[Sebascân]

,,Jeszcze przed śniadaniem wierzyłam w sześć absolutnie niemożliwych rzeczy"

Hope Snowflake

- Pierwsze, magia istnieje

- Drugie, moje wymysły nie są fikcją

- Trzecie, jestem Czarodziejką

- Czwarte, gadające zwierzęta  istnieją

- Piąte, należę do rodu Snowflake

- A szóste...

[Hope]
- Dziadku, ciągle śni mi się ten dziwny sen... jest tam drzewo, gadające drzewa, Vilnosniki biegają po nim a ono ma buzie... Ciągle coś do mnie gada i twierdzi że nie jestem Hope... Czy uważasz że brak mi piątej klepki?

[Carol] Przyłożył rękę do jej czoła
- Tak, na to wygląda, odbiło ci, zbzikowałaś, dostałaś fioła. Ale coś ci powiem w sekrecie, tylko wariaci są coś warci. Ale jeśli chcesz, możesz się dowiedzieć czego te drzewko od ciebie chce. Znów zaśnij, będę cały czas przy tobie

[Hope] Zaśmiała się
- No dobrze, spróbujmy

Hope zapadła w sen, i ponownie zjawiła się na polanie. Teraz mogliście dokładnie ujrzeć jak wygląda, była to dziewczynka średniego wzrostu, nosiła na sobie kolorowe ubrania... chodź trzeba przyznać że błękit wygrywał starcie z innymi kolorami. Idealnie się z nią dopasowały gdyż dziewczynka była bardzo szczupła. Na jej głowię spoczywały jej loki, ciemno-brązowe włosy odziedziczone po ojcu, które zdawały się jakieś... słabe? Były zdecydowania za krótkie, ale może po prostu dziewczyna wolała takie włosy... kontynuując na twarzy możecie zobaczyć jej wyróżniające się jasno-błękitne oczy odziedziczone tym razem po matce tak samo jak rysy twarzy dopasowane z jej jasną karnacją.

[Drzewo] Spojrzało na nią i przymrużyło swoje oczy
- A więc wróciłaś... więc zdecydowałaś się? Jesteś Hope czy też nie?

[Hope] Wzięła głębszy wdech a nastepnię wydech a nastepnię spróbowała się uszczypnąć
- To tylko sen... Tak jestem Hope

[Drzewo] 
- Dlaczego tak uważasz? Nie przypominasz tamtej Hope 

[Hope]
- Ja jestem Hope, mam dość wszystkich którzy mówią jaka mam być i kim jestem. Nazywam się Hope Snowflake, córka Gryffina Snowflake oraz Luny Snowflake. Mój status krwi jest wątpliwy jak powiedziałeś, chodź wszyscy twierdzą że wynosi 75%... właściwie to nie rozumiem o co z nim chodzi. Moje wymysły nie są fikcją i kiedyś udowodnię że Vilnosniki naprawdę istnieją, przed śniadaniem wciąż wierze w sześć absolutnie nie możliwych rzeczy, no może nie tak całkiem nie możliwych.. Kocham przyrodę jak i wszystkie żyjąca stworzenia, uwielbiam wyróżniać się na tle innych i mi to nie przeszkadza! I tak, jeśli uważasz że brak mi piątej klepki to masz racje.

[Drzewo]
- Hmm.. Nadal mi w tobie czegoś brakuje, czegoś która tamta Hope miała od początku. Wiesz może co to za cecha? 

[Hope]
- Lojalność Jestem lojalna jak moi przodkowie, dlatego trafiali pod skrzydła domu który założyła kobieta Helga Hufflepuff, która ceniła lojalność ponad wszystko.

[Drzewo]
- Prawidłowa odpowiedź. Chodź wciąż brakuje ostatniej rzeczy, lecz tej będziesz musiała się dowiedzieć już sama.

Sen się skończył, a dziewczynka odetchnęła z ulgą...

Rodzina

Carol Snowflake [IC] - Dziadek
Griffin Snowflake [Dimitrius] - Ojciec
Luna Snowflake [Miuriel] - Matka
Valentine Snowflake [Lodomeriae] - Brat
Arthur Snowflake [Bluesae] - Kuzyn
Iris Snowflake [Carissimae] - Kuzynka

Kwestia OOC
Cechy za HPP
Magizoolog [Słaba Zaleta]
Na złamanie plaster [Słaba Wada]

Nick w Grze
[Galiciae]