24.10.2016 22:46
Moim zdaniem książka,a raczej scenariusz jak i sama sztuka jest materiałem doskonałym na gwieździstą, mglistą noc, przy herbacie i ciepłym kocyku i... (w moim przypadku) chusteczkach. Cała ten wasz spór, który powstał o zmieniaczach czasu jest stratą czasu, ponieważ przeszłość nas kształtuje i to LOS, a nie MY wybieramy kim zostaniemy i co w życiu osiągniemy. My jesteśmy zaledwie małymi kukiełkami, którymi steruje los, więc Voldemort zostałby czarnoksiężnikiem, czy tego chciał, czy nie, a Harry byłby wybrańcem. Jedynie co mogli zmienić to datę swojej śmierci, o czym przekonał się sam Albus. Tak, więc podsumowując Albus i Scorpio nie powinni mieszać w czasie, ponieważ wszystko wróciłoby do ładu i składu oraz nie byłoby w tym najmniejszego sensu.