[ZjemCiTaboret]

Louis to bardzo skromny człowiek. Nigdy nie mówi o sobie za dużo, chyba że chodzi o quidditch. Jego jedyne zamiłowania, hobby..., zainteresowania... to sport, oraz transmutacja. O tych dwóch dziedzinach mógłby rozmawiać godzinami... Chłopak jest raczej skryty w sobie. Woli iść poćwiczyć na boisku, niż siedzieć z kolegami w dormitorium. Gdy ktoś zadziera z Louisem, niewinnie wyglądający chłopczyk potrafi zajść za skórę I TO BARDZO. Mimo jego skromności, jest bardzo rządny władzy. Zanim zaakceptuje nowego znajomego, najpierw robi mini śledztwo na temat potencjalnego przyjaciela. Nie ufa dosłownie nikomu, póki porządnie go nie zbada. Jest bardzo podejrzliwy i przebiegły. Bez użycia odpowiednich środków, nie sposób go oszukać lub przechytrzyć. Praktycznie jedynym ,,optymalnym" sposobem, by zwrócić jego uwagę na siebie jest rozpoczęcie rozmowy na temat jego dwóch pasji, jakimi są; transmutacja, oraz quidditch.

Louis ma ciemnego koloru, roztrzepane na wszystkie strony włosy, które prawie całkowicie zasłaniają kanciaste uszy. Mimo to, są zadbane i pachnące.

Jego oczy zazwyczaj ukazują się w kolorze bardzo ciemnego granatu, dość duże. Czasem, gdy Louis ma lepszy dzień, nieco się rozjaśniają. Odbija się w nich przebiegłość chłopaka. Gdy ktoś odważy się na dłużej zagłębić w jego tajemniczych ślepiach, widzi ostry charakter chłopaka. Może dlatego ludzie unikają wzroku Louisa. Otaczają je prawie zrośnięte brwi. Jeden włos rośnie gęsto obok drugiego. Niemalże na sobie. Dodatkowo, dzięki ich grubości, dodają Louisowi powagi. Na środku tajemniczej twarzy widnieje mały zgrabny nosek. To najważniejszy i najlepszy zmysł młodego czarodzieja. Jego węch jest niezwykle wyczulony. Gdzieniegdzie widać na nim piegi. Z czasem przybywa ich coraz to więcej. Usta chłopaka są niewidoczne z daleka z uwagi na ich kolor. Bardzo często przygryza je jeszcze nieproporcjonalnymi względem reszty owalnej głowy, zębami. Przez to usta są brzydkie i popękane. Louis jest bardzo niski, zdaje się, że w pewnym momencie jego wzrost całkowicie się zatrzymał. Odróżnia go to w tłumie, lecz nikt nie waży się zwracać na to uwagi. Zazwyczaj można go zobaczyć w stroju do quidditcha, jedynie na lekcje ubiera się w szaty swojego domu. Choć i te są bardzo skromne. Widać na nich jedynie herb domu Louisa i nic więcej. Latem ubiera się w krótkie przylegające do ciała spodenki, oraz w zwykły t-shirt, który jet bardzo funkcjonalny, gdyż wchłania pot, dzięki czemu można w nim ćwiczyć i chodzić na lekcje.

Louis urodził się w prywatnym szpitalu jego wuja. Miał tam zapewnioną opiekę na najwyższym poziomie, z resztą jak w całym jego życiu, gdyż pochodzi z bogatego, szanowanego rodu. Był prawie czystokrwisty, mianowicie w 75%. Od najmłodszych lat ciągnęło go do quidditcha, oraz do transmutacji. Potrafił spędzać całe dnie zgłębiając swoją wiedzie na te tematy. Na miotłach latał z dziećmi, którzy również pochodzili z podobnego rodu jak Louis. Nie brakowało ich w okolicy, gdyż dwór w którym mieszkają Bagman'owie wybudowany jest w pilnie strzeżonym czarodziejskim ,,osiedlu". Zawsze miał najlepszy sprzęt jaki istniał, a na miotle latał wyśmienicie. Już w wieku 6 lat potrafił robić najprostszy z manewrów, jakim jest Dopplebeater Defence. Pewnego dnia, kiedy rodzice Louisa wyjechali za granicę oglądać smoki, chłopiec został sam z nianią. Zdumiona kobieta widząc rozpieszczonego ,,gówniarza", odważyła się nieco ,,przytemperować" chłopaka i zabrała mu miotłę z żądaniem dla Louisa, by posprzątał swój pokój. Rozwcieczony młodzieniec wpadł w istny szał. Czuł ogromną chęć wyrządzenia krzywdy swojej niani. Wtedy to, porcelanowa zastawa wręcz wystrzeliła z kredensu wprost w kobietę, poważnie ją raniąc. Niewzruszony Louis po prostu odebrał swoją miotłę i dalej poszedł ćwiczyć. Opiekunka leżała tak jeszcze dobre kilka godzin, zanim inny pracownik dworu jej nie znalazł i nie udzielił pomocy. Kobieta ledwo co przeżyła całe zdarzenie. Gdy jej rodzice Louisa dowiedzieli się o wszystkim i natychmiast wrócili do domu, by..... pogratulować swojemu synkowi! Byli cali w skowronkach z powodu objawienia się mocy ich jedynemu dziecku. Na opiekunkę zrzucili obelgi z racji tego co zrobiła i już nigdy więcej nie skorzystali z jej usług... W ten sposób wyglądało całe życie Louisa. Po jego 11 urodzinach, w połowie wakacji przyleciała sowa z listą zakupów do Hogwartu. Oczywiście nie poszli na biedną pokątną, tylko do pobliskiego, luksusowego sklepu, gdzie wszystko kupili na zamówienie. Nawet pióro chłopca pochodziło ze sprawdzonej farmy gęsi. Potem poszli na peron 9 i 3/4. Bagmanowie ubolewali, że ich syn musi jechać pociągiem, który przecież pochodzi od mugoli, a tych nie darzyli szacunkiem ani trochę! Jednak ostatecznie, z bólem serca zgodzili się, gdyż nie mieli innego wyjścia. (Sorki, że hisoria taka krótka, ale inne ,,smaczki" wolę sobie zostawić do kp C

---

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*przerwał na chwilę czyszczenie swojej miotły i spojrzał na Steven'a* Cześć... *powrócił do swojej pracy*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie wiem, nie mieszkam tam.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*odłożył książkę o transmutacji i odebrał zupę bez słowa*

---

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Szukałem serwera Role-Play o tematyce Harrego Pottera.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? 
Tak

---

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

[C4mp3r]

W historii zmień to, ze postać urodziła się w czytstokrwistej rodzinie, obecnie jest to tylko zarezerwowane dla "dołączają" do istniejących już rodzin. W wyglądzie postaci zmień to z tymi elfimi uszami, nie zbyt pasuje to do klimatu i ogólnie jest to kwestia wymagająca konsultacji z Mistrzem Gry. Dodatkowo zmień nazwisko na inne, te występuje w serii, a na kanoniczne wymagana jest zgoda.

Podanie zostaje Wstrzymane! - 3 dni i 3 szanse na poprawę.
Jak już poprawisz, poinformuj mnie o tym tutaj.

[ZjemCiTaboret]

Poprawione. Co do nazwiska, póki co nie będę miał go w prefixie, dopiero jak MG mi odpisze.

[C4mp3r]

Będziesz miał zgodę na nazwisko kanoniczne wtedy zaakceptuje podanie - Nie chcesz czekać, trudno musisz zmieć je na inne. Dodaj jeszcze do podania Status Krwi, bo teraz z twojej Historii na ten temat nie można się dowiedzieć już niczego.

Podanie zostaje Wstrzymane! - 3 dni i 2 szanse na poprawę.
Jak już poprawisz, poinformuj mnie o tym tutaj.

---

Podanie Zaakceptowane!

Będąc na serwerze zgłoś się po rangę wklejając link zaakceptowanego podania pod /helpop