Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Kiyoko
Azkaban




Posty: 160
Tematy: 17
Lip 2016
Slytherin

#1
Imię i nazwisko: Charlotte Whinthouse
Miejsce urodzenia: Londyn, 18.06.2058
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Charlotte na oko wydaję się miłą i uroczą jedynastolatką, jednak ona nie jest taka święta. Uwielbia wszystkich obgadywać i dużo mówić. Co może być jej dobrą cechą i wadą. Jest pewna siebie i w swoim stopniu to buduje jej charakterek. Gdy ktoś ją obrazi, ona może kryć urazę przez wiele godzin, dni albo nawet tygodni. Łatwo się obraża i nie przyjmuje do wiadomości, że ktoś mógłby jej nienawidzić. Uwielbia denerwować starszych ludzi. Czasami dostaje głębokich przemyśleń i może chodzić z opuszczoną głową cały dzień. Pomimo tych cech Charlotte często jest samotna i zdarzy jej się uronić łezkę, jest bardzo wrażliwa, jeżeli chodzi o rodziców. Boi się krzyków. Czasami tylko z powodu jednego krzyknięcia przypadkowej osoby może się rozpłakać, a uspokajanie jej zajmuje trochę czasu. Pomimo tego, że nie ma dużo przyjaciół uwielbia dzieci i jest bardzo towarzyska. Lubi pokazywać swoją złą naturę i nigdy nie okazuje współczucia. 

Wygląd postaci: Charlotte jest średniego wzrostu mulatką. Jej matka jest Afrykańskiego pochodzenia, a ojciec jest mulatem, przez co wygląda bardziej na osobę czarnoskórą niż mulatkę. Ma dosyć szerokie biodra i ramiona, jest troszkę grubsza od swoich rówieśniczek. Ma czarne włosy i ciemnobrązowe oczy. Kiedyś robiła sobie małe warkoczyki, ale od dziesiątego roku życia regularnie stara się prostować włosy. Ma szeroki nos i usta. W przebitych uszach często znajdują się kolczyki. Uwielbia nosić lużne spodnie i długie koszulki. 
Historia postaci: Pewnego czerwcowego poranka młoda mama Whinthouse poczuła strasznie bolący skurcz w dole brzucha. Gdy młody tata Whinthouse zobaczył, że jego ukochane dziecko właśnie ma wyjść na świat natychmiast popędził do swojego samochodu z żoną i zaczęli przejazd do szpitala. Droga dłużyła się w nieskończoność, aż w końcu dotarli do Szpitala św. Munga. Tam mama Charlotte została przewieziona na salę porodową. Poród trwał ponad 4 godziny, przez kompikację. Lekarze musieli zrobić cesarskie cięcie, bo inaczej Charlotte by nie przeżyła. Na szczęscie wszystko skończyło się dobrze i po dwóch tygodniach rodzina mogła wrócić do domu. 

Dzieciństwo Charlotte przebiegło jej bardzo dobrze. Od dzieciństwa była zaznajomiona z magią, ponieważ jej tata, Marcus Whinthouse uwielbiał magię i wykorzystywał ją często do własnych celów. Charlotte często bawiła się z sąsiednimi dziećmi, jej matka, Sophie Whinthouse była mugolką przez co często odwiedzali ich mugolskie rodziny. Ojciec Charlotte był w Gryffindorze, dlatego starał się wychowywać córkę na odważną i mądrą lwicę. Matka uważała, że ich córka powinna trafić do domu w jakim będzie czuć się dobrze i to wybór tego "gadającego kapelusza". Tak, matka Charlotte nie miała bladego pojęcia o magii, dziadkowie od strony matki wpajali Charlotte, że wiedźmy to przebiegłe istoty. 
Pewnego wielkanocnego dnia, gdy dziewięcioletnia Charlotte bawiła się w kuchnię. Jej rodzice weszli do jej pokoju i oznajmili, że muszą się rozwieść, a ona musi wybrać z kim chcę zostać. Oczywiście Charlotte się to nie spodobało i pierwsze co zrobiła to bardzo się zdenerwowała. Z jej oczu polała się fala słonych łez i cicho pod nosem mówiła, że nie chcę zmian i ich nienawidzi. Gdy rodzice powiedzieli, że musi wybrać, ona poczuła atak gniewu. Wszystko zaczęło się od tego, że lalki zaczęły latać wokół, a jej wielki miś omal nie uderzył w głowę matki.
Dosyć szybko nastały jej jedynaste urodziny, których ochoczo wyczekiwała, zjechała się cała rodzina, gdy tylko usłyszeli, że dzisiaj Charlotte dostanie przepustkę do lepszego świata czarodziejów przewracali oczami i pomrukiwali pod nosem. Po skończonej imprezie urodzinowej i przenocowaniu kuzynostwa. Charlotte siedziała pod oknem i z szeroko otwartymi oczami wyszukiwała sowy. Siedziała już tak tylko godzin i po chwili poczuła ukłucie w plecy, odwróciła się, a na podłodze siedziała brązowa sowa trzymająca w szponach list ze znaczkiem Hogwartu. Gdy tylko Charlotte zobaczyła list zaczęła rzucać się na sowę jak jakieś dzikie zwierzę. Walczyła pół godziny z sową, dopóki nie oddała listu. Gdy obdrapana poszła do pokoju rodziców zaczęła skakać po ich łóżku, a rodzice powiedzieli jej, że już jutro zobaczy ulicę pokątną. 

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
O cześć! Jestem Charlotte Whinthouse, a ty? *Zapytała z przesadnym entuzjazmem podając chłopcu rękę*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(W google znajdziesz odpowiedź)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Dziękuje! *powiedziała i odebrała od niego talerz z zupą*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: To było chyba dwa lata temu z jakiegoś filmiku na Yt

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Mikowskyy
Udzielający się na forum



Donator

Posty: 1,105
Tematy: 60
Gru 2014
172
Ravenclaw
#2
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: GnXTpe2.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.