Witaj!

Podanie na Ucznia
Bentley
Czarodziej




Posty: 1
Tematy: 1
Lis 2018
1
#1
Imię i nazwisko: 
Troy Vincent Levittoux

Miejsce urodzenia: 
Szpital Św. Munga, Londyn 

Status krwi: 
75%

Cechy charakteru: 
Troy, chłopak bardzo ambitny jak i sprytny oraz opanowany. Bardzo rzadko pakujący się w kłopoty oraz myślący zawsze rozważnie. Jego odwaga dorównuje nie jednej osobie. Jest on bardzą mądry i sprawiedliwy oraz uprzejmy. Niestety pomimo tych dobrych cech chłopaka bardzo łatwo zranić nawet zwykłym przezwiskem, wtedy ten zamyka się w sobie i potrafi tak przesiedzieć nawet kilka godzin. Pomimo, że nawiązywanie kontaktów z innymi przychodzi mu bardzo łatwo to ma on w głowie tylko swoją Siostrę i nie da nikomu jej zranić.

Wygląd postaci:
Zaczynając od góry, Chłopak ma włosy kolorou Bardzo Jasnego Blądu przez co te wyglądają jak białe, dalej przechodzimy do Oczu chłopaka, są one Szaroniebieskie lecz przypominają one bardziej kolor Szary. Nad lewym okiem ma on dość dużą bliznę po upadku lecz zakrywa ją grzywką. Jego nos jest prosty a na nim widnieją wybiegające na policzki lekko widoczne piegi, jego usta są w kolorze Różowego Pudru (Jasnyróż) a zęby białe i proste. Jadąc dosłownie troche niżej ujżymy naszyjnik z metalu w kształcie Wilka zawieszony na szyi. Przechodząc dalej, jego barki są proste oraz jego obojczyki są bardzo dobrze widoczne. Jego postura jest wyprostowana. Na koniec przechodzimy do ubioru, Troy lubi ubierać się bardzo elegancko przez co bardzo często można spotkać go poza Hogwartem lub w wolnym czasie w Białej koszuli oraz Czarnej zapiętej Kamizelce (https://imgur.com/a/9cYM8sQ) oraz czarnych spodniach do garnituru lub w Stroju Rodowym. Co do jego butów są to przeważnie Formalne czarne lub białe.
*jpg Troya z Siostrą*
[Obrazek: cfdbf766315081cf83fa78fcaf0632e4--kawaii...prince.jpg]

Historia postaci: 
Był to deszczowy lecz piękny dzień we Wielkiej Brytanii, Londyn lekkie promyki słońca starały przebić się przez deszczowe chmury. Eleonora, lub inaczej Mama chłopaka leżała w swojej sypialni oraz czytała książkę, była to książka o Magach i ich Słabościach, gdy nagle poczuła mocny ból brzucha, tak zgadliście to właśnie był nasz głowny obiekt zainteresowań. Chłopak najwyraźniej bardzo chciał już wyjść na świat, Eleonora szybko zadzwoniła do swojego Męża, Ojca Chłopaka, Dylana który w kilka minut zjawił się w ich Domu i zabrał jego Żonę do Szpitala. W Szpialu Lekarze od razu stwierdzili, że Eleonora rodzi więc zabrali ją i Dylana szybko na salę Porodową. Po Porodzie gdy ta leżała w sali wraz z Troyem na rękach do pokoju wszedł lekarz i powiedział, że Troy do końca życia będzie miał wadę wzroku, tak też ten w bardzo młodym wieku nosił już okulary. Pół roku potem urodziła się Betanie, młodsza siostra chłopaka, ten od razu się z nią zżył i tak też od jej narodzin Troy nie odstępował od niej ani na krok. Przenosimy się w czasie, Zima nasz Troy jak i Betanie mają już po osiem lat. Śnieg prószył na zewnątrz a chłopak i jego siostra bawili się w nim z uśmiechem na twarzy, budowali Iglo, bałwany i inne różne rzeczy gdy nagle Troy oberwał w plecy kulą ze śniegu i tak też rozpoczęła się walka pomiędzy ,,Księciem Ciemności Troyem'' a ,,Księżniczką Światła Betanie''
[Betanie] - Haha! Dostałeś *wystawia język*
[Troy] - *pffyfa* Zaraz ci pokaże kto tu zaraz będzie się śmiał! **chłopak zrobił kulę ze śniegu po czym rzucił w siostrę a ta upadła na tyłek**
Tak też walka trwała aż do momentu gdzie oboje opuścili swój ogród i bawili się obok ulicy aż nagle Siostra chłopaka straciła równowage i upadła, Troy bardzo szybko do niej podbiegł i pomógł jej wstać lecz nawet nie zauwarzył pędzącego w ich stronę Samochodu. 
[Betanie] - Troy!! Auto!! *zaczyna płakać*
Chłopak szybko odwrocił się po czym odepchnął siostrę z jezdni po czym zamkną oczy, chwile potem było słychać tylko trąbienie oraz płacz Siostry, samochód jechał za szybko by wychamować, ku zdziwieniu jego jak i jej siostry auto gwałtownie stanęło przed Troyem a ten ze łzami w oczach zaczął uciekać w stronę ogrodu, po drodze zabrał siostrę za rękę i tak oboje uciekli do Domu. Po powrocie oboje opowiedzieli co się stało, Rodzice pomimo, że bardzo źli wyjaśnili Chłopakowi, że jest czarodziejem i potrafi czarować, tak też ukazala się prawdziwa moc chłopaka. Troy przez długi czas nie potrafił pojąć tego, że jest czarodziejem lecz z czasem gdy jego Ojciec zaczął uczyć go podstawowych czarów ten zaczął wszystko rozumieć a strach przed magią przeminą. 
Tak też nadszedł ten czas, 11 urodziny chłopaka, przyjęcie odbywało się w ogrodzie, Troy bawił się wraz ze znajomymi i siostrą gdy nagle Mama Chłopaka zawołała ich na Tort, gdy już wszyscy siedzieli wygodnie na miejscach Eleonora zaczęła rozdawać Tort. Po przyjęciu, było to około godziny 17:30, gdy wszyscy rozeszli się do domu przez specjalną dziurę w drzwiach na listy wleciał biały list i upadł przed nogami Chłopaka, ten zdziwiony podniósł go po czym otworzył, zaraz po przeczytaniu ten ruszył w stronę kuchni gdzie stali rodzice razem z Siostrą.
[Troy] - M-mamo zobacz dostałem list, pisze tu, że dostalem się do Jakiejś Szkoły..
[Mama] - Naprawdę? *wzięła list od Troya po czym go przeczytała* Skarbie, dostałeś się do Szkoły Magii i Czarodziejstwa.
[Troy] - A co to jest? *brzmi bardzo zaciekawiony*
[Tata] - To szkoła gdzie będziesz mógł trenować swoje Moce oraz uczyć się nowych zaklęć, gdy ja byłem w Hogwarcie poznałem tam twoją Piękną Mamę *oczko do Eleonory*
[Mama] - Twój Tata jak widzisz synku jak zwykle nie wydorośleje *zaśmiała się*
[Troy] - W liście pisało, że mam kupić jakieś rzeczy do szkoły na jakiejś ulicy Pokątnej?
[Tata] - Jutro rano pójdziemy razem i kupimy ci wszystkie potrzebne rzeczy dobrze?
[Troy] - *ucieszył się* Dobrze!
Tak jak powiedział Ojciec Troya, rano Chłopak wraz z Ojcem udali się na ulicę pokątną gdzie Kupili potrzebne rzeczy takie jak, książki, zeszyty, pióra oraz najważniejsze, Różdżkę. Chłopak był bardzo podekscytowany uczęszczaniem do Szkoły do której chodzili jego Rodzice i z zaciekawieniem słuchał opowiadań Ojca. Po powrocie z zakupów byla już godzina 20:00 więc Troy spakował swoją torbę ponieważ jutro rano miał stawić się na Stacji Kings Cross a następnie poszedł spać.
Na następny dzień chłopak już od rana był na nogach i czekał na wyjazd z domu, i tak też nadszedł czas wyjazdu, Rodzice oraz Siostra chłopaka wraz z Troyem zapakowali bagaże do bagażnika i wyruszyli, w kilkanaście minut byli już pod Stacją Kings Cross, po opuszczeniu auta oraz zabraniu bagaży z bagażnika cała Rodzina odprowadziła chłopaka na Peron 9 i 3/4 gdzie ten wszedł do Pociągu i zają miejsce w wolnym przedziale, jeszcze przed wyjazdem wyjrzał przez okno i pomachał wszystkim na pożegnanie po czym pociąg ruszył a Troy wrócił na swoje miejsce. W kilka minut przedział chłopaka zrobił się pełny, wszyscy ze sobą rozmawiali lecz Troy był tak zafascynowany krajobrazem, że wyciszył sie na wszystko i przyglądał się jemu, i oto tak minęła Troyowi cała podróż do Hogwartu.


Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, jestem Troy Levittoux, a ty jak masz na imię? *posyła przyjazny uśmiech w stronę chłopaka*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nigdy nie byłem w Warszawie, niestety nie wiem.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*przygląda się zupie po czym spogląda na Stevena* Mogę wiedzieć jaka to zupa? *przykłada sobie talerz z zupą do nosa i wącha*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Dużo słyszałem o tym serwerze od mojego Kolegi z innego serwera RP więc postanowiłem też tutaj spróbować Tongue
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
n1rwana
Władca smoków.




Posty: 177
Tematy: 25
Kwi 2016
145
Gryffindor
#2
Podanie zaakceptowane!
[Obrazek: N8E9j5b.png]



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.