26.08.2016 02:27
Artem
Widząc co sie dzieje na zewnątrz oraz w wiadomosciach lecących w TV postanowił przed dłuższy czas pozostać w swoim domu i się "zabarykaować". Tak spędził w domu jakis czas siedząc przy radiu czy też tv i nasłuchując jak przebiega to całe zdarzenie. Po dłuższym czasie nic nie robienia i bezowonej nadziei na to, że wszystko jakos ucichnie, postanowił wyruszyć z domu biorąc ze sobą cały szpej jaki miał pod ręką tj. trochę żarcia, parę butelek piwa, jedno whiskey, wodę, zestaw pierwszej pomocy i krzesiwo magnezowe, które szukał przez dłuższy czas aż w końcu znalazł pod swoim łóżkiem. Gdy już się zbliżył do drzwi przypomniał sobie, że przecież nie ma czym się bronić gdyby te psychole na ulicy go zaatakowały, więc wrócił się szybko do piwnicy i złapał za jedyną rzecz, która według niego mogła być przydatna w wielu momentach-maczete. Tak oto wygearowany opuscił swój dom i wyruszył przed siebie szukając ludzi którzy jeszcze się gdzies uchowali, aby stworzyć w miare dobrą grupę, która wzajemnie będzie sobie pomagać i razem jakos ten chaos przejdą.
[Obrazek: http://i.imgur.com/aI8Nqbf.gif?1]