[Uroboros]

[Obrazek: zrodlo-ozdobniki-koPhghF1.png]

Imię i nazwisko:

Morphin Margel

Miejsce urodzenia:

Szpital św. Munga

Status krwi:

100%

Cechy charakteru:

Młody Morphin wśród braci wyróżnia się górnolotnymi ambicjami, zawsze stawiając poprzeczkę ponad swoje miary i zawzięcie dążąc do celu. Jest żądny wiedzy, wiecznie jej głodny. Młody Margel to chłopiec cyniczny i uparty, wierzy w ideologię czystej krwi i nie kryje się z tym - tego został nauczony i jest to w jego genach. Jednakże jest oddany rodzinie i bliskim, za których jest w stanie zabić. Po Salazarze odziedziczył również spryt i zaradność, które to wykorzystuje by zawsze otrzymać to na czym mu zależy. Za wszelką cenę. Potrafi pięknie mówić, co jest również bardzo potrzebne by mydlić ludziom oczy, przez co może zyskać ich sympatię, bądź odwrócić od siebie uwagę. Dla swoich celów. Przez to właśnie jego bracia nazywają go “wężem w ludzkiej skórze”. Co do braci jak i całej rodziny, oraz najbardziej zaufanych ludzi - tylko przy nich potrafi się rozluźnić i cieszyć.

Wygląd postaci:

[Obrazek: 4qJ85dH.png]

Spoglądając na chłopca wiesz na pewno jedno - Margel. Jego głowę zdobią średniej długości, elegancko ułożone blond włosy. Dziecięcą jeszcze twarz ornamentują błyszczące, szmaragdowe oczy - świdrujące większość rozmówców. Morphin jest dość wysoki, oraz szczupły. Nie można powiedzieć, że jest on wychudzony, proporcje wzrostu jak i postury są wręcz idealne. Niezależnie od sytuacji ubiera się on elegancko, aby dumnie reprezentować ród Margel, o czym świadczą również jego wyszukane dodatki. W domu ubiera białą koszulę, dopasowane do niego spodnie, który zdobi skórzany pasek z klamrą w kształcie węża, oraz zawsze wypastowane buty. W szkole zaś jego szaty zawsze są perfekcyjnie wyprasowane oraz czyste, a prawą dłoń zdobi pierścień wykonany z białego złota przedstawiający węża z oczami wykonanymi ze szmaragdów - oplatającego środkowy palec. Przechadzając się po zamku zazwyczaj wygląda na zniesmaczonego, przez obecność szlam i mieszańców.

[Obrazek: fm9A5oJ.png]

Historia postaci:

Była parna, lipcowa noc. Burza. Błysk, grzmot i krzyk. W Szpitalu św. Munga na świat przychodzą kolejno Morphin, x* i Brendon Margel - synowie Crispina i Megan. Dla rodzicielki były to ciężkie godziny, jednak zawsze powtarzała, że były tego warte. Po porodzie ujrzała trójkę głośno płaczących - zdrowych - synów. Minęło kilka dni i mogli w spokoju wrócić do domu. Tam chłopcy dorastali, uczyli się latać na miotle, grali w quidditcha, bawili się. Niczego im w życiu nie brakowało, rodzina zapewniała im wszystko co było im potrzebne. Jak objawiły się moce Morphina? Podczas jednej z ich gier w quidditcha. Leciał z kaflem by zdobyć kolejne punkty, ale przeszkodził mu w tym potworny wiatr. Jako, iż chłopiec był jeszcze dosyć młody - miał jakieś 6 lat - nietrudno było strącić go z miotły. I tak też się stało. Spadał. Lecz moment przed samym upadkiem zatrzymał się, aby po chwili powolnie kroczyć ku ziemi. Tak właśnie się zaczęło. Potem były różne sytuacje podczas złości chłopca, wtedy to meble się trzęsły, a szyby pękały. Rodzina wiedziała, że należy na niego uważać, bo komuś może stać się krzywda. Mijały lata i nadeszła najważniejsza chwila w jego dotychczasowym żywocie. Dostał on list z Hogwartu. Zaczynała się jego przygoda ze szkołą. Wraz z braćmi i rodzicami udali się na ulicę pokątną, aby zakupić dla nich wyposażenie. Najciekawsza była dla niego wizyta u Ollivandera, gdzie kupił różdżkę. Zajęło to trochę czasu, bo żadna nie była tą. Wreszcie się znalazła - Olcha, włókno ze smoczego serca, 10 i ¼ cala, sztywna. Następnego dnia udali się na dworzec King’s Cross, peron 9 i ¾. Tam wraz z rodzeństwem wsiadł do pociągu i jednego przedziału. Ruszyli. To była długa podróż, ale jakoś ją wytrwali. Kazali im czekać na rozpoczęcie ceremonii, a jak już się doczekali - weszli. Po kilku chwilach usłyszał swoje imię, podszedł do starej tiary, która ledwo muskając jego włosy wykrzyknęła:...!

*- X - Nie znam jeszcze imienia tej postaci, czekam na informację.

---

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
UczeńKlasa1 [MorphinMargel]: Nazywam się Morphin Margel, a kim Ty jesteś, że ważysz się do mnie mówić?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Uroboros: Wybacz, nie mieszkam w stolicy, niestety Ci nie pomogę. Sprawdź w Google.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
UczeńKlasa1 [MorphinMargel]: *zerknął zażenowany na Steven’a i warknął:* Odwal się ode mnie wreszcie. *Następnie chwycił talerz z zupą, uniósł ponad głowę chłopca i opróżnił na niego zawartość naczynia.*

---

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: To było tak dawno… Nie pamiętam.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak, nieraz.

---

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

[AlexiTheWolfie]

Poproszę o wiadomość ze zgodą na nazwisko na discordzie

[Uroboros]

Zapraszam na Discord.

[AlexiTheWolfie]