Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Mapi
Antychryst Alchemista



Pracownik Hogwartu

Posty: 451
Tematy: 62
Sty 2016
712
Slytherin
#1
Imię i nazwisko: Regis Thompson
Miejsce urodzenia: Zabita dechami wieś niedaleko Londynu
Status krwi: Mugolak 0%
Cechy charakteru:
Charakter dziecka w wieku raptem jedenaście lat jeszcze nie jest tak dobrze wykształcony, by móc go jakkolwiek opisać, czy skatalogować. Niemniej chłopiec na pewno ma jakieś skrzywienia związane z patologiczną rodziną. Jest nieco nieufny wobec ludzi dorosłych, zwłaszcza mężczyzn. Względem za to swoich rówieśników jest o dziwo niezwykle uprzejmy i miły. To coś w rodzaju reakcji na to, iż jego mama okazała mu miłość, tak więc on chce okazywać przyjaźń i podawać pomocną dłoń każdej osobie, której tylko może. W obawie o zachowywanie się jak jego ojciec, nigdy nie krzywdzi innych i szacunek ma nie tylko do ludzi, ale nawet do zwierząt.
Wygląd postaci:
Regis jest średniego wzrostu chłopcem o dość chuderlawej i zgarbionej postawie. Wynikające jest to z nikłej jakości jedzenia, opieki medycznej i tak dalej w jego dzieciństwie. Ma on lekką wadę wzroku, jednak ze względów finansowych nie nosi on okularów. Ze względu na swojego garba i chuderlawą postawę wygląda na osobę lekko chorą, jednak tak nie jest. Chociaż prawdą jest, że dość łatwo choruje i przeziębia się. Jego włosy są zazwyczaj dość tłuste, chociaż od przyjazdu do Hogwartu nieco bardziej stara się zachowywać podstawy dobrej higieny. Niemniej są one krzywo obcięte i naturalnie zawijają się w małe loczki, co powoduje, że wyglądają na rozczochrane i jeszcze bardziej tłuste, niż w rzeczywistości są, czego nie poprawia ich brązowawy, jednak dość jasny kolor. Często z powodu lekkiego garba opadają mu one na twarz, co powoduje, że zakrywają jego żółtawe oczy. Jego ubrania zazwyczaj są dość prostymi, najbardziej popularnymi i szarymi ubraniami, jakie można sobie wyobrazić, kupowane z najtańszych sklepów. Poza tym jedynie jedna porządna szata, kupiona niedawno na Pokątnej.
Historia postaci:
Regis przyszedł na świat w wielodzietnej i niezwykle ubogiej rodzinie. Poza podstawowymi dobrami pokroju słabej klasy wyżywienia, zakwaterowania i edukacji w postaci małej szkółki z może kilkunastoma uczniami, nie miał praktycznie nic. Wynikało to nie tylko z nieporadności rodziny, gdyż oboje rodziców było bezrobotni, ani nawet z faktu, iż Regis posiadał i wciąż posiada dość pokaźne rodzeństwo. Problemy alkoholowe jego ojca jednak był problemem nie do rozwiązania. Chłopiec często kończył z wieloma siniakami na całym ciele. Jego matka jednak była normalna i kochała go, tak jak zresztą całą resztę jego rodzinki. Była dla niego czymś w rodzaju światełka w tunelu. Zajmowała się jego wychowaniem i czasami wypożyczała mu różne książki, mając nadzieję, że zaszczepi w nim ochotę do nauki, by mógł wygrzebać się z biedy. Niemniej z mentalnością i młodym wiekiem chłopca nie współgrał zapał do nauki, a jedyne książki jakie lubił czytać, a także jedyne bajki które okazjonalnie udało mu się obejrzeć, były związane z fantastyką. Smoki, rycerze, magia, technologie przyszłości i tym podobne. Jego wielkim marzeniem było spotkać czarodzieja w prawdziwym życiu. Bezwzględnie wierzył w to, że kiedyś takowego spotka i że ci naprawdę istnieją. Chciał okazać się czarodziejem, co mogło mieć wpływ na jego objawienia się mocy, które zdarzał mu się przy napływie większych emocji. Czasami potrafił zapalić firanki, albo zbić szklankę pod wpływem samego zdenerwowania się. Był święcie przekonany, że jest to znak tego, iż jest czarodziejem. Jakże ogromna była jego radość, gdy otrzymał list z Hogwartu, a do jego drzwi zapukał pracownik Ministerstwa Magii. Nie musiał on przekonywać długo dziecka, a także jego matki do tego, że ich syn jest czarodziejem. Oficjalnym powodem nagłego jego zniknięcia była rzekomo śmierć z powodu choroby. Matka chciała ukrywać dziecko przed ojcem, a także uciszyć dziwne podejrzenia o nagłym jego zniknięciu do świata magii. Ministerstwo o dziwo wspomogło ten plan. Nawet sfinansowało podstawowe zakupy chłopca, chociaż biedna matka także wrzuciła te jedyne posiadane przez nią dwa funty (metaforyczne), aby miał jakikolwiek start w szkole magii. Pierwszym jego zakupem oczywiście była różdżka, jak w przypadku większości uczniów. Dosłownie pierwsza, którą wziął do dłoni już go wybrała. Zakupy skwitowane zostały wysłaniem ucznia na peron, aby następnie mógł rozpocząć swoją edukację w szkole magii.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Gracz UczeńKlasa1 [RegisThompson]: Hej, Regis Thompson jestem
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
Gracz UczeńKlasa1 [RegisThompson]: (W Wawie)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Gracz UczeńKlasa1 [RegisThompson]: *odbiera i szczerzy ząbki*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Nie pamiętam
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Wielokrotnie
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
N4D1A
Pracownik Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 202
Tematy: 6
Sie 2017
81
Hufflepuff
#2
Hufflepuff:

Zaakceptowane!

Trafiasz do...

[Obrazek: N8E9j5b.png]

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].
Why are we still here? Just to suffer? 



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.