Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Gohavebaby
Czarodziej




Posty: 3
Tematy: 1
Wrz 2018
1
#1
- Imię i nazwisko: Matthew Lionstone
- Miejsce urodzenia: Szpital Św. Munga, Londyn
- Status krwi: 50% 

- Cechy charakteru: Matthew nie jest człowiekiem ambitnym, wręcz przeciwnie - należy do tych leniwych. Jednak jeśli coś go zainteresuje, jest w stanie studiować dany temat godzinami. Odważny i bystry, ale również z lekka nieśmiały Matt, mimo iż wydawać się może trochu oziębły jest nadzwyczaj przyjacielską duszą. Nigdy nie zapomina słów, oraz czynów, które wycelowane w jego osobę podświadomie przybierają formę ofensywną. Jednak mimo wewnętrznego buntu woli przydusić w sobie negatywne emocje, niż skoczyć komuś do gardła. Za wszelką cenę dąży do sprawiedliwości, nie zależnie czy dana sytuacja go dotyczy, czy też nie. Do tego lojalny i szczery w stosunku do swoich przyjaciół.

- Wygląd postaci: Niski, szczupły, z lekko potarganymi, kręconymi do brody, brązowymi włosami i parą błękitnych oczu. Twarz chłopca jest gładka i owalna, a nos zgrabny. Pomijając kwestie szkolnej szaty nosi jeansy, lub spodnie z materiału w kolorze kawy z mlekiem. Do tego za duży o jeden rozmiar szary t-shirt i granatowa bluza na zamek z kapturem i brązowymi łatami na łokcie.

- Historia postaci: Matthew był zwyczajnym chłopcem, żyjącym spokojnie wraz z rodzicami na jednym ze spokojnych angielskich osiedli. Dzieciństwo przeminęło chłopcu spokojnie i szczęśliwie, a jedyną jego stycznością z Magią była mała książeczka z baśniami, które mama czytała mu do poduszki. Jego dziadkowie (od strony matki, rodzice ojca zginęli w wypadku gdy ten miał nie całe 6 lat) zawsze wydawali mu się dziwni, jednak tłumaczył to sobie młodym wiekiem i brakiem życiowego doświadczenia, o którym lubił w wolnych chwilach słuchać w warsztacie ojca podczas naprawy starego  samochodu. Żadne dziwne zjawiska nie miały tutaj miejsca, no może poza jednym malutkim incydentem, kiedy to młody Matt pokłócił się z ojcem o to, że ten nie poświęca mu wystarczająco dużo czasu jak inni rodzice, a zamiast tego majstruje przy podniesionej masce gruchota. Chłopiec czuł niepochamowaną złość i żal, jednak jego uwagę zwrócił wrak mercedesa, który w tej chwili staranował drzwi do warsztatu i wyjechał na ulicę zderzając się z pojazdem sąsiada. Zarówno ojciec jak i syn byli w lekkim szoku i z wlepionymi oczami w miejsce wypadku nawet słowem się nie odezwali. Thomas Lionstone wyszeptał tylko- "Obiecuje poczytać ci twoją ulubioną książeczkę z baśniami, tylko daj mi godzinkę na wyczyszczenie naszego żelaznego rumaka". Rodzice jego matki byli czarodziejami mimo, iż mieszkali oni na wsi wśród mugoli. Żyli tak ponieważ chcieli być jak najbliżej córki,  której mąż nie mógł pogodzić się z myślą, że jego druga połowa jest czarownicą. Poszli więc na kompromis - życie w świecie nie magicznym. Świat naszego bohatera miał jednak zrobić koziołka podczas jednej z rodzinnych kolacji, kiedy to rodzina Lionstone'ów przyjechała w odwiedziny do starszego pokolenia w jedenaste urodziny chłopca. Matt jak zwykle nie mógł znaleźć lekarstwa na zwalczenie jakże uciążliwej nudy. Przechadzał się spokojnie po drugim piętrze pokaźnej drewnianej chaty nucąc w myślach i z pełnym skupieniem motyw przewodni -'Bohemian Rhapsody' zespołu 'Queen'. Jednak w pewnym momencie spostrzegł, że potężne dębowe drzwi do gabinetu dziadka, które zwykle zamknięte były na dwa precyzyjnie zdobione zamki tym razem ukazały mu się lekko uchylone. "Ciekawość to pierwszy stopień do piekła"- prześlizgnęło mu się między dwoma półkulami. Drżąca dłoń spoczywała już na zimnej klamce. "raz się żyje, a piekło poczeka" wyszeptał uchylając lekko drewniane wrota i ciężko wymieniając powietrze w płucach. Pierwszym co rzuciło się w oczy młodego White'a była szeroka na dwie i pół stopy pólka przytulająca do siebie dwadzieścia sztuk kolorowych ksiąg. Chłopak czuł, że nie powinien tu być i nim zdążył się porządnie rozejrzeć, pochwycił jedną z książek i wybiegł z pokoju. Teraz gdy już zagrożenie nie było wyczuwalne uchylił okładkę skarbnicy wiedzy -'Proste składniki na wredne chochliki'.  Chłopiec nie mógł uwierzyć w to co zobaczył- jego oczom na stronie tytułowej ukazała się ilustracja kociołka. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że poruszała się ona jak film wyświetlany na białej płachcie w kinie miejskim. Matthew co sił w nogach pobiegł do jadalni pochwalić się rodzinie ze znaleziska. Po przedstawieniu historii spojrzał na dziadka, który wyciągnął z tylnej kieszeni spodni kopertę i trzymał ją teraz przed biesiadującymi. "a propos ciekawego znaleziska, mam tu coś dla Matt'a" - powiedział spokojnym, nic nie sugerującym głosem i dodał -"razem z twoimi rodzicami stwierdziliśmy, że to odpowiedni czas byś poznał skrywaną prawdę"
Przed rozpoczęciem roku szkolnego dziadek zabrał naszego bohatera na ulicę 'pokątną' , gdzie pomagał chłopcu w kupnie wszystkich niezbędnych przedmiotów zapisanych na liście od szkoły. w nie całe półtorej godziny młody Lionstone ciągnął już za sobą kociołek, różdżkę, szaty, potrzebne księgi i inne przybory magiczne. Chłopiec nie mógł uwierzyć w to co widziały jego oczy przesiąknięte nie magiczną, szarą rzeczywistością. Następnie w dzień odjazdu pociągu, Jacob Lionstone (bo tak na imię było ojcu jego matki) zabrał wnuka na peron 9 i 3/4 gdzie ze łzami w oczach wyszeptał mu do ucha -"Nie wiem co cię tam czeka w tym roku. Nie wiem również jakich ludzi spotkasz na swojej drodze, ale obiecaj mi jedno... Będziesz się starał i stawisz czoła każdemu i wszystkiemu co biegnąć będzie w twoją stronę, by zrobić ci krzywdę".
-"Obiecuje dziadku... Lepiej późno, niż wcale". -Po czym wsiadł do pociągu i rozpocząl poszukiwanie wolnego miejsca na czas podróży.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
- *Spogląda na Steven'a*Cześć, nazywam się Matthew Lionstone, a ty ?*Podaje ręke*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
- (Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. To w Polsce gdybyś chciał wiedzieć więcej)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
- *Przejmuje talerz*Dzięki, ale co to właściwie jest za mieszanka ?

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: 
- Kilka lat temu miałem okazje przeżyć na nim swoją przygodę, a dowiedziałem się wtedy o nim od koleżanki z klasy. 

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
- Oczywiście.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Arczi4321
Czarodziej




Posty: 10
Tematy: 8
Lut 2018
0
#2
Fajnie ale trochę błedów
Gohavebaby
Czarodziej




Posty: 3
Tematy: 1
Wrz 2018
1
#3
Arczi4321 napisał(a): (01.09.2018 22:47)Fajnie ale trochę błedów

Dziękuje za komentarz.
N4D1A
Pracownik Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 202
Tematy: 6
Sie 2017
81
Hufflepuff
#4
Wstrzymane 

Porada Weryfikatora:

Polecam zaznajomić się z poradnikiem dla nowych graczy, gdzie zawarte są wszystkie podstawowe informację, niezbędne do poprawnego napisania podania i wyciągnięcia pełni rozrywki na serwerze Hapel.pl, a ponadto jest to po prostu przyjemna lektura Shy

Link do poradnika:
https://hapel.pl/forum/showthread.php?tid=11357 

Powody wstrzymania Podania:

1. Ród Whitów istnieje już na serwerze, proszę o pokazanie ssów od głowy rodu że dostałeś zgodę na dołączenie do niego, albo proszę zmienić nazwisko.

2. Nie istnieje status krwi 65%. 

(Luźna dygresja weryfikatora)
jedyne możliwe do wyboru statusy to: 0%, 25%, 50%, 75% (100% Zarezerwowane jedynie dla członków rodów czystokrwistych) Ponadto wybór poziomu czystości krwi, jest swojego rodzaju wyborem poziomu trudności dla zaakceptowania twojego podania, tak więc proponuję nie porywać się na 75%

3. W charakterze muszą być zawarte przynajmniej dwie negatywne cechy.

(LUŹNA DYGRESJA WERYFIKATORA) 
Ponadto sugeruję zajrzenie do googla i zaznajomienie się z cechami konkretnego domu, a później opisanie ich w celu ułatwienia przydziału do danego domu, bo widzę u ciebie całkiem spory natłok cech Puchońskich jak i Gryffońskich

4.  Historia twojej postaci musi zawierać:
-Opis twojego dzieciństwa
-Objawienie mocy magicznej, spowodowane silnymi emocjami
-Otrzymanie listu z hogwartu w okolicach dnia jedenastych urodzin twojej postaci.
-Zakupy na pokątnej.
-Odjazd do szkoły z Peronu 9 i 3/4

5. Błędne odpowiedzi w pytaniach pomocnika.


(Luźna dygresja weryfikatora)
Proponuje zajrzeć do poradnika dla nowych graczy (Do którego link ci podałem w poradzie weryfikatora) i zaznajomienie się z pojęciami OOC, IC i Wykonywanie czynności.


3 dni na poprawę
3 Próby poprawy

W razie jakiś pytań, albo niejasności zapraszam do kontaktu przez Discorda - Kawaii Spook#5982 
Chętnie pomogę wyjaśnić wszelakie niejasności.

A co do Pana Arcziego, za udzielanie się w nie swoich podaniach, zostaje Pan nagrodzony warnem w wysokości 25% na dwa miesiące, sugeruje zastanowić się nad swoim postępowaniem i nad regulaminem który podobno Pan przeczytał.
Why are we still here? Just to suffer? 
Gohavebaby
Czarodziej




Posty: 3
Tematy: 1
Wrz 2018
1
#5
Podanie poprawione.
N4D1A
Pracownik Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 202
Tematy: 6
Sie 2017
81
Hufflepuff
#6
Gryffindor:
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: 58FGqR8.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].
Why are we still here? Just to suffer? 



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.