Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
PatrykoLol
Azkaban




Posty: 104
Tematy: 15
Sie 2017
Hufflepuff

#1
Imię i nazwisko: Rose Quartz

Miejsce urodzenia: Liverpoolo

Status krwi: 0%

Cechy Charakteru: Sama Rose pomimo samego wyglądu, który mówi że jest delikatną dziewczynką  posiada wiele odwagi. Jej charakter wskazuje na miłą dla osób które zapracowały sobie u niej na zaufanie,  jej największe zaufanie miała Pearl. Celem życiowym dziewczynki  było zmienić świat na lepsze, nigdy nie dała sobą pomiatać ani zmanipulować. Była jak na swoją osobę bardzo twarda i szlachetna. Nie lubiała kłamać, lecz czasem była do tego przymuszana. Można u niej zauważyć z samego wyglądu że jest sprawiedliwa - nie zawsze, ale jest!  Przy rodzicach od ich zmiany nie za często to wykazywała. Jej ulubionym kolorem jak widać po sylwetce jest różowy.


Wygląd postaci: Wyglądem Rose różni się bardzo od wszystkich innych, wyróżniają ją długie lekko kręcone różowe włosy sięgające do pasa - są one farbowane od dziecka na życzenie dziewczynki. Grzywka czasem sięga jej do jasnych różowych oczu - jednakże są to soczewki. Na swojej twarzy zawsze ma lekki makijaż przez co coraz bardziej wygląda jak lalka. Patrząc na barwę jej skóry to jest ona bardzo jasna, przez co pasuje do reszty jej ciała i sylwetki. Sylwetka składa się z barw jasnego różowego - od koloru jasnego do ciemnego w dół. Rzadko kiedy można było ją zauważyć w zwykłych spodniach, cały czas nosiła na sobie sukienkę sięgająca do kostek. Uwielbiała wpatrywać się w gwiazdy dlatego na środku sukienki miała małą różową gwiazdkę.

Historia postaci: Historia małej Rose zaczyna się w Liverpoolo około godziny piętnastej w niewielkim szpitalu znajdującym się na skraju miasta. Przy porodzie nie było za grosz problemów, dlatego matka dziewczynki wraz z samą nią zostali wypisani ze szpitalu po dwóch dniach. W taki sposób spokojnie minęły pierwsze lata, dziewczynka z czasem miała coraz większe wymagania, gdyż jej rodzice byli dla niej jak kelnerzy - chcieli dla niej jak najlepiej. Dlatego pojawiły się u niej farbowane różowe włosy i mimo jej wieku jasne różowe soczewki. Była z nich bardzo dumna, co noc przyglądała się gwiazdą przed spaniem, dlatego zażyczyła sobie sporą sukienkę z gwiazdą pośrodku. Od chwili kiedy ją dostała nie znosiła jej chociażby na chwile, wyliczając momenty kiedy musiała ją oddać do prania. Gdy nie miała możliwości noszenia jej, najzwyczajniej nie chciała wychodzić z domu. Gdy miała już dwa lata zaczęła wychodzić z rodzicami na dwór, już przy pierwszym wyjściu poznała dziewczynę z sąsiedniego domu, dowiedziała się że ma tyle samo lat co ona, nawet jest od niej starsza o parę dni. Także poznała jej imię, czyli Pearl. Od tamtej chwili były wręcz nierozłączne, wszędzie wychodziły razem i zdradzały sobie wszystkie sekrety.  Nigdy się nawet nie pokłóciły, były wobec siebie jak rodzeństwo. Życie Rose było w miare spokojne, trafiła do jednej z najlepszych szkół  w mieście, z szczęsciem udało jej się trafić do tej samej klasy co jej przyjaciółka Rose - nawet ich rodzice zapisali je na klub szermierki i akrobacji w szkole. Jedynym kłopotem było nastawienie jej rodziców. Coraz bardziej zaczęli być ostrzy i chamscy w jej stronę. Zaczęli jej zabraniać coraz więcej rzeczy, a jeszcze młoda Rose powoli nie mogła tego wytrzymywać. Parę dni po dziewiątych urodzinach dziewczynki, były znacznie gorsze niż wszystkie jej inne imprezy. Rodzice wręcz za bardzo ją olali, dlatego ten czas spędziła ze swoją najlepszą przyjaciółką. Tydzień po wydarzeniu coś nakłoniło dziewczyny do ucieczki ze szkoły - był to pomysł Rose. Oczywiście szybko zostały nakryte, dlatego zostały wezwane na dywanik do dyrektorki - czyli matki Rose. Ich rozmowa zawierała tylko krzyki i krzyki, dziewczynka wpadła na genialny pomysł. Spróbowała przekupić swoją matkę, błagałą i dodawała do słów niestworzone rzeczy. Lecz dostała jeszcze gorszy ochrzan. Po długiej rozmowie z dyrektorką dziewczynki nie mogły znieść tej rozmowy, dlatego zaproponowały sobie wieczorną ucieczkę. Po całym dniu w szkole już nie taka mała Rose  uciekła z domu około godziny dwudziestej Pierwszej - jeszcze na dworze było jasno, gdyż było to lato. Ich spotkanie odbyło się na plaży, gdzie przez ⅓ rozmowy mówiły jakie zasady szkolne są bez sensu. Po chwili wstały i jedna z nich puściła muzykę na telefonie, zapraszając tą drugą do tańca. Taniec nie trwał długo przez niezwykłe wydarzenie. Nad dziewczynkami pojawiła się zorza polarna o kolorach białego i jasnego różu - akurat był to nieświadomy ruch Rose. W tym samym czasie piasek uniósł się w górę i przybrał postać sylwetki dwóch dziewczynek, tańczących wokół. Te nie zwróciły na to uwagi i bawiły się dalej, jakby świat w tym momencie nie miał dla nich znaczenia. Zjawisko szybko zniknęło, przestały tańczyć zaraz po zniknięciu dziwnej rzeczy. Obiecały sobie że nikomu nie opowiedzą o wydarzeniu i zachowają to w tajemnicy. Także doszły do wniosku żeby wrócić do domu - i tak zrobiły. Po ochszanie od rodziców minęły spokojne lata, dni, miesiące. Jedenaste urodziny.. Rose nie spodziewała się niczego niesamowitego, była normalnie w szkole. Wróciła ze swoją ‘’siostrą’’ do domu - oczywiście rozstały się gdy Pearl była już przed swoim domem. Gdy dziewczyna wkroczyła do swojego pokoju ujrzała coś lecącego wprost w jej szybę, po chwili zdała sobie sprawę że jest to sowa. Szybko otworzyła okienko zafascynowana, a ta wleciała do środka i opuściłą jakiś list na stół. Usiadła na wieszaku z kurtką Rose i zaczęła się wpatrywać w dziewczynę, ta zbytnio nie rozumiejąc co się stało nawet nie otwierając listu wybiegła z domu do Pearl. Pokazała jej list i razem go przeczytaly, ta nie dowierzając swoim oczom przytuliła przyjaciółkę. Po paru dniach Pearl otrzymała taki sam list. Postanowiły że zachowają to w tajemnicy przed rodzicami, i tak uczyniły. Długo nie musiały czekać na ten wyczekiwany dzień.. Pierwszego września, właśnie wtedy dwie dziewczyny spakowały się od razu jak wstały z łózek i zabierając kieszonkowe ruszyły na wybrany adres podany w liście - czyli ulice pokątną. Zafascynowane miejscem jednak nie dały się przekupić, podązając za wskazówkami z listu wykupiły najpotrzebniejsze rzeczy - jeszcze wcześniej wymieniając pieniądze w Banku Gringota. Dopiero później zaczęły kupywać wszystkie dziwne rzeczy. Gdy rodzice zostali poinformowani o ich edukaji było już za późno, te były na swoich miejscach w wagonie na peronie 9 i ¾ na stacji Kings Cross.



Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć! Nazywam się Rose, a ty? *Uśmiechnęła się w jego stronę i wystawiła dłon*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
( Hmm.. Ziela proszę pomóż )

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
OO! Dziękuje! *Spojrzała się podejrzliwie na zupę w talerzu, ale i tak z uśmiechem odebrała*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Żebym ja pamiętał

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?  Jup

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Narreid
Weryfikator, dzień dobry



Weryfikator

Posty: 391
Tematy: 31
Sie 2018
388
Slytherin
#2
Zaakceptowane!

Trafiasz do...

[Obrazek: 58FGqR8.png]

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.