Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Fujin
Czarodziej




Posty: 1
Tematy: 1
Sie 2018
1
#1
Imię i nazwisko: Alec Hungry

Miejsce urodzenia: Szpital Św. Munga w Londynie, Anglia

Status krwi: 75%

Cechy charakteru: Jeśli chodzi więc o Aleca to jakby to powiedzieć... jest dość głupi. Nawet nie dość, tylko bardzo głupi. Zrobi on wszystko dla jedzenia. Pomimo wszystko jest on nawet dość arogancki i uważa się za lepszego od innych. Uważa się też go za zwyczajnie chamskiego i niemiłego dla innych. No oczywiście z wyjątkiem swojego ukochanego braciszka (No i jedzenia), którego szanuje ponad wszystko. Jego obżarstwo sprawiło, iż rodzice musieli wędrować do sklepów. Nawet największa feminista mogłaby złamać się pod naporem głodnego Aleca. No cóż... rodziny się nie wybiera, tak samo jak charakteru. Zapewne właśnie rozpieszczanie rodziców doprowadziło do tak skandalicznego zachowania. No cóż... wygląda na to, że wraz ze swoim bratem będzie stawał się grubszy i grubszy.

Wygląd postaci: No... czytając charakter z pewnością można wywnioskować, że Alec jest gruby. Nie tylko gruby, ale i nawet bardzo gruby! Tak gruby, że aż strach! Dobra... dość już tej farsy. Z wyjątkiem ogromnego brzucha trzeba spojrzeć też na twarz. Okrągła i pulchna głowa z pewnością bardzo rzuca się w oczy. Z wyjątkiem tego widać też ogromne, jednak dość czyste zęby. Wśród ogromnych policzków można też zauważyć też małe niebieskie oczka. Mówiąc zaś o włosach to są one związane w "stojącą" kitkę obwiązaną białym materiałem. Kolor włosków to oczywiście brązowy. Jedyne co charakterystycznego rzuca się jeszcze w oczy, to dość wystające uszy.

Historia postaci: Pewnego deszczowego dnia o godzinie 15:06 urodził się Alec wraz ze swoim bratem Eleciem. Żyli oni w "magicznej" rodzinie i od samego początku byli oni uczeni, aby gardzić mugolami. Z tego też powodu gdy mieli 8 lat bili mugolskie dzieci. Pewnie każda osoba, która przeczytała poprzednie zdanie pomyślała, że bili je przez to, iż rodzice uczyli, aby nimi gardzić. Nic bardziej mylnego! Dzieciakom dostawało się za to, iż nie chcieli dać słodyczy. Tak to jest, kiedy coś staje na drodze do zjedzenia pysznej przekąski. Z wyjątkiem bicia bezbronnych dzieci, w ich życiu zaistniała jeszcze jedna dość ciekawa chwila. Dokładniej to objawienie mocy, które było dość dziwne. Kiedy byli bardzo zdenerwowali, ponieważ nie dostali kolacji na czas stało się coś wspaniałego! Znaczy zależy z jakiego kąta tutaj patrzymy... Bo dla mamy było to dość smutne... Ale dobra, przejdźmy do rzeczy. Wszelkiego rodzaju słodycze ukryte przez rodziców wyleciały z szafek i powędrowały do rąk grubasków. Ci jak nigdy się ucieszyli i zjedli w moment, a potem zadowoleni usiedli przy stole oczekując na kolacje. Dalej nie działo się już nic szczególnego z wyjątkiem otrzymania listu od Hogwartu. Niezbyt zachwyceni otworzyli list, a jakiś czas później ruszyli na pokątną, aby kupić wszystkie potrzebne do nauki w szkole magii rzeczy. Jednym z przystanków był sklep Olivandera. Odpowiednią różdżkę znaleźli dopiero za trzecim razem, bo jak wiadomo... do trzech razy sztuka! Po udanych zakupach już jedynie wsiedli w pociąg bez większych płaczów, że rozstaną się z rodzicami i odjechali w dal! Dokładniej to nie tak bardzo w dal, bo jak wiadomo hogwart położony jest w Anglii.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Najpierw musimy uzgodnić pewną rzecz... Ile masz jedzenia i kiedy mi je dasz. A jak już dostanę, to mogę śmiało powiedzieć, iż jestem Alec. Twoje imię mnie nie obchodzi, więc możesz sobie darować ruszania językiem.

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Niestety kolego, ale nie wiem. Myślę, że w tej sytuacji pomocny będzie wujek google)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Uśmiecha się szeroko w stronę Stevena, następnie chwyta za zupę i podsuwa ją pod swoją buzie. Nawet nie biorąc sztućców wkłada w nią swoją ogromną szczękę i zupa magicznie znika. Po udanej wieczerze beka i wstaje odchodząc od jakiegoś plebsa. Oczywiście ciągle na twarzy towarzyszy mu szeroki i dość głupkowaty uśmiech.*


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Dobre pytanie... powiedzmy, że jestem starym graczem Big Grin

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Oczywiście!
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
N4D1A
Pracownik Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 202
Tematy: 6
Sie 2017
81
Hufflepuff
#2
Slytherin:
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: GnXTpe2.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].
Why are we still here? Just to suffer? 



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.