Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
CzarnaMoc
Azkaban




Posty: 864
Tematy: 86
Lut 2018
Slytherin

#1
Imię i nazwisko: 
Crispin Fenwick

Miejsce urodzenia: 
Szpital św Munga 

Status krwi: 
75%

Cechy charakteru:
W sumie jestem dość spokojnym chłopcem... ale czy to znaczy, że nie potrafię się dobrze bawić? Faktycznie mówią, że jestem kujonem, ale mi to właściwie wcale nie przeszkadza ciesze się z tego, że jestem ambitny i inteligentny. W sumie to właśnie nauka pozwala mi się cieszyć i radować. To wtedy czuje, że jestem sobą. Mimo iż staram się unikac ludzi to kiedy już poznam odpowiednią osobę, będę jej wierny  do końca życia. Nie cierpię czegoś takiego jak zdrada przyjaciela lub własnej miłości. Akceptuję wszystkich ludzi, ale są wyjątki. Nie czuje się dobrze kiedy przebwam z osobami którzy są mniej inteligętni ode mnie. Może to własnie dlatego cały czas siedzę sam w domu i wole czytać niz się bawić z innymi. Posiadam jeszcze wiele cech który posiada rdzenny uczeń domu ravenclaw.

Wygląd postaci:
Wiele osób mi mówi, że wygladam na ładnego chłopca, ale w sumie nigdy na to nie patrzyłem jak wygladam. Ładny chłopiec? Ktos chyba pomylił słowa... Cóż. Moje włosy są dość krótkie po bokach, a na samym środku nieco dłuższe. Cechuje to wygląd z lat 10 XIX wieku. Poznałem wiele technik utrwalania włosów dzięki którym wsztstko lepiej mi wychodzi, ale faktycznie moje włosy są zadbane w sumie jak całe ciało o które staram się dbać. Oczy są koloru niebieskiego, a raczej niebieskiego diamentu. Mimo iż czytam dużo nie nosze okularów i raczej nie zapowiada się na to na razie przynajmniej. Mój nos jest lekko przedłużony, ale prosty i jeszcze jakis czas tmeu można było widać na nim piegu, obecnie zniknęły one ale jeszcze jakby trochę ich było. Chodze ubrany w szaty czarodziejskie gdyż tylko wtedy czuje sie godnie nazywać czarodzieje. Mugolskie szaty średnio mi sie podobają i może dlatego też ich nie noszę, a noszę tylko te magiczne. Na prawym uchu czasem można zobaczyć kolczyk który przypomina małego orła, ale raczej nie nosze go gdyż podobno dziwnie w tym wygladam. Wyglad m.ój sie jeszcze rozwija, ale ja staram się żeby był odpowiedni i taki żebym się dobrze czuł.

Historia postaci: 
Urodziłem się dokładnie 11 lat temu. Wydaje się, że dość danwo co nie? No było to dawno. Ja w sumie spędziłem te 11 lat szybko. Pierwsze dni mojego życia były bardzo mało pewne, a uzdrowiciele mi nie dawali za dużych szans na przeżycie. Moi rodzice bardzo się cieszyli gdy sie dowiedzieli, że ich synek będzie jednka cały i zdrów. Nie, nie... nie bedzie jak w mugolskich filach, że matka umiera. Wszystko sie udało, a co było piękniejsze kilka lat potem na świecie pojawiłsie także mój mały braciszek i siostrzyczka, byli bliźniakami. W sumie miałem juz wtedy az 5 lat. W tym roku własnie ujawiła się moja magiczna moc z której byłym bardzo zadowlony. Był to wtorkowy dzień, a ja spacerowałem po okolicy z nudów... W pewnym momcnie na mojej drodze stanął bardzo duży... mugolski pies. Widac, że nie był zadowlony z tego, że pojawiłem sie na jego ternie. Teraz pytanie co mam zrobić. Uciekać, a moze krzyczeć. Nie wiedziałem co zrobić. Zacząłem robić to i to. Wiedziałem, że jak pies mnie złapie to juz po mnie gdyż był wiele razy większy ode mnie. Obiegłem na 5 metrów i przewróciłem się sam do tej pory nie wiem co. Pies nagle skoczył w moja strone a ja krzyknąłem z całej siły i zamknąłem oczy. Co dziwnie poczułem psa na sobie, ale nie był on... ruchomy. Zamroził sie jakbym uzył zaklęęcia patryfikus totalus. Zrzuciłem go z siebie i szybko uciekłem do swojego domu bardzo wystraszony i uradowany, że nic mi nie jest. W ten dzień rodzice powiedzieli mi, że są czarodziejami, a u mnie własnie ujawiły sie moce magiczne. Musiałem wytrzymac jeszcze kilka lat. W sumie nic ciekawego sie nie dzieło. Ja życzyłem kupić sobie wszystkie ksiązki i zacząłem sie juz uczyć z nich sztuczek magicznych od wielu lat. Rodzice byli tacy dumni z tego, że starałem się jak mogłem. W wieku 11 lat jak było oczywiste otrzymałem list od Letici Bulstrode, że zostałem przyjęty do mur Hogwartu. Wtedy też okazało się, że zostało mi już mało czasu. Nie wiedziałem co mam robić. Oczywiscie chwilke przed rozpoczeciem roku szkolnego udałem sie na pokątna gdzie zakupiłem wszystko co będzie mi potrzebne do szkoły. W ostatni dzień było mi smutno z myśla, że opuszczam moja rodzina, ale musiałem. TO dziś rozpoczęła sie moja najpiękniejsza przygoda zycia. Odjechałem i siedząc juz na stołku przy tiarze odczekałem jak powie gdzie zostałem przdzielony. 

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
J-jestem Cirispin... wybacz... ale śpieszę sie gdzieś. Może zobaczymy się następnym razem?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(gdzis tam w warszawie)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Co to za zupa? Nie wyglada bardzo na dobra, ale daj... sporóbuję jej *Odebrał zupę i popatrzył na nia, a zaraz p otym odstawił gdzieś na bok*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: YT dawno temu

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?  Tak 
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Magnesim
Pazur Żbika




Posty: 184
Tematy: 16
Lut 2017
140
Hufflepuff
#2
Wstrzymuje.

Nie udzieliłaś odpowiedzi na pytania pomocnicze.

3 dni i 3 szanse na poprawę.
CzarnaMoc
Azkaban




Posty: 864
Tematy: 86
Lut 2018
Slytherin

#3
poprawiono
Magnesim
Pazur Żbika




Posty: 184
Tematy: 16
Lut 2017
140
Hufflepuff
#4
Akceptuje.

Trafiasz do...
R A V E N C L A W



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.