Witaj!

Podziel się snem!
MsKornel
Czarodziej




Posty: 27
Tematy: 13
Sty 2015
20
Ravenclaw
#1
Photo 
Witam! :D

Trochę się zastanawiałem w jakim dziale umieścić ten wątek, ale uważam, że ten jest najodpowiedniejszy.
Wpadłem na pomysł by stworzyć wątek, w którym i wy będziecie mogli podzielić się waszymi niecodziennymi snami, a na pewno każdy z nas doświadczył chociaż jednego takiego.

To mój :

 Gdy siedziałem na przeciw otwartego szeroko okna w kuchni moich dziadków w pewnym momencie wleciał duży, niebieski ptak. Wziąłem go na ręce, a dziadek zamknął okno po czym poradził mi abym pokazał mu dom. Wszedłem po schodach prowadzących do pierwszego piętra gdzie mieszkałem ja i moi rodzice, pokazałem mu korytarz oraz mój pokój. Następnie wszedłem do sypialni rodziców, było w niej strasznie ciemno, a jedynym źródłem światła dostarczał blask księżyca padający z okien. Ptak zszedł z mojego ramienia, a ja zdezorientowany zacząłem go szukać, jednakże w tej ciemności nic nie widziałem. O dziwo obudził się mój tata leżący w łóżku i pokazał mi gdzie ptak się znajduję, dziobał fotel. Wziąłem go na ręce i udałem się do kuchni,.
Niestety ptak wyślizgnął mi się i wyleciał przez okno. Wprawiło mnie to w wielki smutek, że obudziłem się. Zerknąłem na godzinę w telefonie, była 5:30, a za oknem zaczynało się robić jasno, szybko jednak powróciłem do snu.
Razem z moimi rodzicami udałem się by zwiedzać nasze miasto i poszwendać się po parkach. Niestety zgubiliśmy gdzieś tatę i stwierdziłem z mamą, że udamy się do pobliskiej katedry gdzie mieszkali zakonnicy. Weszliśmy przez bardzo wysoką i dokładnie zdobioną bramę, a następnie usiadłem z mamą na ceglanym murku w kształcie półkola, który otaczał katedrę. Bardzo się zdziwiłem, ponieważ było tam pełno ludzi, ale już po chwili dowiedziałem się z jakiego powodu.
W tym momencie moja mama akurat odwróciła się za siebie, ponieważ zauważyła coś na żywopłocie. W tym samym momencie z balkonu katedry, zadziwiająco przypominający ten w Watykanie, pewien zakonnik wypuścił dwie śnieżnobiałe gołębice. Latały sobie robiąc zadziwiające akrobacje powietrzne, aż nagle zamieniły się w psy, rasą przypominały owczarki, jednak były całe białe. W momencie w którym gołębice zamieniły się, reszta czworonogów z pobliskich bloków zaczęła unosić się w powietrzu. Efekt przemiany gołębic w psiaki niestety nie trwał długo i z powrotem przemieniły się w ptaki i pofrunęły w stronę balkonu, a psy w sąsiednich okolicach znów opadły na ziemię.
Nagle nastała gęsta ciemność, która otaczała wszystkich. Zakonnicy zeszli z katedry niosąc wielki telewizor i włączyli ludziom jakiś film. Podszedłem do projektora i zobaczyłem czyjąś twarz w rurze, która była wbita w ziemię. Odsunąłem telewizor co nie spotkało się z aprobatą reszty, ale w niej niczego już nie widziałem.
Nagle coś "tknęło" mnie żebym wszedł przez furtkę, która stała obok, a gdy to zrobiłem znów zostałem otoczony gęstą czernią i widziałem tylko lustro znajdujące się w mojej łazience. Zrozumiałem, że to sen i przeszedłem przez nie. Nagle znalazłem się w ciemnym pomieszczeniu, a jedynym źródłem światła był telewizor, przed którym znajdował się długi, okrągły stół.
Chciałem już się obudzić i otworzyłem oczy, jednak cały czas spałem, coś nie chciało mi dać wstać. Spanikowany zacząłem odmawiać "Ojcze Nasz", ale to "coś" zaczęło szydzić z Boga i ze mnie tekstami typu "W co ty wierzysz, Bóg nie istnieje". Całe szczęście obudziła mnie moja mama wołając do mnie bym ubierał się do szkoły.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.