Witaj!

Rozdział 1 - Historia Hapla | Podsumowanie
em411
Head Administrator



Head Administrator

Posty: 363
Tematy: 61
Gru 2014
779
Hufflepuff
#1
Historia Hapla
Rozdział 1


Zgodnie z obietnicą publikuje podsumowanie pierwszego rozdziału fabularnego na Haplu, który niestety nie poszedł do końca według zamysłu.


Głównym zamysłem pierwszego rozdziału naszej Haplowej fabuły, był powrót do korzeni, za pomocą starych postaci chcieliśmy przypomnieć starym graczom dawny klimat, a tym nieco nowszym pokazać, co nas wszystkich zatrzymało na Haplu przez tyle lat.


Pierwsze zapowiedzi jasno wskazywały, że tematyka fabuły będzie dotyczyła historii, a Jej głównym bohaterem będzie Florence Stormwind, w której rolę wcieliła się Stella. Powiem szczerze, już pierwszego dnia zaczęły się schody, większość z Was kompletnie zignorowała powrót tak legendarnej postaci na serwer. Byłem pewien, że spotka parę starszych postaci i dostanie się do zamku, aby pokazać Wam jak dawniej wyglądały lekcje, jakie szlabany można było odgrywać, żeby powoli wprowadzać klimat grozy. Niestety, ani Wy nie zareagowaliście według moich założeń, ani Stella nie odegrała poprawnie swojej roli bo nie została nauczycielką, tak jak się umawialiśmy. Niestety.

Przede wszystkim, całość miała rozwijać się dużo wolniej, zostawiać Wam dużo niedopowiedzeń, dziwnych sytuacji, nauczyciele znikają z Hogwartu, zostają zastępowani "tymi złymi" odgrywanymi nie przez graczy, a przez moderację. Dlaczego? Bo finałowa akcja miała być wojną o Hogwart, w której część z tych postaci będzie mogła zginąć/zostać schwytana, aby odpowiedzieć Wam na takie pytania jak: Skąd się wzięła Florence Stormwind? Czy to na pewno Ona? Dlaczego ktoś zaatakował Hogwart? Kim jest Grim Stormwind, którego szukała? Niestety i to nie poszło zgodnie z planem, ponieważ Stella zamiast wprowadzić moderację uznała, że lepiej będzie wprowadzić graczy, co na początku było świetne, ale koniec końców zawiodło w finale.

Podsumowując, napotkaliśmy na wiele przeszkód, popełniliśmy kilka błędów, ale razem z ekipą, która w większości potrafiła poświęcić dobro własnych postaci dla Waszej zabawy udało nam się doprowadzić rozdział do samego końca. Cieszę się, że spotkaliśmy się z tak przyjemnym odbiorem i mam nadzieję, że aurorzy również zrozumieją, że nie podpowiadaliśmy jak dostać się do zamku, aby gracze mogli się pobawić nieco dłużej w mroczną szkołę magii.


Kiedy będzie rozdział 2?
Prace nad fabułą trwają, postaramy się odpowiedzieć na niedopowiedzenia rozdziału 1, a start planujemy na koniec lutego/początek marca.


Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, piszcie śmiało co do pierwszego rozdziału, to zapraszam do dyskusji. Smile
TestingNow
Robotyczny czarodziej




Posty: 424
Tematy: 48
Kwi 2017
428
Slytherin
#2
A więc wniosek taki by na przyszłość grać wedle ustaleń. 
Lud oczekuje krwi, lud oczekuje konsekwencji.
⛲Eviva l'arte. Wasze życie nic nie warte.⛲
em411
Head Administrator



Head Administrator

Posty: 363
Tematy: 61
Gru 2014
779
Hufflepuff
#3
Wniosek jest taki, żeby się bawić i dać się bawić innym, jeżeli aurorzy znaleźliby inne wejście do zamku, którym by nas zaskoczyli na pewno dostosowalibyśmy całą narrację pod tą sytuację.

Nikt nie napisał scenariuszu w punktach jeden po drugim, mieliśmy coś w rodzaju planu ramowego, w którym określone były cele do osiągnięcia przez daną postać w narracji.
C4mp3r
Czarodziej




Posty: 815
Tematy: 53
Gru 2014
899
Hufflepuff
#4
Mała propozycja - Można było trochę "napisać" o całej akcji na forum serwera, myślę, ze nawet krótki wątek w którym o danej sytuacji dyskutują miedzy sobą Hogwarckie obrazy byłby spoko opcją, żeby pokazać jak sytuacja aktualnie wygląda itp.
CzarnaMoc
Azkaban




Posty: 864
Tematy: 86
Lut 2018
Slytherin

#5
az mi teraz smutno że tak  szybko skończyła sie ta akcja bo fajnie sie zapowiadało... eh
Marsen
Czarodziej



Donator

Posty: 188
Tematy: 16
Gru 2014
330
Slytherin
#6
  Miałem spory hype na narrację. Szczególnie po dla mnie twiście, że Florence chciała przejąć zamek. Ale niestety potem progresywnie ten sam hype był po prostu zabijany przez to jak 2 razy się zawiodłem na komunikacji i ustaleniach pomiędzy moderacją.
  Pierwszy raz był, kiedy Marsen zgadał się ze Stellą White, żeby spróbować przejść do Hogwartu w inny sposób. Nie ma w tym nic złego, że to się nie powiodło. Tylko zdaje mi się, że jako byli dyrektorzy, jesteśmy świadomi dokąd sięgają bariery albo nawet w jaki sposób funkcjonują. I nie mówię o naszym stanie wiedzy jako gracze, tylko jako postacie. Po prostu słabe dla mnie było, że musiałem w sumie na próżno czekać na odpowiedź. Wcześniej moja nadzieja na jakąś super angażującą akcję wzrosła, a później zniknęła jak dostałem wiadomość, że jednak nie ma możliwości przejścia. Drugi raz miał miejsce dosyć późno (blisko północy nie pamiętam dokładnie którego dnia). Ta akcja na szczęście została cofnięta. Anna Margel bez problemu weszła sama do zamku i wygoniła wszystkich*. Myślę, że nie potrzebuję opatrywać to wielkim komentarzem oprócz wspomnienia tego, że naprawdę dla mnie było to mega rozczarowujące, bo cała zabawa po stronie świata zewnętrznego po prostu mogła prysnąć, gdyby to nie zostało cofnięte.
 Generalnie nie mam problemu z moderacją grającą swoje postacie, ale przez te dwa razy odnoszę wrażenie, że nie ma wspólnej ustalonej wersji działania świata (tzn. każdy nowy opiekun będzie kreował system pod swoją własną inspiracją) oraz że niektórzy mają nieco syndrom primadonny, co w dużym skrócie oznacza, że taka osoba stara się zabrać pozycję wiodącą, protagonisty. Zamysł powrotu był naprawdę fajny, dużo ludzi uczestniczyło i fajnie dało się pograć mimo wszystko. Więcej takich akcji, mniej polegania na graczach, żeby sobie sami tworzyli rozgrywkę, bo nie sądzę że Hapel jest sam się w stanie napędzić.

tl;dr: fajna akcja, trochę błędów było, więcej takich narracji, nie polegajcie na graczach żeby sami sobie tworzyli akcję


#em411
*Mały dopisek, Anna Margel została wpuszczona przez jedną z postaci okupujących zamek.
FishFromSpace
Czarodziej




Posty: 16
Tematy: 4
Lis 2018
36
#7
No cóż, wiele osób naprawdę patrzyło na swoje postacie, jak chociażby część po "złej" stronie mocy. Oczywiście, mieli okazję na rozwinięcie postaci, urozmaicenie jej, umilenie rozgrywki innym. Ale nikt nie chciałby tracić swojej postaci tak łatwo, kiedy szanse są znikome na to w ogóle, by odnieść sukces. Zdaję mi się, że najbardziej opłacalne byłoby w następnych takich sytuacjach przydzielenie tymczasowych postaci odpowiednim osobom. W takim wypadku, osoby te mogłyby bez żadnych zmartwień oddać się odgrywaniu, nie bojąc się losami, a jeśli są one właśnie tymi odpowiednimi, nawet wyjść może im to lepiej niż wyszłoby w przypadku ich własnych (lecz żeby to osiągnąć, postać ta powinna mimo wszystko być już dość porządnie rozrysowana i wymyślona, by było na jakich podstawach ją prowadzić.).
ambi
dyyihjfvyfur6u8vhg;oufruyjm




Posty: 692
Tematy: 10
Paż 2017
651
Hufflepuff
#8
Za dużo tutaj gadać nie mogę, bo nie mając żadnej postaci w Hogwarcie, właściwie żadnego udziału w tamtejszej rozgrywce nie brałam. Proponuję za to przy kolejnym rozdziale i kolejnych narracjach na chwilę odstawić ten biedny Hogwart, który zawsze jest przez wszystkich atakowany i rozruszać trochę świat dorosłych. Z mojej strony (i pewnie jeszcze jakiejś garstki graczy) mile widziane by były akcje prowadzone nie tylko w Hogsmeade i MM, ale wreszcie jakieś większe wydarzenia tam, gdzie nie gra albo nikt, albo max. 2-3 osoby - miejsca takie, jak Ottery, River Heights etc. mają według mnie świetny potencjał do rozegrania tam naprawdę ciekawych rzeczy.


Editne i dodam, że w czasie narracji na serwerze było nawet i 50 osób naraz, ale po tym, jak odzyskano Hogwart, ta liczba zmalała do prawie takiej samej miernoty, jak sprzed rozdziału (no oczywiście nie jest tak źle, ale też należy wziąć pod uwagę, że w pierwszych dniach wakacji IC zawsze jest więcej osób). Po "zakończeniu" rozdziału można zostawić graczom jeszcze jakieś zagadki, ślady, czy cokolwiek, co nie będzie wymagało ze strony moderacji jakoś przesadnie dużego zaangażowania (i.e. takiego, jak w czasie samej, "właściwej" narracji). To już może trochę ambitniejsze sprawy, ale można też uprzednio dokładniej planować kolejne rozdziały, by po zakończeniu jednego gracze mogli już odnajdywać jakieś zagadki dotyczące kolejnego. Myślę, że to by pomogło utrzymać średnią liczbę graczy w najaktywniejszych godzinach na nieco wyższym poziomie.
viper wroc
em411
Head Administrator



Head Administrator

Posty: 363
Tematy: 61
Gru 2014
779
Hufflepuff
#9
FishFromSpace napisał(a): (10.02.2020 22:23)No cóż, wiele osób naprawdę patrzyło na swoje postacie, jak chociażby część po "złej" stronie mocy. Oczywiście, mieli okazję na rozwinięcie postaci, urozmaicenie jej, umilenie rozgrywki innym. Ale nikt nie chciałby tracić swojej postaci tak łatwo, kiedy szanse są znikome na to w ogóle, by odnieść sukces. Zdaję mi się, że najbardziej opłacalne byłoby w następnych takich sytuacjach przydzielenie tymczasowych postaci odpowiednim osobom. W takim wypadku, osoby te mogłyby bez żadnych zmartwień oddać się odgrywaniu, nie bojąc się losami, a jeśli są one właśnie tymi odpowiednimi, nawet wyjść może im to lepiej niż wyszłoby w przypadku ich własnych (lecz żeby to osiągnąć, postać ta powinna mimo wszystko być już dość porządnie rozrysowana i wymyślona, by było na jakich podstawach ją prowadzić.).



Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, postacie tych złych miały odgrywać osoby z moderacji, co do przestępców, którzy wcielili się w tych "złych" w Hogwarcie zgodnie z moją obietnicą żaden z Nich nie ucierpiał.

Pierwszy rozdział to nasza próba generalna, poznaliśmy nasze błędy, poznaliśmy Wasze reakcje, wiemy, że Wam się w większości spodobało, żałujemy, że nie poszło zgodnie z planem i następnym razem na pewno wyjdzie lepiej.


Jednym z dodatkowych założeń był fakt, aby nikt, kto nie chciał ucierpieć nie ucierpiał. Nikt, kto nie chciał nie stracił swojej postaci, nikt kto nie chciał nie stracił nawet palca.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.