[Silexan]

A to ja nawet nie wiem o czym ty do mnie piszesz. Raz miałem udział w akcji z majkelem i to on sam do nas przyszedł, wtedy dostał przysięgę.

W nosie mam wasze bariery antydp bo mam to całkowicie uargumentowane IC, i to już nie wasza sprawa na co mam zgody a na co nie, jak to sam ująłeś.
Jak mogliście coś rzucać skoro nawet nie weszliście do środka jaskini, powiesz mi? Wpuściliście tam tylko węże, gdybyście wy tam weszli to by się to skończyło śmiercią dla wszystkich was. Do tego w błędny sposób użyliście Felixa, bo on nie wskazałby wam dokładnej drogi tylko jak zdobyć informacje nt. miejsca pobytu Chi. Emil znalazł się tam w pełni IC, powiadomiony o waszej obecności wcześniej.

I jeszcze mam do ciebie pytanie, uważasz że skoro byłem afk to mogliście wbić do mnie i odgrywać sobie totalną samowolkę olewając fakt że moja postac się tam znajduje, tak? I nie nazywaj dziesiątkami zaklęć dosłownie kilku wystrzelonych w przeciągu 30 minut, bo byliście zajęci walką na dole w hogsmeade a nie szukaniem mnie na niebie.

I mówić co moja postać potrafi a czego nie, może administracja RP, no chyba że Emil coś postanowi to nie mają nic do gadania.

Chyba sam się uciszyłeś.

Edit. Z Felixem ponoć dobrze graliscie wiec zwracam honor co do tego. W sensie odnalezienie drogi.