Witaj!

Podanie na Dorosłego
Valturi
Czarodziej




Posty: 361
Tematy: 22
Sty 2018
257
Slytherin
#1
Imię i nazwisko: Corban Mulciber

Data i miejsce urodzenia: 5 grudnia *32 lata temu* w rodowym dworku Mucliberów, umiejscowionym w Shropshire (Zachodnia Anglia, przy granicy z Walią)

Status krwi:  75%


Historia postaci:
Pomimo słabego zdrowia żony ojciec Corbana zdecydował że jego pierworodne dziecko przyjdzie na świat w rodzinnym dworku. W skutek kolejnej takiej decyzji ojca Corban stracił matkę dwa lata później, kiedy ta urodziła córkę i odeszła do krainy cienia. Zarówno Corban jak i jego siostra Eris przyszli na świat w grudniu, w takie same paskudne i szare dni. Przez całe dzieciństwo Corban był lany przez ojca za najmniejszą głupotę. Również za głupotę jego siostry, dopóki ta nie skończyła  pięciu lat. Nie posiadał żadnych znajomych z zewnątrz, miał doczynienie tylko z swoim socjopatycznym ojcem, młodszą siostrą oraz jeszcze gorszą od ojca nianią. W wieku 7 lat został zabrany przez ojca na pierwsze "polowanie", na którym była jego niania i paru czystokrwistych czarodziejów. Do rozpoczęcia rzezi Corban nie miał pojęcia o co chodzi i czemu pojawili się w parku. Tak, w zwykłym parku w jednym z niewielkich miasteczek. "Przecież tu nie ma żadnych zwierząt" powiedział do ojca, po czym został zdzielony w twarz. Szybko stało się jasne na jaką zwierzynę polują tej nocy. Park o tej porze był opustoszały, tylko co jakiś czas przechodził tamtędy jakiś niemag, którego spotykał straszliwy los. Corban przyglądał się wszystkiemu z niewzruszoną miną, ani razu nie odwrócił wzroku bo wiedział, że oberwał by od ojca po łbie tak mocno, jak nigdy wcześniej. Stało się to pewnego rodzaju tradycją, do której w późniejszym okresie dołączyła jego siostra. Kilka dni po pierwszym "polowaniu" ujawniła się moc magiczna Corbana, niania chciała go zlać wielką łyżką za samo oddychanie i wtedy też została odrzucona z sporą siłą do tyłu, wpadając do kominka na którym wrzała już zupa. Nabawiła się przy tym sporych oparzeń, a na twarzy chłopca rozkwitł uśmiech. Chwilę po tym kiedy dotarło do niego co zrobił ukrył się na strychu, w obawie przed gniewem swojego ojca, lecz tym razem nie został ukarany. Co więcej, na twarzy ojca można było dostrzec cień dumy. Co polowanie widok krwi i wnętrzności robił na nim coraz mniejsze wrażenie, aż stał mu się obojętny. Teraz widok który kiedyś mógłby wywołać u chłopaka mdłości, przyprawiał go o delikatny uśmiech. Kiedy w wieku 11 lat otrzymał list z Hogwartu, udał się na pokątna wraz z swoją młodszą siostrą i sakwą pełną złotych monet od ojca, aby zakupić wszystko z listy. Do tego postanowił kupić czarną jak smołę sowę, aby mieć się  czym szczycić w Hogwarcie. Po powrocie do domu ojciec widząc że syn wydał jego pieniądze na coś niefigurującego na liście, skręcił łeb sowie gołymi rękami a chłopaka ukarał pasem. Na peronie zjawił się sam z siostrą która uparła się aby go odprowadzić. Podróż do Hogwartu przebyła bez żadnych ciekawszych wydarzeń, nie licząc paru łajnobomb które podrzucono do przedziału nauczycieli. Kiedy wyczytano nazwisko "Mulciber" podszedł powoli do stołka na którym usiadł, a kiedy tiara tylko dotknęła czubka jego czupryny zawołała donośnym głosem "SLYTHERIN". Ruszył więc do stołu swojego nowego domu, gdzie dane było mu poznać kilka podobnych sobie osób. Jeśli chodzi o naukę był mocnym średniakiem, jedyne czym mógł się poszczycić to rzucanie wszelkiego rodzaju zaklęć, uroków i klątw. Na 7 roku wraz z siostrą okradli parę puchonów, zdobywając w ten sposób pieniądze na kurs deportacji, który razem zdali. Po ukończeniu szkoły w pierwszy dzień został zabrany na polowanie, był już przyzwyczajony do tego typu celebracji jego powrotów. Właśnie na tamtym polowaniu, w wieku 17 lat po raz pierwszy zabił mugola. Ojciec który z pomocą zaklęcia spętał kobietę,  przeciągnął ją za włosy do Corbana, rzucając ją o jego stóp. Bez większych emocji spalił jej twarz zaklęciem, przeszedł nad wciąż płonącym ciałem i deportował się kilkadziesiąt metrów dalej, łapiąc za ramię nadchodzącego nastolatka, któremu podciął gardło różdżką. Dwa lata później po skończeniu szkoły dołączyła do nich Eris, która na jednym z polowań kiedy już wszyscy rozeszli się i zostali sami z ojcem, wbiła mu sztylet w serce z błahego powodu. Stali tak spoglądając na konającego ojca, bez emocji, aż życie całkowicie z niego uleciało.



Wygląd postaci:
 Niknący w tłumie, wysoki czarodziej mierzący 188 centymetrów wzrostu. Z pewnością nie jest tym, którego pierwszego wychwytuje się wzrokiem z gromady czarodziejów na pokątnej. Z lekka żółtawa cera w skutek rzadkiego opuszczania mieszkania przez Corbana, niewielkie, głęboko osadzone zielone oczy to jedne z głównych charakterystycznych cech dla jego wyglądu. Do tego wiecznie przetłuszczone, ciemnobrązowe włosy które przycina może raz na dwa miesiące. Do tego dochodzi haczykowaty nos i niewielkie malinowe usta. Pomimo tego że nie jest osobą wpychającą w siebie tony eliksirów upiększających, wciąż może dla niektórych kobiet uchodzić jako w miarę atrakcyjny, co zapewne zawdzięcza swoim czystokrwistym, lecz wciąż splamionym korzeniom. Jeśli chodzi u strój Corbana - rzadko jest zmieniany, przeważnie pokazuje się w starym, zielonym garniturze przyozdobionym czarną kratą i spodniami od kompletu. No i jeszcze brązowe, eleganckie skórzane buty. Do tego ciemna koszula i jeszcze ciemniejszy krawat. W zimniejsze dni pokazuje się w czarnym płaszczu z dołączonym do kołnierza czarnym futrem z niedźwiedzia. 





Cechy charakteru:
 Młody i zdolny czarodziej w sile wieku, dbający nie o swój wizerunek lecz o doskonalenie swoich umiejętności magicznych. Tak jak jego siostra - od wczesnego dzieciństwa wyrachowany socjopata pozbawiony najmniejszych skrupułów, na co dzień przywdziewa maskę normalnego obywatela, pozwalając sobie czasem na wymuszony uśmiech. W rzeczywistości nigdy nie czuł uczuć pokroju poczucia winy czy miłości, zapewne dlatego że od najmłodszych lat na każdym kroku towarzyszyła mu śmierć i uczucie bólu, zadawane mu przez jego ojca w ramach dobrego wychowania. Sam również rozlubował się w zadawaniu cierpienia wszelkiego rodzaju mieszańcom, szlamom i mugolom. Ojciec zarówno w nim jak jego siostrze zaszczepił niepohamowaną ambicje i stare, czystokrwiste poglądy. Największym marzeniem Corbana jest oczyszczenie świata ze wszystkich szumowin wkradających się do świata magii. Z pewnością niezwykle nieustraszony, śmierć towarzyszyła mu od tak wczesnych lat życia, że jest jego codziennością, przez co nie jest mu w żadnym stopniu straszna. Jedyne uczucia jakie jest w stanie okazywać to te do jego siostry, za którą czuje się odpowiedzialny już od dzieciństwa. Nie jest osoba która ulega wpływom, lecz wyjątkiem tutaj jest jego młodsza o dwa lata siostra - Eris, która jako jedyna jest skłonna to pohamowania Corbana. Działa to jednak w drugą stronę, Eris jako wcielone zło ściąga Corbana w jeszcze większy odmęt mroku.


Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu oraz nadania oceny wybitnej.)

Astronomia – T 1
Eliksiry – N 3
Historia Magii – T 1
Mugoloznawstwo - T 1
Latanie – Zaliczone
Numerologia – T 1
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – PO 5
Obrona Przed Czarną Magią – PO 5
Starożytne Runy – T 1
Transmutacja – PO 5
Wróżbiastwo – T 1
Zaklęcia i Uroki – PO 5 
Zielarstwo – T 1
Deportacja: Zaliczone

Skąd dowiedziałeś się o serwerze? kolejna postac


Co to jest IC i jak je zapisujemy? 
IC - In Character to jeden z dwóch rodzajów czatów w grze. Tyczy się on RP etc. Zapisujemy go bez nawiasów.

Za jego pośrednictwem odgrywame naszą postać czy to po prostu mówiąc coś IC czy też odgrywając akcje w ** lub /me

Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
OOC to wszystko co tyczy się świata realnego. Nie można na nim poruszać kwestii IC, zapisujemy go za pomocą /o

lub nawiasów. Możemy tam pisać o problemach w szkole, narzekać na swoje życie itd itd eh eh.

Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
(Minimum szesnaście linijek, w tym sześć czynności.)
*Przeglądając nowe wydanie proroka wieczornego w swojej sypialni usłyszał huk piętro wyżej, podniósł się z łóżka rzucając gazetę na ziemie po czym wyszedł z pokoju, przeszedł przez długi, ciemny korytarz oświetlany nikłym światłem lamp gazowych w uchwytach przymocowanych bo obu stronach korytarza aż doszedł do starych drzwi. Pociągnął za klamkę, lecz okazały się zamknięte.*
-Pieprzony wiatr
*mruknął pod nosem, kiedy usłyszał uderzanie okna o ścianę. Pogrzebał w tylnej kieszeni spodni gdzie trzymał wbrew przepisom BHP różdżkę, wyciągnął ją i machnął pionową ske, wypowiadajac glosno zaklecie"
ALOHOMORA
**Z jego rozdzki wydobylo sie niebieskie swiatlo a po chwili drzwi staly szeroko otwarte**
*Wdrapal sie po schodach na górę do zagroconego strychu, gdzie machnieciem rozdzki, klnac pod nosem, zamknal otwarte przez wiatr okno. Już miał wychodzić kiedy dostrzegł w rogu pomieszczenia biało-czarne, ruchome zdjecie z szkolnych czasow.*
No nie *mruknął cicho, przywołując je do siebie zaklęciem i spojrzał na uwiecznione na nim postacie. Siebie, Eris oraz kilka czystokrwistych czarodziejów z Slytherinu. Wszyscy młodzi, pryszczaci i w szatach slytherinu*
Magnus nie żyje, Asmodeus nie żyje... Tylko ja z siostrzyczką się trzymam 
*USmiechnal się ponuro po czym odrzucił zdjęcie na bok, rozbijajac przy tym szybkę, odwrócił się do drzwi i ruszył schodami na dół.*


Czy przeczytałeś regulamin? tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Stella
Dyrektorka Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 975
Tematy: 164
Gru 2014
827
Ravenclaw
#2
Zaakceptowane.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.