13.03.2020 01:16
Mimo, że to zapewne również ostatnia odpowiedź z naszej i mojej strony, ponieważ wolimy poczekać na werdykt od strony Emila, pozwolę sobie naprostować jedynie parę drobnych spraw.
1.
"To, że jesteś głową organizacji, nie oznacza, że powinnaś się wypowiadać za nich. Uwierz - sporej ilości rzeczy nie wiesz co się działo."
Otóż to, że jestem autorką skargi nie oznacza, że jest to moja skarga. Jako lider zobligowana zostałam do wstawienia wątku. Lecz jest to skarga idąca od wszystkich członków akcji, idąca przeze mnie, i dobrze jest o tym pamiętać.
2.
"A co do bombardy - nie została ona rzucona w kartkę, a niedaleko niej. Nie zostało odegrane zniszczenie kartki, jedyne co mogło się z nią stać to odlecieć kawałek od wybuchu co skończyłoby się akcją, że ją łapiemy zaklęciem i przyciągamy."
Nie była to tylko Bombarda (choć z pewnej dyskusji na opiniach wiemy już, że nawet zwykła Bombarda powoduje duże szkodzy) a Bombarda Maxima rzucona pod pod nogi, gdzie znajdował się owy złożony pergamin.
Bombarda Maxima jest zdolna do zniszczenia kamiennej, grubej ściany średniowiecznego zamku - jakim cudem niby świstek papieru miałby zostać nienaruszony? A nawet jeśli, to fala uderzeniowa i siła zaklęcia powinna zwiać owy pergamin daleko, poza most i do wody.
3.
"No ja też nie wiem czy mieliście pozwolenie na trwałe nas wszystkich i czy to było miejsce gdzie trwałe wbijać można. Gdy sobie takową pułapkę jak na niedźwiedzie zobrazujemy, można śmiało stwierdzić, że to może nawet nogę uwalić."
Zgodę na trwałe owszem, teoretycznie rzecz ujmując, uczestnicy posiadali. Bowiem z polecenia Em411, wczoraj WhoAreYou nadała części z członków (wszystkim biorącym udział w dzisiejszej akcji) status moralności -2. A moralność -2, wiąże się z brakiem przymusu posiadania zgody na trwałe, gdy jest do tego powód. A czy wparowanie oddziału aurorów do tymczasowej kryjówki organizacji przestępczej nie jest wystarczającym powodem?
[color=var(--text-link)]https://i.imgur.com/dnTHuFg.png[/color]
1.
"To, że jesteś głową organizacji, nie oznacza, że powinnaś się wypowiadać za nich. Uwierz - sporej ilości rzeczy nie wiesz co się działo."
Otóż to, że jestem autorką skargi nie oznacza, że jest to moja skarga. Jako lider zobligowana zostałam do wstawienia wątku. Lecz jest to skarga idąca od wszystkich członków akcji, idąca przeze mnie, i dobrze jest o tym pamiętać.
2.
"A co do bombardy - nie została ona rzucona w kartkę, a niedaleko niej. Nie zostało odegrane zniszczenie kartki, jedyne co mogło się z nią stać to odlecieć kawałek od wybuchu co skończyłoby się akcją, że ją łapiemy zaklęciem i przyciągamy."
Nie była to tylko Bombarda (choć z pewnej dyskusji na opiniach wiemy już, że nawet zwykła Bombarda powoduje duże szkodzy) a Bombarda Maxima rzucona pod pod nogi, gdzie znajdował się owy złożony pergamin.
Bombarda Maxima jest zdolna do zniszczenia kamiennej, grubej ściany średniowiecznego zamku - jakim cudem niby świstek papieru miałby zostać nienaruszony? A nawet jeśli, to fala uderzeniowa i siła zaklęcia powinna zwiać owy pergamin daleko, poza most i do wody.
![[+]](images/collapse_collapsed.png "[+]")
Spoiler3.
"No ja też nie wiem czy mieliście pozwolenie na trwałe nas wszystkich i czy to było miejsce gdzie trwałe wbijać można. Gdy sobie takową pułapkę jak na niedźwiedzie zobrazujemy, można śmiało stwierdzić, że to może nawet nogę uwalić."
Zgodę na trwałe owszem, teoretycznie rzecz ujmując, uczestnicy posiadali. Bowiem z polecenia Em411, wczoraj WhoAreYou nadała części z członków (wszystkim biorącym udział w dzisiejszej akcji) status moralności -2. A moralność -2, wiąże się z brakiem przymusu posiadania zgody na trwałe, gdy jest do tego powód. A czy wparowanie oddziału aurorów do tymczasowej kryjówki organizacji przestępczej nie jest wystarczającym powodem?
[color=var(--text-link)]https://i.imgur.com/dnTHuFg.png[/color]