[Wilk]

Imię i Nazwisko: Bolvar Lavenhart

Status Krwi: 100% 

Miejsce Urodzenia: Szpital św. Munga

Stan cywilny: Wiking 
Data urodzenia: 2 lutego '80

Mój wygląd:

Charakter: Od urodzenia Bolvar nie należał do cichych brzdąców, nie raz dawał popalić w nocy własnym rodzicom powodując, że Ci przez resztę dnia chodzili niewyspani. Gdy młody Lavenhart podrósł stał się znacznie spokojniejszy, działał na niego twardy, karcący głos ojca, który sprowadzał Bolvara do porządku, kuszący jednak chęcią poznania otaczającego go świata często ulega najgorszej ze wszystkich pokus - ciekawości. Już po przyjściu na świat rodzice zaszczepili w nim miłość do rodziny, przez co stara się o nią dbać i pielęgnować jak dorośnie, lecz na ten moment wykorzystuję dobrodziejstwa płynące z faktu bycia małym szkrabem.


Historia: Za oknem zaczęły opadać pierwsze płatki śniegu, zupełnie jakby ktoś drzemiący pośród kłębiastych chmur rozsypywał z góry biały puch. Warstwy śnieżnej zawiei pokryły brukowe ścieżki oraz inne leśne dróżki, które prowadziły do kamiennej budowli, stojącej tuż obok bujnego i bogatego w liczne cuda przyrody, lasu. Wysoka rezydencja, ze sporą liczbą pokoi była zamieszkiwana przez stary brytyjski ród, ze skandynawskimi korzeniami. Lavenharci, bo tak też się kazali nazywać, ze wszystkich rodzin, rodów magicznych byli najbardziej... Nietypowymi mieszkańcami Wysp Brytyjskich - w pozytywnych tego słowa znaczeniu. Trzymający się żelaznych zasad, stąpający twardo po ziemi i wyznający wiarę w zapomnianych już bogów nordyckich (jak widać, nie przez wszystkich). Tego dnia, w ich szeregi miał wstąpić zupełnie nowy członek rodziny. Małżeństwo Lavenhartów, Kargath i Valery doczekali się swojego pierworodnego syna, którego ochrzcili imieniem Bolvar. Kilka miesięcy po narodzinach chłopca, na świat przyszła jego młodsza siostra, Shaenaya. Dwójka rodzeństwa od tamtej chwili zaczęła dorastać wspólnie pod jednym dachem, obdarowani miłością oraz dobrostanem. 

Ciekawostki:
- W trakcie nauki raczkowania, wpadł przez przypadek do kociołka z miodem pitnym autorstwa Hristy Lavenhart.

Moje cechy za HPP:

Jak Lew - postać jest w stanie wytrzymać naprawdę wiele, pokonując wewnętrzny strach (słaba)
I jeszcze róg bucho… - Eliksiry nigdy nie będą twoją mocną stroną - Kto normalny dodaje akonit do każdego eliksiru w celu ozdobnym? (słaba)
Twardy jak skała - Postać potrafi wytrzymać naprawdę wiele obrażeń w walce, nie mdleje tak łatwo jakby się zdawało, łączy się to zwykle także z lepszą formą fizyczną. (średnia)
Nałogowiec - postać jest mniej lub bardziej uzależniona od jakiejś substancji. Kiedy zabraknie tej esencji, ma trudności ze skupieniem się i chodzi poddenerwowana. (średnia)
Refleks chudego byka - W bardzo kryzysowych sytuacjach czy walkach/pojedynkach to zawsze on wykona pierwszy ruch. (mocna)
Wiecznie dobry - Postać nigdy nie zejdzie na ścieżkę zła. Czarna Magia to nie jest dziedzina którą się interesuje, po dokonaniu morderstwa, postać przeżywa prawdziwe katusze. W miejscach publicznych, cały czas wydaje jej się, że widzi swoją ofiarę, w nocy śnią się koszmary z nią związane. (mocna)
Rodowa:
Z naturą za pan brat - natura zawsze była ważna dla wszystkich członków rodu. Tradycja i specyficzna religia, mocno to napędzała, przez co członkowie rodu często podróżowali na polowania, hodowali czy spółkowali z różnego rodzaju stworzeniami magicznymi czy zwierzętami. Członkowie rodu mają ułatwioną zgodę na posiadanie stworzenia magicznego, czy w rodzie na występujące pół olbrzymy, pół gobliny i inne pochodne związków ze stworzeniami magicznymi.

[Tenshi]

Alkus od urodzenia... Zaakceptowane.

Zgłoś się po rangę na serwerze pisząc /helpop Zaakceptowano mi kartę [link]

Edit Danon: hpp zabrane