Witaj!

Luiza Fritz [Dor]
animalka
Azkaban




Posty: 68
Tematy: 16
Cze 2016
Hufflepuff

#1
[Obrazek: WFvFMEP.jpg]
Urodziła się 28 sierpnia 2037 roku, we Francji, a konkretnie w Metz znajdującym się w Lotaryngii. Jest jedną z pięciorga dzieci czystokrwistych czarodziejów- Uwe Fritz'a oraz Charlotte'y (z domu Lapointe). Obecnie jest żoną niejakiego Trevora Wright'a. Pracuje od ukończenia Hogwartu w klinice im. Św. Munga, gdzie pełni rolę Uzdrowicielki.
[Obrazek: yyeHTub.png]
[Obrazek: JPtmkf9.jpg]
       Luiza ma długie, lśniące włosy o barwie ciemnego blondu w które zaczęły siwieć i sięgają jej aż do połowy pleców. Dawniej nosiła je frywolnie rozpuszczone, lecz obecnie coraz częściej spina je w kok pozostawiając jedynie dwa kosmki z przodu nie upięte.
       Najbardziej charakterystyczne w jej wyglądzie są jednak
żółte oczy, przez które będąc nastolatką, bywała zwana "złotooką". Dodają jej sprytu i pewnego rodzaju niepowtarzalnego uroku, a zarazem owiewają jej osobę tajemniczością i ściągają zainteresowanie dociekliwych czarodziejów. Co więcej- niektórzy podejrzewali ją przez nie o wampiryzm i wypytywali o to w młodszych latach. Z kolei mugole zdają się sądzić, że nosi nietypowe soczewki.
       Ma
owalną twarz, jej nos nie jest zadarty, za to drobny i zgrabny. Jej usta mają barwę malinową, są dość małe, lecz pełne. Ma nieco odstające uszy co obecnie z racji tego, że zaczęła upinać włosy, jest dobrze widoczne. Brwi zaś ma dość wąskie, łukowate, nieco ciemniejsze od włosów. Delikatne piegi które były widoczne na jej nosie i w jego okolicach, z wiekiem zbladły prawie całkowicie, lecz spostrzegawcze oko dostrzeże je. Szczególnie latem gdy dużo przebywa na słońcu. Dodatkowo na jej skórze wraz z wiekiem pojawiło się więcej znamion barwnikowych. Poza tym gdy się uśmiecha, na jej polikach uwidaczniają się dołeczki.

       Jej ciało ma wprost typowo kobiece kształty. Biodraszerokie i kościste. Barki natomiast wąskie, a w tali  ma widoczne wcięcie. Jest szczupła, a obecnie nawet chorobliwie chuda, ni mniej nie na tyle, aby być pozbawiona kręgłości, ni mniej z racji tego, że nie ubiera się w obścisłe, czy nadto wydekoltowane stroje nie jest to szczególnie widoczne. Poza tym warto wspomnieć, że jest stosunkowo niska i nie jeden uczeń może z na nią patrzeć z góry - w dosłownym znaczeni tego zwrotu. Jej dłoniedrobne i zadbane, a paznokcie krótkie, spiłowane.
       Jej czterdziestoletni wiek, daje o sobie znać i choć nie obszedł się z nią jeszcze bez litośnie, to jednak jej skóra traci jędrność, a na jej twarzy zarysowują się powoli coraz wyrazniej zmarszczki.
Poza tym jej
cera stała się chorowicie blada, a pod oczami pojawiły się sińce przez troski i rzadkie przebywanie na słońcu.
       Na jej lewym obojczyku można dostrzec pieprzyk i choć nie rzuca się w oczy, należy do jej znaków szczególnych podobnie jak znamię barwnikowe, które z wiekiem pojawiło się na jej prawym poliku. Kolejną charakterystyczną cechą owej kobiety są dość liczne blizny, jednak te zwykle kryje przed światłem dziennym pod ubraniem. Jedna z nich znajduje się na plecach i ciągnie się od prawej łopatki, aż do końca korpusu po przekątnej. Zasadniczo są to cztery równoległe linie, które są stosunkowo daleko od siebie. Mają fioletowawą barwę i są wypukłe. Nie trudno odgadnąć, że są pamiątką po bliskim spotkaniu z łapą wielkiego "zwierza". Trudniej natomiast domyślić się jakie stworzenie mogło mieć aż tak potężny narząd ruchu wyposażony w pazury.  Poza tym ma również bliznę na lewym przedramieniu. Różni się jednak znacznie od tej na plecach. Stanowi ją jedna cienka, prosta linia, która ma jaśniejszą barwę niż skóra dookoła niej, jest zupełnie płaska  i ciągnie się od 3 cm poniżej zgięcia łokcia, aż do około 5 cm powyżej nadgarstka. Kolejna z blizn, którą tak często nie zakrywa, lecz  jest mimo to stosunkowo słabo widoczna, znajduje się po prawej stronie jej szyi, a stanowią ją dwa punkciki o jasnym zabarwieniu przy czym nie trudno domyśleć się, że pozostały po dawnej ranie zadanej przez wampirze kły. Dodatkowo jej ciało korywa jeszcze kilka tajemniczych blizn, lecz te kryją się w miejscu nie dostępnym dla oczu ciekawskich.
        Co do ubioru kobiety- zazwyczaj zakłada ciemne suknie i szaty. Ubiera się bardziej elegancko niż w młodzieńczych latach i z racji przesiadywania poza murami szkoły, w końcu przestała paradować wszędzie w swym lekarskim kitlu, jednak gdy już go założy nie kwapi się do przebierania w bardziej codzienny strój. Pod spód zakłada obecnie zazwyczaj czarną koszulkę, a nogi okrywa ciemnymi spodniami. Zwykle zakłada kruczo czarne, matowe buty z niskim obcasem. Poza tym od kilku lat niezmiennie nosi na palcu srebrny pierścionek z szafirami. Ponadto ze względu na żałobę po swych synach, zaczęła na powrót (a o czym nie wiele osób z pewnością jeszcze pamięta) stroić się w czerń.
[Obrazek: yyeHTub.png]
[Obrazek: OgTOnIf.jpg]
      Można by pomyśleć, że nie boi się okazywać uczuć, z natury jest otwarta i przyjacielska, wyraża zarówno smutek jak i szczęście. Można to odebrać również w inny sposób i nie jeden widząc jej zachowanie zapewne ma o niej takie oto zdanie- "to kobita o słabych nerwach, którą łatwo wyprowadzić z równowagi". Trudno zaprzeczyć temu stwierdzeniu, rzeczywiście  łatwo ulega emocjom i w kluczowych momentach traci zimną krew, przez co trudno jej w sytuacjach kryzysowych zapanować nad sobą i bieżącymi sprawami. Nie jest tu jednak mowa o napotkaniu zmasakrowanego ciała obcej osoby, czy konającego człowieka (zdłała przywyknąć do takich widoków w związku z tym jaką pracą się trudni), a raczej sprawach prywatnych, które to ostatnimi czasy szczególnie zaprzątają jej głowę. Mowa tu głównie o śmierci jej dwojga synów.
        Zawsze stara się wykonywać rzetelnie powierzone jej obowiązki, jednak przeszkadza jej w tym zapominalstwo oraz jej słaba orientacja w terenie. Szczególnie dobrze było to widoczne w jej latach młodzieńczych. Nieustannie błądziła po zamku nie potrafiąc odnaleźć odpowiednich pomieszczeń. Bywały nawet sytuacje, w których prawie godzinę wcześniej wyruszała szukać salę lekcyjną, ale i tak przychodziła spóźniona. Przez długi czas nie potrafiła trafić do własnej sali lekcyjnej. Kolejną przeszkoda w jej przypadku bywają strapienia, które nie raz sprawiły, że nawet najprostsze czynności okazywały się być nie do przeskoczenia.
        Jeszcze do niedawna zdecydowanie cechowała ją  wręcz nie po hamowania ufność i łatwowierność. W przeciwieństwie do większość osób dojrzałych, przyświecała jej iście dziecięca myśl- "zaufanie do kogoś można nie tyle zdobyć, co stracić". Podobnie postrzegała również kłamstwo - "skoro ktoś nie ma interesu w tym, aby skłamać, mówi prawdę lub jest to coś niewartego uwagi". Nie raz sparzyła się na tym postępując pochopnie. Dopiero z czasem na skutek przeżyć, które mocno wstrząsnęły jej stosunkowo wrażliwą psychiką, odeszła nagle od tych prawideł i stała się zdecydowanie ostrożniejsza i podejrzliwsza, a czasem wręcz chorobliwie nieufna. Dlatego też bardzo długo nie sposób było ją spotkać samą na ulicy pozbawioną towarzystwa narzeczonego, mimo że dawniej nie wahała się nawet wstąpić w pojedynkę do mieszkania nieznajomej osoby. Teraz z kolei momentami, w tych nielicznych sytuacjach kiedy to zdecyduje się sama wyjść z domu, można u niej zaobserwować wręcz paranoiczny lęk. Rozgląda się wtedy zazwyczaj co rusz nerwowo, jakby kogoś wyczekiwała lub obawiała się, że lada moment wyskoczy zza rogu jakiś morderca z kuszą w dłoni. W takich chwilach stara się czmychnąć nie spostrzeżona tylnymi drzwiami i szybkim krokiem, czy nawet biegiem, oddalić się.
        O wiele częściej, niż w nastoletnim wieku, czuje potrzebę pobycia w samotności izolując się od bieżących spraw oraz wszelkiej ludności czarodziejskiej. Zazwyczaj w takim wypadku zaszywa się w swoim gabinecie, jednak nie siedzi bezczynnie. Co jednak robi? Tego zasadniczo nie wie nikt poza nią samą.  Nierzadko odpływa myślami gdy nie czuje na sobie niczyjego wzroku rozbudzając w sobie smutek i radość zarazem, raz śmiejąc się przy tym skrycie, a raz roniąc gorzkie łzy, co znowuż wskazuje na jej zmienność w odczuciach, które niejednokrotnie są skrajne. Nie raz można dostrzec, że z tylko jej znanych przyczyn, zaczyna zachowywać się dziwacznie. Milknie, nieruchomieje, aż w końcu (zwykle ówcześnie usuwając się w jakiś cichy kąt) daje upust swym emocjom. 
       Abstrahując od tego - wielką wartością zawsze byli dla niej bliscy, zarówno ci spokrewnieni jak i poznani z biegiem lat, jednak większość z nich utraciła i pozostała jej po nich pustka, która nie daje się niczym wypełnić. Z jednymi urwał się jej kontakt, inni wyjechali w nieznane jej miejsca, a jeszcze inni zwyczajnie umarli. Najdotkliwiej przeżyła śmierć swych ukochanych, która sprawiła, że czuje ogromny żal i zmieniła swój sposób bycia.
        Jej pasją jest magomedycyna, dlatego też praca, którą się trudni, sprawia jej w wielu aspektach przyjemność. Można nawet powiedzieć, że lubi ingerować w ciało ludzkie, a sekcje, czy operacje fascynują ją, sprawiają pewien rodzaj rzadko spotykanej przyjemności. Wciąż załamuje się gdy nie zna lekarstwa na jakieś schorzenia, które doskwierają, czy to uczniom, czy pacjentom Munga. Zainteresowanie tą nauką wzmocnił u niej Jason Ellefson podczas, zasadniczo jednorazowej, rozmowy w gabinecie z Victorem gdy ten miał problemy z oczami. Zaintrygował ją i zainicjował w niej myśl, „gdy dorosnę chcę leczyć ludzi jak on”. Kto wie, możliwe, że gdyby nie to na pozór nic nie znaczące spotkanie, w ogóle nie zainteresowałaby się do tego stopnia tą dziedziną.
______________________________________________________________________________________

       Odkąd straciła pierwszego syna, Acaelusa Lorcana Wrighta, w związku ze znacznym nadszarpnięciem jej kruchej psychiki, w jej zachowaniu zaszły radykalne zmiany. Stała się markotna, wiecznie przybita i zamyślona. Często zdarzają jej się wybuchy emocjonalne, kiedy to zaczyna krzyczeć, czy płakać. Stała się również bardziej oziębła w stosunkach z innymi ludźmi. Bywa porywcza. W jednej chwili jest bardzo stanowcza i ostra, a w kolejnej gotów jest zignorować wszystko co dzieje się w okół i siedzieć w zamyśleniu, nie reagując na nic. Dodatkowo z jednej strony czuje potrzebę rozmowy na temat śmierci swych ukochanych potomków, a z drugiej bezcelowość takich rozmów. Poza tym nie chce obarczać innych swoimi bolączkami.
[Obrazek: yyeHTub.png]
[Obrazek: EVcVvmk.jpg]

[Obrazek: nABMIzq.jpg]

[Obrazek: hb4KF5v.jpg]
[Obrazek: yyeHTub.png]
[Obrazek: Bbf6hkJ.jpg]

Rodzice
Uwe Fritz✞- Ojciec  [IC]
Charlotte Lapointe- Matka [IC]

Partner i dzieci
Trevor Wright- narzeczony [Rocky]
Edward Dragovich- były mąż [Shaanz]
Nora Dragovich - córka [Allia]
Leonard Fritz- syn [Pygostyl]
Nicolas Fritz- syn [Urstyl]
Acaelus Wright - przybrany syn [Acaelus]
Ben Charles Wright - syn [Rockmal]
Isabella Samara Wright- córka [Nemika]

Bracia
Mandrogon Fritz - Brat [Jpgainza]
Hugon Fritz - Brat [niemiecman]
Saigon Fritz - Brat [Saigon]
Egon Fritz- Brat [Hrabia]

Wujostwo
Devon Yrell ✞- Wuj [Heban]
Timerin Yrell ✞- Wuj [Hebanisko]
Lebarecht Fritz- Ojciec Chrzestny [Hexen]
Donovan Yrell - Wuj [Mappich]
Morgan Yrell - Wuj [Anias]
Stella White - Ciocia [Stella]

Kuzynostwo
Dean Villiers - Kuzyn [MarC]
Henric Villiers - Kuzyn [Vajrus]
Lisa Yrell- Kuzynka [PrawdziwyZiela]
Arthas Yrell - kuzyna [Arthas]
Cesare Yrell- Kuzyn [Schrodiger]
Harry Yrell ✞- Kuzyn [Rorschach]
Yward Yrell- kuzyn [Celphias]

Drzewo Genealogiczne

[Obrazek: yyeHTub.png]
[Obrazek: Bbf6hkJ.jpg]
Trevor Wright [Rocky]


Elenore Dragovich [Allia]


Leonard i Nicolas Fritz [Pygostyl i Urstyl]


Acaleus Wright [Acaleus]
Zapytasz może: Jak nie mogę wierzyć w słowa, które sama tyle razy wypowiadam? To rzecz dziwna, lecz tak właśnie jest. Nie wierzę samej sobie, moim zmysłom i słuchom. Wiem, a jednak zarazem nie wiem, że jest nie żyw. Wiem co oznacz, że zmarł, lecz zarazem nie pojmuję tego znaczenia.


Ben i Bella Wright [Rockmal i Nemika]


Charlotte Fritz [IC]


Uwe Fritz [IC]


Hugon Fritz [niemiecman]


Saigon Fritz [Saigon]


Mandragon Fritz [Jpgainza]


Timerin Yrell [Hebanisko]


Lisa Yrell [PrawdziwyZiela]


Mike Johansen [Mike12]


Avery i Larkin Dragovich [LeniwiecHere i Ferith]


David White [David]

[Obrazek: 0BE0qx3.jpg]
Edward Dragovich [Shaanz]


Christopher Stronghold [peve]


Vincent Maxim [kiter96]


Victor Rivi Wynne [Victor]


Emiel von Everec [XxDraconirXx]


Anne Andrews [emokotek]


James Morgan [MrGibster]


Adrien Cooper [Anonek]


Michael Cooper [Dovah]


Jason Ellefos [Jason]


Gabriel Aartsengel [Aartsengel]


Lorcan Procter [modno]


David Williams [SirLexPLAY]


Cesare Wright [MrMajami]


Rafael Granth [Rafael]


Lynn Dragovich [Kya]

[Obrazek: uVA2ktx.jpg]
Marysia Draytron [Ouia]


Quincy Avory [Garberekk]


Oskar Volkodav [Oskar]

[Obrazek: 1BkiyMI.jpg]
Emili Skeet ✞[Paula1010]


Aya Flowerclow ✞[muzzy]


Xavier Jallywall ✞ [Xahias]


Orivin Margel ✞ [MrKarmal]


Freed Skeet ✞ [MrKarmal]


Lawiet Gingerblade [Veniqi]


Carter Draytron ✞ [Carter]


✿  W przeciwieństwie do swego brata, Egona, nie traktuje wampiry jak gdyby były wyłącznie morderczymi bestiami, intryguje ją ich egzystencja i ciekawi fizjologia. Stara się podchodzić do nich indywidualnie.  ✿
 Wilkołaki podobnie jak wampiry traktuje indywidualnie i z niejednym nawiązała bliski kontakt.  ✿
✿  Posiada kilka fobii, lecz prawie nikt poza nią samą nie wie czym są, ani co je zainicjowało  ✿
✿  Wspomniano o niej w jej zdaniem najbardziej zakłamanej czarodziejskiej gazecie "Venus", gdzie mimo braku wywiadu napisano "jej" opinię  ✿
✿  Odkąd rozpoczęła pracę w Mungu jest najczęściej wołaną do odbierania porodów uzdrowicielką, a niektóre z dzieci, którym pomogła przyjść na świat, są już dorosłe  ✿
✿  Zajmuje się labradorem imieniem Lili, który należał do jej córki, Eleonore, i zwraca się do niego po niemiecku.  ✿
✿  Interesuje się zarówno mugolską jak i magiczną medycyną  ✿
✿  Jej ulubiony kolor to niebieski  ✿
Gdyby zajrzała do zwierciadła Ain Eingrap prawdopodobnie zobaczyłaby w nim siebie, narzeczonego i wszystkie swoje dzieci, łącznie z Acaelusem oraz Benem i wnukami
 Bogin w jej obecności prawdopodobnie przybrałby postać bazyliszka, do którego paszczy po kolei wchodzi cała szóstka jej dzieci.
✿  Jej patronusem jest wilk  ✿

__________________________________________________________________________________
Postać odgrywana na kącie głównym - animalka - od 29.06.2016 roku
Tekst zawierający linki do obrazów zaznaczono ciemnym kolorem

Źródło portretu
https://www.deviantart.com/anathematixs/gallery/

Zestawienie z poprzednimi portretami
https://imgur.com/a/sHsASFE

Blizny
https://i.imgur.com/xXxasLo.jpg

Dziękuję za przeczytanie! (lub przeskrolowanie tekstu)
Jeśli zapomniałam dodać kogoś istotnego do relacji lub popełniłam gdzieś błąd, który zauważyłeś, pisz śmiało w odpowiedziach lub na discordzie: Animalka#3021
Drobna niespodzianka dla tych, który zajrzeli do karty - sen z przed wielu lat
[Obrazek: Wg8C1lY.jpg]
God
Azkaban




Posty: 531
Tematy: 83
Gru 2014
Slytherin

#2
Siostrzyczka Heart Heart Heart
PrawdziwyZiela
Udzielający się na forum



Donator

Posty: 1,341
Tematy: 59
Mar 2015
750
Hufflepuff
#3
Ja jej tu chatę ogarniam a ona "Neutralna" XD Nie no spoczko! Big Grin Repka już dawno poleciała
Schrodinger
Czarodziej




Posty: 568
Tematy: 29
Gru 2014
647
Ravenclaw
#4
fajna kuzynka, polecam ją
animalka
Azkaban




Posty: 68
Tematy: 16
Cze 2016
Hufflepuff

#5
Pisałam to już jakiś czas temu, ale dopiero teraz wstawiłam i dlatego miałam tam tylko tyle napisane o Lisie i jako obecną klasę podaną [1 OOC].
muzzy102
peepoopoo administrator peepoopoo czemu




Posty: 98
Tematy: 9
Paż 2015
127
Gryffindor
#6
Repka!
:>
mam p*erdolone love hate relationship z tym serwerem
animalka
Azkaban




Posty: 68
Tematy: 16
Cze 2016
Hufflepuff

#7
Refresh
Wprowadzone spore zmiany, a przy tym jest jeszcze wiele do poprawy i uaktualnienia w związku z upływem długiego czasu od ostatnich zmian.
Dodatkowo proszę o przeniesienie wątku do działu postaci dorosłych
Mapi
Antychryst Alchemista



Pracownik Hogwartu

Posty: 451
Tematy: 62
Sty 2016
712
Slytherin
#8
Błagam, wyśrodkuj wszystko i usuń te wszystkie [.b][./b][.i][./i], bo to, co widać w relacjach to sodoma i gomora. Ale oprócz tego jest dość dobrze, ładne zdjęcie postaci.
animalka
Azkaban




Posty: 68
Tematy: 16
Cze 2016
Hufflepuff

#9
Mapi napisał(a): (11.03.2017 14:56)Błagam, wyśrodkuj wszystko i usuń te wszystkie [.b][./b][.i][./i], bo to, co widać w relacjach to sodoma i gomora. Ale oprócz tego jest dość dobrze, ładne zdjęcie postaci.

Problem w tym, że to [.b][./b][.i][./i]  pojawiły się po aktualizacji i nie były widoczne w trakcie edycji, a jedynie na podglądzie, a poprawa była niemożliwa, więc spróbuję to teraz uporządkować. No i oczywiście muszę poprawić relacja i kilka innych rzeczy, ale mam zamiar część zrobić nieco później.
Mapi
Antychryst Alchemista



Pracownik Hogwartu

Posty: 451
Tematy: 62
Sty 2016
712
Slytherin
#10
animalka napisał(a): (11.03.2017 15:03)
Mapi napisał(a): (11.03.2017 14:56)Błagam, wyśrodkuj wszystko i usuń te wszystkie [.b][./b][.i][./i], bo to, co widać w relacjach to sodoma i gomora. Ale oprócz tego jest dość dobrze, ładne zdjęcie postaci.

Problem w tym, że to [.b][./b][.i][./i]  pojawiły się po aktualizacji i nie były widoczne w trakcie edycji, a jedynie na podglądzie, a poprawa była niemożliwa, więc spróbuję to teraz uporządkować. No i oczywiście muszę poprawić relacja i kilka innych rzeczy, ale mam zamiar część zrobić nieco później.

Zaznacz cały tekst i wciśnij "Usuń Formatowanie", a następnie wszystkie pogrubienia, kursywy itd. wstaw na nowo.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.