30.06.2018 23:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.07.2018 00:11 przez Toku17. Edytowano w sumie 3 razy.)
Imię i nazwisko: Sullivan "Sulley" Turecky
Miejsce urodzenia: Szpital św. Mung'a
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Calendar jest urodzonym liderem. Szybko podejmuje decyzje, jest pojętny, dobrze współpracuje z grupą, dobrze sie dogaduje z rówieśnikami, stanie w obronie słabszego, aczkolwiek zawsze priorytetem będzie dobro własne i bezpieczeństwo ściśle najbliższych mu osób. Sprytny, nie boi sie użyć podstępu by uzyskać jakieś ważne informacje czy jedzenie (lubi jedzenie ale ma dobry metabolizm to nie widać po nim).
Wygląd postaci: Sulley, to niki jak na swój wiek chłopiec o szczupłej posturze. Jego wlosy pierwotnie miały rudą barwę i przypominały kolorem futro dzikiego lisa, lecz przefarbował się na blond. Jedynie na jego twarzy widnieją delikatne piegi, a jego karnacja, jak przystało na rudą osobę, jest jasna. Jego tęczówki mają zieloną barwę. Wzrok przykuwa jego kwadratowa szczęka, która stanowi nie jako jego znak szczegolny.
Historia postaci: Ma reputację pajaca klasowego, zawsze miał grupke znajomych, zawsze wybierał w jaką gre będą grali. Najstarszy z rodzeństwa, zawsze był z niego taki cwaniaczek i chytrusek. Był już raz na wagarach (a to jest fe), jest spoko.
Magia się ukazała u niego gdy szedł późno do kuchni i trącił naczynia. Sulley bojąc się o hałas, rzucił się za nimi żeby je uchronić od rozbicia, co skutkowałoby obudzeniem rodzicieli. TAK SIE ZŁOŻYŁO że zatrzymał je w powietrzu i tym sposobem udało mu się uchronić domowników przez zbudzeniem z słodkiego drzemania. ALE Sulley tak się zszokował tym faktem, że rzucił je wszystkie o sufit przez co było no dość głośno i rodzice to usłyszeli i było niemiło.
Aale no, tak w ogóle to on to za pomocą magii zrobił cnie.
Następnego dnia dowiedział się, że jego babka jest czystej krwi czarodziejem i ona zabrała go na ulicę Pokatną i ogólnie opowiedziała mu o szkole. Sulley ma spoko babkę, dobre ciasta piecze.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, jestem Sulley Turecky, a jak ty się nazywasz kolego?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(ty no tak mi sie zdaje, pewien nie jestem)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*bierze talerz, przygląda się zupie i robi zmieszaną mine*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Od gracza: Animalka
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
tak
Miejsce urodzenia: Szpital św. Mung'a
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Calendar jest urodzonym liderem. Szybko podejmuje decyzje, jest pojętny, dobrze współpracuje z grupą, dobrze sie dogaduje z rówieśnikami, stanie w obronie słabszego, aczkolwiek zawsze priorytetem będzie dobro własne i bezpieczeństwo ściśle najbliższych mu osób. Sprytny, nie boi sie użyć podstępu by uzyskać jakieś ważne informacje czy jedzenie (lubi jedzenie ale ma dobry metabolizm to nie widać po nim).
Wygląd postaci: Sulley, to niki jak na swój wiek chłopiec o szczupłej posturze. Jego wlosy pierwotnie miały rudą barwę i przypominały kolorem futro dzikiego lisa, lecz przefarbował się na blond. Jedynie na jego twarzy widnieją delikatne piegi, a jego karnacja, jak przystało na rudą osobę, jest jasna. Jego tęczówki mają zieloną barwę. Wzrok przykuwa jego kwadratowa szczęka, która stanowi nie jako jego znak szczegolny.
Historia postaci: Ma reputację pajaca klasowego, zawsze miał grupke znajomych, zawsze wybierał w jaką gre będą grali. Najstarszy z rodzeństwa, zawsze był z niego taki cwaniaczek i chytrusek. Był już raz na wagarach (a to jest fe), jest spoko.
Magia się ukazała u niego gdy szedł późno do kuchni i trącił naczynia. Sulley bojąc się o hałas, rzucił się za nimi żeby je uchronić od rozbicia, co skutkowałoby obudzeniem rodzicieli. TAK SIE ZŁOŻYŁO że zatrzymał je w powietrzu i tym sposobem udało mu się uchronić domowników przez zbudzeniem z słodkiego drzemania. ALE Sulley tak się zszokował tym faktem, że rzucił je wszystkie o sufit przez co było no dość głośno i rodzice to usłyszeli i było niemiło.
Aale no, tak w ogóle to on to za pomocą magii zrobił cnie.
Następnego dnia dowiedział się, że jego babka jest czystej krwi czarodziejem i ona zabrała go na ulicę Pokatną i ogólnie opowiedziała mu o szkole. Sulley ma spoko babkę, dobre ciasta piecze.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, jestem Sulley Turecky, a jak ty się nazywasz kolego?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(ty no tak mi sie zdaje, pewien nie jestem)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*bierze talerz, przygląda się zupie i robi zmieszaną mine*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Od gracza: Animalka
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: GnXTpe2.png]](https://i.imgur.com/GnXTpe2.png)