Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
n1rwana
Władca smoków.




Posty: 177
Tematy: 25
Kwi 2016
145
Gryffindor
#1
Data i miejsce urodzenia:
2019 r. Norwegia, obecnie: Londyn, dom niedaleko Pokątnej.

Status krwi:
100%

Historia postaci:

2018 r. Szpital w Norwegii

Nadchodzi to na co wszyscy czekali- rodzi się nowe dziecko Kinkinrov. Wszyscy byli zadowoleni, iż ciąża przebiegła pomyślnie. Mama odebrała dziecko i potrzymała go chwilę na rękach, po czym uzdrowiciel zabrał syna, czyli Corvusa. Nikt się nie spodziewał, że młodzieniec urodzi się tak wcześnie, ciąża była zapowiadana na 29, a był 24 - Boże Narodzenie. Tak. Mama młodzieńca musiała się męczyć w wigilię i nie żałowała tego, była z siebie dumna. Po kilku dniach Glebuszka- matka chłopaka, doszła do siebie i wszyscy pojechali do domu w miejscowości niedaleko szpitala.

 2028r. Dom w Norwegii
Dziesięć lat później. Te lata były najwspanialszymi latami chłopaka. W jego domu, aż parowało na samą myśl o tym, że ich dzieci trafią do Hogwartu. Tak, dzieci. Corvus miał rodzeństwo (Opiszę w KP). To, że trafią do Hogwartu było pewnie na sto procent. Cała rodzina czarodziei, czasem zdarzyły się tak zwane ,,czarne owce", lecz były one szybko kasowane z rodu. W domu, aż kipiało magią, więc młodzi byli zapoznani z tym tematem, gdy dotarłby do nich list to nie byłoby u nich żadnego zdziwienia. Czekali i czekali, czekali bardzo cierpliwie. Doszło nawet raz do nie przyjaznej sytuacji z firanką w domu, została spalona przez chłopaka, bo się zdenerwował.

  2029r. Szkoła
Doszło do oczekiwanego momentu- przyszedł list. List przyniosła duża, szara sowa z listem przywiązanym do maleńkich łapek na niebieską kokardkę. 
Corvus odczytał list i pobiegł szybko do swoich rodziców, by się pochwalić, iż się dostał. Rodzice uściskali go, a następnego dnia byli już na pokątnej. Właśnie tam zakupił on swoją niesamowitą różdżkę. Corvus na pokątnej spędził prawie pół godziny na dokarmianiu i bawieniu się z sklepowym krukiem na sprzedaż.
Rodzice nie pozwolili mu go kupić, ponieważ wiedzieli, iż nie będzie się nim zajmował, ale nawet sam się nie spytał, więc po ptakach. Po całych zakupach dotarli na Peron 9. Chłopak na początku wahał się, lecz ruszył i zapomniał o całym świecie, po drugiej stronie zobaczył piękny, błyszczący, czerwony parowóz. Corvus normalnie nie zemdlał, stanął jak zastygnięty, aż ktoś na niego wpadł przechodząc przed przejście. On gdyby nigdy nic poszedł przed siebie nawet nie przepraszając. Odstawił kilka walizek przed pociągiem, a ktoś z pomocników schował jego torby do innego przedziału. Jeden bagaż wziął ze sobą i wszedł do pociągu. Szybko znalazł wolny przedział i nie miał zamiaru nikogo wpuszczać tak więc zrobił.
Pociąg ruszył, dzieci w pociągu pomachały do rodziców i tak się zaczęła się przygoda uczniów z Hogwartu...

Pierwsza klasa
Corvus siedząc na taborecie i mając na głowie tiarę przydziału jeszcze nigdy się tak nie denerwował. Wszystkie nerwy puściły w momencie gdy Tiara przydziału wykrzyknęła Slytherin!
W pierwszej klasie nic szczególnego się nie stało, jedynie to, że Corvus zapoznał się z połową Hogwart (z miejscami) i ciągle chodził z papierem i zapisywał co to za miejsce, jak stąd wyjść i wejść, by się nie zgubić. Poznał kilka osób i do dzisiaj są przyjaciółmi.  Lekcje były niesamowite! Właśnie na tym roku Corvus polubił Transmutację i zaczął się do niej solidnie przykładać. Egzaminy zdał śpiewająco.

Druga klasa
Druga klasa była męcząca dla chłopaka, ponieważ doszło wiele ciekawych i nieciekawych rzeczy na różnych przedmiotach. Strasznie się trudził zrozumieć poszczególne przedmioty, było strasznie. 

Trzecia klasa
W tej klasie było jak zwykle wiele nauki, ale w tym najwięcej eliksirów. Corvus spróbował nawet zrobić eliksir wielosokowy, lecz bez skutku albo coś wybuchło albo nie zadziałało i lądował w szpitalu z tekstem: ,,Zjadłem stary, dyniowy pasztecik".  Dostał ponad 8 szlabanów i stracił 20 punktów. Jego dom nie był zachwycony, a jak było spotkanie to jakimś cudem znikał na dzień czy dwa.

Czwarta klasa
Czwarta klasa, Corvus źle to wspomina... Rezerwat smoków i smok na wolności, może to nie rok szkolny, ale wciąż był w czwartej klasie. Tak ogólnie to cały rok przeminął spokojnie, było mnie sprzeczek z uczniami, nie ważył już eliksirów, jednak znów stracił dużą sumę punktów. Tym razem 30. 

Piąta klasa
Piąta klasa nie była dość trudna, same powtórki z pierwszej, drugiej i trzeciej. Egzaminy przeszły dość łatwo z czego pierwszy raz Corvus był dumny. Znalazł też swoją miłość, która nałożyła na niego eliksir miłości, a po całym ,,odcknięciu" wcale miło nie było... Za to Ravenclaw, bo z tego domu pochodziła, stracił ponad 20 punktów, a my zdobyliśmy 30 za same zaprowadzenie jej do kozy i zajęcie się jej rzeczami, wtedy byli dobrzy nauczyciele.

Szósta klasa
No i jak następna klasa to następny poziom nauki. Chłopak zrobił eliksir żywej śmierci na lekcji Eliksirów i miło nie było. Jego przyjaciel- poznany w pierwszej klasie, spróbował tego eliksiru i zemdlał. Przez tą sytuację Corvus zaczął coraz bardziej zagłębiać się w eliksirach i coraz bardziej go to ciekawiło. W także tej klasie młodu albo już nie tak młody Corvus zaczął interesować się Animagią, postanowił, że po szkole pójdzie na studia związane z tym kierunkiem.

Siódma klasa
Owa klasa nie była dość ciekawa, całe powtórki i pod koniec nowe rzeczy, które o dziwo były potrzebne. W pierwszej klasie myślał, że takie Wingardium Leviosa będzie zbędne, a jednak. Tego zaklęcia użył 2 lub 3 raz- wcześniej używał go w pierwszej klasie. Zawsze próbował zrobić to czymś innym, pierwsze zaklęcie poszło w niepamięć. W tym też roku Corvus opuścił Hogwart i był z tego dumny.

  **Nieokreślony rok** 3 bitwa o Hogwart, Londyn.
Corvus czas wojny o Hogwart spędził na obronie mugoli. Sam nie był pewny co robił ,ale postanowił nie siedzieć w domu i zrobić coś dla Ministerstwa. Zabił kilka osób, co nie sprawiło mu dużej przyjemności, w tamtym okresie, lecz czuł się spełniony. Nie było łatwo. Mężczyzna o mało nie stracił nogi i własnego życia! Na szczęście wszystko przebiegło z planem i Corvus przeżył.  Straty wśród mugoli i czarodziei były ogromne. Po całej bitwie Corvus wrócił do dziurawego kotła. Gdy była bitwa wynajął pobliski pokój w mugolskim motelu. 

  2050r. Dorosłość, Ottery
Po pewnym czasie Corvus sprzedał małe mieszkanie na pokątnej i zakupił dom niedaleko Ottery. Dom jest położony na jakby polanie, koło lasku. Do teraz stara się zdobyć posadę Redaktora Naczelnego Proroka Codziennego.  Na własny dom zbierał ponad kilka lat, ale wydawało się i znów zbierało... Do dziś spędza czas z ludźmi, ale ubóstwia też patrzenie przez szybę na chodzących ludzi po ulicy.  Często, bardzo często wyjeżdża na różne ,,wycieczki" robocze lub przyjemnościowe. Kiedyś na jednej z wycieczek o mało co nie stracił lewej nogi i prawej ręki, była to walka z jakimś mordercą. 
Po skończonej szkole wyjechał na studia opierające się na tematyce ,,Animagia". Spędził tam 2 i pół miesiąca. Po kilku następnych dniach wyjechał na następne studia tym razem opierające się na bazie Opieki Nad Magicznymi stworzeniami, także o Eliksirach. Spędził tam 3 miesiące.

Wygląd postaci:
Włosy Corvusa są koloru kruczoczarnego podchodzącego pod brąz.Bardzo często przed jakimkolwiek wyjściem z domu mężczyzna zabiera grzywkę do tyłu i modeluje. Posiada również odrobinę zmarszczek, które są ledwo widoczne, ale na czole widać je znakomicie. Jego usta są koloru purpury, które przysłania lekko zaniedbana, krótka  broda. Jego podbródek jest delikatnie wysunięty, co jego zdaniem jest atutem. Szyję ma specyficznie długą, zawsze chciał to zmienić i odrobinkę ją zmniejszyć, lecz po 19 roku życia uznał, że już nic z tym nie zrobi i odpuścił.  Dość częstym jego ubiorem jest dokładnie wyprostowana, granatowa koszula idealnie na nim leżąca. Ma tam z dwie może jedną kieszeń w którą rzadko coś jest w stanie schować przez fakt, iż są specyficznie małe.  Spodnie. Spodnie to całkiem inny temat. Corvus nie przykłada do nich zbyt dużo uwagi, jednak próbuję znaleźć odpowiednie do koszuli, przeważnie są to najprostsze jeansy lub granatowe, luźne spodnie.  Mężczyzna najbardziej w swoim ubiorze dba o buty i fryzurę, jest to dla niego najistotniejsze w wyglądzie. Buty przeważnie są czyste i wypastowane, jednak czasem zdarzy mu się zapomnieć o rannym pastowaniu. Wyglądają one jak najzwyczajniejsze buty galowe, lecz w środku mają bardzo miękką powłokę i kilka małych kieszonek na małe ,,drobiazgi".


Cechy charakteru:
Corvus ma dość specyficzny charakter. Od dzieciństwa był najspokojniejszy z rodziny. Nie lubił nowych znajomości. Wystarczyłaby mu tylko książka i pokój na klucz. Na szczęście dziś się to zmieniło,chociaż nie do końca. Nadal lubi posiedzieć sam i wpatrując się w szybę, myśląc o czymś ważnym lub mniej ważnym. Dziś w jego życiu jest mniej takich przypadków. Od ostatniego roku szkoły zaczął się robić trochę ,,przyjazny", jeżeli można to tak nazwać. Wypady z przyjaciółmi do pabu, spotykanie się po lekcjach  lub pracy, lubił to. Corvus zawsze był nie nieśmiały tylko nie chciał zapoznawać się z nowymi ludźmi, wystarczyła mu grupa dobrze mu znanych i zaufanych osób. Pod koniec szkoły zaczął robić się opryskliwy, pyskaty, miał skłonności do nielegalnych rzeczy, które łamały regulamin. Często dostawał minusowe punkty oraz Trolle, jednak równoważyło się to jego sprytem oraz umysłem. Co do mugoli, nigdy ich nie lubił. Zawsze czuł do nich wstręt i obrzydzenie, ale nikomu tego nie ujawniał, czasem powiedział jacy to oni są wstrętni i jak mogą żyć z nami na jednym świecie, ale zdarzało się to bardzo rzadko. Umiał zakolegować się z kimś pół krwi w szkole, lecz ta przyjaźń nie trwała zbyt długo, przeważnie zaczynało się od rodziców i tak dalej... Tak samo jak nienawidził mugoli  identycznie nie znosił mugolozmastwa, nie chodził na nie lub spóźniał się i przychodził pod koniec lekcji.  Zawsze interesował się Transmutacją, Opieką nad magicznymi stworzeniami i Obroną przed czarną magią. Pod koniec ostatniego roku szkolnego zmienił się niesamowicie, przestał pyskować do starszych, chociaż nadal miał skłonności do szczenięcego, złego zachowania.


Wyniki z OWuTeM-ów:

30/30

Astronomia – Troll

Eliksiry – Zadowalający

Historia Magii – Troll

Językoznawstwo – Troll

Latanie –  Zdane

Numerologia – Troll

Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Zadowalający

Obrona Przed Czarną Magią – Zadowalający

Smokologia – Okropny

Starożytne Runy – Troll

Transmutacja – Powyżej oczekiwań

Wróżbiastwo – Troll

Zaklęcia i Uroki – Zadowalający

Zielarstwo – Troll


Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Długa historia związana z 2 stałymi graczami.

Co to jest IC i jak je zapisujemy? Jest to chat, na którym piszemy akcje np Hej, jak się masz *uśmiechnęła się*

Co to jest OOC i jak je zapisujemy? Jest to również chat, na którym piszemy poza rozgrywką np. Hej, co dziś na obiad masz? Zapisujemy w nawiasach.

Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.

**Mężczyzna stanąwszy przed swoim starym domem wszedł powoli do niego, a tam ujrzał ład i nieporządek.**
*Wszedł powoli po schodach na strych i tam ujrzał przepiękny bujany fotel swojej babci.* O boże.
*Lekko się wzruszył, po czym schylił się, by nie uderzyć głową o nierówności dachu, gdzieniegdzie w domu były dziury i zapadnięte belki ,więc łatwo było się uderzyć o jakiś kant, czy coś.*
*Stuknąwszy dwukrotnie w bok szafy usłyszał przedziwny dźwięk, a drzwiczki mebla otworzyły się. Nagle z szafy wyszła czarna zmora, która miała zakryte włosami swoją całą twarz. Chłopak sięgnął po różdżkę i rzucił jednego Ridicullusa w stronę zmory. Ta zaś szybko zmieniła się w klauna, który szybko schował się do swojego pudełeczka.*
Wszędzie te boginy...
*Westchnął cicho, po czym spojrzał za siebie i ujrzał małe pudełko, w którym trzymał kiedyś drogocenne rzeczy, typu plastikowe figurki żołnierzy lub karty z starych lat. W pudełku był tylko jeden żołnierzyk, ten jedyny. Mężczyzna ze wzruszenia uronił łzę, po czym włożył małą figurkę do prawej kieszeni swoich spodni.*
*Zaczął rozglądać się dookoła w poszukiwaniu małych, szklanych fiolek z czerwoną etykietką.*
Miałem przyjść po lekarstwa, a nie swoje rzeczy z dzieciństwa.
*Powiedział sam do siebie, a następnie zszedł na dół i zabrał lekarstwa dla chorych rodziców i zamknął na klucz swój stary dom.*
**Na dworze było szaro, mgła zakrywała cały krajobraz, który było widać z okiennic domu. Wioska była pusta, niby bez życia. Czasem przez mgłę przebijało się światło czarnych, podłużnych latarni, które oświetlały drogę.**

(Minimum szesnaście linijek, w tym sześć czynności.)



Czy przeczytałeś regulamin? Tak


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Verteo
Azkaban




Posty: 457
Tematy: 24
Gru 2014

#2
Popatrz na swoje oceny i powiedz mi co jest źle.
Jeżeli nic nie widzisz, to proszę, przeczytaj ponownie wzór podania na dorosłego.

Podanie wstrzymane.
n1rwana
Władca smoków.




Posty: 177
Tematy: 25
Kwi 2016
145
Gryffindor
#3
Wiem o co chodzi, jednakże myślałem, że z Latania nie ma egzaminów. Tak czy siak, poprawione.
Verteo
Azkaban




Posty: 457
Tematy: 24
Gru 2014

#4
Podanie zaakceptowane.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.