Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Leaner999
Czarodziej




Posty: 42
Tematy: 13
Wrz 2017
2
Ravenclaw
#1
Imię i nazwisko: Alex Granth
Miejsce urodzenia: 2054 rok / Szpital Św. Munga
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: Alex był porządnym oraz zawsze pomocnym chłopcem, uwielbiał przyrodę. Można było w nim zauważyć ogromną inteligencję która płynęła przez chłopczynę. Młodzieniec zazwyczaj popełniając błędy wyciągał z nich wnioski by następnie nie zrobić następnego błędu. Od czasu do czasu jeśli miał udany dzień mógł zarzucić udanym dowcipem który zapewne rozśmieszyłby swoich kolegów. Młodzik także jest lojalny wobec swoich przyjaciół a także osób które są w szczeblach wyższe od niego. Alex cechował się także oryginalnością oraz kreatywnością która go rozróżniała na tle innych. Do jego wad m.in należy łatwowierność, upartość oraz z młodym wiekiem dziecinność.
Wygląd postaci: Alexa zawsze charakteryzował porządny strój który symbolizował jego czystość, ład oraz porządek. Na swojej główce posiada brązową czuprynkę w stylu "short back and slides" inaczej mówiąc krótsze boki oraz tył. Góra wręcz przeciwnie była dłuższa, jest to typowa fryzura do zaczesu. W lewym kąciku ust można zauważyć małą bliznę która jest dosyć średnio widoczna z daleka praktycznie jej w ogóle nie widać. Był dosyć chuderlawym chłopcem który nie lubi zbytnio się obżerać bo go to brzydzi. Alex nie jest za wysokim chłopcem lecz w przyszłości może się to znacząco zmienić. Charakteryzują go także lekko odstające uszy które wyglądają dosyć śmiesznie.
Historia postaci: Alex urodził się w Szpitalu Św. Munga przy boku swojej matki Elisabeth Granth oraz ojcu Stuart Granth rodzicielka postanowiła nadać mu imię Alex które oznaczało dosłownie "Obrońce". Młodzieniec uwielbiał swoich rodziców tak bardzo że nie wyobraża sobie życia bez nich. Już od dzieciaka zadawał się ze swoją malutką koleżanką Caroline która była jego jedyną przyjaciółką przez najbliższe kilka następnych lat, byli niczym nierozłączne aniołki. Lecz po kilku następnych latach rodzice Caroline przeprowadzili się z daleka od River z powodu znalezienia opłacalnej pracy w innym rejonie. Wtedy nastolatek był bardzo samotny lecz próbował tego nie okazywać na sobie. Wtedy odnalazł grupkę kolegów którzy mieszkali w tym samym rejonie, na początku byli przyjaźnie nastawienie do chłopca, młody Alex pomyślał że już nie będzie sam lecz nie na długo... Alex błądząc z kolegami pomiędzy uliczkami zauważył młodą dziewczynę być może o rok starszą. (Przypomnę że wtedy Chłopcy mieli po dziewięć lat) Oczywiście zwyczajnie sobie przechodziliśmy i nagle jeden z najstarszych kolegów nastolatka zaciągnął młodą kobietę do ciasnej uliczki gdzie zaczął ją straszyć że ją zabije jeśli nie odda wszystkiego co ma przy sobie. Oczywiście Alex przerażony stał w bezruchu nie wiedząc co ma zrobić - Nie chciał zhańbić rodu Granthów. Nagle szarpnął go jeden z kolegów mówiąc że ma ją pobić, oczywiście odmówił nagle niemiły dzieciak uderzył go w twarz gdzie ogłuszył Alexa a ten padł na ziemie. Patrząc co robią na tej dziewczynie, młode pokolenie odpaliło się coś w nim nie pokojącego. Wokół niego pojawiły się dziwne iskry a wokół uliczki jedyne co było widać to piasek i kurz - nagle grupa dzieciaków oberwała obiektami które zaczęły się ruszać wokół Alexa co spowodowało przerażenie i ucieczkę zorganizowanej szajki dzieciaków. Sama kobieta także z przerażenia uciekła a Alex nie wiedząc co się dzieje wrócił jak gdyby nic do domu. Minął rok od incydentu, był to najgorszy rok w życiu malca. Był słoneczny dzień, który zapowiadał się obiecująco... zupełnie normalny dzień lecz nagle dosyć starszy już chłopak usłyszał przerażające krzyki które zapierały dech w piersiach. Ten wyskoczył przez okno które miał otwarte w swoim pokoju - zobaczył nagle leżącą matkę która była wypełniona aż po brzegi krwią z niewiadomych które powaliły natychmiastowo chłopca, ojciec zobaczywszy martwą żonę wpadł w głęboką drepesje lecz Alex dał rade powstrzymać się od emocji śmierci i zapomnieć o tym smutnym momencie. Minęło dokładnie pół roku od śmierci matki, a ojciec nadal był pogrążony w depresji co doprowadziło go do natychmiastowej śmierci po przez powieszenie się. Smutny chłopiec był już wystarczająco przygnębiony lecz zdawał sobie sprawę że niema czasu na płacz i smutki - oraz chce iść w kierunek swojego ojca i matki. Przygarnął go wujek Conrad który należał do rodu Granthów zamieszkiwał Londyn. Chłopak nigdy go nie poznał lecz rodzice dużo o nim opowiadali. Zbliżały się jedenaste urodziny Alexa co bardzo uradowało chłopca. Nagle przez frontowe drzwi wleciał list który powędrował prosto przed chłopca. Zapewne on go otworzył czytając zawartość, następnie podarował zdziwiony list Wujkowi który odczytał i wytłumaczył chłopcu że pora wybrać się do szkoły. Oczywiście Alex pełen szczęścia uradowany nie mógł doczekać kiedy zostanie uczniem! (Reszta historii potyczy się IG IC)

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, jestem Alex miło mi ciebie poznać! *wystawił do chłopca dłoń na znak powitania*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Wybacz ale niestety nie zamieszkuje tego miasta Confused )

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Dzięki, kiedyś też tobie podam zupę! *odebrał zupę którą następnie zapewne skosztował*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: MK ( Jest to moja kolejna postać )

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?: Już dawno.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Mikowskyy
Udzielający się na forum



Donator

Posty: 1,105
Tematy: 60
Gru 2014
172
Ravenclaw
#2
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: 3dqndfR.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.