Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
Hopper
Czarodziej




Posty: 3
Tematy: 3
Cze 2018
0
#1
Imię i nazwisko: Timerin Yrell Senior
Data i miejsce urodzenia: 11.11.1985
Status krwi: 100%
Historia postaci:
Szanowny panie Yrell... skoro to czytasz, to z pewnością jestem już w zaświatach. Ahh tak, zapomniałem się przedstawić. Nazywam się Timerin Yrell, syn Gervina i Aurelii, ojciec piątki dzieci, mąż Samanthy. Urodziłem się 11 listopada 1985 roku. Piszę ten dziennik, by moje życie i pamięć mego rodu nie zniknęły z tego świata wraz z moją śmiercią. Chciałbym, abyś i ty, gdy już doświadczysz doszesności, opisał swoje zmagania i wpiął w karty tej księgi.

Na świat przyszedłem w zamieszkanym od wieków przez nasz ród domu, w Iverness. Dzieciństwo miałem łatwe i choć ojciec nie okazywał zbytnich uczuć wobec mnie i mojego rodzeństwa, to w dużym stopniu mieliśmy sielskie życie. Ród nie należał do najbiedniejszych, choćby ze względu, że ojciec nasz był dyrektorem magicznego ZOO. Stąd też od maleńkości żyliśmy w kontakcie z najróżniejszymi stworzeniami magicznymi. Ja i mój brat - Temerin, zanim jeszcze trafiliśmy do Hogwartu, uczęszczaliśmy co sobotę na lekcje jazdy konnej. Temerin robił to z przymusu i zawsze znajdował sobie jakąś wymówkę. Ja kochałem to nad wyraz... nie ze względu na miłość do konii - lekcje te były dla mnie w pewnym sensie "lustrem marzeń". Wyobrażałem sobie wtedy, że jestem małym księciem z rodziny królewskiej i jadę na rumaku wśród wiwatującego tłumu poddanych. Postawa nieco egoistyczna, ale mówię jak było... zawsze chciałem być traktowany jak dostojny pan.

Kiedy trafiłem już do Hogwartu, do domu Roweny Ravenclaw, sam z własnej inicjatywy, zacząłem w każde wakacje pobierać lekcje walki mieczem. Sprawiało mi to niemałą przyjemność, szczególnie w połączeniu z magią różdżkową. Tą z kolei, doskonaliłem w szkolnym klubie pojedynków, gdzie poznałem dokładniej swoją przyszłą żonę, Samathę... anioł, nie kobieta. O mały włos nie stracił bym jej w walce z siłami zła. Taak, to był moment mego życia, gdzie świat spowił mrok, a armia Lorda Voldemorta wkroczyła na teren Hogwartu. Mieliśmy wtedy zaledwie po 13 lat, lecz zostaliśmy by walczyć. Była to prawdziwa lekcja obrony przed czarną magią. Wydawało by się, że już polegliśmy, gdy Potter unicestwił raz na zawsze Sami Wiecie Kogo.  /../

Gdy  ukończyłem naukę w Hogwarcie, przejąłem po ojcu ZOO, lecz wkrótce potem zostało zamknięte, ze względu na restryckje Ministerstwa Magii. Zasoby rodowego skarbca pozwoliły mi jednak na dostatnie funkcjonowanie i niedługo potem ożeniłem się z Samathą. Urodziła mi czterech synów: Morgana, Solomona, Devona i Timerina Juniora;  oraz córkę - Yennefer. Moja żona była dla mnie autorytetem pod każdym względem. Kochałem ją i jej towarzystwo. Zawsze wszędzie ją ze sobą zabierałem, jakbym chciał wszystkim pokazać: "Patrzcie, to moja żona". Niestety nie byłem zbyt dobrym ojcem. Choć nie brakowało im pieniędzy i dobrego wykształcenia, to nie miałem dla nich nigdy czasu. Byłem zbyt zajęty samym sobą i życiem w pawich piórach, otaczając się znanymi ludźmi, jeżdżąc po bankietach i przyjęciach. Uwielbiałem obracać się w takim towarzystwie, gdzie mogłem paradować w wykwintnych strojach i parać się dumą owdziewając się w płaszcz ze skóry nundu. Chciałbym mojej rodzinie to jakoś wynagrodzić i choć nie pomogę już moim dzieciom, to mogę jeszcze służyć radą wnukom.
[...]

Wygląd postaci:
Timerin to wysoki, szczupły i barczysty mężczyzna. Człowiek zrobiony z grubego materiału który wydaje się być zapadniętym do środka i zbitym jak tylko się da. Jego twarz nie wydaje się twarzą starca. Wygląda jakby codziennie brała długą kąpiel w eliksirze młodości. Siwe gąszcze zarostu skutecznie ukrywa oznaki wieku, przebarwienia skóry i zmarszczone policzki. Kanciaste brwi i przenikliwe spojrzenie sprawiają, że Timerin wydaje się zawsze poważny. Wysokie czoło zlewa się z łysiejącą już, siwą czupryną, starannie zaczesaną do tyłu. Mimo wieku, senior ma zawsze wyprostowaną postawę z klatką wypiętą jak do orderu. Preferuje tradycyjny, czarodziejski ubiór, nie żałując przy tym wszelkiego rodzaju przypinek, sygnetów, czy wyszywanych srebrnymi nićmi szwów. Zawsze dba o wysoki kołnierz, który zakryje jego chudą i zbrukaną szyję. Uwielbia wyglądać dostojnie i nie żałuje pieniędzy na strój, sprowadzając sobie drogie, niegdyś szlacheckie odzienia. Mimo to, nigdy nie nosi popularnych w czarodziejskim świecie kapeluszy, tiar, czy meloników.

Cechy charakteru:
Timerin jest poważnym, pamiętliwym i upartym człowiekiem. Ma wysokie poczucie obowiązku i sprawiedliwości. Nie jest zbyt towarzyski, jednak dla osób, do których się przekona ma bardzo miłe usposobienie. Choć z jego stosunkami rodzinnymi bywa różnie, to zawsze pozostaje wobec nich lojalny. Jest ciekawy świata i mimo wieku, wciąż głodny wiedzy. Uważa, że życie ma sens dopóki człowiek chce się rozwijać i doskonalić. Uważa się za silnego czarodzieja, lecz nie kwestionuje mocy innych, często młodszych czarodziejów. Ma rękę do zwierząt i potrafi poskromić niejedno magiczne stworzenie. Kocha i poważa swoją żonę, z którą spędza bardzo dużo czasu i często się z nią publicznie pokazuje. Jest spokojny do czasu, bo w napływie silnych emocji potrafi wybuchnąć i traci samokontrolę, czego potem żałuje. Ma głowę do interesów i kocha pieniądze jak drugą żonę. Często zarabia je dla samego faktu ich posiadania. W parze z jego dostojnym charakterem i preferowanym sposobem ubioru idzie zamiłowanie do rytualnych aspektów rozrywki, jak walka bronią białą, czy jazda konna. Nie lubi roztrząsać przeszłości, bo wie, że wiele rzeczy w swoim życiu zrobił nie tak jak powinien i nie poświęcił wystarczająco czasu na wychowanie własnych dzieci oraz wnucząt. Szanuje i przestrzega obowiązujące przepisy, choć wiele z nich uważa za zbyt protekcjonalne i ograniczające. Od lat ma niezmienne poglądy na politykę, jednak jest człowiekiem interesu i nie mówi o nich głośno, by nie robić sobie wrogów.

Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – T
Eliksiry – O
Historia Magii – T
Mugoloznawstwo - T
Latanie – N
Numerologia – T
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – PO
Obrona Przed Czarną Magią – Z
Starożytne Runy – T
Transmutacja – PO
Wróżbiastwo – T
Zaklęcia i Uroki – N
Zielarstwo – O


Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Nie pamiętam.

Co to jest IC i jak je zapisujemy?
IC (In Character) - jest to ta część rozgrywki, która obejmuje życie wykreowanej przez nas postaci, oraz całego tworzonego na serwerze uniwersum. Można nazwać to zawartością fabuły. Wszystko co piszemy na czacie IC, wypowiada nasza postać. Z takiego czatu korzystamy, nie poprzedzając wiadomości żadną komendą. Istnieją również inne czaty IC, takie jak patronus, szept, sonorus etc.

Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
OOC (Out of Character) - część rozgrywki, która obejmuje elementy pomocnicze, nienależące do fabuły kreowanego świata. Aby wypowiedzieć się OOC (jako gracz, a nie jako postać), naszą wiadomość poprzedzamy komendą /o. W przypadku tabliczek i innych form przekazywania informacji, używamy nawiasu, by poinformować, że jest to wiadomość OOC.

Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
*Timerin wchodzi po starych, skrzypiących schodach na poddasze domu*
-Na brodę Merlina... tosz to nikt tu chyba nie sprzątał o dziesięciu lat!
*Wyciągnął różdżkę z kieszonki marynarki i odgarnął nią zsuwające się z sufitu pajęczyny*
*Stanąwszy na środku obszernego strychu, posłał kilka iskier w stronę rozmieszczonych wzdłuż pomieszczenia lamp*
**Lampy stopniowo zaczęły rozświetlać całe pomieszczenie. Wtedy też, coś ruszyło się w kącie i pognało w stronę zaciemnionego miejsca, zrzucając z taboretu małą, papierową teczkę**
-Cóż to u licha?
*Timerin skierował się w ów miejsce, spojrzał w cień, lecz nic tam nie ujrzawszy, chwycił teczkę i skierował rękę by ją odłożyć. W ostatnim momencie spojrzał jeszcze raz na teczkę i otworzył ją.*
- Samatho! Zobacz co znalazłem! *Krzyknął o krzątającej się na dole żony*
*Przysiadł na taborecie i zaczął przeglądać zawartość znaleziska*
**W środku znajdują się poprzyklejane do karter, ruszające się zdjęcia**
*Timerin uśmiechnął się, a oczy zaszkliły mu się w przypływie nostalgii*
-I tyle czasu się tu kurzyły? Dlaczego nie przyszedłem tu wcześniej...
*Przetarł zakurzoną stronnicę i zaczął przyglądać się wizerunkowi machających mu ze zdjęcia nastolatków*
**Chłopak i dziewczyna ubrani w szkolne szaty śmieją się umorusani na tle robotników, którzy wspólnymi siłami, unoszą zaklęciem wielkie kamienie, układając je w dziurawych murach Hogwartu. Po chwili para deportuje się i znika ze zdjęcia.**
-Odbudowa Hogwartu... to były czasy. *Wyciągnął z poprzedniej strony zdjęcie szkoły przed bitwą i zaczął przyrównywać je do siebie.*
**Na strych wczłapała się starsza kobieta z włosami umiętymi w kok, okularami i poważną miną. Podeszła do Timerina i usiadła obok niego**
*Timerin przesunął album bliżej żony, pocałował ją w czoło i zaczął dalej przeglądać zdjęcia z młodości.*

Czy przeczytałeś regulamin?
Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Wilk
Siemowit




Posty: 512
Tematy: 6
Lip 2017
95
Hufflepuff
#2
Zaakceptowane. 



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.