[Silexan]

Zanim ja tu grałem, no tak, przecież masz te pół roku stażu wiecej na serwerze, ogrom. Czy przekręciłem postać? Hubcik zostawił postać w 1klasie wiec tworzenie tej postaci pozostało mi i było ustalane z uwczesną adm rp jak i Emilem. Do tego hubcik odgrywał huligana, wiec wiele sie nie zmieniło.

Nie porywaliśmy majkelbossa, słabe masz info.

[Ceril]

Widzę, że tutaj jest niezły syf i wszyscy są zdenerwowani, więc wstawię coś śmiesznego, by rozluźnić atmosferę.

[Obrazek: X6vV18y.jpg]

[God]

Tak mówicie o tych umiejętnościach z *****, wynalazkach z ***** i cudach z *****, że mam wrażenie, że ja albo silex jesteśmy adminami rp (a nic mi o tym nie wiadomo). Jeżeli coś mamy to mamy na to zgodę od Eryka lub Deneris, jeżeli czegoś używam upewniam się że jest to rzecz kanoniczna, a zawsze wprowadzając nowe umiejętności do mojej postaci pytam o to Eryka. Nidy nie zrobiłem w tych kwestiach samowolki.
Co do nietoperza który niby jest z ***** - ja pytalem o niego Eryka. Co do tepniecia się z miejsca zbrodni - ja i Aviron depnelismy się stamtąd zanim w ogóle dowiedziałem się że tam zmierzacie, ale niestety nie jestem w stanie tego udowodnić (chyba, że logami, chociaż chihiro też może to potwierdzić).
Zarzuty do postaci Silexana uważam za trochę nieprzemyslane - charakter dziecka może różnic sie diametralnie od charakteru tej samej osoby gdy dorośnie.
Pozdrawiam, nie boldupcie tylko się bawcie, to tylko hapel

[tomek011]

Jak to nie porywaliście jak Firzen go sobie złapał afczącego i cały hajs ukradł.
A ani do Goda ani Avirona przy tej akcji nic nie mamy, tylko do Silexana, który tam został, potem jak wrócił z afka to sobie zniknął, gdy na jaskini były już wszystkie bariery przeciw deportacji i świstoklikom. Rzucaliśmy z mumią zaklęcia wykrywające jakieś pułapki etc. a o jakimś tam nietoperzu dowiedzieliśmy się na sam koniec. Też nie wiem skąd się wziął tam Emil IC, zagrał sobie co chciał, zbanował mumie, powiedział że Margel nie żyje, a na nasze pytania i reakcje już nie reagował.
No, ale tak właśnie wyglądają akcje tu, ja płakałem już po akcji pod Mungiem i Hogsmeade, w których padały argumenty  o zawodniku Quidditcha, lawirowaniu miotłą między dziesiątkami zaklęć i stadem dementorów, zasłanianiu się ciałami, samochodami, mugolami, których się trafiało zamiast typa w którego się celuje, a to ja miałem duży e-peni,s według Raisenka i ja byłem ten terminator z MG. x D

A i jeszcze wypiłem to słynne Felix Felicis bo miałem nadzieję, że po drugiej stronie barykady też tak dobrze działa no ale niestety

[Silexan]

A to ja nawet nie wiem o czym ty do mnie piszesz. Raz miałem udział w akcji z majkelem i to on sam do nas przyszedł, wtedy dostał przysięgę.

W nosie mam wasze bariery antydp bo mam to całkowicie uargumentowane IC, i to już nie wasza sprawa na co mam zgody a na co nie, jak to sam ująłeś.
Jak mogliście coś rzucać skoro nawet nie weszliście do środka jaskini, powiesz mi? Wpuściliście tam tylko węże, gdybyście wy tam weszli to by się to skończyło śmiercią dla wszystkich was. Do tego w błędny sposób użyliście Felixa, bo on nie wskazałby wam dokładnej drogi tylko jak zdobyć informacje nt. miejsca pobytu Chi. Emil znalazł się tam w pełni IC, powiadomiony o waszej obecności wcześniej.

I jeszcze mam do ciebie pytanie, uważasz że skoro byłem afk to mogliście wbić do mnie i odgrywać sobie totalną samowolkę olewając fakt że moja postac się tam znajduje, tak? I nie nazywaj dziesiątkami zaklęć dosłownie kilku wystrzelonych w przeciągu 30 minut, bo byliście zajęci walką na dole w hogsmeade a nie szukaniem mnie na niebie.

I mówić co moja postać potrafi a czego nie, może administracja RP, no chyba że Emil coś postanowi to nie mają nic do gadania.

Chyba sam się uciszyłeś.

Edit. Z Felixem ponoć dobrze graliscie wiec zwracam honor co do tego. W sensie odnalezienie drogi.

[NeverMore]

Wypowiem sie bo mówią o mnie. Tomek terminatorzy postać chociażby olewając jakiekolwiek ataki, albo broniąc sie od uderzeń podczas leżenia. Nie interesuje mnie wasz spór bo w nim nie brałem udziału, ale zostało powołane me imie.

[tomek011]

Przecież my Felixa wypiliśmy przed akcją, o tym gdzie jest Chichiro dowiedział się IC Nico, nawet nie wiem od kogo.
 A co to za problem  stanąć w wejściu do jaskini i rzucić zaklęcia do środka? Bo właśnie tak zrobiliśmy i ja, i mumia. No i mogliśmy wbić do ciebie i odgrywać samowolkę bo tak samo Firzen porwał Majkelbossa i nie dostał za to żadnego bana więc chyba administracja nie miała nic przeciwko.
No i nie wiem skąd wiedzieliście o naszej obecności skoro byliśmy pod Nefario i przez to czekanie na twój powrót akcja IC trwała może z 3 minuty, gdy mumia rozwalił drzewo i wpuścił węże, a ja spaliłem inferiusy.

Co do tamtej walki z lataniem na miotle to przecież latałeś wtedy nisko bardzo i łapałeś Karmala rannego, a strzelałem w ciebie ja, Pusia i Misiek czy ktoś tam inny, nie pamiętam już no i wszystko blokowałeś ciałem Karmala.

Jak się uciszyłem skoro nie widzę tu ani Eryka, ani Deneris, ani Emila?

Gdzie ja olewam ataki? Skoro wtedy chyba dwa razy mnie spetryfikowaliście i zdążyłem wziąć w ryj od Silexana i stracić przytomność xD Tymczasem ja podczas trzech poważnych akcji z wami nie trafiłem ani razu nawalając równocześnie po parę spelli.

[Silexan]

No ty straciłeś rozum, serio. Zarzucasz mi że robię coś czego nie mogę, a ja wiem że mogę. I tylko administracja rp mogłaby mi zabronić, ale tego nie robią.
Taki sam argument jakim ty odpierasz nasze zarzuty co do umiejętności twojej postaci. Taki sam.

Skąd wiedzieliśmy o obecności? A o drzewie zapomniałeś, albo o schowanym wejściu które to musieliście pierw sforsować by dostać się do środka. A że byłem afk poinformowałem o tym dopiero jak wróciłem. Mrc który chyba przewodził wam zaakceptował to i cofnął się więc w dalszym ciągu nie wiem o co ty bóldupisz. Jemu na bieżąco przekazywałem informacje nt. jakie tam są niespodzianki i zabezpieczenia.  Byliśmy gotowi na taką ewentualność że możecie przyjść, wiec sie przygotowaliśmy. Wszystko było odgrywane wcześniej, bodajże od godziny 13. Także no, mieliśmy czas. Mam nadzieje że zakończysz po tym dość jasnym wywodzie swoje bóldupienie z powodu że nie dajesz rady nas złapać.

Nawet jakiś ss znalazłem.
http://screenshot.sh/mFdo0vEyFcM5B

[14:18:51] [L] * [MagorathEld] uniósł dłonie, a kryształy zaczęły ulokowywać się w odpowiednich miejscach. *
[14:18:54] [L]Dorosly [IvanGingerblade] Silexan: *rzucił na nie zaklęcie maskujace.*
[14:19:05] [L] * kameleus. ([IvanGingerblade]) *

[14:20:03] [L] * [MagorathEld] wycelował w drzewo i rozkazał mu pilnować wejścia. *
[14:20:09] [!] Twoja miotła nie działa? Spróbuj skorzystać z komendy /miotla!
[14:20:12] [L]Dorosly [MagorathEld] God: Zrobione.
[14:20:13] [L]Dorosly [IvanGingerblade] Silexan: *wysłał swojego nietoperza a ten ulokował się w jednej z dziur.*
[14:20:27] [L]Dorosly [IvanGingerblade] Silexan: *rzycił na niego małe protego co by go kryształy nie rozwaliły.*

[14:55:05] [L]Dorosly [IvanGingerblade] Silexan: *machnął w wyjście i wytransmutował z ziemi dookoła ziemie która zasłoniła całkowicie wejscie,
[14:55:05] [L]Dorosly [IvanGingerblade] Silexan: proces trwa powoli*
[14:55:21] [L] * nie widać jaskini ([IvanGingerblade]) *

Dalej mi sie szukać nie chce, bo to dość nudne.

Ja od was też oberwałem kilka razy, przy każdej akcji praktycznie. Prócz tej pod mungiem bo mieliśmy przewagę dużą wtedy.

[MrKarMal]

Wypowiem sie bo mówią o mnie. Tomek terminatorzy postać chociażby olewając jakiekolwiek ataki, albo broniąc sie od uderzeń podczas leżenia. Nie interesuje mnie wasz spór bo w nim nie brałem udziału, ale zostało powołane me imie.

                                                    Terminatorzenie tomka, to jest dopiero ciekawe. Jakoś nie przypominam sobie, aby nawalał spellami jak szalony dookoła, mając w czterech literach wszystko co się dzieje dookoła, odbijał i unikał wszystko, nawet leżąc. Przypominam, że w akcji pod mungiem on także w pewien sposób ucierpiał, a na pewno mówiąc o jego terminatorzeniu mówicie o tej akcji. Zabawne to trochę, zwłaszcza, że to wy odgrywaliście rzekome trafianie w mugoli nawet będąc w was wcelowanymi. Niszczyliście różdżki w locie, a was chroniły samochody, które sobie jeździły swobodnie po ulicy, podczas gdy to wszedzie dookoła był ogień oraz wybuchy. To dopiero jest śmieszne. 

Ja od was też oberwałem kilka razy, przy każdej akcji praktycznie. Prócz tej pod mungiem bo mieliśmy przewagę dużą wtedy

Mowa tu o przewadze pojazdowej - samochody bohaterowie? 

Jeśli chodzi o sam fakt walki w Hogsmeade, to to była dosyć dobra i szampańska zabawa. Spam zaklęciami był niezły i często trudno było się połapać kto i co piszę. Twierdzisz, że mało kto był zainteresowany tobą kiedy leciałeś na miotle? Jak tak, to nikt by nie miał pretensji o unikanie zaklęć bo jesteś super mistrzem quidditcha. Sam fakt zabrania mnie z ziemi i jednocześnie zakrycia samego siebie przed zaklęciami też jest dobre. Nie mam zamiaru tu teraz nikogo obrażać, ale nie sądze aby Ivan był aż taki super, że wykonałby to w tak szybkim czasie. Ah no i tak, zapomniałbym o wiadomości której dostałem wtedy na msg. Brzmiała ona w podobny sposób: "Leci w ciebie bełt > nie masz zbytnio jak uniknąć". Wygląda to trochę na PG. No cóż, to było dawno i nie odbiegajmy zbytnio od tematu propozycji - akcji dzisiejszej.


Przygotowywaliście się wcześniej, no spoko. Ivan jest serio potężnym czarodziejem, że utrzymuje te jakieś kryształki w kameleusie tak wiele czasu, a potem jeszcze przy okazji - utrzymując kameleusa - zaczyna transmutować ziemię(Jeśli coś źle wywnioskowałem, to sorry.)




  

[Nico]

Pozwolę sobie zamknąć tą karuzele śmiechu. Jak Emil będzie się chciał wypowiedzieć to się wypowie.