Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
BreathingSkate
Czarodziej




Posty: 101
Tematy: 10
Mar 2015
18
#1
[Obrazek: content-separator.png]
Zerillius Sanguine
Data i miejsce urodzenia: 
13 Stycznia 1983 roku, Aidonochori w Grecji.
Status krwi: 
Półkrwi
Historia postaci: 
Φ Zerillius urodził się w jedną z mroźnych, styczniowych nocy w niewielkim rodzinnym domu, w okolicach wioski Aidonochori w Grecji 13 Stycznia 1983 roku. Jako piąte dziecko Hectora i Pasapy Sanguine, wychowywał się praktycznie sam, rodzice mieli zbyt dużo obowiązków by zarobić, a co dopiero wychować swoje dzieci. Mała chata, bo domem tego nazwać nie można, stała na samym skraju Aidonochori, co pozwalało rodzinie na stałą rozbudowę gospodarstwa prowadzonego przez rodzinę, jednak codzienne wyprowadzanie owiec przy temperaturze 28 stopni nie należy do miłych wspomnień Zerilliusa. Mimo napiętego grafiku, rodzicom od czasu do czasu udało się spędzić parę chwil na opowiastki, których zabraknąć po prostu nie mogło, świetne historie o czarodziejach i potężnych magicznych zamkach wydawały się chłopcu z początku obce, szczególnie, że był dość ambitnym dzieckiem wychowanym w wiosce mugoli.
Φ Czas mijał, a Zerillius rósł jak na drożdżach! Parę lat spędzonych w oddalonej od cywilizacji wiosce praktycznie się nie zmieniało, codzienna rutyna dała chłopcu we znaki. Jednak spokojne życie, przerwało nie lada wydarzenie, które zmieniło życie chłopca, kiedy podczas zabawy na świeżym powietrzu, spoczął sobie pod drzewem łapiąc chwilę oddechu, nagle, zupełnie znikąd nad głową zawisła spadająca gałąź, którą podświadomie zatrzymał. Niemal natychmiastowo, wstał i zaczął biec w kierunku domu gdzie cała rodzina wspólnie zajadała obiad, opowiedział co się stało, a Hector zdziwiony zabrał go do oddzielnego pokoju. Tam upewnił się czy była to prawda i wyjaśnił synu zjawisko, które okazało się drogą do świata magicznego, którego tak dużo było w opowiadaniach i dobranockach.
Φ Hector wysłał Zerilliusa do swojego kuzyna w Anglii, tam miał spędzić kolejne 4 lata oczekując na list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Chłopiec był wniebowzięty, mimo tego iż mieszkanie w stolicy Anglii przyprawiało go o dreszcze, jednak jak to się mówi "strach ma wielkie oczy". Nie było tak źle, okazało się, że jest to jedno z przyjemniejszych miejsc w jakich Zerillius miał okazję pobyć przez dłuższy czas. Czas mijał i mijał, więc nadszedł też moment wiekopomnych, 11 urodzin chłopca. Był poranek, promienie słoneczne przeciskały się przez żaluzję w pokoju chłopca, który spał do czasu kiedy do pomieszczenia wstąpił wuj trzymający w rękach białą kopertę z logiem Hogwartu. Zerillius, już wtedy wiedział, że nie na darmo przyjechał do Londynu, natychmiastowo zerwał się z łóżka i wtulił w ramiona Haresa co chwile zerkając na list. 
Φ Nie zwlekając, udali się do Dziurawego Kotła, gdzie mieli okazję spędzić najbliższe parę godzin na samym zwiedzaniu, jednak to większość czasu przeznaczyli na niezbędne do szkoły zakupy. Pierwsze co zrobili, to udali się do sklepu z używanymi szatami, gdzie wybrali rozmiar, niestety nieco za duży, po wyjściu skierowali się po kotły, a na samym końcu do Olivandera. Tam, Zerillius dostał do rąk pierwszą w życiu różdżkę, która będzie mu służyć przez dobre 60 lat. Kiedy sporządzili zakupy na Pokątnej, bez zwlekania wybrali się na peron King Cross, gdzie Hares odstawił siostrzeńca, a ten bez wahania przekroczył kolumnę peronu 9 i 3/4.
Φ Po długiej podróży, w końcu cała gromada uczniów wysiadła z pociągu po czym udała się za gajowym do Hogwartu, gdzie miało odbyć się rozpoczęcie kolejnego roku szkolnego. Jednak przedtem, w Wielkiej Sali odbyła się ceremonia przyjęcia pierwszorocznych do odpowiednich Domów. Wszyscy żwawo podchodzili do krzesła, aż w końcu nadszedł moment Zerilliusa, który krocząc pod presją przy okazji potknął się o fragment zawiniętego dywanu, mimo śmiechu starszaków zasiadł na taborecie, a tiara która została nałożona na jego niewielką głowę wykrzyknęła Ravenclaw i tak, zadowolony zszedł i pobiegł w kierunku stołu. Uroczystość nie trwała jednak długo, może dwie godziny, później wszyscy pod uwagą nauczycieli i prefektów udali się do swoich dormitoriów gdzie przywitali nowych i poszli spać. Od pierwszych dni w Hogwarcie zrezygnował z samotniczego trybu życia który tego czasu prowadził. Wplątał się w wiele drobnych zauroczeń podczas całej nauki jednak nic konkretnego z tego nie wynikło. Uczył się na poziomie bardzo dobrym, nie da się ukryć, że jego ulubionymi przedmiotami stała się Historia Magii, ZiU oraz Numerologia. To właśnie tym przedmiotom poświęcał więcej czasu, co mogło powodować zaniedbanie innych dziedzin nauki w szkole. Każde egzaminy wyglądały niemal tak samo, nie został dopuszczony do przedmiotów na które po prostu nie chodził. Ostatnie lata nauki minęły mu podobnie, nie miał konkretniejszych zdarzeń, które powodowały by u niego niedosyt z edukacji w Hogwarcie.
Końcowe egzaminy napisał przeciętnie, jednak oceny z powyższych przedmiotów cieszyły go jak nigdy, już kiedy otrzymał świadectwo myślał o wyruszeniu na studia pod kierunkiem HM.
Φ I tak też się stało, od czasu kiedy opuścił Hogwart, zaszył się w niewielkiej kawalerce w Londynie, skąd regularnie dojeżdża do Brytyjskiego Uniwersytetu Magicznego. Na samym kierunku spędził mnóstwo czasu, po 5 latach pozytywnie zaliczył wszystkie sesje i kursy, a rok później złożył podanie na wykładowcę, które zostało rozpatrzone po myśli Zerilliusa. Od tamtego momentu na Uniwerku pracował przez następne 4 lata, niestety sytuacja majątkowa nie pozwalała mu dłużej zostać na tym stanowisku, porzucił pracę i wyjechał na Litwę, gdzie zainteresował się życiem mugoli, ukończył mugoloznastwo a później podstawy samej filozofii. Tak na prawdę można rzec, że studiował całe życie. Tam przesiedział kolejne 10 lat i znowu wrócił do Anglii, gdzie pod naciskiem rodziny dał się przekonać i rozpoczął produkcję własnych dzieł literackich, później zaczął konstruować własne wynalazki, które nie robiły furory w porównaniu z większymi przedsiębiorstwami produkcyjnymi. Zazwyczaj kreował magiczne zegarki czy inne przedmioty codziennego użytku, jednak po 2 latach i długim namyśle dokładnie przeanalizował bibliotekę i w myśli o czymś większym zaczął dumać nad poszukiwaniami antycznych rzeczy. Odniósł nie lada sukces i w końcu mógł zarabiać porządne pieniądze na dużą skalę, za nie zakupił własny budynek badawczy, gdzie obecnie pracuje nad rozpoznaniem mocy słonecznej, którą chce skupić w jednym zaklęciu, kto wie jak to się potoczy. 
Wygląd postaci: 
[img]blob:http://imgur.com/e59cf940-92d1-4fc7-bf16-c04104887acc[/img][Obrazek: Pvx5ycD.jpg]
Zerillius to staruszek o drobnej budowie ciała, sięga aby 1.70 centymetrów i waży nie więcej niż 80 kilogramów. Spośród wielu znaków rozpoznawczych to posiwiała broda i włosy są jego charakterystyczną cechą. Jak na starca przystało, ma pomarszczoną cerę choć nie robi to wielkiej różnicy bo liczy się tak na prawdę charakter prawda? Formalnie, nie nosi żadnych dresów czy garniturów, jest zwolennikiem czarodziejskich szat, zazwyczaj o barwie ciemno-niebieskiej, rzadko kiedy założy coś innego. Co do kości policzkowych, są one dość ściśle ułożone, więc można uznać, że jego głowa ma dość charakterystyczny kształt.

Cechy charakteru: 
Postać jest na ogół typem samotnika, nie lubi spędzać czasu z innymi gdyż uważa, że to po prostu strata czasu. Dysponuje odwagą i zachowuje zimną krew w razie zagrożenia, nie lubi zwracać na siebie uwagi i zazwyczaj pracuje w samotności nie zdradzając żadnych szczegółów swoich dzieł i badań. Przeważnie, mimo samotności jest człowiekiem miłym w stosunku do innych, ma poczucie humoru, a co niektóre jego żarty na prawdę błahe nie są. Jest bardzo rozrywkowym staruszkiem o niewielkich wymaganiach, uwielbia zieloną herbatkę od której jest tak na prawdę w jakimś stopniu uzależniony. Ma ogromny potencjał i stara się go wykorzystać przez te 70 lat życia.
Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – T
Eliksiry – O
Historia Magii – PO
Językoznawstwo – O
Latanie – T
Numerologia – Z
Obrona Przed Czarną Magią – O
Smokologia – T
Starożytne Runy – N
Transmutacja – O
Wróżbiastwo – T
Zaklęcia i Uroki – PO
Zielarstwo – T


[Obrazek: content-separator.png]

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Od Szczypiora

Co to jest IC i jak je zapisujemy?
In Character; wszystko co dzieje się w grze o tematyce HP. Odgrywamy tam naszą utworzoną postać o wybranym imieniu i nazwisku, staramy się dostosować do klimatu. Zapisujemy normalnie, bez żadnych nawiasów itd. Np: Lecę do dormitorium

Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
Out Of Character; wszystko co dzieje się poza światem gry, czyli w życiu realnym. Zapisujemy w nawiasach bądź za pomocą komendy /b

Czy przeczytałeś regulamin? 
Tak

Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
*Idąc niewielkim korytarzem i podpierając się swą laską o drewnianą podłogę zerknął wzrokiem do kuchni, gdzie wszedł i zagarnął wcześniej zaparzoną herbatę, zaczął powoli ją popijać kierując się z powrotem do biblioteki.*
- Zimno cholibka!
- To zrób coś w końcu stary dziadzie! A nie aby siedzisz w tym swoim warsztacie!
*Krzyknęła małżonka z pokoju po prawej stronie korytarza. Zerillius nie zwracając uwagi dopił herbatę i wyszedł na świeże powietrze kierując krok do szopy stojącej naprzeciwko małej chaty.* 
- "Nie ma okropniejszej nad Ksantypę baby, bo tłucze Sokratesa dla samej zabawy" 
*Śmiejąc się, wkroczył do drewnianego pomieszczenia na zewnątrz zaczynając odsuwać za pomocą kostura wielkie góry kartonów i niepotrzebnych śmieci na boki, przeciskając się bokiem krawędziami wolnego miejsca w szopie. Rozglądając się za starymi przedmiotami potrzebnymi do swej pracy w oczy rzucił mu się stary mundurek szkolny, który niemalże natychmiastowo ściągnął z wieszaka i za pomocą różdżki dokładnie go oczyścił. W związku z tym, że mierzy 170 centymetrów z przyjemnością przymierzył minimalnie mniejszy krawat, później założył cały komplet cały czas się przy tym uśmiechając.*
- Ahh, piękne czasy... piękne.
*Zaśmiał się i z powrotem się przebrał odwieszając ubranie na wieszak. W niechęci opuścił szopę udając się do domu, tam wszedł i przechodząc przez korytarz olał żonkę.*
- Napaliłeś w tym piecu idioto?
- Stara babo, nie będziesz mi mówiła co mam robić. Idź i sama napal jak żeś taka mądra, idę dokończyć pracę i nie przeszkadzaj mi kobyła jedna!
*Wielce obrażony wszedł do biblioteki zajmującej 3/4 domu sięgając pierwszą lepszą książkę i siadając na fotelu.*


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

GrubszyNizReka
Mówili że mi ten hajs oddadzą :/




Posty: 1,368
Tematy: 40
Gru 2014
Gryffindor

#2
Czy oprócz pracy jako wykładowca na BUM masz jakieś inne plany na grę?
BreathingSkate
Czarodziej




Posty: 101
Tematy: 10
Mar 2015
18
#3
GrubszyNizReka napisał(a): (09.10.2016 19:44)Czy oprócz pracy jako wykładowca na BUM masz jakieś inne plany na grę?

Nie myślałem o BUM, myślę tu o wbudowaniu w rozgrywkę paru nowych wynalazków i odgrywanie typowego Gandalfa, który żyje swoimi wynalazkami i zaklęciami które ma zamiar robić.
GrubszyNizReka
Mówili że mi ten hajs oddadzą :/




Posty: 1,368
Tematy: 40
Gru 2014
Gryffindor

#4
Jeśli bedziesz sie trzymal ustalen nie bedzie problemu, zaakceptowane.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.