w sobie była transmutowana, więc nie dało się jej transmutować po raz drugi. Część osób chciała cofncofnąćąc transmutację, mimo że nie miała zielonego pojęcia w IC o tym, że pułapka została stworzona z transmutacji. Informajcę tę uzyskali OOC.
Punkt 8.
Postacie osób z mojej organizacji, nigdy nie doczekały się listów gończych. Mimo to, były traktowane jak osoby poszukiwane i jakby za ich głowę widniała cena co najmniej 10000 knutów. W IC, nigdzie oprócz discorda Aurorów nie została podana informacja o tym, że jesteśmy poszukiwani. Pierwsza część punktu ma odniesienie w punkcie pierwszym. Skąd więc NPC wiedzą o poszukiwaniu, jeżeli nawet część graczy serwerowych nic na ten temat nie wie?
Punkt 9.
Podczas akcji w RH12, na list-świstoklik który miał być pułapką (mimo to auror Storken oraz Samantha Margel od początku wiedzieli że to świstoklik bez odgrywania żadnej akcji, i sprawdzali treść listu za pomocą magii, mimo że był wpółotwarty i nie posiadał żadnych znaków, że jest niebezpieczny) został przez nich zniszczony za pomocą zaklęcia Bombarda Maxima. Oczywiście to nie przeszkodziło im w zabraniu listu, a potem teleportowaniu się przy jego pomocy do kryjówki, czyli piwnicy domu Giacalone.
Punkt 10
Uwzględniony na screenach
Punkt 11.
Pomijając fakt, że cała ekipa Kugacza zachowaniem postaci całkowicie odbiega od uniwersum HP, i zachowuje się bardziej jak gangsterzy spod bloku - w końcu można to usprawiedliwić "charakterem postaci" to mimo to, akcje przygotowywania się do jakiegoś ataku są całkowicie "robione na kolanie". Podczas gdy my przed każdą akcją umawiamy się wcześniej na spotkania w IC, tak oni po prostu atakują - wszystkie konsultacje zachodzą w OOC. Ilość popełnianych przez moderatora Tyke MG i nadużyć wymierzonych przeciwko naszej grupie jest już zbyt duża, abyśmy mogli to dłużej tolerować.
Gracz Arcanus otrzymał bana na 3 dni (gdzie wyjściowo miał zostać ukarany na tydzień) za popełnienie prozaicznego błędu uznanego za PG, gdyż wszedł do skrytki bankowej IC bez pracownika OOC, a jak zostałam poinformowana pracownik IC, z którym wchodził- Melzanath zezwolił na wejście, z powodu sytuacji IC, bez jego obecności. Na taką akcję zgodzili się także ówcześnie porwani gracze. Akcja nie wywołała żadnych problemów i z tego co wiem została cofnięta i powtórzona także bez problemów. Nie rozumiem, więc czemu dopuszcza się do tak silnych nadużyć w innym środowisku.
Chciałabym przypomnieć, że problemy i nieuczciwe zagrywki sięgają znacznie głębiej w czasie.
Dowody (Wymagane Screenshoty):
Portfolio z niektórymi screenami z jedynie DZISIEJSZEJ akcji: https://imgur.com/a/M18KUyk
Portfolio z niektórymi screenami z jedynie DZISIEJSZEJ akcji: https://imgur.com/a/M18KUyk
Proponowana kara:
Cofnięcie akcji, oraz degrad z rangi moderatora dla gracza Tyke
Cofnięcie akcji, oraz degrad z rangi moderatora dla gracza Tyke