Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
Valturi
Czarodziej




Posty: 361
Tematy: 22
Sty 2018
257
Slytherin
#1
Imię i nazwisko: 
Ivo Moretti

Data i miejsce urodzenia: 
1 stycznia ``44 Florencja, Włochy.


Status krwi:
 
50%
Historia postaci:
Jego mugolska matka urodziła go w starej, pijackiej melinie kiedy ojciec chlał i dymał wile-prostytutki. Zmarła przy porodzie przez co mały Ivo leżał w starym kartonowym pudle przez kilka godzin, dopóki nie znalazła go jego babka przy zwłokach kobiety. Darł się wtedy tak niemiłosiernie, że kilku meneli chciało go udusić. Babcia oczywiście była od strony matki, przez co była zwykłą, prostą kobietą. Wiedziała Ona że ojciec Ivo jest jakimś dziwadłem, także jeśli chodzi o późniejsze wyczyny magiczne Ivo była wyrozumiała i tolerancyjna, nie musiał mieć coming-outu ze strony jakiegoś starego urzędasa, służbisty. Ivo dorastał więc we Florencji u swojej babki która samotnie musiała go utrzymywać, kiedy stara kobieta oddawała się nierządowi aby mieli co włożyć do gara, On sam włóczył się po włoskich uliczkach z bandą sierot którymi przewodził. Okradali przeważnie dzieciaki wracające z przedszkola lub kradli batoniki z sklepów. Jego moc ujawniła się właśnie podczas jednych z eskapad. Wsunął kilka snickersów do kieszeni i udał się do wyjścia, bez zamiaru zapłacenia, lecz wtedy dopadł go ochroniarz. Wtedy też jedna z półek z niesamowitą prędkością wleciała prosto w umundurowanego grubasa, wgniatając go w ścianę. Kiedy ten jeszcze jęczał, Ivo pokazał mu środkowy palec, złapał za kilka paczek chipsów i uciekł z miejsca zbrodni, zanim dobiegł do nich pryszczaty sprzedawca zza lady. Opowiedział o tym babci która już zaczynała mieć nadzieje że jednak jest NORMALNY. Oczywiście nie opowiedział dokładnie co się stało, skłamał że sprzedawca chciał go molestować i wtedy spadła na niego półka. Babcia napisała do ojca Ivo, że trzeba posłać go do szkoły. Wtedy właśnie jego ojciec przypomniał sobie o jego istnieniu, pewnie miał nadzieje że może jego bachor zostanie kimś ważnym i będzie mógł od niego wyciągać pieniądze. Tak też kiedy Ivo osiągnął odpowiedni wiek, w sierpniu przyjechał jego ojciec i zabrał go samolotem prosto do USA, gdzie teraz mieszkał. Ivo trafił w ten sposób Nowego Yorku, gdzie miejscami panowała jeszcze większa bieda niż w Włoszech. Nie było mu dane założyć kolejnej siatki małoletnich przestępców, bo został posłany do Ilvermorny. Przed samym przydziałem zakolegował się z jednym przerośniętym chłopakiem, który był przydzielany do domu przed nim. Trafił on do Wampusa, więc kiedy przyszła pora na Ivo i zechciał go zarówno Wampus, jak i Gromoptak - ten wybrał dom kocura. Rad był ze swojego wyboru, kiedy dowiedział się że dom ten sprzyja wojownikom. Nie był zbyt mądrym ani też zdolnym uczniem, lecz udało mu się nieźle opanować sztukę rzucania zaklęć i uroków, pojedynków, eliksirów i transmutacji.  Na tym jednak kończą się jego sukcesy naukowe. Przez pierwsze lata starał się nie wychylać, lecz później kiedy nabrał pewności siebie zaczął wymuszać haracz na młodszych uczniach z swoim koleżką. W jego przestępczej, szkolnej karierze pomogło mu pewne dosyć trudne jak dla ucznia zaklęcie, która udało mu się w bardzo młodym - 16 letnim - wieku opanować. Mowa tutaj o zaklęciu Oblivate, dzięki któremu modyfikował pamięć swoich ofiar tak, ażeby te w ogóle o kradzieżach i wymuszaniu nie pamiętały. Rozważnie jednak dobierał ofiary, starał się unikać modyfikowania pamięci jednej osobie więcej niż dwa razy, czy też szerokim łukiem omijał bardziej znaczące postacie, mających bogatych rodziców. Kiedy ogłoszono kursy z deportacji, wywęszył okazje do zaopatrzenia się w potężne przestępcze narzędzie. Przecież łatwiej deportować się za drzwi niż je wyważyć. Tak też  znów uciekając się do serii kradzieży i wymuszeń zebrał z swoim wiernym kompanem odpowiednią sumkę i przystąpił do kursów, które pomyślnie zakończył. Kiedy skończył Ilvermorny zabrał swoje marne świadectwo i zaczął się pakować w tajemnicy przed ojcem pijusem, którego szczerze nienawidził. Pech chciał, że ojciec wpadł do pokoju kiedy to Ivo już miał wychodzić przez okno. Chwycił za różdżkę i posłał w Ivo szereg zaklęć, wyzywając go od niewdzięczników. Wtedy też w Ivo wezbrała cała frustracja która rosła w nim przez całe życie, najpierw kiedy jego ojca przy nim nie było, potem kiedy zabrał go od ukochanej babci żeby nim poniewierać w Ameryce. Z łatwością sparował zaklęcia pijanego, podstarzałego już czarodzieja po czym machnął różdżką w stronę jego szyi rzucając zaklęcie przecinające, doprowadzając tym samym do jego śmierci. Przerażony i skąpany w krwi swojego rodziciela Ivo pobiegł na dół, gdzie zabrał wszystkie oszczędności jego ojca. Skoro już i tak miał spaloną kartę w tym kraju stwierdził że jeszcze coś wywinie, zanim się ulotni. W imię Deus Vult podpalił meczet i okradł kilka muzułmańskich sklepów, zaraz po tym wsiadając do samolotu. I tyle go w Ameryce widzieli. Kiedy wrócił do Włoszech zatrzymał się u babuni która ledwo dychała. Żeby jej pomóc finansowo wrócił do mugolskich ulicznych braci, a kiedy się przed nimi ujawnił, pokazując swoje magiczne zdolności, Ci okrzyknęli go swym ojcem chrzestnym. Podarowali mu wtedy gnata którym wkrótce nauczył się strzelać, aby wspomagać się nim podczas magicznych pojedynków. Od tak, taki as w rękawie. Przez ponad 10 lat tkał grubymi nićmi sieć swojej przestępczej działalności we Florencji, zajmował się głównie praniem brudnych pieniędzy - fałszywe, kopiowane galeony rozprowadzał po rynku. Stworzył całą siatkę przestępców, którzy kupowali towar za fałszywki, odbierali resztę w sporej ilości prawdziwych sykli a sam towar sprzedawali, zyskując kolejne prawdziwe hajsiwo. Niestety w końcu wpadł a do domu jego babci gdzie trzymał kapuchę wbili służbiści, wszystko zarekwirowali a jego babunia zmarła na zawał. Nie może sobie tego wybaczyć. Tak tez skoro jego działalność we Włoszech została rozwiązana, zebrał resztki majątku i wyjechał do UK, gdzie kupił niewielki dom w Spinner's End.

Wygląd postaci:

Rio to średniego wzrostu włoch z nieco ciemną karnacją. Ma małe, czarne niczym węgiel oczęta nad którymi ma spore, krzaczaste brwiochy. Ma małe usta prawie zawsze otoczone kilkudniowym zarostem, a nad nimi całkiem normalny jak na nos - nos. Ma krótko przystrzyżone czarne włosy, tak żeby nie przeszkadzały mu kiedy celuje z gnata w ofiary. Jego cechą charakterystyczną i dowodem na ogromną głupotę jest tatuaż ptaszora z rozwartymi skrzydłami na szyi. Przy każdej akcji musi go zasłaniać, przeważnie jego maska ma materiałowe przedłużenie. Nie jest typem czarodzieja który biega w tych niewygodnych, długich szatach w których jest tak upiornie gorąco. Przeważnie ubiera czarną / granatową koszule i czarne spodnie lub mugolską bluzę i czarną kurtkę. Zawsze nosi wykonany z srebra krzyż pod koszulą.

Jako ze jestem glupi i mam niski iloraz inteligencji, co wiąże się z ograniczonym zasobem słownictwa przepraszam za taki słaby opis wyglądu no ale nie umiem. Dodam zdj postaci, mam nadzieje że mi wybaczycie, dodam tylko że pisze podanie drugi raz bo za 1szym razem mi się usunęło beka jak rzeka.


[Obrazek: 1532069734498_riofb.jpg?width=600&height...&mode=crop]

Cechy charakteru:
 
Ivo to cwaniak i krętacz z krwi i kości. Już od dziecięcych lat siał postrach na włoskich ulicach zabierając młodszym dzieciakom lizaki i cukierki. W całym swoim życiu uczciwie nie zarobił ani jednego, złamanego knuta, nie licząc tych które sobie liczył od babci za wynoszenie śmieci. Ivo lubi pieniądze, a pieniądze lubią Ivo. Wszędzie doszukuje się sposobu aby się dorobić i wbić na wyżyny, prawie zawsze nielegalnie. Czy to napadając na przechodniów w ciemnych uliczkach i okradając ich, a potem modyfikując pamięć, czy to kradnąc pomadki w sklepach aby potem je opylić brzydkim wiedźmom. Do jego największych sukcesów należy spalenie meczetu, ograbienie kilku sklepów oraz stworzenie siatki stworzenie grupy przestępczej zajmującej się praniem brudnych pieniędzy. Rozbójnik, złodziej, degenerat - co tu dużo mówić? Pomimo tego że był okropnym uczniem, umie dobrze machać badylem, co w jego przestępczej karierze jest bardzo przydatne. Co tu jeszcze można dodać o Ivo ?Może to że jest paskudnym kobieciarzem i podrywaczem, ot co, typowy Włoch, co nie? Poszukujmy teraz paru pozytywnych cech, bo w końcu nie jest Lordem Voldemortem, przesiąkniętym złem i nienawiścią. Ivo z całą pewnością jest odważny.  Swoją brawurą zawstydził by samego Godryka Gryffindora czy Harry'ego Pottera, nie boi się konsekwencji, bo po prostu przed nimi ucieka, niekiedy na drugi koniec świata. Lubi popić, przez co jest osobą towarzyską i wygadaną, z jednym wyjątkiem, bo nie lubi rozmawiać o uczuciach, jakichkolwiek. Pozytywy... miały być pozytywy, psia kość. Ivo jest całkiem dobrą mordeczką, o ile nie jesteście bogaci i nie kusicie go swoją pełną złotych monet sakiewką. Lubi podróżować, lecz nie na miotle, którą uważa za wolny środek transportu (pewnie dlatego, że zawsze miał jakieś tanie podróby). Preferuje deportacje, świstokliki i kominki fiuu, a na dłuższe dystansy mugolskie samoloty które uważa za bardzo wygodne. Tak jak babunia go nauczyła, szanuje kobiety. "Wierzy" również w Boga, lecz nie przestrzega żadnych przykazań. Jego wiara jest raczej na pokaz, bo krzyż na szyi fajnie wygląda.

Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia  T 1
Eliksiry – Z 4
Historia Magii – T 1
Mugoloznawstwo - T 1 
Latanie – Zaliczone
Numerologia – T 1 
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Z 4
Obrona Przed Czarną Magią – PO 5 
Starożytne Runy –T 1
Transmutacja –PO 5
Wróżbiastwo – T 1
Zaklęcia i Uroki – PO 5
Zielarstwo – T 1

Skąd dowiedziałeś się o serwerze? kolejne konto
Co to jest IC i jak je zapisujemy? to co w grze, bez nawiasow. wszystko zwiazane z rp i rozgrywka.
Co to jest OOC i jak je zapisujemy? wszystko niezwiazane z rp i rozgrywka, to co po za czarodziejskim zyciem etc w nawiasach
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.


[b]**Po śmierci babuli na zawał którą sam spowodował Ivo sprzątając strych przed swoim wyjazdem do UK i kradnąc najcenniejsze fanty natknął się na oprawione zdjęcie które przedstawiało młodszego o jakieś 15 lat Ivo z jakimś ogromnym, groźnym dzieciakiem. Oba dzieciore trzymały różdżki i celowały w obiektyw z groźnymi minami a na zdjęciu pisało "DLA KOCHANEJ BABUNI, IVO".**[/b]


*Widząc swoje zdjęcie na komodzie w domu św. pamięci babuli Ivo otarł łzę która pojawiła się w jego prawym oku po czym podszedł do ramy z zdjęciem* Przepraszam babciu *powiedział cichutko, rozczulony że babunia trzymała takie niegrzeczne zdjęcie swoje wnusia na komodzie w salonie *A teraz czas pozbyć się przeszłości i dowodów. *Mruknął, chwytając różdżkę i stukając w zdjęcie które wcześniej wyjął.*

[b]Zdjęcie od razu zajęło się ogniem a po chwili został tylko proch[/b]
Nigdy nie wiadomo kto tu będzie grzebał
[i][i]mruknął po chwili, złapał pod pachę bogato zdobioną wazę po czym ruszył do wyjścia
[/i][/i]


Czy przeczytałeś regulamin?tak
 
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Narreid
Weryfikator, dzień dobry



Weryfikator

Posty: 391
Tematy: 31
Sie 2018
388
Slytherin
#2
Czytałem wcześniej twoje podanie - jest okej. 
Akcept.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.