Witaj!

[M] The Walking Dead
eryksuper
Azkaban




Posty: 396
Tematy: 23
Sty 2015
Ravenclaw

#31
*Widząc audycje w telewizji, szybko zabrał swoje rzeczy które spakował, zablokował wszystkie okna, zasłonił żaluzjami a większość drzwi zabarykadował* To jest szaleństwo. *Wyjrzał na chwilę przez okno* Ludzie? *Po czym szybko zasłonił okno oraz wpatrywał się w telewizor* Cholerna zaraza. Czyli zaraza nie dawno zaczęła się. *Zjadł sobie obfity posiłek, napisał list i zostawił dużą kartkę na stole, po czym spakował sobie jeszcze czystą bieliznę i skarpetki. Wszedł do garażu, wziął jeszcze dwa baki paliwa i włożył do torby, zrobionej przez chłopaka na motorze. Wsiadł na niego odpalił, i zajechał jeszcze na stacje benzynową kupując dwa małe baki paliwa, za ostatnie pieniądze, i spróbował wydostać się z miasta* Hm, spróbuje inną drogą. Na wsi na pewno jest bezpiecznie... *Spojrzał na mapę w swoim własno robionym schowku, zatrzymując się* Gdzie tu będzie najbliżej... Ehh... na razie nigdzie. *Rozejrzał się i wrócił do domku, chowając swój motor do garażu oraz zamknął go lekko barykadując, po czym zaczął oglądać telewizje i tym czasowo zasnął*
Wiedźma
Czarodziej




Posty: 1,017
Tematy: 20
Gru 2014
435
Ravenclaw
#32
Jillian aka Jin

Jillian nie była ani trochę świadoma problemów w mieście. Na farmie odcięli prąd a to właśnie na niej obecnie siedziała. Lubiła pracę na farmie, szczególnie gdy mogła po prostu wskoczyć na oklep na swojego wierzchowca i zniknąć na kilka dni u boku jakiegoś innego farmera. Tym razem zamiast tego postanowiła wrócić do swojej klitki na 12 piętrze kamienicy. Stary Jeep po ojcu stał pod domem nienaruszony, a i paliwo się znajdzie. Spakowała multum kobiecych przydasiów do torby i wrzuciła do środka by następnie kanister z pokarmem dla czarnusa wstawić po bagażnika a sama po sprawdzeniu, czy wszystko działa wskoczyła za kierownicę z piskiem opon wyjeżdżając w stronę miasta. Właściwie było to niedaleko, dosłownie 10 kilometrów lecz ten teren i tak można nazwać pustkowiem - farmę bowiem otaczał, otacza i będzie otaczać las, którego wszyscy przez jakieś idiotyczne legendy panicznie się boją. Jej opowiadano to jako bajeczki na dobranoc.
Podróż minęła oczywiście wesoło - Nirvana na fulla, łoś spod kół uciekł a auto jakoś żyje przy tych 140 na godzinę nic więc dziwnego, że w dobrym nastroju zatrzymała się przy swojej kamienicy sięgając po rzeczy z siedzenia, a wtedy też zauważyła nóż myśliwski ojca. Bez namysłu wzięła go i schowała do torby następnie rozglądając się wokół. Sporo ludzi zachowywało się jak idioci łażąc niczym lunatycy po ulicy, lecz szczerze miała w *****. Pewnie kolejny trend niczym Tumblr Girl bądź inne ustrojstwa. Ruszywszy po schodach na górze znalazła się szybko w swoim domku, wypiła piwo z lodówki i włączyła radio. Tym razem zamiast nut do tańczenia usłyszała komunikat o chorobie.
-Ja jebie, *****ło ich? Jeszcze nie czas wyborów. - zbulwersowała chwyciła urządzenie w dłoń i bezpretensjonalnie rzuciła je przez otwarte po wejściu okno. Nie wnikam co się z nim stało, ale trochę szumu hihi Tongue.
·٠●самый замечательный●٠·
[Obrazek: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/ori...cddebc.gif]

Daniel
Czarodziej




Posty: 326
Tematy: 28
Maj 2015
186
Slytherin
#33
Tymczasem przed domem Nathana można było usłyszeć nie ciche krzyki. Kiedy wyjrzało się za okno, widać było ponurego "człowieka" o wyjątkowo brudnej cerze i zwisającymi flakami, który urządził sobie posiłek na okolicznym przechodniu, z czasem dołączył i jego koleżka. Najpierw dobrali się do szyi, a później do wnętrzności z brzucha ofiary, cała śmierć trwała mniej więcej 2/3 minuty.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcTcyUyh1T3_jid2Lp0rgsj...w9HZ0pxh7w]
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"


eryksuper
Azkaban




Posty: 396
Tematy: 23
Sty 2015
Ravenclaw

#34
*Wychylił się lekko przez okno, po czym spojrzał na człowieka* Nie warto ryzykować, ale trzeba powiadomić większość *Szybko złapał za telefon, zrobił zdjęcie, oraz wstawił na większość grup na Facebook'u owe zdjęcie z podpisem "Uciekajcie, nie słuchajcie co rząd mówi. Broncie się jak możecie, zaraza nadciąga". Wyłączył swój telefon, po czym powysyłał do wszystkich kontaktów owe zdjęcie, oraz założył kaptur, jak i też chustę. Wziął maczetę do ręki, po czym czekał aż Zombie, do niego podejdą* No chodź, Śmierdzielu.
Daniel
Czarodziej




Posty: 326
Tematy: 28
Maj 2015
186
Slytherin
#35
Trupy zajęte jedzeniem nie zwróciły nawet uwagi na gościa z maczetą. Jednak po tym co zrobił, wstawiając zdjecie do internetu jedynie rozpętał jeszcze większą panikę, ludzie zaczęli wychodzić z domów i pakować się do aut tworząc tymczasem ogromne korki i uniemożliwiając ucieczkę z miasta.
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"


eryksuper
Azkaban




Posty: 396
Tematy: 23
Sty 2015
Ravenclaw

#36
*Rzucił w jednego "Człowieka" kamieniem, oraz czekał aż podejdzie* No dawaj... *Wyciągnął w tym czasie łańcuch z plecaka i czekał aż podejdzie, przygotowując się na walkę*
Daniel
Czarodziej




Posty: 326
Tematy: 28
Maj 2015
186
Slytherin
#37
Oczywiście z biegiem czasu i większość sztywniaków zdążyła się nagromadzić. Jeden z trupów wstał i narwany zaczął iść szybkim krokiem w kierunku Nathana.
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"


eryksuper
Azkaban




Posty: 396
Tematy: 23
Sty 2015
Ravenclaw

#38
*Przygotowany na atak szwendacza, nie zdziwił się, po czym energicznym ruchem, odciął mu obie pary rąk, oraz wyciągnął swoją maczetę, po czym odetchnął szybko i wsadził swoją maczetę pomiędzy jego zęby, odcinając mu niedokładnie szczęke, jednak wszystkie zęby wypadły. Gdy nadal zombie, zaczął go gonić, zaprowadził go pod swój garaż i związał łańcuchem jego szyje, oraz drugim końcem swoją nogę* **Łańcuch był długi** Mam nadzieję że to zadziała *Powiedział ciszej aby żadnen Zimny go nie usłyszał, oraz pociągnął za łańcuch chodząc z zombiakiem* Grzeczny pies. *Przywiązał go sobie do konara drzewa po czym dyskretnie udał się do garażu i zamknął go*
Daniel
Czarodziej




Posty: 326
Tematy: 28
Maj 2015
186
Slytherin
#39
Do okolicznych domów na przedmieściach Ottawy zaczęły wdrapywać się sztywniaki, mimo licznych ostrzeżeń rządu, większość mieszkańców opuściło swoje miejsca zamieszkania próbując uciec najbliższą autostradą z miasta. Niestety choroba na tyle szybko się rozwinęła, że dosięgnęła nawet tych uciekających. Samochody zaczęły manewrować tworząc wiele kolizji i wypadków na które Policja po prostu nie miała czasu, nie wiele osób zdołało opuścić Ottawę i inne miasta gdyś pośpiech zawsze jest złym pomysłem. Prezydent Ottawy dawno już opuścił stolicę Kanady więc i mieszkańcy zostali skazani na siebie. W mieście panuje chaos.

Daniel
widząc jak trupy zjadają zwyczajnych ludzi szybko zbiegł na dół do salonu i widząc rodziców przed oknem szybko podszedł do lodówki wyciagając z niej zapasy. Tymczasem ojciec zajął się barykadowaniem domu i wyciszaniem domu, tak by żaden sztywny się nie zorientował. Kiedy Daniel spakował odpowiednie materiały przeniósł je na górę, jednocześnie podsuwając stolik pod główne drzwi frontowe a także tylnie.
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"


eryksuper
Azkaban




Posty: 396
Tematy: 23
Sty 2015
Ravenclaw

#40
Nathan

Jasna cholera. Rząd upadł, miasta zakorkowane. Najlepiej jest czekać, niech sytuacja się uspokoi. *Szybko sięgnął po telefon i zadzwonił do dziewczyny, a w słuchawce było słychać owy głos* "Nathan, to ty? Proszę przyjedź... Proszę..." *Po czym w słuchawce było słychać płacz, a zaraz krzyk, i odgłosy Szwendaczy* Sara... Sara! Halo! Halo! *Powiedział głosem zdenerowania, a zarazem przerażenia, po czym odstawił słuchawkę a z jego oczu wydostało się kilka łez, aż w końcu padł na kanapę i zaczął ryczeć* Cholerne zombie... pomszczę Cie. Zobaczysz... *Wstał z kanapy, po czym wziął swoją maczetę i zakrył głowę kapturem, oraz usta chustą. Zabrał wszystko co było dla niego najważniejsze, zamknął dom od wszystkich stron, wsiadł na motor tym samym otwierając garaż i wyjechał gdzieś w okolice wsi.* **Jedzie 100 km/h** Trupy, nie powinny mnie dorwać. *Zaczął jeździć drogami, aż w końcu dotarł na jakieś osiedle, gdzie dopiero się wszystko barykaduje* Na razie nie ma Sztywnych, nie liczył bym na to. *Zszedł z motoru, po czym zapukał do drzwi*



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.