05.02.2019 00:27
Imię i nazwisko: Mutombo Kamumbaluka
Miejsce urodzenia: Nigeria
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Chłopak jest bardzo otwarty na nowe znajomości, jednak jest też bardzo nieśmiały co ogranicza mu poznawanie nowych osób. Pierwszy raczej nie zagada, jednak gdy druga osoba zrobi pierwszy krok idzie mu jak po maśle. Jest bardzo specyficzny, przez swoje pochodzenie troszkę boi się białych, jednak że spędza z nimi praktycznie cały czas odkąd przeprowadził sie do Londynu, powoli zaczyna sie przyzwyczajać. Jest nieśmiały, to prawda, lecz odwagi mu nie brakuje. Uodpornił sie na wszelkie wyzwiska, ponieważ z jego wyglądem w sumie nic dziwnego, że spoglądają na niego jak na jakiegoś dziwoląga. Jest miły, jednak jednocześnie szczery. Próbuje wyrazić swoje zdanie w delikatny sposób tak, aby nikogo nie urazić. Jest lekkim egoistą i w zasadzie to łatwo go zdenerwować, ale większość negatywnych emocji tłumi w sobie i po prostu nie daje tego po sobie poznać.
Wygląd postaci: Pierwsze, co na pewno rzuci ci sie w oczy to jego bardzo ciemny odcień skóry, praktycznie czarny. Wszystko ma ciemne - jedyne co moze wyroznic sie w okolicach jego głowy i twarzy to rude, naprawdę mocno rzucające się w oczy włosy obcięte na garnek, coś jak Gracjan Roztocki. Jego oczy są równie ciemne jak skóra, jednak wyraźnie widać jego białe gałki oczne. Ma szeroki nos i szerokie, duże usta. Jego zęby są krzywe i lekko żółtawe, jednakże zadbane. Jego postura jest mało męska, w zasadzie czego można spodziewać sie po jedenastolatku? Ma wąskie ramiona i ogólnie jest szczupły. Jego wzrost jest dość niski, mierzy sobie 155cm wzrostu. Motombo ubiera sie bardzo specyficznie, ubiera ubrania o mocnych i rzucających sie w oczy kolorach, które nie są ani trochę do siebie dopasowane.
Historia postaci: Urodził sie w małej wiosce w Nigerii upalnego, czerwcowego dnia przez czarodziejkę związaną z mugolem. Chłopak od najmłodszych lat był nielubiany przez swój kolor włosów. Jednak on sobie nic z tego nie robił, zawsze bawił sie sam lub ze swoim starszym bratem. Wioska, w której był wychowywany była bardzo narażona na napady i zamachy. Wychowywał sie w biednej miejscowości, jednak jego rodzina wyróżniała się wysokim budżetem. Mieszkali dalej jednak na tym zadupiu ze względu na dalszą rodzinę, która również tam mieszkała. Pewnego razu rodzice Motombo stracili cierpliwość przez kolejny zamach. Miał wtedy sześć lat, gdy jego najbliższa rodzina postanowiła przenieść się do Wielkiej Brytanii, do Birmingham. Wciąż inne dzieci patrzyły na Motombo jak na dziwadło, a nawet zaczęli go wyzywać. Z początku go to ruszało, jednak miał cudnych rodziców, którzy go wspierali. Dzięki nim stał sie odporny i nie interesowało go zdanie innych. Pewnego razu był na targu. Motombo był świadkiem poruszającego zdarzenia, a było to koło godziny 13. Zobaczył, jak pewien mężczyzna wyrywa starszej pani torebkę. Opanowała go złość, ponieważ ma szacunek do starszych i nie wie jak tak można robić. Niestety, nie mógł nic zrobić, ale za nim się nie obejrzał złodziej poleciał w górę i zaczął krzyczeć z przerażenia. Takiego widowiska nikt nie widział, nawet Motombo. Mały murzyn czuł jednak, że ma z tym coś wspólnego. Po powrocie do domu jego matka, uśmiechnięta od ucha do ucha wytłumaczyła mu o mocach magicznych jego rodziny od jej strony. Minęło parę lat, a w jego jedenaste urodziny przez uchylone okno wleciala sowa z listem informującym o przyjęciu chlopaka do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Już w sierpniu udał sie na zakupy na Pokątną, a pierwszego września zawitał na peronie 9 i 3/4, z którego pojechał prosto do szkoły
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
[Mutombo Kamumbaluka] *oczka aż mu się zaświeciły* witaj! jestem Mutombo, a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(nigdy nie byłam w warszawie więc nie wiem gdzie on się dokładnie znajduję)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
[Mutombo Kamumbaluka] *bez zastanowienia złapał za talerz i zaglądnął w jego zawartość* c-co to jest? *spojrzał z ciekawością na ciecz*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: od przyjaciolki @Coralina
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? raczej nic nie pominęłam
Miejsce urodzenia: Nigeria
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Chłopak jest bardzo otwarty na nowe znajomości, jednak jest też bardzo nieśmiały co ogranicza mu poznawanie nowych osób. Pierwszy raczej nie zagada, jednak gdy druga osoba zrobi pierwszy krok idzie mu jak po maśle. Jest bardzo specyficzny, przez swoje pochodzenie troszkę boi się białych, jednak że spędza z nimi praktycznie cały czas odkąd przeprowadził sie do Londynu, powoli zaczyna sie przyzwyczajać. Jest nieśmiały, to prawda, lecz odwagi mu nie brakuje. Uodpornił sie na wszelkie wyzwiska, ponieważ z jego wyglądem w sumie nic dziwnego, że spoglądają na niego jak na jakiegoś dziwoląga. Jest miły, jednak jednocześnie szczery. Próbuje wyrazić swoje zdanie w delikatny sposób tak, aby nikogo nie urazić. Jest lekkim egoistą i w zasadzie to łatwo go zdenerwować, ale większość negatywnych emocji tłumi w sobie i po prostu nie daje tego po sobie poznać.
Wygląd postaci: Pierwsze, co na pewno rzuci ci sie w oczy to jego bardzo ciemny odcień skóry, praktycznie czarny. Wszystko ma ciemne - jedyne co moze wyroznic sie w okolicach jego głowy i twarzy to rude, naprawdę mocno rzucające się w oczy włosy obcięte na garnek, coś jak Gracjan Roztocki. Jego oczy są równie ciemne jak skóra, jednak wyraźnie widać jego białe gałki oczne. Ma szeroki nos i szerokie, duże usta. Jego zęby są krzywe i lekko żółtawe, jednakże zadbane. Jego postura jest mało męska, w zasadzie czego można spodziewać sie po jedenastolatku? Ma wąskie ramiona i ogólnie jest szczupły. Jego wzrost jest dość niski, mierzy sobie 155cm wzrostu. Motombo ubiera sie bardzo specyficznie, ubiera ubrania o mocnych i rzucających sie w oczy kolorach, które nie są ani trochę do siebie dopasowane.
Historia postaci: Urodził sie w małej wiosce w Nigerii upalnego, czerwcowego dnia przez czarodziejkę związaną z mugolem. Chłopak od najmłodszych lat był nielubiany przez swój kolor włosów. Jednak on sobie nic z tego nie robił, zawsze bawił sie sam lub ze swoim starszym bratem. Wioska, w której był wychowywany była bardzo narażona na napady i zamachy. Wychowywał sie w biednej miejscowości, jednak jego rodzina wyróżniała się wysokim budżetem. Mieszkali dalej jednak na tym zadupiu ze względu na dalszą rodzinę, która również tam mieszkała. Pewnego razu rodzice Motombo stracili cierpliwość przez kolejny zamach. Miał wtedy sześć lat, gdy jego najbliższa rodzina postanowiła przenieść się do Wielkiej Brytanii, do Birmingham. Wciąż inne dzieci patrzyły na Motombo jak na dziwadło, a nawet zaczęli go wyzywać. Z początku go to ruszało, jednak miał cudnych rodziców, którzy go wspierali. Dzięki nim stał sie odporny i nie interesowało go zdanie innych. Pewnego razu był na targu. Motombo był świadkiem poruszającego zdarzenia, a było to koło godziny 13. Zobaczył, jak pewien mężczyzna wyrywa starszej pani torebkę. Opanowała go złość, ponieważ ma szacunek do starszych i nie wie jak tak można robić. Niestety, nie mógł nic zrobić, ale za nim się nie obejrzał złodziej poleciał w górę i zaczął krzyczeć z przerażenia. Takiego widowiska nikt nie widział, nawet Motombo. Mały murzyn czuł jednak, że ma z tym coś wspólnego. Po powrocie do domu jego matka, uśmiechnięta od ucha do ucha wytłumaczyła mu o mocach magicznych jego rodziny od jej strony. Minęło parę lat, a w jego jedenaste urodziny przez uchylone okno wleciala sowa z listem informującym o przyjęciu chlopaka do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Już w sierpniu udał sie na zakupy na Pokątną, a pierwszego września zawitał na peronie 9 i 3/4, z którego pojechał prosto do szkoły
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
[Mutombo Kamumbaluka] *oczka aż mu się zaświeciły* witaj! jestem Mutombo, a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(nigdy nie byłam w warszawie więc nie wiem gdzie on się dokładnie znajduję)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
[Mutombo Kamumbaluka] *bez zastanowienia złapał za talerz i zaglądnął w jego zawartość* c-co to jest? *spojrzał z ciekawością na ciecz*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: od przyjaciolki @Coralina
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? raczej nic nie pominęłam
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 58FGqR8.png]](https://i.imgur.com/58FGqR8.png)