Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
tobix2003
Czarodziej




Posty: 10
Tematy: 5
Maj 2018
2
#1
Imię i nazwisko: Halt O'carrick
Miejsce urodzenia:  Szpital św. Tomasza w Londynie
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Halt jest inteligentny, mądry potrafi dokonywać racjonalnych wyborów jednak gdy da komuś słowo nie spocznie dopóki nie uda mu się zrealizować celu, nie lubi zamkniętych ciemnych przestrzeni . Jest osobą zwykle bezkompromisową która prawie nigdy idzie na jakikolwiek układ, jak również jest wścibski czyli wszystko chciałby wiedzieć i potrafi wypytawać godzinami na każdy interesujący go temat. Bardzo nie lubi oszóstów i nie toleruje wpajania ludziom informacji nieprawdziwych w takich sytuacjach najczęściej przeciwstawia się KAŻDEMU i zaczyna wypytywać, jest odważny i śmiały. Nie lubi gdy ktoś go obserwuje jak rówież nienawidzi być w centrum uwagi.  Lubi rozwiązania dyplomatyczne jednak może się posuwać do aktów przemocy jeżeli słowa nie działają w zasadzie nie jest agresywny i trudno go zdenerwować bije od niego aura spokoju determinacji oraz braku strachu jego wzrok potrafi przeszyć człowieka niczym lód(ma chłodne spojrzenie), ciężko poznać jego emocje przez jego specyficzny charakter kilka porównań: blady uśmiech=napad wesołości ,spojrzenie prosto w oczy=oznaka zainteresowania i sugesti żeby lepiej niczego nie zatajał. Należy także do osó[i]b wiecznie czujny i niezbyt ufających nowym poznanym osobom.[/i]
Wygląd postaci: Halt nie ubiera się tak jak jego rówieśnicy lubi ubierać solidne wodoodporne pełne buty do tego grube spodnie białą koszulę pasek i płaszcz od dziadka który można porównać do rozpiętego płaszcza detektywa sięgającego poniżej kolan, posiada on kilka kieszeni w których Halt chowa różne rzeczy taki strój sprawia że Halt wygląda tajemniczo.  Jest chłopcem o jasnej karnacji czarnych włosach i szaro-zielonych oczach. Na lewym ramieniu ma blizne po uderzeniu ojca.
Historia postaci: Zanim do tego przejdziemy chciałbym kilka rzeczy powiedzieć o rodzinie O'carrick. Mianowicie dziadek i j prapra dziadek Halta byli czarodziejami . nikt nie wiedział że dziadek Halta był czarodziejem, no może poza jego rodzicami którzy przewracają się w grobie... Tak czy siak to chyba wszystko co chciałem na wstępie wyjaśnić. Po (21.07.?? niezbierzne daty na forum) narodzinach rodzice Zabrali swojego syna do domu chłopak był zdrowy(tzn. nie miał żadnych chorób). W wieku 4 lat Halt miał swoisty okres buntu i nie chciał słuchać rodziców, w tym okresie jego ojciec stracił prac w fabryce i uderzył chłopca starą pełną opiłków żelaza rękawicą. Chłopiec trafił do szpitala w którym przeszedł operacje ich usunięcia(po tym miał traume przez 5 lat). W tym samym czasie chodził do przedszkola w którym uwielbiał zabawy które skupiały się na chowaniu, skradaniu i obserwowaniu był w nie najlepszy. W późniejszym czasie niedługo po operacji ojciec zaczął pić, przez co Halt znacznie się od niego odsunoł, większość czasu spędzał z matką. W wieku 6 lat podczas pobytu u dziadków objawiły się jego magiczne zdolności podczas "zabawy"(a raczej bójki) z kuzynem która wynikła dla tego że Halt nie chciał mu dać swojego łuku. Wtedy TO się stało kuzyna zaczoł słyszeć głosy i dało się wyczyć wokół ciemną nieprzyjemną aurę(ciężo mi było wymyślić cos co nienawiazuje do książki i jest oryginalne). Dziadek obserwujący zajście omało nie spadł wtedy z krzesłą i szybko interweniował odczarował kuzyna i zmodyfikował mu pamięć następnie niezwłocznie odesłał go do domu. Po 5 dniach gdy zbliżał się dzień odjazdu dziadek wyjaśnił wnukowi co się stało, Halt długo nie potrafił w to uwierzyć i stwierdził że nie pójdzie do szkoły bo to będzie się wtedy powtarzać. Dziadek się z nim zgodził i zaczoł go uczyć kilku podstaw które jemu wpojono m.in. jak wydostać się z tłumu jak dobrze się kryć i skradać oraz kilka podstaw z samoobrany następnie przyniusł ciekawy płaszcz z mnóstwem kieszeni po czym powiedział że jak chce być tajemniczy to niech założy nagłowe kaptur. Do końca pobytu Halt ćwiczył techniki które pokazał mu dziadek. Gdy przyjechali rodzice dziadek odprawił Halta do pokoju a sam wyjaśnił rodzicom sytuację. Matka udała ucieszenie bo wzieła to za dziadkowe gadanie a ojciec się wściekł chciał rzucić się na swojego tate i zrobić mu krzywdę. Żeby go uspokoić dziadek rzucił na niego czar , wtedy dopiero matka zrozumiała że dziadek nie żartował i zobowiązałą się chronić syna przed ojcem na co on powiedział: sam da sobie z nim radę ty tylko trzymaj jego zdolności w sekrecie. Nauka w szkole dla mugoli szłą Haltowi bardzo dobrze. Uwielbiał geografię i wf, okazało się żę potrafi się wspinać bardzo sprawnie po linach i cegłąch itp.. Miał w szkole kilku wrogów jednak po lekcjach dziadka przestali próbować go atakować Halt potrafił się bronić jak nikt. W urodziny do jego pokoju wleciała sowa w momencie jej pojawienia ojciec wyjął strzelbe i spróbował zastrzelić bezbronne zwierzę, jednak to bezbronne zwierze podziobało ojca który padł bez przytomności. Halt niezbyt się tym przejął wkońcu gdy chodził do szkoły widywał ojca kąpiącego się w rynsztokach. Otrzymał list do Hogwartu: pierwsze co zrobił to powiedział o tym mamie mama od razu wykreciła numer do dziadka który przybył natychmiast (deportacja) do pokoju gościnnego. Dziadek opatrzył ojca po czym wyruszylki na ulicę pokątną. Matka poszłą z nimi gdyż zależało jej na tym żeby widzieć poczynania syna. Ani ona ani jej syn nie mogli uwierzyć temu co ujrzeli i jak dostali się tam dostali. Po chwili zaczepił ich patrol z ministersta magii który chciał wyczyścić matce pamięć jednak dziadek zaprotestował ( nikt nie chciał mu się sprzeciwić). Halt z matką poszedł kupić różdżkę a dziadek zajął się podręcznikami kociołkiem itd. póżniej kupili mu sowe płomykówkę dziadek wyjaśnił mu że sowy to swoiści kurierzy w swiecie czarodziejów. Po kilku tygodniach w tym samym składzie udali się na kings cross mama Halta strasznie bała się wbiec w ścianę prowadzącą na peron 9 i 3/4 Chłopiec bezgranicznie ufał dziadkowi. Gdy pożegnał się z nimi i gdy wchodził do pociągu wymyślił imię dla swojej sowy "Abelard". W pociągu zarzucił kaptur i zamknął się wciemnym przedziale.      W grze znajduje się mod pozwalający na edycję postaci( wys szerokość itd) moja postać/skin posiada specjalny płaszcz który po wyłączniu wierzchniej warstwy skina pokazuje mnie z kapturem danym za plecy Ps ostatnie zdanie to wyjaśnienie czemu pajawił się płaszczi proszę nie negować tego pomysłu poniewarz trochę czasu robiłęm ten skin

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Halt... nazywam się Halt.

[b]Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)[/b]

(nie wiem chyba w warszawie)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*odwraca się zaskoczony* Dziękuję *przygląda się zawartości talerza* Co to jest?

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Youtube Veqer czy jakoś tak

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Super by było być wampirem w dorosłości




Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#2
Wstrzymuję.

"[i]trzymał płaszcz od dziadka który skutecznie zasłania twarz swoim kapturem ale również ma magiczną właściwość: na tle niektórych materiałów które są np. zamszone lub w dużej ciemności płaszcz sprawia że Halt rozmywa się na tle krajobrazu(kiedy zachowa bezruch z pewnej odległości ok.5m jest niewidoczny. "

Wyrzuć ten element, nie istnieje nic takiego.

Miejsce na charakter postaci ma zawierać tylko i wyłącznie opis jego zachowań i upodobań, a nie fragment historii. 

Zmień wygląd postaci, bo nie będzie nosiła żadnego sztyletu. Przypominam, że ma jedenaście lat, a na broń białą potrzebna jest zgoda od Mistrza Gry.

Zmień kolor włosów, "popielaty" nie jest naturalnym kolorem włosów występującym u dzieci w tym wieku. No i wywal ten płaszcz.

''Wtedy TO się stało kuzyna nagle odrzuciło na kilka metrów i w locie skurczył się do wielkości małpy kapucynki." -Rozumiem, czasem ponosi fantazja, ale to za dużo na tak młodego i niedoświadczonego czarodzieja, zmień to.

" że te szaro-zielone oczy znacznie poprawiły wzrok chłopca oraz pozwalały mu nieznacznie lepiej widzieć w ciemności i czytać tekst z kartki a4 z odległości 7 metrów (bez większych trudności)." - To samo co wyżej, nie rób ze swojej postaci alfy i omegi, która potrafi wszystko. Twoja postać niestety nie może posiadać tak cudownych umiejętności.

[/i]
[i]"proszę nie negować tego pomysłu poniewarz trochę czasu robiłęm ten skin" - Okej, zrobiłeś, napracowałeś się, ale to nie zmienia faktu, że na tego typu przedmioty potrzebna jest zgoda.

"[i][b]Tu było pytanie w non rp o położenie pałacu kultury i nauki w warszawie przypadkiem usunołem" - [/b]To skopiuj to z wzoru podania. I nie było to "NON-RP" tylko pytanie czysto OOC. 
Zapoznaj sie lepiej z pojęciami panującymi na serwerze. 

"[i]=widzi spokojny gest i mił śmiech na twarzy stevena nie całkiem mu ufa ale przyjmuje zupę= *odpowiada z neutralnym wyrazem twarzy* Dziękuję nie trzeba było    "=" to to co działo się w głowie postaci" Na serwerze nie istnieje nic takiego jak "=".
Zapoznaj sie dokładnie z regulaminem i zasadami panującymi na serwerze.
Takie akcje zapisujemy w gwiazdkach "*".
[/i]
[/i]
[/i]
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#3
Zaakceptowane!

Trafiasz do....


[Obrazek: 58FGqR8.png]



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.