24.07.2019 03:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.07.2019 16:40 przez _ReVo. Edytowano w sumie 6 razy.)
Imię i nazwisko: Benjamin Harrington
Miejsce urodzenia: Szpital Świętego Munga w Londynie
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Benjamin Harrington to porywczy, inteligenty, kreatywny chłopiec Jest strachliwy, nie lubi, a raczej boi się bujek i klutni z innymi. Jest pełny energii, ciekawy świata i odkrywania nowych rzeczy lub miejsc. Uwielbia siedzieć w bibliotekach ale i również na dworze wśród drzew, krzewów i głazów. Ciężko jest mu znaleźć nić porozumienia z rówieśnikami. Często wpada w błahe problemy i robi z nich wielkie problemy. Uwielbia grać na gitarze lecz jest to jego tyci sekret i gra tylko w tedy gdy jest sam. Nie jest w tym wybitny ale szybko się uczy.
Wygląd: Ben jest szczupłym brunetem. Ma postrzępione średniej długości włosy. Jego oczy przyjmują piwowato-zielony odcień. Ma charakterystyczny pieprzyk na policzku. Mimo jego szczupłej sylwetki można dostrzec małą muskulaturę.
Historia postaci:Benjamin jest i będzie niemową. Od urodzenia nie gadał zbyt wiele, ale to co się stało gdy miał 10 lat pogorszyło ten efekt. Ojciec był czarodziejem, a mama mugolem. Nigdy nikomu nie przeszkadzało to że matka nie była czarodziejką. Tata zawsze robił 3/4 obowiązków domowych. Benjamin przesiadywał głównie całe dnie w ogródku. Zawsze chciał wyjść poza dom i zwiedzać sąsiednie mieszkania. Chłopiec chodził bardzo często do różnych parków, lodziarni. Co kolejnej wizycie w tym właśnie miejscu, brał inny smak, a gdy te się skończyły zarządzał zmianę miejsca spożywania przysmaku. Kiedyś Ben nie był tak zamknięty w sobie. Kiedyś chodził na place zabaw i bawił się z innymi dziećmi. Gdy 10-letni Benjamin bawił się w piaskownicy, usłyszał śmiech starszych większych chuliganów. Gdy ten się zorientował, patrzył na nich z zaciekawieniem ale i ze smutkiem. Ci oburzeni że małolat wypala ich wzrokiem weszli do piaskownicy. Chłopiec śledził ich wzrokiem aż w końcu piach zaślepił go. Słyszał śmiech i szeleszczący piach w buzi. Potem chłopiec został popchnięty na kant piaskownicy i złamał sobie rękę. Zdenerwowany, oślepiony Ben wydobył z siebie pierwszą magiczną moc. Piach w piaskownicy i na jej obrzeżach zaczął się podnosić, a gdy był na tyle wysoko by runąć na głowy starszaków... Spadł. Mugolaki wystraszeni magiczną mocą uciekli, a mały Benjamin rozpłakał się z bólu ręki. Wystraszony chłopiec pobiegł trzymając się za rękę pod dom. Tam już znalazła go Mama. Tydzień przed 11 urodzinami zdjęto mu gips. A na urodzinach przyszedł list. Z pierwszego rzutu oka Ben nie wiedział co to, ale zaraz sobie przypomniał historię Taty jak to było świetnie w... Hogwarcie. Dzień po urodzinach, Benjamin pojechał z Ojcem na ulicę pokątną alby zakupić kociołek, ksiązki szaty i inne gadżety. Jednak najważniejszym celem była różdżka. Chłopiec nie był pewien co do tego, bo z powieści Ojca wynikało że to różdżka wybiera czarodzieja a nie czarodziej ją. Myśl ta była spowodowana myślą: "Gdybym był różdżką nie wziął bym takiego ofermę jak Ben...". Jednak przemiły Pan Ollivander sprawił, że chłopiec od razu się rozchmurzył. Była to pierwsza różdżka jaką właściciel podał chłopcu. Piękna skromna różdżka była przeznaczona dla Benjamina do końca życia.
Już nie aż taki mały Benjamin został zawieziony na stację w Londynie. Tam ściskał rodziców ze łzami w oczach. Gdy pociąg zagwizdnął. Chłopiec powoli wszedł do jednego z wagonów.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*ogląda się* To... to do mnie? Jestem... Benjamin Harrington. W czymś pomóc?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Cholibka no a od czego masz internet...)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*zmieszany łapie za talerz* Dziękuję... Naprawdę, mógłbym sam po niego pójść. *wpatruje się w ciecz* Hej... Hej! Wiesz może co to za... ciecz?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
A z wyniku przypadku
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Dwa razy, bo jest taki poplątany
Miejsce urodzenia: Szpital Świętego Munga w Londynie
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Benjamin Harrington to porywczy, inteligenty, kreatywny chłopiec Jest strachliwy, nie lubi, a raczej boi się bujek i klutni z innymi. Jest pełny energii, ciekawy świata i odkrywania nowych rzeczy lub miejsc. Uwielbia siedzieć w bibliotekach ale i również na dworze wśród drzew, krzewów i głazów. Ciężko jest mu znaleźć nić porozumienia z rówieśnikami. Często wpada w błahe problemy i robi z nich wielkie problemy. Uwielbia grać na gitarze lecz jest to jego tyci sekret i gra tylko w tedy gdy jest sam. Nie jest w tym wybitny ale szybko się uczy.
Wygląd: Ben jest szczupłym brunetem. Ma postrzępione średniej długości włosy. Jego oczy przyjmują piwowato-zielony odcień. Ma charakterystyczny pieprzyk na policzku. Mimo jego szczupłej sylwetki można dostrzec małą muskulaturę.
Historia postaci:Benjamin jest i będzie niemową. Od urodzenia nie gadał zbyt wiele, ale to co się stało gdy miał 10 lat pogorszyło ten efekt. Ojciec był czarodziejem, a mama mugolem. Nigdy nikomu nie przeszkadzało to że matka nie była czarodziejką. Tata zawsze robił 3/4 obowiązków domowych. Benjamin przesiadywał głównie całe dnie w ogródku. Zawsze chciał wyjść poza dom i zwiedzać sąsiednie mieszkania. Chłopiec chodził bardzo często do różnych parków, lodziarni. Co kolejnej wizycie w tym właśnie miejscu, brał inny smak, a gdy te się skończyły zarządzał zmianę miejsca spożywania przysmaku. Kiedyś Ben nie był tak zamknięty w sobie. Kiedyś chodził na place zabaw i bawił się z innymi dziećmi. Gdy 10-letni Benjamin bawił się w piaskownicy, usłyszał śmiech starszych większych chuliganów. Gdy ten się zorientował, patrzył na nich z zaciekawieniem ale i ze smutkiem. Ci oburzeni że małolat wypala ich wzrokiem weszli do piaskownicy. Chłopiec śledził ich wzrokiem aż w końcu piach zaślepił go. Słyszał śmiech i szeleszczący piach w buzi. Potem chłopiec został popchnięty na kant piaskownicy i złamał sobie rękę. Zdenerwowany, oślepiony Ben wydobył z siebie pierwszą magiczną moc. Piach w piaskownicy i na jej obrzeżach zaczął się podnosić, a gdy był na tyle wysoko by runąć na głowy starszaków... Spadł. Mugolaki wystraszeni magiczną mocą uciekli, a mały Benjamin rozpłakał się z bólu ręki. Wystraszony chłopiec pobiegł trzymając się za rękę pod dom. Tam już znalazła go Mama. Tydzień przed 11 urodzinami zdjęto mu gips. A na urodzinach przyszedł list. Z pierwszego rzutu oka Ben nie wiedział co to, ale zaraz sobie przypomniał historię Taty jak to było świetnie w... Hogwarcie. Dzień po urodzinach, Benjamin pojechał z Ojcem na ulicę pokątną alby zakupić kociołek, ksiązki szaty i inne gadżety. Jednak najważniejszym celem była różdżka. Chłopiec nie był pewien co do tego, bo z powieści Ojca wynikało że to różdżka wybiera czarodzieja a nie czarodziej ją. Myśl ta była spowodowana myślą: "Gdybym był różdżką nie wziął bym takiego ofermę jak Ben...". Jednak przemiły Pan Ollivander sprawił, że chłopiec od razu się rozchmurzył. Była to pierwsza różdżka jaką właściciel podał chłopcu. Piękna skromna różdżka była przeznaczona dla Benjamina do końca życia.
Już nie aż taki mały Benjamin został zawieziony na stację w Londynie. Tam ściskał rodziców ze łzami w oczach. Gdy pociąg zagwizdnął. Chłopiec powoli wszedł do jednego z wagonów.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*ogląda się* To... to do mnie? Jestem... Benjamin Harrington. W czymś pomóc?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Cholibka no a od czego masz internet...)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*zmieszany łapie za talerz* Dziękuję... Naprawdę, mógłbym sam po niego pójść. *wpatruje się w ciecz* Hej... Hej! Wiesz może co to za... ciecz?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
A z wyniku przypadku
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Dwa razy, bo jest taki poplątany
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Akceptuję, i zobowiązuję się do przestrzegania regulaminu Hapel.pl
Akceptuję, i zobowiązuję się do przestrzegania regulaminu Hapel.pl
![[Obrazek: 3dqndfR.png]](https://i.imgur.com/3dqndfR.png)