[Brisighell]

Imię i nazwisko: Thomas Winston

Miejsce urodzenia: Londyn

Status krwi: 50%

Cechy charakteru:

Tom zawsze był introwertykiem, nie miał wielu przyjaciół. Nie lubi nawiązywać nowych przyjaźni. Woli trzymać się z tymi których już zna. Nie był konfliktowy dzięki czemu nie wdaje się w bójki. Aby go sprowokować trzeba by było długo z niego szydzić. Jest cichy i spokojny, czasami oziębły. Jego spryt i chytrość są niezaprzeczalne. Potrafi łatwo kogoś oszukać, gdy ma na to ochotę. Nie lubi typowo "chłopięcych" zabaw w świecie mugoli, typu piłka nożna i inne kompetytywne sporty. Gdy musi poznać kogoś nowego, bardzo się stresuje. Nie jest łatwy do zmanipulowania i nie daje się oszukiwać. Jest perfekcjonistą i lubi sprzątać. Ma tendencję do obgryzania paznokci ze stresu. Nie jest najlepszy w trzymaniu konwersacji z ludźmi. Ma słabą kondycję i szybko się męczy, lecz pracuje nad tym.

Wygląd postaci:

Chłopak ma czarne, zawsze pięknie ułożone na prawy bok włosy. Skóra blada, jego czoło nieco dużej wielkości. Ma grube brwi tego samego koloru co włosy. Piwne oczy wyglądające jakby miał kogoś zamordować. Mały nos trochę zadarty do góry. Usta wąskie. Jego twarz wydaje się być bez żadnych drobnoustrojów. Posturę ma słabą i bez mięśni, co nie oznacza, że jest kościsty. Thomas jest szczupły mimo iż uwielbia jeść. Jest on właścicielem długich oraz chudych nóg.

Historia postaci:

Thomas Winston był członkiem zwykłej rodziny w Londynie. Miał tylko dwóch prawdziwych przyjaciół i wielu znajomych. Wiadome dla całej klasy było, że Tom nie jest wysportowany i nie lubi wysiłku, co wynikało z jego wyników na PE, że ostatecznie stało się to żartem. Chłopiec udawał, że wszystko w porządku i, że to nic takiego, lecz tak naprawdę czuł smutek, że stał się pośmiewiskiem klasy. Gdy miał 8 lat zdechł mu pies którego miał od dziecka, załamał się. Usiadł na łóżku w swoim pokoju i zaczął popłakiwać, ze złości zmieszanej ze smutkiem, szafa znajdująca się w pomieszczeniu się przewróciła z głośnym hukiem. Jakim sposobem taki ciężki mebel w pokoju dziecka sam się przewrócił? Po tym wydarzeniu wystraszony pobiegł do rodziców w pokoju obok mówiąc, że ma duchy w pokoju. Zaprowadził ich do miejsca zdarzenia i rzeczywiście! Ojciec dobrze wiedział co się stało, wyglądał na dumnego. Po trzech latach na swoje 11 urodziny otrzymał list z "Hogwartu - Szkoły Magii i Czarodziejstwa". Pokazał go rodzicom - Mama powiedziała mu, że pewnie ktoś robi sobie jakieś żarty, lecz ojciec bardzo się ucieszył, tego samego dnia opowiedział mu wiele rzeczy o świecie magii. Następnie pokazał mu swoją różdżkę schowaną w jego osobistej torbie. Gdy zbliżał się 1 Września, Tom został zawieziony na ulicę pokątną gdzie kupili wszystkie najważniejsze rzeczy potrzebne do nauki w Hogwarcie. Wrócili do domu i czekali. Dnia rozpoczynającego rok szkolny, pojechali całą rodziną na King's Cross. Tom wiedział, że od tamtego momentu porzuca swoje stare życie i zaczyna nowe - jako czarodziej. Przeszli na peron 9 i 3/4. Tom usiadł w pustym przedziale i gdy pociąg już odjeżdżał pomachał do swoich rodziców.

---

Udziel poprawnych odpowiedzi:

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?

*Odwraca się w stronę chłopaka* No, cześć. Nazywam się Thomas.

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)

                                                   (Definitywnie jest w Warszawie, ale na jakiej ulicy to ci nie powiem, bo nie wiem.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Odbiera talerz* Co to za zupa?

---

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:

Ze starego filmiku na YouTube bodajże z 2012.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?

Jak najbardziej.

---

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

[CzarnaMoc]

Zaakceptowane!

Trafiasz do...

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].