10.02.2019 02:07
Imię i nazwisko: Stella Moore
Miejsce urodzenia: California, Stany Zjednoczone
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: Stellę cechuje nieśmiałość do ludzi. Przez to często przepuszcza okazję poznania nowych osób - dlatego posiada małe grono przyjaciół, ale takich przyjaciół, którzy są w stanie oddać za nią życie. Mimo, że jest nieśmiała, to potrafi wykazać się odwagą - co zdziwiłoby niejedną osobę. Nie lubi być w centrum uwagi, ale lubi przebywać w gronie wielu ludzi, gdyż może dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy - jest bardzo ciekawska. Dziewczynka jest inteligenta oraz sprytna, potrafi dostrzec w czyjejś wypowiedzi takie szczegóły, o których normalny człowiek by od razu zapomniał. Jest ambitna i cierpliwa - jak już postawi sobie jakiś cel, to nikt ani nic nie jest w stanie jej od tego odciągnąć, a jeśli zdarzy się, że jej się nie udało to szybko pociesza się znajdując sobie nowe cele. Dziewczynka ma ogromnie rozwiniętą wyobraźnię - w ułamku sekundy potrafi znaleźć się w całkiem nowym, wymyślonym przez siebie świecie i zapomnieć o teraźniejszości. Jest inna niż większość dziewczyn - uważa, że plotkowanie jest zbędne i że lepiej jest wiedzieć odrazu co jest na rzeczy. Do szczęścia potrzebne jest jej tylko ciche, spokojne miejsce otoczone drzewami i muzyka.
Wygląd postaci: Stella jest drobną, niską dziewczynką o szczupłej sylwetce - mierzy dokładnie 155 cm. Jej długie, sięgające do pasa, miedziano-rude włosy idealnie łączą się z jej delikatną, jasną i często zarumienioną twarzyczką. Ma duże, piękne oczy o ciemno czerwonym kolorze tęczówki - co wyróżnia ją wśród rówieśników - a nad nimi znajdują się gęste oraz kształtne brwi brwi. Usta ma dosyć małe, malinowego koloru. Na jej lekko zadartym nosku widnieją piegi, które zdecydowanie dodają jej uroku. Ubiera się zależnie od humoru, jaki posiada w danym dniu, jednak przeważnie są to dopasowane jeansy, bluzka i trampki.
Historia postaci: Dokładnie 15 stycznia na świat przyszła dziewczynka - Stella Moore. Mieszkała z rodzicami - Lily Moore (półkrwi), Alex Moore (czystokrwisty) - w dwupiętrowym domu otoczonym pięknymi, wysokimi brzozami. Jej magia objawiła się pewnego słonecznego dnia, kiedy spacerowała po swojej okolicy. Dziewczynka jest nieśmiała do ludzi, ale był wyjątek, kiedy ta nieśmiałość zamieniała się w odwagę - gdy ktoś znęca się nad słabszym. Tak właśnie było tego dnia. Stella zauważyła, że na placu zabaw jakaś grupka osób znęcała się nad małym chłopcem. W dziewczynce odrazu pojawiła się złość, gdyż była bardzo uczulona na krzywdę ludzką. Ale co może zrobić taki karzełek jak ona? Tak czy siak postanowiła spróbować odwrócić jakoś ich uwagę i zabrać chłopca w bezpieczne miejsce. Ruszyła szybkim krokiem w kierunku placu, zaciskając swoje małe rączki w pięści. Mrożącym krew w żyłach wzrokiem spojrzała na grupkę chłopców. Otworzyła usta chcąc coś powiedzieć, ale ku jej zdziwieniu, nagle cała czwórka zaczęła unosić się w górę. Stella wiedziała od rodziców, że prędzej czy później magia się w niej objawi, ale mimo wszystko wystraszyła się tym co się stało. Szybko podbiegła do małego chłopca, podała mu rękę żeby wstał i uciekła z nim daleko od placu. Nie wiedziała co stało się z chłopcami, ale wierzyła, że nie stała im się krzywda, bo tego by sobie nie mogła wybaczyć. Gdy oddalili się już na odpowiednią odległość zapytała się chłopca gdzie mieszka, po czym odprowadziła go do domu i wróciła do swojego. Jej pewność siebie nagle znikła i nie powiedziała o całym zajściu rodzicom. W 11-naste urodziny Stelli obudził ją stukot w okno. Dziewczynka podniosła lekko głowę i przetarła oczy, aby spojrzeć się w kierunku dochodzącego dźwięku, ale nic nie zobaczyła. Lekkim krokiem podeszła do okna, otworzyła je i zaniemówiła. Na parapecie, między doniczkami z pięknymi fiołkami leżał list. Stella od razu wiedziała jaki to list i z ogromnym uśmiechem pobiegła do pokoju rodziców. Nie chciała ich obudzić, ale chęć pokazania im listu była silniejsza od tego. Reakcja rodziców była obojętna dopóki nie przeczytali zawartości, wtedy szybko wstali z łóżka i uścisnęli córkę gratulując jej i ciesząc się jej szczęściem. Okazało się, że Stella już jutro będzie wyjeżdżać, więc cała trójka rozpoczęła przygotowania od zaraz. Około godziny 14-nastej na dworcu King Cross dziewczynka czule pożegnała się z rodzicami i wsiadła do pociągu. Oczywiście jak to ona - zajęła miejsce, gdzie nikogo nie było. Odsunęła szybę i wychyliła głowę, aby jeszcze raz móc zobaczyć szerokie uśmiechy swoich rodziców. W tym momencie Stella zaczęła nowy rozdział w życiu - Hogwart.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*spojrzała nieufnie na chłopaka po czym powiedziała jąkając się* Cz-cześć... Nazywam się Stella Moore *w głębi duszy nie wiedziała czy chce go poznać ale w wyniku kultury osobistej zapytała* A ty? J-jak się nazywasz?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Szczerze to nie wiem, na jakimś dworcu)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*dziwnie spojrzała na naczynie po czym zapytała przerzucając wzrok na chłopaka * Um... Czemu dajesz mi zupę?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Natrafilam na nią przypadkiem, ale spodobała mi się, więc postanowiłam zostać na dłużej
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Mhm
Miejsce urodzenia: California, Stany Zjednoczone
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: Stellę cechuje nieśmiałość do ludzi. Przez to często przepuszcza okazję poznania nowych osób - dlatego posiada małe grono przyjaciół, ale takich przyjaciół, którzy są w stanie oddać za nią życie. Mimo, że jest nieśmiała, to potrafi wykazać się odwagą - co zdziwiłoby niejedną osobę. Nie lubi być w centrum uwagi, ale lubi przebywać w gronie wielu ludzi, gdyż może dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy - jest bardzo ciekawska. Dziewczynka jest inteligenta oraz sprytna, potrafi dostrzec w czyjejś wypowiedzi takie szczegóły, o których normalny człowiek by od razu zapomniał. Jest ambitna i cierpliwa - jak już postawi sobie jakiś cel, to nikt ani nic nie jest w stanie jej od tego odciągnąć, a jeśli zdarzy się, że jej się nie udało to szybko pociesza się znajdując sobie nowe cele. Dziewczynka ma ogromnie rozwiniętą wyobraźnię - w ułamku sekundy potrafi znaleźć się w całkiem nowym, wymyślonym przez siebie świecie i zapomnieć o teraźniejszości. Jest inna niż większość dziewczyn - uważa, że plotkowanie jest zbędne i że lepiej jest wiedzieć odrazu co jest na rzeczy. Do szczęścia potrzebne jest jej tylko ciche, spokojne miejsce otoczone drzewami i muzyka.
Wygląd postaci: Stella jest drobną, niską dziewczynką o szczupłej sylwetce - mierzy dokładnie 155 cm. Jej długie, sięgające do pasa, miedziano-rude włosy idealnie łączą się z jej delikatną, jasną i często zarumienioną twarzyczką. Ma duże, piękne oczy o ciemno czerwonym kolorze tęczówki - co wyróżnia ją wśród rówieśników - a nad nimi znajdują się gęste oraz kształtne brwi brwi. Usta ma dosyć małe, malinowego koloru. Na jej lekko zadartym nosku widnieją piegi, które zdecydowanie dodają jej uroku. Ubiera się zależnie od humoru, jaki posiada w danym dniu, jednak przeważnie są to dopasowane jeansy, bluzka i trampki.
Historia postaci: Dokładnie 15 stycznia na świat przyszła dziewczynka - Stella Moore. Mieszkała z rodzicami - Lily Moore (półkrwi), Alex Moore (czystokrwisty) - w dwupiętrowym domu otoczonym pięknymi, wysokimi brzozami. Jej magia objawiła się pewnego słonecznego dnia, kiedy spacerowała po swojej okolicy. Dziewczynka jest nieśmiała do ludzi, ale był wyjątek, kiedy ta nieśmiałość zamieniała się w odwagę - gdy ktoś znęca się nad słabszym. Tak właśnie było tego dnia. Stella zauważyła, że na placu zabaw jakaś grupka osób znęcała się nad małym chłopcem. W dziewczynce odrazu pojawiła się złość, gdyż była bardzo uczulona na krzywdę ludzką. Ale co może zrobić taki karzełek jak ona? Tak czy siak postanowiła spróbować odwrócić jakoś ich uwagę i zabrać chłopca w bezpieczne miejsce. Ruszyła szybkim krokiem w kierunku placu, zaciskając swoje małe rączki w pięści. Mrożącym krew w żyłach wzrokiem spojrzała na grupkę chłopców. Otworzyła usta chcąc coś powiedzieć, ale ku jej zdziwieniu, nagle cała czwórka zaczęła unosić się w górę. Stella wiedziała od rodziców, że prędzej czy później magia się w niej objawi, ale mimo wszystko wystraszyła się tym co się stało. Szybko podbiegła do małego chłopca, podała mu rękę żeby wstał i uciekła z nim daleko od placu. Nie wiedziała co stało się z chłopcami, ale wierzyła, że nie stała im się krzywda, bo tego by sobie nie mogła wybaczyć. Gdy oddalili się już na odpowiednią odległość zapytała się chłopca gdzie mieszka, po czym odprowadziła go do domu i wróciła do swojego. Jej pewność siebie nagle znikła i nie powiedziała o całym zajściu rodzicom. W 11-naste urodziny Stelli obudził ją stukot w okno. Dziewczynka podniosła lekko głowę i przetarła oczy, aby spojrzeć się w kierunku dochodzącego dźwięku, ale nic nie zobaczyła. Lekkim krokiem podeszła do okna, otworzyła je i zaniemówiła. Na parapecie, między doniczkami z pięknymi fiołkami leżał list. Stella od razu wiedziała jaki to list i z ogromnym uśmiechem pobiegła do pokoju rodziców. Nie chciała ich obudzić, ale chęć pokazania im listu była silniejsza od tego. Reakcja rodziców była obojętna dopóki nie przeczytali zawartości, wtedy szybko wstali z łóżka i uścisnęli córkę gratulując jej i ciesząc się jej szczęściem. Okazało się, że Stella już jutro będzie wyjeżdżać, więc cała trójka rozpoczęła przygotowania od zaraz. Około godziny 14-nastej na dworcu King Cross dziewczynka czule pożegnała się z rodzicami i wsiadła do pociągu. Oczywiście jak to ona - zajęła miejsce, gdzie nikogo nie było. Odsunęła szybę i wychyliła głowę, aby jeszcze raz móc zobaczyć szerokie uśmiechy swoich rodziców. W tym momencie Stella zaczęła nowy rozdział w życiu - Hogwart.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*spojrzała nieufnie na chłopaka po czym powiedziała jąkając się* Cz-cześć... Nazywam się Stella Moore *w głębi duszy nie wiedziała czy chce go poznać ale w wyniku kultury osobistej zapytała* A ty? J-jak się nazywasz?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Szczerze to nie wiem, na jakimś dworcu)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*dziwnie spojrzała na naczynie po czym zapytała przerzucając wzrok na chłopaka * Um... Czemu dajesz mi zupę?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Natrafilam na nią przypadkiem, ale spodobała mi się, więc postanowiłam zostać na dłużej
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Mhm
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 3dqndfR.png]](https://i.imgur.com/3dqndfR.png)