[Shizuku]

[Obrazek: 3757cHZ.png]

Czystość krwi: 100%

Miejsce urodzenia: Meksyk
Aktualne miejsce zamieszkania: Ottery

Wykształcenie: Hogwart, Slytherin

Stan cywilny: Panna

---

WYGLĄD

Spoiler

Jest wysokiego wzrostu meksykanką o wyraźnych rysach twarzy. Jej skóra ma przyjemny odcień delikatnego brązu. Nie jest osobą, która mogłaby odmówić sobie przyjemności jedzenia, więc jej sylwetka jest delikatnie zaokrąglona i posiada wyraźne, kobiece kształty. Ma duże, brązowe oczy, których kolor można nazwać bursztynowym. Czasami można zauważyć, że błyszczą się delikatną czerwienią. Jej brwi są wyraźne, podobnie na jak nieco okrągły nos i kości policzkowe. Ma pełne i duże usta, które ostatnimi czasy podkreśla mocnymi odcieniami czerwieni.

Wygląd Sophie i jej podejście do niego zmieniło się całkiem w jednej chwili. Stara się ubierać jak najbardziej kobieco i modnie, wspomagając się różnorakimi pismami dla czarownic. Odrzuciła swój buntowniczy i niechlujny wygląd. Zapuściła włosy, aby starannie je przyciąć w sposób najbardziej korzystny do ich ułożenia. Poświęca swojemu wyglądowi o wiele więcej czasu niż wcześniej, kombinując z makijażem, biżuterią czy nowymi fryzurami.  

---

CHARAKTER

Dopiero mając trzydzieści lat postanowiła wziąć sobie do serca radę Crevana, którą dostała gdy była jeszcze w Hogwarcie. Postanowiła nie uciekać od swoich obowiązków związanych z dorosłym życiem i zrezygnować ze swojej buntowniczej postaci. Próbuje nie pakować się w kłopoty jak dawniej i przede wszystkim skupić się na pracy... no i na rodzinie trochę też. 

Nadal uwielbia wcinać się w sprawy innych i mieć przekonanie, że to jej zdanie jest najważniejsze. Jest niezwykle gadatliwa i upierdliwa, chociaż stara się jakoś to pohamować i nie mówić wszystkiego co jej ślina przyniesie na język. Jej dziecinność mimo wszystko objawia się dosyć często i nie umie zatuszować tego dojrzałym i kobiecym wyglądem, o który ostatnimi czasy się stara.

Nie jest w ogóle zaradna, ma ogromne problemy w utrzymaniu czystości w swoim mieszaniu czy załatwieniu jakiś dokumentów, o gotowaniu nie wspominając. Z organizacją też ma ogromne problemy, wyszykowanie się z samego rana do wyjścia to dla niej coś niemożliwego, tak samo jak porządek w papierach.  

---

CIEKAWOSTKI

- Jej patronusem jest kapucynka

- Ma totalnego świra na punkcie mimików

- Postać jej bogina zna tylko jedna osoba, okropnie się wstydzi swojego największego lęku

- Posiada na udzie bliznę po ugryzieniu przez wilkołaka

- Ma ogromną słabość do kotów

- Ma uczulenie na orzechy

---

RELACJE

Miguela Beneth - To jej poświęciła ostatnie lata swojego życia i uczyniła czymś w rodzaju jej małego dziedzictwa. Z tej dziewczynki próbowała stworzyć kogoś kogo bezpowrotnie utraciła. Z przeciwieństwie do Kargatha to ją potraktowała jak najprawdziwszą córkę, chcąc dać jej wszystko co najlepsze i uczynić jej życie jak najbardziej ciekawym.

Kargath Barring - Stara się ze wszystkich sił stać się dla niego prawdziwą matką, chociaż wie, że chłopak nie potrzebuje już opieki, w końcu za niedługo będzie dorosły. Jest z niego niezwykle dumna, w końcu doskonale radzi sobie z otaczającym go światem jak na swój wiek. Żałuje, że zostawiła go dawno temu. 

Crevan Lavenhart -  Przy nim czuje się jak dzieciak, podziwia go i uważa za najinteligentniejszą osobę pod słońcem. Sama nie wie czy ich relacje można nazwać przyjaźnią, bardziej czuje się jak jego podopieczna. Czuje się źle z tym, że robi tak wiele dla niej, a nie umie mu się odwdzięczyć. 

Aleksander Gingerblade - Nadal nie jest pewna jak można nazwać ich relacje, chociaż wiadomo, że stoi na czymś pewnym. Z jednej strony zależy jej na nim, ale z drugiej ma pewne obawy którymi boi się podzielić z kimkolwiek.  

Lily Jallywall † - Poznały się już w pierwszej klasie, a ich znajomość w końcu przemieniła się w głęboką przyjaźń. Okropnie za nią tęskni.

Anastasia Yrell - Zauważyła w niej kogoś, kogo nie mogła odzyskać. Dziewczyna za bardzo przypominała jej Lily, może była bardziej wygadana i śmiała, ale tak samo jak ona nie radziła sobie ze swoimi problemami. Bije od niej taki sam entuzjazm. To podobieństwo sprawia, że Sophie martwi się o nią.  

 Eva Ana † - Dobrze, że przypomniała sobie o niej w kluczowym momencie swojego życia. Bez wątpienia to najbardziej wyjątkowa osoba, którą miała okazję poznać. Już dawno pogodziła się z jej śmiercią, a teraz pragnie dać szansę podobnym jej.

Nora Gingerblade - Uwielbia jej charakter i jej podejście do życia. Nie ukrywając, niezwykle podoba jej się fakt, że tak bardzo ją lubi. Zadziwia ją jej połączenie inteligencji, dojrzałości, a równocześnie chaotyczności i niewyparzonego języka. Jest osobą, której mogłaby się zwierzyć z każdego problemu.

Darell Yrell - Stary kumpel, jeszcze z czasów Hogwartu. Strasznie trudno jej go rozgryźć, może to przez to, że nie za bardzo przywiązuje się do niektórych spraw.

Charles Wright - Ostatnio zdała sobie sprawę jaki jest dziecinny i zagubiony. Lubi go, ale chyba trudno przychodzi mu pojąć, ze jest przez kogoś lubiany. Martwi się  niego, chyba nie najlepiej radzi sobie z tym całym mrokiem, który tylko miesza mu w głowie. Czy to ma być ta jego potęga?  

Cesare Yrell - Rozmawiając z nim ciągle widzi tego samego chłopaka z czasów szkolnych, a dokładnie ma przed oczami scenę przez którą uważa go za niezwykle uroczego chłopaka... ale na swój sposób też przerażająco. Jest podobny do Darella, trudno go rozgryźć.    

Neji Borge †- Nigdy nie miała okazji zbytnio się z nim zapoznać, wydawało jej się, że wiecznie stoi w cieniu. Lubi go, zawsze uważała go za bardzo uroczą istotkę.

 Matthew Wright † - Zawsze dziwił ją jego spokojny charakter, szczególnie znając jego kilka niemiłych przygód za czasów szkolnych. Uważa go za niezwykle rozważnego chłopaka, z pewnością mógłby sobie dobrze ułożyć życie, tak jak jego siostra. 

Halvar Lavenhart - Z jednej strony go podziwia za to, że zawsze na pierwszym miejscu stawia swoich bliskich, ale z drugiej wciąż widzi w nim tego problematycznego dzieciaka, którego tak często miała okazje sprać w czasach szkolnych. Jest mu bardzo wdzięczna za to, że bardzo jej pomógł.  

Francesco Wright -  Już pierwsze ich spotkanie sprawiło, że bardzo go polubiła. Nie często miała okazje rozmawiać z wychowanymi i inteligentnymi dżentelmenami. Jest nieco tajemniczy, ale Sophie zadziwia jego inteligencja, jest bardzo bystry i zna się prawie na wszystkim. Zaczynając na filozofii, a kończąc na najświeższych ploteczkach z gazet. Darzy go ogromnym szacunkiem. 

Samara Wright - Za czasów szkoły ich stosunki był nieco dziwne, wydawało jej się, że rozmawiają tylko dlatego, że wymagała tego sytuacja. Mimo że zależało na tych samych sprawach, to zawsze Sophie wydawało się, że Samara jest w stosunku do niej oschła. Jednak po paru latach, gdy znów mogły porozmawiać bardzo ją polubiła, wydawało jej się, że jest nieco bardziej wyluzowana niż zwykle. 

Frans Nygard - Poznała go niedawno, jest ciekawą osobą. Cały czas siedzi pod trzema miotłami, wiec ma okazje zamienić z nim kilka zdań. 

  
Zaginęła, brak ciała, brak potwierdzenia jej śmierci.