Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Ezionixus
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Maj 2015
0
#1
Imię i nazwisko: (William Connor)
Miejsce urodzenia: Dom jednorodzinny w Londynie
Status krwi: (Półkrwi)
Cechy charakteru: (] William od najmłodszych lat różnił się od swoich rówieśników. Od zawsze był typem samotnika, nie cierpiał spędzać czasu z rówieśnikami. Wolał spędzać czas w ciszy i spokoju, najlepiej czytając różnego rodzaju powieści i historie, w których główną rolę zawsze odgrywali magowie, czarodzieje i zaklinacze... Był po prostu inny. Również w późniejszym czasie nie uległo to zmianie. Oschły, drapieżny, czekający na cudze potknięcie, aby wykorzystać sytuację w swoich intencjach. Można powiedzieć, że jest jak wilk, wilk wygnany z watachy i skazany na porażke. Jego jedynym celem jest doskonalenie siebie i swojego umysłu, by pokazać jak wiele może zdziałać jeden człowiek. Ekscentryczny, pewny siebie i nie do zatrzymania - cały William, nic dodać, nic ująć.

Wygląd postaci:Chłopak po mimo bladej, wychudzonej odrobinę twarzy, miał przystojne aczkolwiek surowe oblicze. Jasne, kręcone blond włosy nieraz opadały na jego nienaruszone zmarszczkami czoło przysłaniając ciemne, przypominające dwa zimne węgle oczy. Pociągła twarz idealnie uwydatniała jego i tak już bardzo widoczne, kości policzkowe. William nie należał do osób szczyczących się swoją sylwetką. Pod zasłoną ciemnej marynarki i czarnej koszuli skrywało się jednak wysportowane, poddane setkom treningów ciało. Pomimo niewielkiego wzrostu budził ogromny respekt.

Historia postaci: [i](William urodził się czwartego czerwca jedenaście lat temu.
Jako 3-letni chłopiec wykazywał wielkie zainteresowanie zachowaniem gadów i zawsze marzył, aby móc się z nimi komunikować niestety było to wtedy poza jego zasięgiem.
Pewnego dnia pojechał z rodzicami i bratem do lasu mając wówczas 5 lat.
To właśnie tam pierwszy raz usłyszał syczenie węża i nachylającego się ku gadowi ojca wzbudziło to wówczas jego zainteresowanie, lecz nie chciał nikogo o to pytać.
To właśnie tego dnia późnym wieczorem zszedł do gabinetu swojego rodziciela i pozwolił sobie pożyczyć od niego książkę PT. „Węże” na początku myślał, że to książka o biologii po jej przeczytaniu dowiedział się, że według autora są na świecie ludzie, którzy posługują się językiem tych niezwykłych stworzeń. Na początku postanowił, że będzie jedna z nich Ku jego rozczarowaniu po tysiącach prób zgłębiania tej wiedzy gdy już chciał się poddać olśniło go czemu w ogóle zaczął próbować posiąść tę umiejętność.
Przez Ojca właśnie tego dnia postanowił się go spytać o całą sytuację w lesie. Tata odpowiedział mu na nurtujące pytanie w sposób, którego nie do końca oczekiwał William. Lecz zakłopotanie w głosie rodzica dało naszemu 6-letniemu bohaterowi do myślenia. Następnego poranka poszedł do Mamy i zapytał o domniemaną umiejętność taty niestety i u tego źródła nie otrzymał żadnych informacji. Zdeterminowany i podejrzliwy względem rodziców postanowił odkryć prawdę na własną rękę oraz obserwować ojca podczas rodzinnych wypadów za miasto. Niestety po wielu miesiącach pojawiło się więcej pytań niż odpowiedzi młody William usprawiedliwiał to większą ostrożnością rodzicieli po serii zadanych przez niego pytań.
Gdy chłopcy skończyli 7 lat rodzice postanowili przenieść się do Oxfordu. Tego dnia William postanowił zaprzyjaźnić się ze swoim Bratem Lukasem i powiedzieć mu o jego podejrzeniach względem ojca. Mniej więcej rok po przeprowadzce gdy William przechadzał się ze swoim Bratem po ulicach miasta.
pewnym momencie ujrzeli czarny dym ulatujący oknami starego banku. Jako młodzi, ciekawi świata chłopcy pobiegli do budynku. Wybiegali z niego przerażeni ludzie, a na placu przed nim zaczęły zjeżdżać się zastępy policji i antyterrorystów. Stróże prawa szybko cofnęli chłopców i kazali im uciekać z dala od tego miejsca. Ci jednak postanowili tylko się schować za wózkiem z fast-foodem stojącym nieopodal. Po chwili z banku wyszli trzy ubrane w czarne garnitury postacie. Ich twarze były osłonięte przez maski zwierząt, a każda z nich była inna. Jeden z "nich" wyciągnął w kierunku stojących przed wejściem policjantów rękę z kawałkiem jakiegoś patyka w dłoni, zamamrotał coś pod nosem, a po chwili... Funkcjonariusze byli już martwi. Zanim William zdążył chociaż mrugnąć, cała trójka dziwnych typów rozpłynęła się w powietrzu. Chłopcy zaczęli biec co sił w nogach do domu, aby wszystko opowiedzieć rodzicom i usłyszeć, że wszystko będzie dobrze... Jakże złudne były ich nadzieje. Po przybyciu na miejsce drzwi od rodzinnej strzechy były wyłamane, a ze środka dało się słyszeć okropne wrzaski. Wbiegli do środka i zobaczyli swojego ojca walczącego za pomocą tych "dziwnych patyków" ze wcześniej wspomnianymi typami. W pewnym momencie jeden z nich krzyknął coś w rodzaju: "Avada Kedavra",a rodziciel dwójki chłopców padł na ziemię... To wtedy pojawił się ktoś jeszcze. Czarnoskóry mężczyzna w białej marynarce, podszedł do rodzeństwa i gestem ręki nakazał im wyjść, a na jego twarzy zagościł lekki, demoniczny, uśmiech... Po wyjściu z budynku, czekała na nich już ich matka i kolejne, jeszcze większe grupy policji i wojska... Od tamtego dnia życie tych młodych ludzi zmieniło się o 180 stopni. Dowiedzieli się prawdy o ojcu, o swoich możliwościach, spełnił swoje mażenie i odkrył prawdę niestety jakim kosztem...W wieku 11 lat chłopcy otrzymali listy z pieczęcią Hogwartu.
)
[/i]

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
[i](Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie jako twoja postać oraz zapytaj ucznia o jego imię i nazwisko)

William Wilson, A ty? W sumie i tak mnie to nie interesuję.

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie OOC)
(Tak, ale nigdy tam nie byłem.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
(Zareaguj na czynność Stevena)
*Spojrzał na talerz zupy po czym się uśmiechnął i wziął talerz zupy.*[/i]

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od znajomych.


Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?  Tak!


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
CzarnaMoc
Azkaban




Posty: 864
Tematy: 86
Lut 2018
Slytherin

#2
wstrzymuje - zmień nazwisko na inne bo takie już gracz ma na hapel
Ezionixus
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Maj 2015
0
#3
Podanie zostało poprawione.
CzarnaMoc
Azkaban




Posty: 864
Tematy: 86
Lut 2018
Slytherin

#4
Akceptuje - Slytherin

Zgłoś sie na serwerze za pomocą /helpop po rangę ucznia.


Brak zgody na jakąkolwiek mowę węży!



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.