27.07.2018 16:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.07.2018 17:18 przez Serpents. Edytowano w sumie 3 razy.)
Imię i nazwisko: Justin Graham
Miejsce urodzenia: Szpital Św.Munga w Londynie
Status krwi: 75%
Cechy charakteru:
Justin to mądry i bystry chłopak o dobrym poczuciu humoru. Jest on bardzo towarzyski z czego wynika to iz jego grono przyjaciół jest dość spore.Jego Odwaga jak i Kreatywność wpakowały go często w kłopoty.W Mugolskiej szkole był jednym z najlepszych uczniów. Nazywali go "Najgorszy i Najlepszy uczeń".Jego zdanie które często wymawiał to "Zasady są po to żeby je łamać". Jeśli chodzi o jego wrogów, był dla nich okrutny i brutalny.Kiedy chłopak skończył 6 lat jego rodzice zapisali go na Jiu-jitsu,Karate,Box i Kick boxing jak i jazdę konną która uwielbia.Dla przyjaciół był dobrym pocieszycielem jak i często umiał rozluźnić napięta atmosferę.Jest on Cierpliwy jak i pewny siebie.
Wygląd postaci:
Zaczynając od głowy to Justin ma bardzo jasne blond włosy jeśli chodzi o nie, zazwyczaj ma je ułożone w artystycznym nieładzie a oczy ma w kolorze szarości. Nos nie jest jakiś nadzwyczajny, jest prosty. Justin'a niektórzy uważali za cud chłopca z wyglądu.Przechodząc do sylwetki to jest ona wysportowana.Jest on również wysoki jak na jego wiek.Co zazwyczaj nosi? Bluzy i bluzki w odcieniach czerńi.Jego dolna część garderoby to zazwyczaj dresy szare albo czarne ale i również Jeansy. Czarne,szare albo niebieskie.We większości ma je z Dziurami.Buty we większości to Adidasy.Białe,czarne zależy od tego jakie mu się zachce.W jego obuwiu nie braknie jednak Trampek.Jeśli chodzi o jego strój na uroczystości, są to zazwyczaj czarne garnitury z białymi,czarnymi, szarymi i czasem nawet i niebieskimi koszulami.Również nosi od czasu do czasu czerwono-czarną koszule.
Historia postaci:
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, Jestem Justin. A ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Wiesz co jeśli się nie mylę to Plac Defilad 1.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
O Dzięki Stev! *Odebrał od niego zupę i się uśmiechnął*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
MK
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Taaaa
Miejsce urodzenia: Szpital Św.Munga w Londynie
Status krwi: 75%
Cechy charakteru:
Justin to mądry i bystry chłopak o dobrym poczuciu humoru. Jest on bardzo towarzyski z czego wynika to iz jego grono przyjaciół jest dość spore.Jego Odwaga jak i Kreatywność wpakowały go często w kłopoty.W Mugolskiej szkole był jednym z najlepszych uczniów. Nazywali go "Najgorszy i Najlepszy uczeń".Jego zdanie które często wymawiał to "Zasady są po to żeby je łamać". Jeśli chodzi o jego wrogów, był dla nich okrutny i brutalny.Kiedy chłopak skończył 6 lat jego rodzice zapisali go na Jiu-jitsu,Karate,Box i Kick boxing jak i jazdę konną która uwielbia.Dla przyjaciół był dobrym pocieszycielem jak i często umiał rozluźnić napięta atmosferę.Jest on Cierpliwy jak i pewny siebie.
Wygląd postaci:
Zaczynając od głowy to Justin ma bardzo jasne blond włosy jeśli chodzi o nie, zazwyczaj ma je ułożone w artystycznym nieładzie a oczy ma w kolorze szarości. Nos nie jest jakiś nadzwyczajny, jest prosty. Justin'a niektórzy uważali za cud chłopca z wyglądu.Przechodząc do sylwetki to jest ona wysportowana.Jest on również wysoki jak na jego wiek.Co zazwyczaj nosi? Bluzy i bluzki w odcieniach czerńi.Jego dolna część garderoby to zazwyczaj dresy szare albo czarne ale i również Jeansy. Czarne,szare albo niebieskie.We większości ma je z Dziurami.Buty we większości to Adidasy.Białe,czarne zależy od tego jakie mu się zachce.W jego obuwiu nie braknie jednak Trampek.Jeśli chodzi o jego strój na uroczystości, są to zazwyczaj czarne garnitury z białymi,czarnymi, szarymi i czasem nawet i niebieskimi koszulami.Również nosi od czasu do czasu czerwono-czarną koszule.
Historia postaci:
- Justin został spłodzony przez Laurę Graham i Arthura Graham w Londynie w szpitalu świętego Munga .Urodził się w słoneczne popołudnie 19 Sierpnia 2049 roku. Jego dzieciństwo przebiegało bardzo dobrze i nie było zbytnio problemów z nim aż do ósmych urodzin kiedy to ten wybrał się na plac zabaw, jak już na niego dotarł to spotkał paru chłopaków którzy zaczęli zaczepiać jego kolegów ( popychać itd ). Sam podszedł do jednego i go odepchnął ale za to ten jako iż był od niego o wiele starszy to nawet się nie ruszył z miejsca a wtedy Justin się zdenerwował a tamten sam go chciał odepchnąć ale kiedy go dotknął to został odepchnięty na 10 metrów. Wszyscy na placu się zdziwili a chłopcy którzy dokuczali jego kolegą uciekli.Justin spojrzał na nich i na swoich znajomych z zdziwieniem oraz szokiem wymalowanym na twarzy.Ten nawet nie czekając na kolegów uciekł do domu i opowiedział całe zajście tacie który był czarodziejem. Ten wtedy mu opowiedział że właśnie objawiła się jego moc magiczna i jest już to potwierdzone że trafi do Hogwartu. Chłopiec się strasznie cieszył że trafi do Hogwartu przez co poprosił Ojca o zakup książek o Hogwarcie.. Przez ten czas Justin mało wychodził z domu ale czasami to już musiał wyjść by się przewietrzyć!. Aż dotarły jego 11 urodziny wtedy chłopiec czekał na sowę, sowa przyleciała około godziny 14:00 przez okno i opuściła mu list na stół i odleciała. Justin szybko podszedł do listu i go otworzył zaczynając czytać jego treść, strasznie się uśmiechnął kiedy przeczytał że dostał się do Hogwartu. Pobiegł do mamy i taty, wręczył im list a ci go przeczytali i mu powiedzieli że trzeba iść na Pokątną kupić potrzebne rzeczy. Ci około godziny 15.00 ruszyli na Pokątną i kupili potrzebne. Justin wraz z ojcem ruszył po różdżkę a jego rodzicielka poszła zakupić mu czarną, mała sowę.Justin mając nawet i miotłę-Świetlista smugę spojrzał wtedy na sowę i nazwał ja Aries. Po długich zakupach ruszyli do domu i poszli od razu spać. Na następny dzień Justin postanowił nauczyć się latać. Więc wraz z ojcem codziennie wieczorem deportował się do dziadków mieszkających w Ottery.Dzień przed wyjazdem Justin się spakował wiedząc już wszystko o Hogwarcie jak i umiejąc już latać był uszykowany na pierwszy rok lecz nie wiedział czego może się spodziewać.Kiedy chciał polatać na ogrodzie wtedy jego matka przyszła i zabrała mu miotłe a wtedy ją gdzieś schowała przez co ten nie dostał jej do Hogwartu.1 września dokładnie o 17:40 wyruszył z rodzicami na stacje King's Cross, przebiegli przez ścianę na peron 9 i 3/4, tam Justin się pożegnał z rodzicami i wsiadł do pociągu, zajął pustą kabinę i przez pierwsze 10 minut siedział sam a wtedy do jego kabiny weszło parę osób w jego wieku.Podróż minęła im bardzo przyjemnie i szybko. Gdy pociąg się już zatrzymał na stacji Hogsmeade to wszyscy wysiedli i ruszyli do bramy. Tam Justin został przeszukany, a gdy wszyscy zostali przeszukani to wsiedli do łodzi i ruszyli pod Hangar. Gdy już dotarli to nastało przydzielanie do domów, wtedy Justin poszedł jako pierwszy i tiara wykrzyczała ''.....''
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, Jestem Justin. A ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Wiesz co jeśli się nie mylę to Plac Defilad 1.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
O Dzięki Stev! *Odebrał od niego zupę i się uśmiechnął*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
MK
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Taaaa
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.