01.02.2019 02:15
Imię i nazwisko: Lillie Montrose
Miejsce urodzenia: rodzinna willa Montrose
Status krwi: 100%
Cechy charakteru: Osoba o dość nietypowym charakterze, który być może na pozór nie wyróżnia się w żaden sposób od innych. Lillie lubi napawać się emocjami innych stworzeń oraz osób. W ten sposób została wychowana, na wzór swojego wuja, w którym widzi swój wzór do naśladowania, tak zwany autorytet. Od zawsze stara się przewidywać różne sytuacje, zachowania i ukazywać w ten sposób swą władczość nad innymi. Nie ukrywajmy, zna swą wartość i to, kiedy powinna zdjąć maskę pełną obojętności. Często manipuluje innymi, co ją zachwyca. Nie interesują jej relacje z innymi. Interesuje ją to, co dana osoba może zrobić, czy powiedzieć na jej temat. Choćby była to najgorsza obelga, to nie ma mowy o tym, aby dałoby się ją skrzywdzić. Można to nazwać sercem z kamienia, ale tak nie jest. Kocha ludzi i to, co jest z nimi związane, ale nie potrafi sprawić, aby ludzie darzyli ją tym samym uczuciem, a konkretniej - ona sama tego nie chce. Rodzina znaczy dla niej wiele, ale nie aż tyle, że dałaby się za nią pokroić. Wie kiedy walczyć o swoje, a kiedy odpuścić. Wie, że aby przeżyć, musi myśleć za siebie, nie za innych.
Wygląd postaci: Średniego wzrostu dziewczyna, doskonała na swój wiek. Postawą nie wyróżnia się w żaden sposób od swych rówieśników. Wiecznie wyprostowana, bez żadnych najmniejszych ran na ciele, czy bliznach. Jest krótko mówiąc.. czysta. Długie, ciemnobrązowe włosy sięgają jej aż do bioder, choć nie uznaje tego za wyczyn. Gdyby musiała, ścięłaby je nawet i przed ramiona. Nie ma w jej wyglądzie rzeczy, która by mogła ją ograniczać.
Posiada fiołkowe oczy, w których można się wręcz zatopić. To jedyna rzecz, dzięki której jest bardzo podobna do swojego wuja. Jeżeli staną obok siebie, będzie można poznać tę dwójkę jedynie po identycznych oczach. Kolejno ciemne brwi, prosty nos, usta w dość ciemnym kolorze, nieco popękane. Ubiór... Zakłada to, co może i posiada w szafie. Zazwyczaj jest to coś, w czym może wygodnie się przemieszczać i jej to nie ogranicza. Za to do Hogwartu otrzymała elegancką szatę, w której wygląda przepięknie.
Historia postaci: Lillie, aktualnie prawdopodobnie najmłodsza z rodziny Montrose, urodziła się w ich rodzinnej willi, z dala od niepotrzebnych ludzi, czy sytuacji. Jedna z osób, która w większości ukrywała się przed światem. Być może nie z własnej chęci, a jedynie z tej własnej - rodziny. Od samego początku była świadkiem tak zwanej walki rodzinnej, o ile w taki sposób można to określić. Będąc jeszcze małą dziewczynką, została odebrana swym bliskim przez wuja, który zaczął wychowywać ją na swe podobieństwo, we własnych, nowych tradycjach, w które uparcie wierzyła, a być może i nadal to robi. Kto wie, co może myśleć jedenastoletnia dziewczynka. Magia nigdy nie została przed nią utajniona. Wszystko ukazywano jej, zważywszy na status krwi, oraz niechęć do wychowywania w mugolskich tradycjach. Dość szybko przywykła do swej nadzwyczajności, z którą nie miała zamiaru się kryć. Swego wuja traktuje w pewien sposób jak prawdziwego ojca, ale stara się tego nie okazywać.
Magia dziewczyny objawiła się w dość późnym okresie, w momencie rozpoczęcia się małego buntu. Chciała wiedzieć więcej i więcej, a brak odpowiedzi na pytania, na które nie znała odpowiedzi przyprawiały ją o wściekłość. Pewnego wieczoru, wpadła w takie rozgniewanie, że podczas jednego, niewinnego tupnięcia nogą sprawiła, że wszystkie obrazy znajdujące się w pomieszczeniu zmieniły swe miejsce. Nikogo to nie zdziwiło, nawet jej samej. Była już świadkiem takowych sytuacji.
W dzień jedenastych urodzin, do dziewczyny przyszedł list, prosto z Hogwartu. Nikt nie był tym w żaden sposób zaskoczony, czy uradowany. Dostała to, na co czekała, a więc nie zostało to uczczone. Została przygotowana do szkoły, aby zacząć swe.. podobno najlepsze lata nauki.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Lillie. *Odpowiedziała spokojnie chłopakowi, wpatrując się w niego.*
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Wiem.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Och, dziękuję. *Rzuciła w jego stronę z szerokim uśmiechem, nieco sztucznym, a tuż po tym jak odszedł, odłożyła talerz gdzieś na bok.* Okropieństwo... *Dodała pod nosem.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Nie pamiętam.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak.
Miejsce urodzenia: rodzinna willa Montrose
Status krwi: 100%
Cechy charakteru: Osoba o dość nietypowym charakterze, który być może na pozór nie wyróżnia się w żaden sposób od innych. Lillie lubi napawać się emocjami innych stworzeń oraz osób. W ten sposób została wychowana, na wzór swojego wuja, w którym widzi swój wzór do naśladowania, tak zwany autorytet. Od zawsze stara się przewidywać różne sytuacje, zachowania i ukazywać w ten sposób swą władczość nad innymi. Nie ukrywajmy, zna swą wartość i to, kiedy powinna zdjąć maskę pełną obojętności. Często manipuluje innymi, co ją zachwyca. Nie interesują jej relacje z innymi. Interesuje ją to, co dana osoba może zrobić, czy powiedzieć na jej temat. Choćby była to najgorsza obelga, to nie ma mowy o tym, aby dałoby się ją skrzywdzić. Można to nazwać sercem z kamienia, ale tak nie jest. Kocha ludzi i to, co jest z nimi związane, ale nie potrafi sprawić, aby ludzie darzyli ją tym samym uczuciem, a konkretniej - ona sama tego nie chce. Rodzina znaczy dla niej wiele, ale nie aż tyle, że dałaby się za nią pokroić. Wie kiedy walczyć o swoje, a kiedy odpuścić. Wie, że aby przeżyć, musi myśleć za siebie, nie za innych.
Wygląd postaci: Średniego wzrostu dziewczyna, doskonała na swój wiek. Postawą nie wyróżnia się w żaden sposób od swych rówieśników. Wiecznie wyprostowana, bez żadnych najmniejszych ran na ciele, czy bliznach. Jest krótko mówiąc.. czysta. Długie, ciemnobrązowe włosy sięgają jej aż do bioder, choć nie uznaje tego za wyczyn. Gdyby musiała, ścięłaby je nawet i przed ramiona. Nie ma w jej wyglądzie rzeczy, która by mogła ją ograniczać.
Posiada fiołkowe oczy, w których można się wręcz zatopić. To jedyna rzecz, dzięki której jest bardzo podobna do swojego wuja. Jeżeli staną obok siebie, będzie można poznać tę dwójkę jedynie po identycznych oczach. Kolejno ciemne brwi, prosty nos, usta w dość ciemnym kolorze, nieco popękane. Ubiór... Zakłada to, co może i posiada w szafie. Zazwyczaj jest to coś, w czym może wygodnie się przemieszczać i jej to nie ogranicza. Za to do Hogwartu otrzymała elegancką szatę, w której wygląda przepięknie.
Historia postaci: Lillie, aktualnie prawdopodobnie najmłodsza z rodziny Montrose, urodziła się w ich rodzinnej willi, z dala od niepotrzebnych ludzi, czy sytuacji. Jedna z osób, która w większości ukrywała się przed światem. Być może nie z własnej chęci, a jedynie z tej własnej - rodziny. Od samego początku była świadkiem tak zwanej walki rodzinnej, o ile w taki sposób można to określić. Będąc jeszcze małą dziewczynką, została odebrana swym bliskim przez wuja, który zaczął wychowywać ją na swe podobieństwo, we własnych, nowych tradycjach, w które uparcie wierzyła, a być może i nadal to robi. Kto wie, co może myśleć jedenastoletnia dziewczynka. Magia nigdy nie została przed nią utajniona. Wszystko ukazywano jej, zważywszy na status krwi, oraz niechęć do wychowywania w mugolskich tradycjach. Dość szybko przywykła do swej nadzwyczajności, z którą nie miała zamiaru się kryć. Swego wuja traktuje w pewien sposób jak prawdziwego ojca, ale stara się tego nie okazywać.
Magia dziewczyny objawiła się w dość późnym okresie, w momencie rozpoczęcia się małego buntu. Chciała wiedzieć więcej i więcej, a brak odpowiedzi na pytania, na które nie znała odpowiedzi przyprawiały ją o wściekłość. Pewnego wieczoru, wpadła w takie rozgniewanie, że podczas jednego, niewinnego tupnięcia nogą sprawiła, że wszystkie obrazy znajdujące się w pomieszczeniu zmieniły swe miejsce. Nikogo to nie zdziwiło, nawet jej samej. Była już świadkiem takowych sytuacji.
W dzień jedenastych urodzin, do dziewczyny przyszedł list, prosto z Hogwartu. Nikt nie był tym w żaden sposób zaskoczony, czy uradowany. Dostała to, na co czekała, a więc nie zostało to uczczone. Została przygotowana do szkoły, aby zacząć swe.. podobno najlepsze lata nauki.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Lillie. *Odpowiedziała spokojnie chłopakowi, wpatrując się w niego.*
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Wiem.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Och, dziękuję. *Rzuciła w jego stronę z szerokim uśmiechem, nieco sztucznym, a tuż po tym jak odszedł, odłożyła talerz gdzieś na bok.* Okropieństwo... *Dodała pod nosem.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Nie pamiętam.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: GnXTpe2.png]](https://i.imgur.com/GnXTpe2.png)