[Magnesim]

“UFAĆ MOŻNA TYLKO WIEDZY, BO TYLKO ONA MOŻA RZĄDZIĆ CZŁOWIEKIEM.”

ELIOT GINGERBLADE

Syn Patricka Gingerblade i Aishy Dippet | 15 lat | Uczeń Hogwartu | Reprezentant domu Roweny Ravenclaw

 

“TRZEBA BY ZOBACZYĆ, KTÓRĘDY WCISNĄŁ SIĘ BŁĄD” 

Jak wyglądam? *Stanął przed lustrem i spojrzał na siebie z lekkim uśmiechem na twarzy, poprawił szybkim ruchem dłoni swoje włosy i wziął głębszy wdech.* Jestem dość wysoki jak na swój wiek, przynajmniej wyższy od moich przyjaciół, mierze aż 180 centymetrów i wciąż rosnę w górę! Po Hogwarcie spaceruje w szatach mojego domu, ani trochę mi to nie przeszkadza, w końcu po coś ten dekret istnieje. A poza szkołą… Przywdziewam się najczęściej w długie, ciemne szaty jak mój tata, by podkreślić swoje pochodzenie. Mam dość zwyczajną sylwetkę, nie jestem ani gruby, ani jakoś specjalnie umięśniony. To, co rzuca się w oczy to moje chude, cienkie nadgarstki i kostki, nic poza tym. Przejdźmy może wyżej, do tej najważniejszej rzeczy. Twarz, prawie tylko dzięki niej ludzie nas zapamiętują, jest jak okładka książki, dlatego niektórzy tylko po niej nas oceniają. Mam dosyć mocno zarysowaną szczękę, uwydatnione kości policzkowe. Czy to ma swój urok? Sam nie wiem. *Pomasował się w między czasie po swojej skroni.* Sami zdecydujcie. Mam dosyć szerokie, malinowe usta, na których bardzo często gości szczery uśmiech. Tuż nad nimi, mój nos - prosty i długi. Potem… Mamy oczy, wszyscy mi mówią, że mam je po mamie, tak samo jak włosy! Ale o nich później. Oczy, jasnoniebieskie, przypominające taflę wody. Gdy byłem mały, zastanawiałem się czy osoby o innym kolorze oczu, widzą świat inaczej. Może to było trochę głupie, ale może coś w tym jest…. Wracając, nad nimi - moje ciemne brwi, które tak często się marszczą na wyraz zdziwienia, niezrozumienia, pytania.*Zmarszczył w tym momencie brew i zaśmiał się krótko.* Dalej… Czoło niewysokie, na które często opadają moje dłuugie,  kręcone, blond  włosy. Sięgają mi do szyi, dlatego zasłaniają  moje średniej wielkości uszy. Tak, to ja. *Położył swoje dłonie na swoich biodrach i uśmiechnął się ponownie.* Jeśli chcesz mi się jeszcze baczniej przyjrzeć, możesz mnie znaleźć na korytarzach Hogwartu. *Westchnął cicho pod nosem i odszedł w inne miejsce.*

  

“WYSTARCZY ZADAĆ SOBIE TROCHĘ TRUDU, BY POKRZYWA STAŁA SIĘ UŻYTECZNA; ZANIEDBANA STAJE SIĘ SZKODLIWĄ. WTEDY JĄ NISZCZYMY. ILUŻ JEST LUDZI PODOBNYCH POKRZYWIE” 

Tak jak wygląd odziedziczyłem połowicznie od matki, tak charakter mam bardziej zbliżony do ojca. Mój temperament można utożsamić ze słoniem, tak, z tym właśnie zwierzęciem. Chodzi o to, że jestem silną osobą, będąc pasywnym, a gdy się mnie już rozwścieczy, dopiero pokazuje moją agresję i na co mnie stać. Staram się nie być lwem. Tata zawsze mi mówił, gdy byłem mały, żeby zostawić element zaskoczenia i nie pokazywać wszystkiego od razu. Tak też staram się robić. Chociaż czasami boli mnie to, że muszę przez niektóre osoby oszukiwać i grać na ich uczuciach. Jestem też typem obserwatora, kiedy byłem mniejszy bardzo lubiłem wtykać swój nos w nieswoje sprawy, teraz nauczyłem się, że czasami nie warto. Jak wspomniałem wcześniej, na ogół jestem dosyć spokojny i nie łatwo wytrącić mnie z równowagi, mimo że czasami odruchowo zaciskam pięści, rzadko kiedy odnoszę się do jakiejkolwiek agresji. Jak na krukona przystało, jestem dosyć inteligentny i kreatywny, to zapewne sprawka książek, których czytałem bardzo dużo w dzieciństwie. Poza tym chyba nie jestem za bardzo rozmowną osobą, dlatego ograniczam swoje znajomości do kilku osób. Mam swoje racje i poglądy, których bardzo mocno się trzymam i jestem gotów zrobić dla nich sporo.  

 

   

“ZRYWANIE PONURYCH POWIĄZAŃ Z PRZESZŁOŚCIĄ TO BOLESNA PRACA”

JUŻ NIEBAWEM...

 

“GDYBY ANI JEDEN CZŁOWIEK NA ŚWIECIE NIE KOCHAŁ, SŁOŃCE BY ZGASŁO”

Magnus DE MOULIN | Zawadiaka

Nie wiem co się z tobą stało. Nagle zniknąłeś, wyjechałeś. Kiedyś nie przepadałem za bardzo za tobą, ale teraz wiem, że to był błąd. Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś się spotkamy.

Clifford SPELLMAN | “Rudy”

Cliff jest jedną z najbardziej mi bliskich osób, zawsze mogę mu się zwierzyć. Jest dobrym przyjacielem. Zdziwił mnie jedynie fakt, że ostatnio dostał odznakę prefekta, a przecież jest tak lekkomyślną osobą - ciekawe jak mu pójdzie. Długo zapamiętam akcje w domu Magnusa, gdzie spróbowałeś własnoręcznie zrobić jakiś eliksir, a wyszło… wyszło co wyszło. Zauważyłem również, że ostatnio dużo spędzasz czasu z Atheną, może coś z tego wyjdzie, powodzenia.

Archibald WRIGHT | Tajemniczy

Poznałem Cię na końcu poprzedniego roku i bardzo się z tego cieszę. W pewnym sensie zastąpiłeś miejsce Magnusa. Jesteś równie ważną osobą dla mnie jak Cliff. Mimo tak krótkiego czasu, zbliżyliśmy się do siebie bardzo szybko, cieszy mnie to, że ktoś mnie rozumie. Masz dosyć specyficzny charakter, który bardzo mi zaimponował.

Athena WRIGHT | Nie wiadomo co

Mam wrażeniem, że twój temperament i charakter zmienia się co chwile. Pamiętam jeszcze jak na początku roku byliśmy ze sobą blisko, tak teraz unikasz ze mną kontaktu, nie będę na to narzekał, ale strasznie dziwnie się zachowujesz. Od kiedy dostałeś odznakę, próbujesz być zlekka poważniejsza, chcesz, żeby ludzie uznawali twoją wyższość - powiem ci, że kiepsko to ci wychodzi. Udajesz kogoś, kim nie jesteś, a takich ludzi nie szanuje.

Charles i Ivor Yrell | Koledzy

Charlesa poznałem tuż po rozpoczęciu roku, a Ivora niedawno, kiedy przyszedł do naszego dormitorium. Muszę przyznać, że bardzo fajnie się z wami gada. Mam nadzieje, że nasza znajomość potrwa jeszcze dłuuuugo!

✥

“POCIĄGA NAS ZWYKLE TO, CZEGO BRAK NAM SAMYM”

➢ Kolekcjonowałem karty czarodziejów, moimi najlepszymi zdobyczami były karty Callidory Bowes i Arvoda Solberga. Ostatnio rzuciłem klaser gdzieś pod łóżko i może jeszcze kiedyś do tego wrócę.
➢ Kiedy byłem mały chciałem zostać odkrywcą, teraz jednak chciałbym pracować w ministerstwie, lub jeśli będzie okazja uczyć czegoś w jakiejś zagranicznej szkole, na przykład w Ilvermorny.
➢ Od pierwszego dnia szkoły zainteresowały mnie eliksiry i obrona przed czarną magią - tata mówił mi, że to najważniejsze przedmioty. W tym roku chciałbym jeszcze nauczyć się wiele o transmutacji, a w przyszłości zostać może animagiem, kto wie. 
➢ Urodziłem się jako jedynak, chociaż tak bardzo tego nie ukazuje, zawsze chciałem mieć rodzeństwo, ale chyba mi przeszło po ostatniej rozmowie z Archibaldem.
➢ Co do słodyczy… Nie jadam ich za często. Wyjątkiem jest biała czekolada, którą uwielbiam i balonówki Drooblego. Fasolek czy zmarzlinek nawet nie tykam. 
➢ Quidditch… Tak, interesuje się tym sportem. Już na pierwszym roku dostałem się do drużyny Quidditcha i wygrałem z jakimś 6-klasistą o pozycję szukającego. Niestety wtedy liga nie odbyła się, ale mam nadzieje że w tym roku będę mógł się popisać!
➢ W 2073 roku zostałem wybrany na kapitana pojedynków, cały skład już jest prawie zebrany. 

✥ RÓŻDŻKA ✥

Zwyczajnie wyrzeźbiona różdżka z jabłoni, ma rdzeń z włókna serca smoka. Długa na 13 cali, jest krucha.

✥ PATRONUS ✥
Nie jestem w stanie wyczarować cielesnej formy patronusa.

✥ BOGIN ✥

Jeszcze nigdy nie widziałem własnego bogina, jestem bardzo jego ciekaw.

✥ ZWIERZĘTA ✥

Sowa, którą zakupiłem na ulicy pokątnej. Nazywa się Mizo.

[Narreid]

S U P E R  R E P

[RoxStars]

repeczka

[CzarnaMoc]

Śliczna karta postaci, ale nie wiem dlaczego nie mogę dać repki. //

[ambi]

 karty Callidory Bowes i Arvoda Solberga
arvod solberg :-----DDDDDDD
fajne

[KapitanUkraina]

karty Callidory Bowes i Arvoda Solberga
Callidora Bowes :-----DDDDDDD
fajne

[Narreid]

wydałem 500 knutów na karte i po 2 dniach je usuneli

[Valturi]

narreid zaakceptowali cie do rodu harris?

[Narreid]

nie, bo miksowski nie chce mnie

[KapitanUkraina]

ale pzrzecież ot gzrech