05.12.2016 13:46
Imię i nazwisko:
Ivan Kinkinrov
Data i miejsce urodzenia:
Petersburg, Rosja.
04.12.**53 lat temu**
Status krwi:
Czystokrwisty
Historia postaci:
Sroga zima, daje mieszkańcom miasta we znaki, w okolicach placu zwycięstwa słychać krzyki rodzącej właśnie kobiety, trzymanej przez troje mężczyzn na kanapie, w jednej ze starych, dziewiętnasto-wiecznych kamienic. Po długim, prawie dwugodzinnym porodzie na świat wychodzi nowy członek rodziny Kinkinrow - Ivan, narodzony w bólu jego matki Brygidy przyszedł jako pierwsze dziecko rodziny o długiej historii i wielu tradycjach podtrzymywanych przez członków rodu od samego początku jego istnienia. Od urodzenia, Ivan był osobą dość trudną co sprawiało rodzicom wielkie problemy wychowawcze. Mimo ograniczonego kontaktu z rówieśnikami - uwielbiał ich dręczyć fizycznie czy psychicznie jak tylko znalazł taką okazję, w sumie do dzisiaj się to nie zmienilo. Tak czy inaczej, trudno było zapanować nad młodzieńcem, który rozwijał się w mgnieniu oka.
Warto wspomnieć, że jako syn rodziny magicznej, o statusie czystokrwistym - Ivan był uczony podstaw magii od malca. Nic bardziej mylnego, magia interesowała go jak nic innego, to jej poświęcał najwięcej czasu tak by w przyszłości mógł dać swoim rodzicom dumę z prezentowanych umiejętności. Chłopiec rósł i rósł, aż w końcu doczekał się wydarzenia, które odmieniło życie jego i jego bliskich - podczas jedzenia obiadu, z nikąd zamienił kawałek patyka w pióro do pisania, które wykorzystywal przez najbliższe parenaście lat.
Nadszedł moment 11 urodzin, w które jak zwykle Ivan dostał mnóstwo prezentów - mimo wszystko, największą niespodzianką, zarówno dla chłopca jak i dla jego bliskich była sowa nasłana z Syberyjskiej szkoły Koldovstoretz. Zakłopotany i jednocześnie zadowolony udał się wraz z rodzicami do magicznych sklepów, położonych na jednej z dzielnic tamtejszej Moskwy, gdzie nakupowali wszystkiego co potrzebne do nauki w Koldovstoretz. Parę dni później, razem udali się na peron, gdzie Ivan rozpoczął swoją przygodę z nauką.
Tamten dzień, nigdy nie wyjdzie z pamięci Ivana. Temperatura była grubo ponad 40 stopni, na minusie rzecz jasna. Uczniowie wysiadali z pociągu w ciepłych korzuchach i płaszczach pokrytych rosą, czy nawet śniegiem, kierując się po grubej warstwie śniegu w góry nikt nie wiedział gdzie tak na prawdę idzie. Podróż piesza trwała wówczas równe 2 godziny, a po przyjściu do Akademii, na adeptów czekał postarzały dyrektor, który rozpoczął spotkanie w sali powitalnej. Chwilę później wszyscy udali się do łaźni, a nastepnie do pokoi gdzie spędzili noc w zimnych klimatach Syberyjskiej Akademii Koldovstoretz.
Lata w szkole mijały ciężko lecz wytrwale, ze strony młodego Kinkinrova który tak bardzo chciał poznać świat magiczny. Mimo wszelkich utrudnień ze strony nauczycieli, Ivanowi udało się uzyskać pozytywny wynik w pierwszych egzaminach roku szkolnego. Już wtedy było widać, że wielką wagę przywiązuje do Numerologii oraz Transmutacji czy nawet Starożytnych Run.
Nauka skończyła się podobnie jak poprzednie lata, egzaminy zaliczone - wszystko elegancko pozdawane. W tamtym momencie, Ivan zamiast wrócić do domu, nie zwlekając udał się po prostu na studia, które ukończył pod okiem bardzo dobrych astronomów, nauczył się wówczas podstaw miotlarstwa i konstrukcji magicznego napędu - dziwne, ale prawdziwe. Po długich rozmowach z wykładowcą tamtej placówki, nie zwlekał, udał się na studia adekwatne i dość podobne, było to różdżkarstwo - równie podobne, zainteresowała Ivana, szczególnie, że szły za tym niezłe pieniądze, jak można się domyśleć, jest materialistą.
Bo studiach, było parę praktyk, między innymi numerologia czy transmutacja, jednak nie widzę sensu, żeby o czymkolwiek tu wspominać. Wiadome jest, że połowę życia spędził na studiowaniu.
Wygląd postaci:
Ivan to wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna w średnim wieku. Mierzy sobie wówczas 2 metry i waży 90 kilogramów. Na jego chropowatej twarzy, widoczna jest ruda, bujna broda podkreślająca tylko groźny wyraz i czarne oczy, które nadają naszemu bohaterowi tajemniczości i grozy. Na jego glowie nie ma żadnej fryzury, jest bowiem łysy, nikt nie wie dlaczego, kiedyś obudził się bez włosów i tak to zostawił, w sumie ucieszył się z tego, że ich nie ma, chciałsię kiedyś oogolić ale jakoś nie było okazji. Co do ubioru Ivan chodzi zazwyczaj w długich płaszczach wykonanych ze skóry zwierzęcej, na ozdobę nosi także naturalne uszanki czy misiurki w różnym kolorze.
Cechy charakteru:
Ivan na pierwszy rzut oka wydaje się być zimnym, oschłym i niemiłym typem, który najchętniej spędzałby czas w samotności. I faktycznie taki jest, nie lubi towarzystwa innych osób, w szczególnie kobiet mimo tego, że homoseksualistą nie jest. Połowa życia, spędzona na Syberii robi swoje - głównie dzięki temu stał się na tyle samodzielny. Jest typowym, wielkim redneckiem, który mimowolnie żyje po swojemu w odległych zakątkach gór.
Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – N
Eliksiry – T
Historia Magii – T
Językoznawstwo – T
Latanie – O
Numerologia – N
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – N
Obrona Przed Czarną Magią –
Smokologia – T
Starożytne Runy – Z
Transmutacja – PO
Wróżbiastwo – T
Zaklęcia i Uroki – Z
Zielarstwo – T
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Od brata
Co to jest IC i jak je zapisujemy?
Inaczej In Charakter czyli wszystko co dzieje się w grze. To co zapiszesz na chacie mówi nasza postać natomiast czynności zapisujemy w gwiazdach, np: Jedziesz do Hogsmeade?
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
Out of Character, czyli wszystko co dzieje się w świecie realnym. Jeżeli chcemy coś wyrazić do graczy piszemy to po prostu w nawiasie, np: Daniel debilu
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
**Ivan kombinując coś przy swym niewielkim warsztacie w gareżu, małego domku na skraju gór, założył swój ulubiony żupan, popijając w prawej dłoni otwarte piwo, złapał w międzyczasie za różdżkę kierując się na górę. Przy okazji przechodząc przez salon założył i swoją misiurkę, po czym wchodząc po schodach na strych zerknął na małą klapę, od razu ją otworzył jednym machnięciem swojej różdżki. Wkroczył na górę i odwalając różne zabawki na boki, podszedł do szuflady z której wyciągnął potrzebne do skonstruowania zegarka. Pakując wszystko do kieszeń "skóry", odwrócił się, przez przypadek zrzucając ze stołka małe zdjęcie. Od razu chwycił je prawą dłonią i podciągnął do siebie, wpatrzył się w nie z zadowoleniem, przypominając wszystkie wspomnienia związane z szkołą i przyjaciółmi. Je również schował do szafy, po czym obramował i postawił na szafcę, walnął się na kanapę dokańczając piwo.**
Czy przeczytałeś regulamin? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
"To ten od bletek, lufek, stów, połówek"
